Matt z uśmiechem na twarzy przybył na teren Opuszczonej Szkoły. Po ostatnim treningu z Bronzorem wiedział, że w tym pokemonie kryje się ogromna siła. Zakryta jest jednak tą warstwą strachu, który blokuje Bronzora. Na każdym treningu Matt chociaż trochę próbował wpłynąć na Bronzora, pokazać mu, że nie ma się czego bać. Wypuścił z pokeballa swojego pokemona i uśmiechnął się do niego przyjaźnie.
-Cześć Bronzor. Przed nami kolejny trening. Dzisiaj postarasz się zawalczyć z ruchomym celem. - powiedział. Bronzor popatrzył na niego niepewnie lekko przestraszony i niepewny. - Stoczysz walkę z Aipom, w której postarasz się jak najczęściej używać Żyroskopu. – wyjaśnił. Bronzor naprawdę zwątpił. Z jednej strony lubił walczyć, ale strach nie pozwalał mu na całkowite pokazanie swojego potencjału. Matt specjalnie do tej walki wybrał Aipom. Widział, że ten pokemon jest dość szybki i Bronzor będzie musiał bardzo się postarać, aby trafić przeciwnika. -Ale najpierw się rozgrzejmy – oczywiście. Krótka rozgrzewka złożona z powtórzenia sobie wszystkich znanych Bronzorowi ataków i chwila medytacji na pewno mu pomogą. Po niej Matt wypuścił z pokeballa Aipom. Walka była niesamowicie zacięta. Bronzor mimo strachu chciał spisać się jak najlepiej. Wiedział, że, mimo że nie do końca ufał Mattowi, osiągną razem wiele. W trakcie walki Bronzor starał się jak najczęściej uderzać w Aipom Żyroskopem. Było to trudne ze względu na skoczność przeciwnika. Walka zakończyła się ostatecznie zwycięstwem Bronzora. - Widzisz!? Potrafisz walczyć Świetnie się spisałeś. Nie masz się czego bać. To inne pokemony powinny bać się twojej siły – wyjaśnił. Bronzor od czasu gdy trenował z Mattem osiągnął naprawdę wiele. Nie można powiedzieć, że wyleczył się ze swojego strachu, ale jest na pewno znacznie odważniejszy. Po zakończonym treningu odpoczęli chwile, razem poczytali historyjki o duchach, zjawach, krótkie opowiadania z zabawnym zakończeniem – tak zwane trollpasty. Po wszystkim Matt wycofał pokemona do balla i odszedł.

Bronzor – Żyroskop (12)

Ćwiczenia dotyczące ataku zwanego Związaniem nie były zbytnio skomplikowanie, ani trudne. Przez pierwsze dni treningu Sponge postawił za cel rozciągnięcie ciała Dusknoira tak, aby pokemon przy używaniu Związania zwinnie i szybko uporał się z przeciwnikiem. W tej chwili, stworek ledwo mógł dotknąć podłoża. Ćwiczyli rozciąganie, a po całym dzisiejszym treningu pozwolili sobie na krótką chwilę relaksu. Sponge wyciągnął z plecaka laptopa i tuż po chwili rozpoczęli grać. Dusknoir jednak szybko się znudził i odledciał na bok, zaspokajając swoje potrzeby nowym trampkiem, który trener mu kupił. -Tylko pamiętaj, żeby za szybko go nie zniszczyć. Wydałem na tę parę butów cały majątek! Zaśmiał się Sponge i powrócił do relaksu. Na koniec treningu ponownie się trochę poroziągali i to był koniec zmagań.

