Ciemną nocą, gdy Noctowle sobie huhoczą udałem się na bagna Zatraceńców. Miejsce było nieprzyjemnie ciemne i zamglone, więc musiałem cała droge przyświecac sobie po ścieżce laarką. Co chwilę podskakiwałem i ciarki pojawiały się na moim karku, bo tutaj nocą wszystko co się rusza wyrusza na żer. Bezpiecznie udało mi się dotrzeć do miejsca treningowego, gdyż tutejsze stwory boją się świała, ale niestety bardzo je też ciekawi i wiedziałem że jestem bardzo uważnie obserwowany. Wypusciłem z pokeballa Zubat i poleciłem jej wykryć jakiegoś sworka i poczęstować go arobatyką. Zubat podleciał do krzaczka rosnącego dwa metry od mojej nogi i zaczęła nad nim krążyć. Od razu się trochę odsunąłem, bo nie myślałem że coś podeszło do mnie na tak bliską odległość. Po chwili Zuba sie mocno rozpędziła i zaczęła pikować w krzaki. Od razu usłyszałem dziwny pisk i z krzaków wyskoczył mocno przerażony Ariados. Szybko zniknął w ciemności, a poza zasięgiem mojego wzroku usłyszałem poruszenie, co mogło świadczyc o tym, iż sworki mnie obserwujące zaczęły się mnie obawiać. Na wszelki wypadek przez całą drogę powrotną towarzyszyła mi Zubat, która co chwilę wskazywała mi krzaki, w których cos się ukrywało.



Zubat
Akrobatyka (Acrobatics) 11

Po pływaniu w oceanie, naszła mnie ochota na wizytę na bagnach zatraceńców. Nie zamierzałem tam wpadać w stany depresyjne, lecz chciałem trenować swoją Zubat, którą kiedyś otrzymałem od Acinomy. Zubat niezbyt pewnie na mnie patrzyła po wyskoczeniu z balla, ale przekonałem ją do treningu. Podczas treningu miała latać dookoła mnie i co chwilę uderzać we mnie z pełną prędkością. Chciałem na własnej skórze poczuć siłę ciosów swej Zubat. Nietoperka miała krzepę i po kilku uderzeniach byłem porządnie poobijany. W nagrodę za to otrzymała miseczkę karmy, a ja zastosowałem maść na siniaki.



Zubat
Akrobatyka (Acrobatics) 12

W deszczowe popołudnie przeszedłem się na Bagna zatraceńców. W tym nieprzyjaznym miejscu wypuściłem z pokeballa swą Zubat i od razu było trochę raźniej. Zubat od razu domyśliła się o co chodzi i zaczęła robić okrążenia niezbędne do wykonania akrobatyki. Gdy już osiągnęła pełną prędkość, co kilka sekund rzucałem do góry drobne patyki, a Zubat wyskakiwała z okręgów i uderzała w lecące patyki. W ten sposób trenowaliśmy przez kilkanaście minut, po czym pochwaliłem Zubat i nakarmiłem ją.



Zubat
Akrobatyka (Acrobatics) 13

Przybyłem na bagna zatraceńców po dosyć długiej przerwie. Tęskniłem za atmosferą tego miejsca ale akurat za zapachem to niespecjalnie. Jakoś da się bez niego żyć. Od razu skierowałem się do mojego ulubionego miejsca treningowego czyli koło jednego z największych bagien. Gdy tam dotarłem z balla wyskoczył Arbok który niedługo miał wystąpić w turnieju pokemonów jego typu więc postanowiłem że lepiej będzie jeśli wznowimy treningi. Więc bez zbędnych zabaw przeszliśmy do trenowania. Po wielu treningach mrożenia kłów z pomocą bryły lodu Arbok miał za zadanie zmrozić sobie kły sam. Po paru minutach skupionej miny jego kły zaczęły lekko parować więc ugryzł manekina. Ugryzione miejsce zostało lekko zmrożone więc postanowiłem że wystarczy treningów na dzisiaj i odszedłem z bagien.


