|
|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Wabik
Liczba postów : 695 Wiek : 26
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sob Gru 06, 2014 6:14 pm | |
| Chłopak spojrzał na twarz dziewczyny, a następnie powoli przeniósł swój wzrok na karty. Każda coś skrywała, jednak on nie miał pojęcia co przedstawiają, ponieważ wszystkie były odwrócone ilustracją, która przedstawiała treść do dołu. Chłopak zaczął przesuwać dłonią nad nimi. Od lewej do prawej, a potem od prawej do lewej. Ostatecznie zdecydował wybrać szesnastą kartę licząc od lewej strony. Następnie wyciągnął ją i przekazał dziewczynie. Potem spojrzał na jej twarz, czekał reakcji i wyjaśnienia. |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sob Gru 06, 2014 6:37 pm | |
| Jazon wyszedł w małej grocie. Na środku groty leżał karta.
Emeguaza zaczął szukać swojego podopiecznego. Jednak już po chwili ona także zniknął. Emeguaza odpada.
Shi szedł dalej tunelem. Tunel ten zaczął się gwałtownie osuszać, a tuż przed tobą pojawił się jakiś dziwny kształt.
Wabik wybrał kartę. Dziewczyna podniosła ją,a potem pokazała mu mówiąc: -Sąd. Jesteś osobą, którą dobrze radzi sobie w wybranianiu pomiędzy dobrem, a złem. Twoje wybory są pewne i zawsze podjęte po dogłębnych przemyśleniach. Wróżbitka popatrzyła na ciebie i powiedziała: -Mógłbyś wybrać jeszcze jedną kartę.?
Kolejki: Brak
Na odpis macie 20 minut. |
| | | Jazon
Liczba postów : 354 Wiek : 26
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sob Gru 06, 2014 6:47 pm | |
| Grota do której wszedł Jazon była dość niewielkich rozmiarów. Szczerze powiedziawszy był wielce zdziwiony, gdyż spodziewał się czegoś o wiele bardziej, no, spektakularnego. Jego uwadze nie uszło również to, iż światło nie ma skąd dochodzić. Przypuszczał, iż musi się od czegoś odbijać, bo innego wyjścia nie było. Rozglądając się po ów sali od razu dostrzegł niewielką kartkę leżącą w samym sercu pomieszczenia. Spokojnym i pewnym krokiem podszedł w miejsce, na którym leżała i podniósł ją. Zaczął dokładnie ją oglądać, licząc, iż może to być jakaś wskazówka w poszukiwaniach nowego towarzysza do jego kompani. |
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sob Gru 06, 2014 6:49 pm | |
| Białowłosy trener nie był do końca pewny co ma przed sobą. Jedyne co go interesowało, to ta dziwna, nagła zmiana. Zauważył, że woda, która jeszcze chwile temu była wszechobecna, od tak zniknęła, a skoro mógł dojrzeć jakiś dziwny kształt, to i pośrednia widoczność wróciła. Nie chciał się dalej narażać, szczególnie na spotkanie z nieznanym, bo równie dobrze mogło to być coś nadprzyrodzonego, potwór albo ten zamazany obrazek widniejący w ogłoszeniu. Shi przypuszczał, że to pokemon, ale by się upewnić wyjął swój Pokedex i zatrzymał się w bezpiecznej odległości. Zeskanował dziwny kształt urządzeniem i szybkim ruchem dłoni zacisnął w wolnej ręce kulę z Charmander'em. Krótko skomentował jeszcze w myślach: - Jeśli to nie jest pokemon, to pewnie i tak czeka mnie walka. A może... Kto wie? - Skupiony, niewzruszony oczekiwał na rezultat skanowania, będąc przekonanym, że cała ta jaskinia równie dobrze mogłaby być czymś w rodzaju iluzji, choć w swoje przypuszczenia nie dowierzał. Żądza przygody i ciekawość nie dawały mu spokoju, podkręcając adrenalinę, która z pewnością przydałaby się mu w razie gdy sytuacja będzie wymagać bardzo szybkiej reakcji z jego strony. |
| | | Wabik
Liczba postów : 695 Wiek : 26
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sob Gru 06, 2014 7:00 pm | |
| Chłopak czekał z niecierpliwością i ciekawością na interpretacje Wyroczni. Następnie dokładnie przyjrzał się karcie i wsłuchał w jej słowa. Chłopak następnie skinął głową. W sumie trochę w tym prawdy było. Jako Szaman wybrał drogę równowagi, spokoju i harmonii. Zawszę podchodził do wszystkiego w spokoju, bez problemów. Zazwyczaj pomagał innym je rozwiązywać. - Oczywiście. - po tych słowach wybrał pierwszą kartę i ponownie podał ją Wyroczni. Nie zastanawiał się nad wyborem, zaufał przeczuciu. |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sob Gru 06, 2014 7:07 pm | |
| Jazon podniósł kartkę na której był rysunek Wisielca. Była to karta karota, Gdy tylko ją podniósł ziemię pod jego nogami zniknęła, a on zaczął spadać w czeluść. Jazon odpada.
Shi nie musiał skanować stworzenia, gdyż od razu na pierwszy rzut oka zobaczył, że jest stworzenie z ogłoszenia,a le było z nim coś nie tak.