Dusknoir
* Nauka Związania (3)

Sobota, dzień odpoczynku, ale nie dla Sponge'a i Dusknoira. Choć atak, który próbują opanować nie był bardzo trudny to i tak musieli przy nim przesiedzieć trochę czasu, aby w przyszłości go opanować. -Wybieram Cię Dusknoir! Zawołał chłopak podrzucając kulkę w powietrzę. Srebrzyste światło wywołało pokemona ducha i już po chwili ten wraz ze Spongiem rozpoczął treningi. Na sam start trenowali rozciąganie. Takie tam zwyczajne ćwiczenia, które pozwalały na rozciągnięcie ciała i przyzwyczajenie go do tego. Potem zabrali się za ściskanie, a raczej związywanie wybranych celów. Na początek coś łatwego, a na koniec wielka belka drewna. Tak sobie ćwiczyli, aż przyszedł ich kres. Powrócił pokemona do balla i opuścił to miejsce.

Dusknoir
* Nauka Związania (4)

Tego dnia, zaraz po treningu ze Snover, Sponge przybył do Opuszczonej Szkoły. Wybrał odpowiednie miejsce, a mówiąc odpowiednie miał tu na myśli przestronną i niezbyt ciemną klase. -Wybieram Cię! Zawołał, a tuż po chwili srebrzyste iskry uformowały Dusknoira. Pokemon przez dłuższy czas relaksował się, odpoczywał i jadł posiłek. Oczywiście czas umilała mu nowa para butów, za które byłby w stanie oddać swe życie. Powrócili jednak do ćwiczeń ataku, który jednym zdaniem polegał na obwiązaniu swym ciałem pokemona i jaknajmocniejszym ścisku. Takie też ćwiczenia wykonywali, aby poprawić kontycje i wzmonić ciało. Dusknoir wykonywał ten atak za pomocą swych olbrzymich dłoni, a także dłuższej peleryny, która była jego nogami. Mniejsza. Owijał pokemona i dodatkowo ściskał go dłońmi. Trenowali na różnego rodzaju wielkościach drewnianych belek.

Dusknoir
* Nauka Związania (5)

Każdego dnia trenowali Związanie, atak który polegał na jak najmocniejszym związaniu przeciwnika, rywala, który był owym celem. -Gdy tylko zwiążesz przeciwnika spróbuj ścisnąć się jeszcze mocniej. Pamiętaj o wszystkich częściach ciała, a nie tylko o swym potężnych dłoniach. Pokemon pomyślał przez dłuższa chwilę, potem popatrzał na swe ciało i przytaknął. Przy następnej próbie Związanie wydawało się o wiele bardziej efektywne. -Dobra, wracajmy do treningu kolego! I tak też zrobili i ćwiczyli przez bardzo długi czas. Próbowali udoskonalić swe umiejętności aby być coraz lepszym i lepszym. Gdy czas treningu dobiegł końca, Sponge powrócił pokemona ducha do jego balla gdzie mógł spokojnie odpocząć.

Dusknoir
* Nauka Związania (6)

Trening Związania odbywał się każdego dnia w miejscu zwanym Opuszczoną Szkołą. To właśnie to miejsce pozwalało na lepszy rozwój umiejętności Dusknoira. A co najważniejsze, pokemon czuł się tam swobodnie i luźno, co zwiększało efektywność treningów. Rozpoczęli ćwiczenia nad rozciąganiem ciała, bowiem Dusknoir przymierzał się do opanowania Związania. Atak ten polegał na jak najmocniejszym związaniu przeciwnika swym ciałem, objęciu go rękoma czy też przyciśnięciu wszyskim co było możliwe i zaciśnięciu tego. Dusknoir trenował na drewninych belkach, raz to na gumowych piłkach a innym razem na mnie. Ten ostatni często wypadał niezdolny do dalszych treningów po jednym Związaniu. Po zakończonym treningu Sponge powrócił pokemona do balla i opuścił Opuszczoną Szkołę.