Arbok - Lodowy Kieł (7)

Przybyłem na teren bagien zatraceńców gdzie jest dużo zatraceńców. Przyszedłem tu by trenować z moim trującym wężem tym bardziej dlatego że niedługo mamy turniej typu trującego a bardzo zależy nam by wygrać ten turniej. Chociaż wiem że to mało realne trenowaliśmy dosyć ciężko by to wygrać. Po wypuszczeniu z balla Arboka który ucieszył się na mój widok. Po sesji siedzienia na kamieniu przeszliśmy do treningów. Więc Arbok miał za zadanie zmrozić swoje kły tak by doprowadzić je do temperatury poniżej zera. Z skupioną miną Arbok stał i starał się zmrozić swoje kły. Po jakimś czasie kły pokewęża stały się porządnie zmrożone i ulatywała z nich para. Zadowolony Arbok ugryzł pień który na skutek niskiej temperatury roztrzaskał się.

Arbok - Lodowy Kieł (7)

W słoneczne popołudnie wybrałem się z Zubat do miejsca zwanego Bagnami Zatraceńców. Na bagnach widok pięknego nieba został zasłonięty przez gęstą mgłę, lecz promienie słońca przebijające się przez zgęstniałe powietrze tworzyło wyjątkowo piękny, bajeczny widok.W tymże miejscu miałem trenować z Zubat Akrobatykę. Szkoda że nietoperka nie ma oczu i nie może podziwiać tego pięknego widoku, ale jak jeszcze troche się poduczy, to ewoluuje i jako Golbat będzie miała oczy. Zubat latała dziś nad dużą piłką plażową i co chwilę atakowała ja z pełną siłą. Po każdym uderzeniu była odbijana przez piłkę przez co miała utrudniony powrót do kołowania nad celem. Po kilkunastu minutach takiego treningu, dałem Zubat trochę odpoczynku, pochwaliłem ją, pogłaskałem po plecach i nakarmiłem karmą dla nietoperzy.



Zubat
Akrobatyka (Acrobatics) 14

Przybywam do Bagien Zatraceńców, aby zacząć naukę Pogoni. Uczył się tego ataku będzie Purrloin, którego wypuszczam z pokeballa, a następnie się z nim witam. Po powitaniu przyszła pora na wytłumaczenie pokemonowi na czym będzie polegał atak. Tak więc atak polega na tym, iż pokemon skupiając swoją energię ma dogonić pokemona i go zaatakować. Ze względu na trudny charakter pokemona treningi z nim nie będą łatwe, ale podołam temu wyzwaniu. Aby wykonywać ów atak będzie nam potrzebny drugi pokemon, tak więc drugim pokemonem, który będzie nam pomagał będzie Glaceon. Wypuszczam Galceon z jej pokeballa i proszę o pomoc. Pokemon godzi się. Po wielu prośbach również Purrloin zgodził się, aby zacząć naukę ataku. Tak, więc Galceon zaczyna uciekać, a Purrloin próbuje skupić swoją energię, po paru próbach udaje mu się to,a potem zaczyna gonić Galceon. Gdy w końcu ją do gania. Po zakończonym treningu chowam oba pokemony do ich pokeballi.

Purrloin:
-nauka Pogoni(1)

Tuż po północy wybrałem się do miejsca zwanego Bagnami Zatraceńców. Przez całą drogę towarzyszyła mi Zubat. Gdy dotarłem na miejsce, w którym trenerzy trenują swe stwory, ustawiłem na środku piłkę lekarską. Zubat z bliska zbadała cel i rozpoczęła trening Akrobatyki. Latała nad celem robiąc małe okręgi, gdy już osiągnęła maksymalną prędkość, spadała na cel i po trafieniu go, wracała do obrotów. Przez kilka minut zubat kilkanaście razy trafiła w piłkę, za co nagrodziłem ja podwójną porcją pokekarmy.



Zubat
Akrobatyka (Acrobatics) 15

W piękne letnie popołudnie wybrłem się z Zubat do tradycyjnego miejsca treningowego zwanego Bagnami Zatraceńców. Na miejscu przez kilka minut przygotowywałem cel dla zubat, który miała stanowić duża bańka-wstańska. Ustawiłem ustrojstwo na jedynym równym i stabilnym miejscu jakie znalazałem i poleciłem Zubat obić je atakiem zwanym akrobatyką. Zubat jeszcze nie umiała wykonywać tego ataku, bo musiała go się nauczyć poprzez ciągłe próby. Zgodnie z mymi zaleceniami latała dookoła celu i gdy już osiągnęła maksymalną prędkość, wypadała z utworzonej fioletowej aurory nad celem i z impetem wpadała na niego, powodując znaczne jego odchylenie, gdy wróciła do latania, od razu kazałem jej uderzyć jeszcze raz, dopóki cel się nie ustabilizował. Zubat atakowała jeszcze wielokrotnie, a gdy się zmęczyła, pochwaliłem ją za dobry trening i nagrodziłem karmą dla Batmanów.