Wabik wyciągnął pierwszą kartę z brzegu, a gdy tylko dotknęła jej Wyrocznia i wypowiedziała na głos: "Czarownik". Karta zaczęła palić się na niebieski płomień. Płomień ten pochłonął również Wróżbitkę. W miejscu, gdzie płomień przestawał się palić pojawiła się znikąd postać dziewczyny. Wkurzonej dziewczyny.
Kolejka: Brak
Na odpis macie 20 minut. |
| | | Wabik
Liczba postów : 695 Wiek : 26
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sob Gru 06, 2014 7:12 pm | |
| Chłopak czekał na interpretacje, jednak się przeliczył. Nagle pojawił się niebieski ogień. Wabik był zdezorientowany. Odruchowo zrobił krok w tył. - Co ta karta oznacza? - zapytał, a następnie ugryzł się w język. Spojrzał na wkurzoną dziewczynę. - Kim jesteś? Czemu jesteś zła? - ponownie zrobił krok w tył. Nie miał pojęcia co się dzieje. Sądził, że Wyrocznia wytłumaczy mu znaczenie czarownika, ale na to było już chyba za późno. |
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sob Gru 06, 2014 7:19 pm | |
| Chłopak postanowił jednak zaryzykować i podejść bliżej, acz lekkomyślnym byłoby pójście samemu. Szybkim, niemal niezauważalnym gestem dłoni wypuścił swojego Charmander'a. - Miej się na baczności. Wyszeptał jeszcze do podopiecznego z charakterystyczną przepaską na głowie. W blasku płomienia jego ogona, zbliżył się niemal na kontakt fizyczny do pokemona z ogłoszenia i zdziwił się po raz kolejny, orientując się, że jest w nim coś dziwnego. Postanowił zweryfikować co konkretnie, nie przejmując się za bardzo tym, że stworek będzie inny, w końcu to swego rodzaju wyjątkowość, na co liczył w głębi duszy. Bez chwili wahania zręcznym ruchem dłońmi, wcześniej chowając Pokedex, w miejsce komputerka weryfikującego tożsamość pokemonów umieścił pusty Pokeball, którego miał zamiar użyć na ogłoszeniowym poku. Nim jednak to miał zamiar uczynić, musiał się zorientować, czy spotkany, nietypowy zwierzak ma ochotę na współpracę: - Witaj. Ten pokemon, którego widzisz to Charmander. Ja natomiast zwę się Shi. Czy masz ochotę dołączyć do naszej drużyny, zagubiony towarzyszu? - Zapytał z uśmiechem na twarzy, który był widocznym w tymże ciemnym tunelu pod blaskiem bijącym od pochodni na końcu ogona jaszczura. Pokeball trzymany w ręku, przyłożył do głowy być może nowego poke-towarzysza w swoim team'ie. |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sob Gru 06, 2014 7:27 pm | |
| Demonica spojrzała na miejsce,w którym chwilę temu byłą wyrocznia i powiedziała: -Co za idiotka. Jak można wejść w postać śmiertelnika tylko po to, aby komuś powróżyć. Demonica najwyraźniej nie zauważyła Wabika, bo dopiero, gdy ten się odezwał spojrzała na niego. -Świetnie znowu śmiertelnik. Kim jestem? Lepiej, żebyś tego nie wiedział. A czemu jestem zła? Znowu muszę sprzątać śmieci. Po tych słowach spojrzała na niego i zaczęła się zastanawiać.
Shi podszedł do pokemona,a ten nawet nie drgnął stanął przed nim, a ten nic. Pokemon nic nie widział. Był ślepy. nie zobaczył pokeballa, ale odsunął się, gdy trener spróbował go nim dotknąć.
Kolejka: Brak
Na odpis macie 20 minut. |
| | | Wabik
Liczba postów : 695 Wiek : 26
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sob Gru 06, 2014 7:45 pm | |
| - Możemy się dogadać, ja nie chcę mieć kłopotów. - powiedział pewnie, był przekonany o znaczeniu swoich słów. Stał pewnie w miejscu, czuł w głębi duszy, że nie ma nawet sensu próbować uciekać. Zdenerwowana Dziewczyna prawdopodobnie nie należy do świata zwykłych szarych ludzi. Te niebieskie płomienie, które strawiły Wyrocznie mogły do niej należeć. To by świadczyło, że posiada silną moc z którą Wabik nie ma szans. Nagle zrobiło mu się sucho w gardle. - W czym mogę Ci służyć? - delikatnie skinął głową. |
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sob Gru 06, 2014 7:54 pm | |
| Shi także się odsunął, aby po zaistniałej sytuacji móc zebrać myśli. Krótko przeanalizował: - Hmm... Skoro rzeczywiście ten pokemon jest ślepy, to być może ma wyostrzone inne zmysły, co już czyni go wyjątkowym. Na pewno przyda się w mojej ekipie, to pewne. Jest też opcja, że to po prostu wpływ tej dziwnej jaskini, a skoro tak to działa na ludzi i pokemony, gdy stąd wyjdziemy, powinien odzyskać wzrok. Mam tylko nadzieję, że głuchy to on jest, bo pierwszą naszą propozycję odrzucił wyraźnym gestem, a przecież dobrze mu tutaj raczej nie jest. W tych ciemnościach, w tych czeluściach, czym on się żywi? - Zastanowił się dogłębniej Shi, po czym wyraźnie spojrzał na Charmander'a, który był gotowy do ataku w razie potrzeby. Dla jego ognistego podopiecznego był to sygnał, iż podejmie kolejnej próby złapania napotkanego stworzenia bez konieczności walki, licząc, że, tak jak stwierdził w analizie, nowo napotkany pokemon nie jest głuchy. Powiedział, podchodząc znacznie, ale to znacznie bliżej raz drugi: - Klink, prawda? Bo tak cię zwą. Mimo twej wady wzroku w tym miejscu, jesteś idealnym okazem, który nadaje się do mojej drużyny. Każdego swojego pokemona traktuję wyjątkowo, już za samą jego wyjątkowość. Jeśli dołączysz, nie pożałujesz. W przeciwnym wypadku czeka cię trening w postaci pojedynku z moim Charmander'em. Wiem jednak, że nie sprzeciwisz się po raz drugi. To jak, idziemy? - Shi ponownie, tym samym Pokeballem, którego trzymał w ręku, stuknął ślepego pokemona - napotkanego, jak na ironię, w jaskini "Ślepca" i oczekiwał, licząc, że się złapie. |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sob Gru 06, 2014 8:15 pm | |
| Przemowa Shi poruszyła pokemona, który dał się złapać. Shi łapie pokemona.