Dusknoir
* Nauka Związania (7)

Trening tradycyjnie rozpoczęli od rozciągania. Było to pewnego rodzaju przygotowanie do treningu Związania, do nauki tego ruchu. Gdyby spojrzeć prawdzie w oczy - nikt odrazu nie rozciągnie swego ciała na tyle, aby złapać przeciwnika w pewny, solidny uścisk całym ciałem i dusić go. Do tego właśnie się przygotowywali przez cały tydzień. -No to jak Dusknoir? Pobawiłeś się trampkiem? Pokemon wydawał się obrażony. Dla niego wspólnie spędzanie czasu z obuwiem było czymś świętym, a jego trener zakpił sobie z tego? Gdyby Sponge jeszcze chwilę zwlekał z przeprosinami, było by źle. Trenowali. Powtarzali ćwiczenia, próbowali naprawiać błędy i gdy było coś nie tak, trenowali aż do skutku aby osiągnąć zamierzony cel.

Dusknoir
* Nauka Związania (8)

Tego dnia kontynuowali treningi dotyczące Związania, ataku wymagającego naprawdę giętkiego ciała. -Czyli możemy zacząć, Dusknoir? Spytał z nadzieją Sponge, patrząc na pokemona zajmującego się nowym trampkiem. Wąchał go, całował, wtapiał się w but. Coś niesamowitego. -Dobra, ale teraz czas już zacząć. Pokemon posłuchał trenera i tak też zrobili, trenowali bardzo ciężko chcąc uzyskać jak najlepsze efekty z dzisiejszego treningu. Jak to wyglądało? Pokemon próbował jak najmocniej złapać i ścisnąć przeciwnika, którego miał za cel. Na treningach były to głównie bardzo duże belki drewna, ale i to było dobre jak na początek. Po całym treningu zjedli solidny posiłek i tak zakończyli dzisiejsze zmagania.

Dusknoir
* Nauka Związania (9)

Związanie nie było bardzo trudnym atakiem, ale tak jak nawet najłatwiejsze ruchy wymagało nakładu pracy. -Bierzmy się do pracy mój drogi! Zawołał Sponge podrzucając czerwonego balla wysoko w górę. Dusknoir prędko został wywołany i od tego momentu zaczęli ćwiczenia dotyczące Związania. Atak polegał na złapaniu przeciwnika poprzez swoje ciało, bardzo duże znaczenie miało to czym przeciwnik został złapany. Dusknoir posiadał olbrzymie dłonie, które były idealne do tego zadania. Do tego jego ciało ducha pozwalało na wygięcia w niewyobrażalne sposoby. Trening dobiegł końca po kilkunastu wyczerpujących próbach. Obaj byli zadowoleni z tego co dziś udało im się osiągnąć. Chłopak powrócił Dusknoira do jego balla.

Dusknoir
* Nauka Związania (10)

Przybyłem na teren opuszczonej szkoły w celu treningu z moimi psychicznymi koksami. Po dotarci na boisko wypuściłem dwójkę psychopokemonów. Ucieszyłem się na ich widok więc przed porządnym treningiem trochę się pobawiliśmy i pomedytowaliśmy. Po sesji medytacji wzieliśmy się do roboty czyli do trenowania. Pierwszym pokemonem który ma dzisiaj trenować jest Bronzong.

Bronzong i Zamęt
Z Bronzongiem trenowaliśmy zamęt co moim zdaniem jest dosyć łatwym atakiem do opanowania. Exeggcute poradził sobie z łatwością więc Bronzong też powinien. Zaczęliśmy od partii szachów tak jak to robił Exeggcute z tą różnicą że Bronzong musiał przesuwać swoje pionki z pomocą siły umysłu a dokładnie zamętu. Troche potrwało przesuwanie pionków ale jakoś daliśmy radę. Zadowolony z postępów Bronzonga pozwoliłem mu pomedytować i trochę pograć z Exeggcute.