Zubat
Akrobatyka (Acrobatics) 16

Dzisiaj również przebyłam do Bagien Zatraceńców razem z Purrloinem. Wypuszczam go oraz Glaceon z ich pokeballi. Celem treningu będzie dogonienie Glaceon. Galceon zaczyna uciekać, a kotek nie ma zamiaru ruszyć się z miejsca. W końcu po moich prośbach i błaganiach ruszył się. Skupił się i pognał za Glaceon. Dogonił ją. Po zakończonym treningu chowam oba pokemony do ich pokeballi.

Purrloin:
-nauka Pogoni(2)

Po treningu z Palpitoadem, przeszedłem sie spokojnym krokiem do miejsca zwanego bagnami Zatraceńców. Na tym miejscu trenngowym wypuściłem z pokeballa swą latajacą nietoperkę i od razu kazałem jej by przystąpiła do treningu Akrobatyki. Tak jak zawsze zaczęła od rozpędzenia się i latania nad celem. Dziś tym celem był twardy kamień. Gdy już była gotowa, spadała na kamień jak piorun z jasnego nieba i po trafieniu go, wracała do kołowania. Po kilku takich próbach Zubat była trochę poobijana, wiec zakończyłem trening i poszliśmy do starej pasieki.



Zubat
Akrobatyka (Acrobatics) 17

Po wizycie z Beedrillem w Starej Pasiece, wybrałem się do kolejnego miejsca treningowego, które zwane było Bagnami Zatraceńców. Gdy dotarłem na miejsce, Zubat zaprezentowała Akrobatykę. Atak wyszedł jej wprost idealnie, wiec pochwaliłem ja i postanowiłem rozpocząć naukę kolejnego ataku. Tym atakiem miał być trujący kieł. Objaśniłem Zubat, że ten trujący atak jest silnym atakiem kontaktowym, który ma około 30 procent szans na zatrucie przeciwnika. Postanowiłem że opis wykonania tego ataku zostawię sobie na kolejny trening, więc odwołałem Zubat i poszedłem dalej.



Zubat
Trujący Kieł (Poison Fang) 1

Kończąc dzisiejszą podróż po miejscach treningowych, wybrałęm sie do Bagien Zatraceńców. Pokemon, któego miałem tu uczyć była Zubat, a atakiem Trujący kieł. Podczas krótkiej rozmowy wyjaśniłem Zubat, ze musi zebrać trujacą energię tuż przy pyszczku i wbić ją zębami w przeciwnika. Pokazałem nietoperce zdjecie tego ataku i jeszcze trochę porozmawiałem z nią na temat tego ataku. Gdy już wszystko było jasne, udaliśmy się do domu na zasłużony odpoczynek.



Zubat
Trujący Kieł (Poison Fang) 2

Przed południem udałem się na Bagna Zatraceńców w celu trenowania z Zubat ataku zwanego Trującym Kłem. Juz kiedyś trenowałem ten atak, więc nie obawiałem się że coś pójdzie nie tak podczas trenowania. Na początek przypomniałem Zubat teorię dotycząca tego ataku, a nastepnie przeszliśmy do pierwszych prób. Zubat kumulowała trujacą energię przed pyszczkiem a ja cały czas ją dopingowałem, ale efektów nie było widać. Po kilku minutach zrezygnowaliśmy, ale i tak pochwaliłem nieoperkę za to że próbowała.



Zubat
Trujący Kieł (Poison Fang) 3

Po ulewnej burzy wybrałem sie razem z Zubat na Bagna Zatraceńców. Gdy dotarliśmy do miejsca treningowego, opowiedziałem nietoperce jak Drapion wykonuje atak trujacym kłem i czym sie różni od sposobu, który przyjmie Zubat. Po gadaninie przyszła pora na trochę ruchu. Ustawiłem na kępie trawy niewielką atrapę pikachu i poleciłem swej dzielnej Zubat, atakować gryzonia Trujacym kłem. Zubat próbowała i próbowała, aż sie zdenerwowała i załatwiła atrapę gryzieniem. Mimo braku sukcesu, pochwaliłem Zubat i nagrodziłem ja małą paczuszka słodyczy.



Zubat
Trujący Kieł (Poison Fang) 4