Demonica spojrzała się na Wabika. -Nie mam czasu na dłuższe rozmowy. Czas ucieka, ale demony nie śpią jak wy śmiertelnicy. Demonicy bardzo się śpieszyło. Nawet nie zauważył, że wypadła jej jakaś karta. Karta ta była niezwykła. Miała ciemno granatową barwę, a narysowany na jej tyle był tak zwany Pentakl, a na przodzie Czarownik. Wabik podnosi tą kartkę i film mu się urywa. Wabik odpada.
Podsumowanie: Shi +1 PF + 7 zł + pokemon - pokeball Wabik + 1 PF + 8 zł Jazon + 6 zł + 1PF Emeguza + 5zł +1PF Matt + 2 zł |
| | | Wabik
Liczba postów : 695 Wiek : 26
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sro Gru 17, 2014 10:03 pm | |
| Szaman pod wieczór udał się do Jaskini Chargestone. Ostatnio udało mu się złapać nowego podopiecznego do swojej drużyny. Teraz miał już dwa pokemony, a dzisiaj nadszedł czas na zapoznanie się z podopiecznym i próbę nauki nowego ataku. Wabik pamiętał z polowania, że jego pokemon bardzo lubi alkohol, więc w torbie przewieszonej przez ramie co kilka sekund było można usłyszeć stukanie szklanych butelek. Po ukryciu się przed wzrokiem innych w ciemnym korytarzu usiadł pod ścianą i uwolnił Gligara z PokeBalla. Po chwili obok młodzieńca znajdował się radosny pokemon. - Witaj, ja jestem Wabik. Od dzisiaj będziemy wspólnie rozmawiać, trenować i walczyć. Razem podbijemy cały świat. Bardzo mi miło. - podał mu swoją dłoń, a następnie spojrzał mu w oczy z zawadiackim uśmiechem. - Chwilę pogadam, Ty posłuchasz i będzie wesoła niespodzianka. - po tych słowach wyciągnął z kieszeni PokeDex, a nastepnie pokazał go podopiecznemu. - Będziemy się uczyć ataku, który nazywa się Nokaut. Sądze, że będzie on dla Ciebie banalny, szczególnie, jeśli będziesz miał pewną motywację. - na ekranie wyświetliły się zdjęcia - Widzisz, to nie będzie trudne dla takiego Mistrza jak Ty. Wystarczy skupić mroczną energię w kończynie górnej, a następnie uderzyć nią przeciwnika. Bułka z masłem. - powiedział radośnie, a następnie sięgnął do torby. - To tyle z treningu, teraz czas na odpoczynek. - wyciągnął z torby kilka butelek piwa i coś mocniejszego dla stworzenia, gdyby piwo było dla niego za słabe. Pokemon bardzo się ucieszył na ten widok i błyskawicznie otworzył trunki. Potem popijali i rozmawiali na różne tematy. Ostatecznie po kilku godzinach opuścili teren Jaskini Chargestone. Gligar Nokaut (Knock Off) 1 |
| | | Wabik
Liczba postów : 695 Wiek : 26
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Czw Gru 18, 2014 9:46 pm | |
| Gdy już było całkowicie ciemno Wabik przybył na swoją miejscówkę w ciemnej Jaskini. Zapalił kilka świeczek, by mógł widzieć swojego podopiecznego, którego właśnie uwolnił. - Witaj przyjacielu. Dzisiaj szybki treningi i pijemy. - powiedział radośnie wskazując na butelki, które juz czekały pod ścianą. - Dzisiaj będziesz uderzać w mini worek treningowy. Praktycznie zajmiemy się tylko wyprowadzeniem ciosu i uderzeniem. Nic trudnego. - W Wabiku siedziały różne emocje. Zbliżył się do worka i wykonał kilka precyzyjnych ciosów, uderzałby tak długo, tylko zdał sobie sprawę, że to nie on miał maltretować biedny worek treningowy. - Nic trudnego. Spróbuj. - alkoholik spojrzał na worek, a następnie zaczął go bić, trochę nieudolnie, ale możliwe, że spowodowane jest to trzeźwieniem pokemona. - Dobrze, teraz zaatakuj go Piaskiem i Trującym Żądłem. - chłopak spojrzał na swojego podopiecznego i powiedział radośnie - Pijemy! - usiadł pod ścianą i zaczęli degustacje trunków wysokoprocentowych. Potem wrócili do domu w bardzo dobrym humorze.