Kadabra i Odbicie
- Kadabra, zanim zaczniesz trenowanie, pomedytuj by skupić jak najwięcej psychicznej energii.- Powiedziałem do psychicznego pokemona i odszedłem posiedzieć sobię na ławce gdy Kadabra medytował. Po jakimś czasie podszedł do mnie Kadabra gotowy do treningu. Kadabra, doskonale wiedząc jak ma wykonywać. Kadabra zaczął skupiać psychiczną energię i po jakimś czasie stara się zwizualizować taką właśnie tarczę. Bronzong sprawdził tarczę uderzając akcją. Tarcza wytrzymała ten atak lecz teraz jest trochę niestabilna lecz stabilniejsza niż ostatnio.

Kadabra - Odbicie (6)
Bronzong - Zamęt (5)

Opuszczona Szkoła przywitała czarnowłosego chłopaka, który wraz ze swoim pokemonem – Bronzorem, zmierzał ku miejscu, gdzie mogą zacząć trening. Tego dnia Bronzor miał popracować nad samy sobą – opanować obroty i całkowicie zapanować nad Żyroskopem. Siła tego ataku miała na chwilę odejść na bok – teraz liczyło się opanowanie. Później Matt miał zamiar z pomocą tego, co Bronzor wyniesie z treningu, popracować nad jego charakterem.
-Dobra, dzisiaj kontynuujemy naukę Żyroskopu. Twoim celem będzie opanowanie obrotów w stu procentach. W związku z tym będziesz obracał się wewnątrz tego pierścienia – powiedział, odsłaniając obręcz, która przymocowana została na kiju – Nie możesz uderzyć w obręcz. Skup się na tym, aby obroty były równe i żebyś zbytnio nie uciekał w żadną stronę. Po prostu skup się na obrotach. Nic poza tym – powiedział. Trening, aby pomóc w skupieniu się, zaczęli od medytacji. Po niej nadszedł czas na właściwą część. Na początku obręcz stała stabilnie – Bronzor miał się po prostu w jej wnętrzu kręcić. Na początku wirowanie nie do końca wychodziło. Bronzor niezdarnie uderzał o brzegi okręgu. Po jakimś jednak czasie udało się ustabilizować obroty. - Dobra. Świetnie sobie poradziłeś. Teraz jeszcze popracujemy nad twoją zdolnością szybkiego reagowania. Będę delikatnie poruszał obręczą, ty spróbuj ruszać się powoli razem z nią. Dalej nie możesz w nią uderzyć. Cały czas musisz znajdować się w jej wnętrzu – powiedział. Na początku Bronzorowi ciężko było domyślić się, z której strony obręcz zaczyna się do niego przybliżać. Po dłuższej chwili jednak, udało mu się opanować obroty. Krótko mówiąc – Żyroskop coraz bliżej. Po wszystkim nadszedł czas na chwilę treningu charakteru. Zaczął się on od rozmowy w cztery oczy. Matt pobawił się w psychologa – wiadomo, nie był nim, ale poważna rozmowa i wyjaśnienie sobie kilku spraw na pewno pomoże. Po niej Bronzor miał stanąć do walki ze swoim strachem. Był nieruchomy, a wokół niego krążyły pozostałe pokemony Matta. Przebrane zostały w różne upiory i bestie. Bronzor musiał opanować swój strach. Zachować spokój. Po tym nadszedł czas na chwile odpoczynku i zabawy, które zakończyły trening. Matt wraz z Bronzorem mogli odejść zadowoleni z treningu.

Bronzor – Żyroskop (13)

Pokemon duch jak zwykle był skory do treningów i gdy tylko wyszedł z balla rozpoczął trenigni wraz ze swoim trenerem. -No czyli wszystko jasne, na początek dam Ci nową parę butów, a następnie wznowimy ćwiczenia nad Związaniem? Nie zajmie nam to zbyt dużo czasu, ale warto poćwiczyć rozciąganie ciała. Gotowy? Dusknoir przez bardzo długi czas "zabawiał" się z trampkami, a następnie w końcu zabrał się ćwiczenia. Wyglądały one tak, że pokemon próbował objąć swoim ciałem drewnianą belkę, a następnie ściskał ją, związywał. Tak właśnie uczyli się ataku zwanego związaniem. Trening dobiegł końca, a sam Sponge był wyczerpany. Powrócił pokemona i tym samym zakończyli zmagania nad terenami Opuszczonej Szkoły.