Gligar Nokaut (Knock Off) 2 |
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Pon Gru 29, 2014 9:06 pm | |
| Klink ~ - Wracamy do korzeni. To tutaj spotkaliśmy się po raz pierwszy w tajemniczych i szczęśliwych jak się okazało okolicznościach, Klink. Pamiętasz to miejsce? To tu mieszkałeś zanim cię zabrałem i zaczęliśmy trenować. - Shi zjawił się w jaskini Chargestone i tu właśnie wypuścił złapanego nie tak dawno pokemona typu stalowego. Dał mu trochę czasu na klimatyzację w tym właśnie obszarze, po czym obaj wyszli do części jaskini z otwartym "dachem", a raczej jej zawaloną częścią, skąd dobijało jeszcze nikłe światło dnia. - Przyjacielu, pragnę złożyć ci gromkie gratulacje za ukończenie ostatnio poznanego, elektrycznego ruchu, jednakże to nie koniec twojego treningu i nie ma czasu na odpoczynek. Musimy bowiem poznać kolejny, tym razem na pewno ci spasuje, bo to jeden z autorskich ruchów twojego gatunku. Niewiele pokemonów może się poszczycić posiadaniem autorskiego, unikalnego ruchu. Już wyjaśniam, tylko usiądę, a ty lewituj... - Rzekł Shi, siadając i opierając się o kamienną ścianę. Zaczął od teorii, wyjawiając ją przenikliwie, jak przystało w końcu na pierwszy trening nowego dla pokemona typu stalowego ataku: - Po pierwsze, mistrzu, od razu mówię, że to żaden typ normalny, żaden typ elektryczny, a twój ojczysty - stalowy, więc powinieneś się uwinąć szybciej niż z poprzednimi. Po drugie, Klink, jak zauważyłeś jesteśmy w miejscu zwanym Jaskinią Chargestone, zaś aura tego miejsca z pewnością dopomoże twojemu treningowi. Po trzecie i najważniejsze, wyjaśniam na czym polega ruch, więc zamień się w słuch. - Wyjawił, unosząc delikatnie głowę: - Klink'u, twoim zadaniem jest wykorzystanie potencjału unikalnych zębatek jakie posiadasz. Gdy zaczniesz się błyskawicznie kręcić, kształt twojego ciała upozoruje gwiazdki shuriken, znane ci pewnie z jednego anime, które ogląda nieraz Charmander. Musisz jednak, aby dojść do stopnia użyteczności w walce, nabrać odpowiedniego wybicia, odpowiedniej szybkości, naskoku, a co ważniejsze precyzji i ostrości. - Odetchnął po krótkim wykładzie, po czym polecił zadanie treningowe: - To wszystko. Teraz masz za zadanie z impetem uderzać o skalną ścianę, w trakcie tej czynności nauczysz się kręcić swoim ciałem i odpowiednio z siłą "miażdżyciela" "ściąć" skałę. Rozumiesz? Tak? To kapitalnie. Działaj, niech no spojrzę cóż wymyślisz, liczę na owocny trening, przyjacielu. - Klink zrobił to, o co prosił go Shi, nic więcej, nic mniej. Rozpędził swoje zębatki, zaczynając lewitować tym samym znacznie szybciej, po czym wybił się w górę i uderzył niczym gwiazdka shuriken, wbijając się lub odbijając od kamiennej tarczy. - Popraw szybkość, popraw wyskok i celność. Musisz wyczuć ten moment! - Skorygował stalowego pokemona trener pochodzący z Kanto i dalej przyglądał się jeszcze kilku powielonym próbom wbicia się niczym japońska gwiazdka ninja - Klink'a w skupisko głazów. - Dobra robota. - Powiedział Shi z przygotowanym w ręku pokeballem, do którego ukrył stalowego pokemona i ruszył na ostatni trening.
- nauka Zębatego miażdżyciela (Gear Grind) #1
|
| | | Wabik
Liczba postów : 695 Wiek : 26
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Wto Gru 30, 2014 12:34 am | |
| Szaman spokojnie kroczył w ciemnościach Jaskini Chargestone. W jego torbie spoczywało kilka butelek wysokoprocentowego trunku. Na miejscu zapalił kilka świeczek, by nieco rozjaśnić miejsce treningu, a następnie przywołał swojego podopiecznego. - Witaj, przez kilka ostatnich dni imprezowaliśmy i leniliśmy się, jednak czas to zmienić. Musimy kontynuować nasz trening. A po wysiłku czeka nas nagroda. - mówiąc to szturchnął torbę, więc można było usłyszeć dźwięk butelek obijających się o siebie. Po kilku sekundach obaj stanęli naprzeciwko siebie. Wabik spojrzał swojemu podopiecznemu prosto w oczy. Maszerował zataczając okręgi wokół podopiecznego. - Widzisz, otacza nas mrok, jest on słaby, ponieważ zakłócam jego siłę świeczkami oraz pochodniami. Ty musisz też uwolnić ta siłę w sobie, ale w pierwszej kolejności musisz ją odnaleźć. Teraz będzie trudno, ponieważ będzie bardzo słaba, prawie niezauważalna, ale jeśli pojmiesz tą siłę, to mimo wielu przeciwności losu dasz radę ją wykorzystać. - powiedział pewnie, a następnie zdmuchnął jedną świeczkę. - Za każdym treningiem w Twoim wnętrzu będzie gasnąć jeden płomień, a Twój mrok będzie silniejszy. Do tego chcemy doprowadzić. - po tych słowach usiadł na ziemi, a pokemonowi pokazał worek treningowy. - Właduj się na nim. Atakuj go z wszystkich sił. Pomyśl, że to jest Twój najgorszy wróg. Skup się na tym. - powiedział pewnie obserwując swojego podopiecznego, który z zapałem atakował worek, jednak po jakimś czasie jego ruchy zaczęły być nieporęczne. Wabik szybko przywołał go do siebie, a następnie razem zaczęli pić. Tak oto zakończył się kolejny trening.
Gligar Nokaut (Knock Off) 3 |
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Wto Gru 30, 2014 10:19 pm | |
| Klink ~ - Z Klink'iem raźniej. - Powiedział do siebie Shi, wracając z przygody, która okraszona była zimowym klimatem. Z jednej strony był zawiedziony, że nie dało mu się dotrwać do końca i sprawa tajemniczego zniknięcia podróżnika nie została przez niego ziszczona, acz był zadowolony, że jeszcze przed zmrokiem zdąży potrenować ze swoim stalowym pokemonem. Doszedłszy do jaskini, stanął przed jej wejściem i w ten sposób miał miejsce do treningu. To tutaj właśnie wypuścił pierwszego złapanego pokemona w nowym regionie - Klink'a typu stalowego. Równie stalowy, co on ruch miał dziś poznać jego pokemon. - Przyjacielu, kontynuujmy naukę Zębatego miażdżyciela. Dziś poćwiczysz wytrzymałość idącą w parze z szybkością, musisz wygrawerować za pomocą swoich zębatek klarowną literę X, która upozoruje przecięcie na pół w walce jednego z twoich oponentów. Masz siłę, by tak postępować w przyszłości z wrogimi napastnikami za pomocą tego ruchu, rozumiesz? Musimy to wykorzystać. Dawaj! - Klik zaczął kręcić swoimi zębatkami niczym bardzo szybki zegar, po czym przyśpieszył, pozorując lot wirującego shuriken'a. Shi wiedział, że jego pok lewitując nie jest w stanie osiągnąć takiej prędkości, więc planował nauczyć się tego ruchu łącząc efektywność z pożytecznością. W tym celu zagaił: - Pamiętaj, że twoje zębatki muszą znać swoje granice, a następnie je przekraczać byś mógł swobodnie korzystać z autorskiego, stalowego ruchu. Wbij się w skalną tarczę niczym japońska gwiazdka używana przez ninja i wygraweruj w ścianie napis X. - Powtórzył pochodzący z Kanto trener uważnie obserwując poczynania podopiecznego. Jego towarzysz, gdy zakończył zbliżył się do mężczyzny, by ten ocenił jego zmagania. Uzyskał odpowiedź: - Jest dobrze, nawet powiedziałbym, że bardzo dobrze jak na drugi trening. Jutro kontynuujemy. - Odszedł, a Klink'a schował.
- nauka Zębatego miażdżyciela (Gear Grind) #2
|
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sro Gru 31, 2014 3:32 pm | |
| Klink ~ Dziś Shi postanowił wykorzystać dość nietypową metodę treningową, ale o tym później, bo najpierw musiał dostać się w rejony jaskini, by później zwiedzić pieczarę Chargestone i wejść w odpowiednio oświetlony korytarz. Wzdłuż ów skalistego korytarza usadowił się w rogu, by zasiąść na samotnym głazie. Tu, grzebiąc w kieszeni wyciągnął z kuli swojego Klink'a i przywitał należycie, ściskając lewitującego stworka, a następnie wyjawiając mu plan treningowy: - Zastosujemy dziś niekonwencjonalną metodę. Jak zauważyłeś nie wypuszczam cię z objęć, bo zaraz zostaniesz przeze mnie rzucony w tą ścianę. Tak, nie przesłyszałeś się. Gdy będziesz już w locie, użyj Zębatego miażdżyciela, kręcąc odpowiednio swoimi zębatkami i ryjąc niczym metalowa gwiazda japońskich mistrzów ninjutsu tę skalistą ścianę. Tak czy inaczej spraw, by ściana się zawaliła, a my wtedy uciekniemy. Ja się odsunę, by mieć czas na ucieczkę, ty zaś uciekniesz przy pomocy Gear Grind'a niczym dysk. Rozumiesz? To dobrze, pokazuj jak należy cenić twoje umiejętności jeśli chodzi o stalowe ruchy. - Klink po chwili został rzucony na ścianę i zaczął wirować, rzeczywiście wyglądało to jak dwa tnące skały dyski. Bezpłciowy osobnik po chwili został rzucony raz jeszcze, po czym sam się rozpędził w trzeciej próbie. Ściana jaskini była oblężona i w każdej chwili mogła się zawalić, ale to ryzyko należało podjąć. Gdy Shi uznał, że wystarczy na dziś, zakończył zmagania wymownym gestem. - Cho! - Dodał, wskazując na wyjście, po czym na zewnątrz uchował swojego stalowego podopiecznego z powrotem do równie stalowej kuli.