Dusknoir
* Nauka Związania (11)

Wieczór był tego dnia dość chłodny, mimo to ogień i zapał w sercu Matta ułatwił mu dotarcie w to miejsce i rozpoczęcie treningu z jego stalowym pokemonem – Bronzorem. Opuszczona Szkoła zawsze była dość przerażająca, a w nocy najbardziej. Właśnie dlatego Matt wybrał akurat późną porę. Bronzor miał problemy ze strachem, ale Matt dawał całego siebie, aby pomóc mu pokonać to przerażenie. Wypuścił z pokeballa swojego pokemona, który spojrzał na niego trochę niepewnie. Po prostu nie do końca mu ufał, ale więź między nimi stawała się coraz silniejsza.
-Cześć Bronzor. Dzisiaj kontynuujemy trening Żyroskopu. Chciałbym, abyś nauczył się zwracać jeszcze większą uwagę na przeciwników, zatem dzisiaj stoczysz pojedynek tylko przy pomocy tego ataku. – wyjaśnił. Zaczęli jednak od krótkiej rozgrzewki. Chodziło głównie o zbieranie energii i medytację, a w efekcie – skupienie. To właśnie ono miało pomóc Bronzorowi w walce ze strachem. To ono miało pomóc mu pokonać swoje lęki. Skupienie na sobie samym. Po rozgrzewce (którą po medytacji było też powtórzenie sobie znanych Bronzorowi ataków) zaczął się prawdziwy trening. Bronzor miał za pomocą Żyroskopu atakować pojawiające się inne pokemony Matta, które wcześniej zostały odpowiednio przygotowane. Ubrane zostały w różne, przerażające stroje. Bronzor miał stanąć naprzeciw swojemu strachowi i użyć całej swojej siły, aby przerażenie zniknęło. Kiedy już powoli opanował strach i zaczął atakować, nie mógł przerwać. Panika i niepewność dodała mu energii. Po zakończeniu pojedynku Matt powiedział: - Jak widzisz Bronzor, strach nie musi być twoim wrogiem. Musisz wiedzieć, że jesteś panem swojego życia. Ostatnio poczytałem trochę mądrych książek i zrozumiałem, że to ja najbardziej chciałem zmiany. Teraz skupmy się na tobie. Zapomnij chociaż raz o innych. Teraz to ty jesteś najważniejszy i wszystkie myśli skupiamy na tobie. Do strachu można podejść na dwa sposoby. Aktywnie oraz pasywnie. Ktoś pasywny powie: Jeśli świat będzie dla mnie bardziej łaskawy, będę szczęśliwy i radosny. W ten sposób odda innym możliwość decydowania o jego życiu. Pozwoli zawładnąć innym. Ktoś aktywny z kolei powie: Tylko wtedy, gdy będę starał się o to, by być szczęśliwy i bardziej radosny, będę miał mniej problemów W ten sposób to ty decydujesz o swoim losie. I to właśnie na tym się skupimy... – powiedział. Bronzor cały czas uważnie słuchał. Ta rozmowa w cztery oczy trwała jeszcze bardzo długo. Matt zrozumiał pewne rzeczy, tak samo jak Bronzor. Po tym wszystkim, w ramach rozluźnienia, zagrali partyjkę w szachy, co tak lubił Bronzor. Po wszystkim Matt wycofał pokemona do balla i odszedł dumny z niego. W sercu miał zapał i chęci do dalszej pracy z tym pokemonem, który był dla niego pewnego rodzaju zagadką.