- nauka Zębatego miażdżyciela (Gear Grind) #3
|
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Czw Sty 01, 2015 9:48 pm | |
| Klink ~ W końcu doszedł do górskich terenów, gdzie spoczywała słynna Jaskinia Chargestone'a. Shi nie wypuszczał jeszcze Klink'a, z którym miał zamiar kontynuować trening, postanowił wcześniej przyszykować idealne miejsce do tego. Gligar i Charmander pomogli mu wynieść na zewnątrz jaskini odrobinę głazów, które ustawione po kolei w różnych odstępach niczym konstrukcja flipera. Teraz schował pomagając mu pokemony, z którymi odbył już trening i wypuścił metalowego, lewitującego stworka. - Co by nie mówić... Jak wiesz... Będziemy szlifować twój Zębaty miażdżyciel. Raz jeszcze weź sobie do serca, że to twój autorski ruch i musisz się do niego przyłożyć. Zaplanowałem, że wykorzystamy go do zwiększenia twojej szybkości i siły uderzenia. Wirując, wedle zasad fizyki, zyskujesz po uderzeniu na sile, która zgodnie z nazwą zmiażdży wrogiego pokemona, dzięki czemu straci przytomność. Pamiętaj też, że ruch ten należy wykonać dwa razy z rzędu, więc koniecznie poćwicz nad wytrzymałością. Resztę zostawiam tobie, trenuj, bo wiesz jak to dalej leci... - Nakazał białowłosy Klink'owi, który odchodząc na znaczną odległość poruszał się w kierunku kamieni lewitując z coraz to większą prędkością nadawaną przez kręcące się zębatki. Będąc już w locie i mknąc niczym shuriken ninja, uderzał stopniowo krusząc ustawiane jakiś czas temu głazy pozorując z siebie fliper wykorzystujący jako piłkę - dwa scalone dyski. Ponowił próbę, a jako, że wapienna skała odpuściła, musieli zakończyć dzisiejsze zmagania. - Popracujemy jeszcze nad tym, a pewno będzie ku temu kolejna okazja. Na razie, zaprzestańmy i odpocznijmy w zaciszu domowym. - Klink jeszcze towarzyszył w drodze powrotnej Shi'emu, a przed jego domem w Eterii, został schowany.
- nauka Zębatego miażdżyciela (Gear Grind) #4
|
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Pią Sty 02, 2015 7:17 pm | |
| Klink ~ Shi wraz z swoim Klinkiem udali się do groty Chargestone, aby wypełnić piąty dzień treningowy poświęcany Zębatemu miażdżycielowi. Weszli do jaskini, zabierając ze sobą wcześniej pochodnie, po czym oświetlili korytarz z wystarczającą ilością miejsca na czynności treningowe. Skały były tu lite i twarde, więc stalowy pokemon mógł swobodnie poruszać się na całym obszarze, a przy tym stosować Gear Grind'a obijając się warstwę głazów. - No Klink, rozgrzej się trochę. Pokręć zębatkami, zwiększając prędkość obrotu i posuwaj się w lewitacji dookoła pustej przestrzeni tego miejsca, dzięki temu naoliwisz się odpowiednio i myślę, że sprawnie wykonasz ten stalowy ruch. Obserwuję cię. - Usłuchał trenera i zaczął działać. Shi natomiast jak obiecał, usunął się na bok i obserwował poczynania. Niedoszły Klang obracał się pozorując wirnik, a zębatki kręciły się niczym koła małego monster trucka. Po kilku minutach mogli przystąpić do tzw. treningu właściwego, który realnie odtwarzał ruch, który się uczył pokemon. - Nabierz rozpędu i uderz w skałę, po prostu, bez żadnych ceregieli. Wystarczy, że twoje zębatki się będą obracać, a fizyka zrobi swoje. Pokaż czego się nauczyłeś na ostatnich treningach. - Klink zawirował, nabrał impetu i wprawiony w ruch roztrzaskał się o skały wzdłuż jaskini, gasząc jedną z pochodni zabranych do jej wnętrza. Próbę powtarzał dopóty obrażenia nie wymagały regeneracji. Shi z Kanto uważnie obserwując poczynania podopiecznego w końcu uznał, że na dziś naprawdę wystarczy i schowawszy Klinka, pokierował się w inną część Eterii.
- nauka Zębatego miażdżyciela (Gear Grind) #5
|
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sob Sty 03, 2015 12:08 am | |
| Klink ~ Numer dwa przypadł dziś Klinkowi, którego Shi wyciągnął po kilkugodzinnej przerwie, by ponownie wystawić go na nocny trening, tym razem jednak na obrzeżach jaskini, a nie w środku. Stalowy mon był już wypuszczony i, jakby nie było, gotowy do treningu. Białowłosy znał swojego pierwszego, złapanego pokemona w tym regionie bardzo dobrze i wiedział czego można się po nim spodziewać. Wytrwałość w dążeniu do celu była to cecha godna najdoroślejszych osobników, a nie małego, niegdyś zbłąkanego i nieznającego ludzi pokemona, co mężczyzna cenił ponad wszystko i czasem nawet przegrzewał stalowego przyjaciela. Dziś nie miało być inaczej, bo w końcu trening to trening, a siła i doświadczenie nie biorą się znikąd. - Witaj, witaj, witaj. Wiem, że może trochę za szybko kolejne spotkanie, ale chciałem przyśpieszyć wasze treningi ze względu na wytrzymałość jaką się sławicie. Moje pokemony muszą być silne, pamiętaj, że ta sytuacja to dla ciebie nie pierwszyzna. Kontynuujmy zmagania z Gear Grind'em... - Na końcu dodał stałą formułę, która świadczyła, iż jego podopieczny wie o co chodzi i zastosuje doświadczenie z poprzednich zmagań. Inaczej być nie mogło. Po usłyszeniu ów słów, Klink przystąpił do działania. Najpierw nabrał rotacji, która w bliskim kontakcie była niebezpieczna, w końcu wkładało się dłonie do rozpędzonych, stalowych zębatek, które wywoływały odczuwalne powiewy wiatru również w bliskim kontakcie. Rozpędzonego pokemona miała przywitać rzecz jasna skalista ściana, z którą zmagali się już od blisko tygodnia. Stara pieśń - niczym dwa scalony shurikeny, jak gdyby rzucane przez Itachi'ego, pomknęły wprost w skały krusząc je i miażdżąc. Klink wycofał się, wiedząc, że musi trafić dwukrotnie i uczynił kolejną próbę, po której sił już nie miał. W końcu, jakby było mało, dwa treningi z rzędu w niewielkim odstępie czasu wymyślił dziś sobie Shi Oak, udający się teraz w drogę na kolejny i ostatni dziś trening.
- nauka Zębatego miażdżyciela (Gear Grind) #6
|
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Nie Sty 04, 2015 11:10 pm | |
| Klink ~ Zębaty miażdzyciel - podejście siódme, tak powinna brzmieć nazwa treningu z dnia dzisiejszego, ale na pewno nie zabrzmi, bowiem Shi nie zwykł nazywać swoich pokemonów po innym niż gatunkowym imieniu, a więc treningów tytułować trenerowi też nie wypadało. W każdym bądź razie farbowany na biało mężczyzna wybrał się z Klinkiem na późno wieczorne zmagania, by poznać wymieniony wyżej atak. Już wypuszczony i wlokący się powoli za trenerem pokemon doszedł wreszcie poprzez ciemne korytarze do tego oświetlonego, w którym Shi i on zwykli trenować. - Zostańmy tutaj, to odpowiednie miejsce do treningu. Pokręć się wokół tego korytarza, próbując choć odrobinę przyśpieszyć za pomocą ruchu swoich zębatek. Lewitując, prędkością nie powalasz, więc pamięta, że po to także uczymy się Gear Grind'a. Rozgrzewka! - Nakazał pokemonowi na miejscu, po czym sam korzystając ze swojej sprawności fizycznej postanowił usypać z mniejszych i większych kamieni kilka stosów, które zamortyzują uderzenie końcowe, zwłaszcza, że dwukrotne. Klink był już przygotowany, Oak o białych jak śnieg włosach też, więc skinieniem głowy stalowy stwór został poproszony do wykonania Miażdżyciela. Nabrał rozpędu, wspomagany wcześniejszą rozgrzewką, a wkrótce jego zębatki kręciły się jak w pilarce łańcuchowej, wnet oderwał się od podłoża i w ten sposób dwa scalone dyski niczym rzucone pociski wbiły się w stosik głazów, robiąc przy tym małe trzęsienie ziemi i sypiąc stalaktyty w innej części Jaskini Chargestone. Po chwili Klink wygrzebał się uderzył w drugi i ostatni stos, który przygotował mu trener, po czym poke-wkrętek został schowany do ball'a ze względu na obrażenia. - Wykuruj się na jutro. Zregeneruj siły. Narka. - Dopowiedział przed schowaniem kantoński mężczyzna i ruszył na spanie do domu.
- nauka Zębatego miażdżyciela (Gear Grind) #7
|
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Pon Sty 05, 2015 8:34 pm | |
| Klink ~ Białowłosy wreszcie wkroczył na trenerskie Pola Elizejskie, czyli ostatni trening z pokemonem, gdy dzień ma się ku końcowy, a Shi jest już zmęczony. Po chwili uznał, że trochę źle zrobił, że przyszedł tu jako ostatni, bowiem jakby nie było Klinkowi wśród całej trójki jego podopiecznych, przypada najtrudniejszy, ale też najsilniejszy ruch, który aktualnie poznaje. Zębaty atak nie tylko trafiał dwukrotnie z siłą pięćdziesięciu w skali pokemonów, a też wymagał pełnego wykorzystania potencjału kształtu i w ogóle całego gatunku, autorskiego ruchu. Tylko Klinki i jego wyższe formy mogły poznać ten ruch, co zawsze podkreślał i szanował sobie mężczyzna, bowiem lubił uczyć tych na swój sposób wyjątkowych zagrań. Miał wtedy poczucie, że wychował swojego podopiecznego. W przeszłości miało to miejsce, gdy jego Joltik poznał Elektryczną Sieć. Teraz torował wypuszczonemu już, niedoszłemu KlinkKlangowi drogę do ewolucji, a póki co, niezbędne do tego doświadczenie nabywane razem z kolejnymi atakami z listy. W jaskini, postanowili wspiąć się na wyższe piętro. Tunel Chargestone skrywał w swoim wnętrzu wiele korytarzy i tych podziemnych, i tych nadziemnych. Hala w litej skale, do której weszli nadawała się co najmniej by uczynić z niej salę gimnastyczną lidera sal pokemon, co ułatwiło trening. Klink zaczął obracać swoje zębatki pod kątem i ocierać, wręcz ryjąc kamienie wszechobecne tu i tam. Następnie zmęczony już Shi podniósl pokemona i cisnął nim, a ten korzystając z prędkości Gear Grind'a, który wielokrotnie już ćwiczył i oglądał na ekranie laptopa trenera, uderzał z impetem, jak w pinballu w skalne półki, robiąc z nich kolejne półki czy nawet schody prowadzące donikąd, w skałę. - No to jeszcze raz, tylko atakujesz teraz sam. - Powiedział Shi, szykując się już do wyjścia i mając poczucie, że Klink więcej nie wytrzyma, choć naturę miał żelazną. Powtórzył powielaną czynność i udał się za Shi'm do eterskiego mieszkanka, na spoczynek rzecz jasna.