Bronzor – Żyroskop (14)

Gdy tylko Sponge zakończył trenigni ze Snover, powrócił do Opuszczonej Szkoły gdzie wraz z Dusknoirem wznowił ćwiczenia nad atakiem Związania. -Musimy powtórzyć co robił ten ruch, czy doskonale to już wiesz? Zapytał z lekkim uśmiechem na twarzy Sponge w stronę swego pokemona. Dusknoir oczywiście wiedział co robić, ale aby zyskać trochę czasu na zabawę z butami udał głupiego. Sponge przypomniał mu na czym polega atak Związaniem, podczas której przemowy to Dusknoir fascynował się nowym obuwiem. Zaczęli treningi. Pokemon brał za cel jedną z wielkich drewnianych beli i próbował ją objąć jak najmocniej. Ściskał ją aby w przyszłości zadać ból przeciwnikowi. Tak trenowali do końca dzisiejszego dnia.

Dusknoir
* Nauka Związania (12)

Gdy pokemon tylko wydostał się z pokeballa, ruszył rozciągnięty na swojego trenera łapiąc go w olbrzymie łapy. Przez pierwsze sekundy chłopak przestraszył się, a później roześmiał głośno. -Dobrze wiem, że jesteś blisko opanowania tego ruchu, ale musiałeś go ćwiczyć na mnie? No weź... Zaśmiali się oboje i rozpoczęli ćwiczenia. Dusknori próbował objąć dłońmi jak największą ilość drewnianych belek, a następnie ścisnąć je i rozgrzmocić w drobny mak. -O to chodzi! Tak trzymaj. Dopingował go Sponge, a gdy tylko zakończyli ćwiczenia chłopak nagrodził pokemona nową parą trampek. Zakończyli trening gdy obaj się zmęczili i to było tyle na dziś. Mieli nadzieje, że treningi przyniosą im w przyszłości sukces.

Dusknoir
* Nauka Związania (13)

- Dobrze, mam nadzieję, że wizyta u hodowcy była owocna. Teraz zaczniemy trening według zaleceń pani Crystal.
Pokemon dziarsko pokiwał głową po wysłuchaniu moich słów.
- Z tego co wspomniała najpierw muszę popracować z tobą nad wykorzystywaniem tego ruchu w praktyce. Chodzi o to by zwiększyć twoją inteligencje. Hodowca zalecił łamigłówki i tak też zrobimy.
Po tych słowach przyniosłem zestaw skomplikowanych klocków.
- Twoim zadaniem jest przy pomocy psychicznej woli odpowiada powsadzać klocki do pasujących otworów.
Było to trudne zadanie, które sprawiło mojemu pokemonowi dużo problemów, ale po długich próbach udało mu się wykonać to zadanie.
- Jutro czeka cię kolejna łamigłówka.
Dodałem na koniec.

Girafarig - Trening po wizycie u psychologa 1/10

-Chciałbym Ci pogratulować Dusknoir! Świetnie, udało nam się opanować Związanie. Nigdy nie myślałem, że aż tak szybko uda nam się nauczyć tego ruchu! Super! Zawołał Sponge, gratulując pokemonowi, który przez chwilę słuchał, a nastepnie zabrał się za ekscytowanie nową parą butów. -A może masz ochotę na poznanie jeszcze innego z ruchów? Przydałby nam się taki. Nazywa się Mylącym Promieniem, polega na tym, że celujesz w przeciwnika i wysyłasz promień, który sprawia, że przeciwnik jest zdezorientowany. Fajne? Pokemon przytaknął, a Sponge kazał oswoić mu się z myślą o nauce tego ataku. Dzisiejszy dzień był dniem nagrody i odpoczynku tak też właśnie to robili. -Do jutra. Zawołał Sponge powracajac pokemona do jego balla gdy słońce zaczęło zachodzić.

Dusknoir
* Nauka Mylącego Promienia (1)