- nauka Zębatego miażdżyciela (Gear Grind) #8
|
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Wto Sty 06, 2015 7:49 pm | |
| Klink ~ Na trening z Klinkiem Shi zabrał dziś shurikeny, co niewątpliwie zdziwiło jego stalowego podopiecznemu, który wlókł się za pełnym energii trenerem aż do wejścia jaskini. Tu się zatrzymali i postanowili chwilę odetchnąć, obaj, bowiem Shi zapewnił swojemu ciężkiemu zębatkowi nie lada sprint, wypuszczając go już po zakończonym treningu z poprzednim podopiecznym w okolicach Doliny Smoków. - Wszystko to dla twojego dobra, Klink. Jeśli mechaniczny stwór taki jak ty będzie trzymać kondycję, to będzie mógł korzystać z Zębatego miażdżyciela bez obawy, że braknie mu sił czy innych istotnych czynników. - Trener przerwał swoją wypowiedź, bawiąc się dość niebezpiecznie swoimi japońskimi gwiazdami mistrzów ninjutsu. Następnie począł kontynuować, wyraźnie pokazując stalowemu Klinkowi, że przedmioty nie trafiły do jego rąk przypadkowo: - Gdy byłem młodszy, to w kuźni swojego dziadka wykonałem kilka sztuk tych gwiazdek. Są może i zardzewiałe, ale latają i tną powietrze równo po tylu latach. Patrz jak to się robi, trafię w to drzewo... Patrz uważnie! - Shi rzucił, w ten sposób w spróchniałe drzewo nieopodal jaskini trafiły dwie z trzech gwiazdek shuriken. Białowłosy był nieco zawiedziony, że nie wszystkie, zwłaszcza, że ta ostatnia wylądowała na skalnej półce, przez co musiał prosić Gligar'a by mu ją przyniósł. Schował nietoperza i zwrócił się do stalowego stwora: - Widzisz... Trafiłem. Teraz ty, ale twoim zadaniem jest ścięcie tego drzewa, a potem drugiego. Są spróchniałe, więc jak ci się uda, spróbujemy na zdrowym. Używaj Gear Grind'a i tnij jak moje rzutki. - Poinstruował, a stwór swoje wykonał i po chwili oba drzewa leżały. Ostatnia próba imała się jakiegoś w drodze powrotnej, zdrowego rzecz jasna. Tutaj się pomęczył, a Oak uznał, że najwyższy czas. - Powrót. - Schował i oddalił wraz z nietoperzem na ostatni trening.
- nauka Zębatego miażdżyciela (Gear Grind) #9
|
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone Sro Sty 07, 2015 9:00 am | |
| Klink ~ Po raz kolejny przyszło Shi'emu zabrać na trening Klinka, który uważnie szedł za swoim trenerem, licząc, że na końcu podróży osiągną jakiś cel. Przeczucie, wręcz pewność, co do tego pokemona była nieomylna i wkrótce znaleźli się w rozgałęzionych korytarzach Jaskini Chargestone. Tutaj przybili do brzegu, mówiąc w przenośni, zagnieżdżając się wśród skalnego wnętrza polodowcowej groty. Białowłosy zdradził, co jego pokemon ma robić: - Klink! Widzisz te stalagnaty, stalagmity i stalaktyty? Sam nie wiem, które to które, ale to nieważne, ważny jest twój trening. Twoim zadaniem będzie ścięcie tej litej skały za pomocą swojego Zębatego ruchu. Jaskinia jest głęboka, więc kontroluj się i nabieraj prędkości rozsądnie, by twoje "piły" ścięły jak należy. - Shi był pewien, że nic nie musi więcej dodawać. Na dziesiątym treningu stalowy pokemon znał już sposób w jaki należy samodzielnie wykonać nowy ruch i wiedział też, że Oak będzie uważnie wytykał mu każdy błąd, a w jego naturze przecież leżało sumienne dążenie do obranego celu, także dwójka ta się w pewien sposób uzupełniała. Klink niczym scalony z drugim dysk, który wirował, pomknął wprost na kilka wystających, bądź złączonych, naturalnych występków skalnych, które często pojawiały się w tego typu jaskiniach. Pomknął tnąc, toteż jego zębatki zamieniły się w ostrza godne japońskiej stali. Powtarzał dopóty nie stępił swoich ostro zakończonych, metalowych nakrętek, a by te się zregenerowały, musiał spocząć w ballu, co Shi uczynił, ruszając do Doliny Smoków.
- nauka Zębatego miażdżyciela (Gear Grind) #10
|
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Jaskinia Chargestone | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|