PokemonEternal
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

Share
 

 Wzgórza Vileplumów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next
AutorWiadomość
Sin Cara
Admin
Sin Cara

Male Liczba postów : 1389
Wiek : 29

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeWto Gru 16, 2014 8:23 pm

Pozbierałem cały sprzęt, który miałem dzisiaj ze sobą zabrać i już po chwili zasiadłem na moim motorze. Nie minął moment, a już po chwili znalazłem się na terenie Wzgórz Vileplumów gdzie jak z automatu wyrzuciłem mojego pokeballa w którym siedział mój starter. Nie minął moment, a z niego wyskoczył mój trawiasty stworek. Snivy o imieniu Lexi. Pokemon rozejrzał się i już był przygotowany, bo wiedział o co chodzi. Zanim jednak zaczął rzekłem:
-No Lexi. Dzisiaj znowu musimy zabrać się za trening. Mam nadzieję, że nie są one monotonne, ale trudno jest jakoś urozmaicić ten ruch. Musisz się więc dzisiaj ponownie bardzo skupić, by móc wreszcie Mega Odpływ opanować. Wszystko chyba pamiętasz prawda? No to zaczynamy dalszą jazdę! - rzekłem po czym pobiegłem na kamieniu ustawić parę jabłek, które ze sobą przywiozłem. Specjalnie je na tę okazję kupiłem, bo chyba nie do jedzenia. Pokemon więc ustawił się i już po chwili był gotowy do kolejnego treningu. Nie trzeba było czekać długo w ciszy, bo pokemon już bez większych problemów wykonywał kolejne czynności. Wpierw jak zawsze w ciszy i skupieniu skumulował w ciele trawiastą energię, a znakiem świadczącym o tym było oczywiście rozbłyśnięcie na zieloną barwę. Potem wystrzelił z siebie zielony promień. Ten promień już bez większych manewrów, utrudnień i udziwnień dolatywał do swego celu, a następnie obejmował całą jego powierzchnię i pełnił role swoistego mostu między pokemonem a celem i w tym wypadku było to jabłko. Pokemon po chwili zaczął zabierać energię z niego, a samemu sobie reperował. Widać było efekt, bo pokemon wyraźnie nie tracił sił po kolejnych etapach tego ruchu, a jabłko więdło. Uznałem więc to za sukces i liczyłem, że już niedługo przyniesie on efekty.
-Ponów. - Lexi nie należy do stworków, które trzeba długo namawiać i już po chwili pokemon ponowił. Potem na kolejne prośby znowu i jeszcze i tak parę razy. Za każdym razem już się udawało bez większych przeszkód. Nie miałem zastrzeżeń, a więc usiadłem obok pokemona na kamieniu i podarowałem mu kawałek czekolady. Gdy pokemon zjadł słodycz to wtedy schowałem go do pokeballa, a ja sam wdziałem kask i ruszyłem ku nieznanemu.

Cel:
-Snivy nauka Mega Odpływu (Mega Drain) (6)
Powrót do góry Go down
Sin Cara
Admin
Sin Cara

Male Liczba postów : 1389
Wiek : 29

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeSro Gru 17, 2014 8:12 pm

Ubrałem się, zasiadłem na motor i wybrałem się w drogę. Oczywiście moja podróż miała z góry określony cel, bowiem chciałem przybyć na kolejny już trening na terenie Wzgórz Vileplumów z moim starterem. Gdy już przybyłem na miejsce to wypuściłem mojego pokemona z balla i już po chwili przede mną stała Lexi.
-No witaj. Gotowa? To zaczynamy, by nie tracić czasu. - pokemon skinął głową i już po chwili ustawił się w odpowiednim miejscu. Potem spojrzał na kamień, a tam nic. Uderzyłem się więc w czoło i po chwili poleciałem ustawić kilkanaście jabłek, które oczywiście były celem dla mojego roślinnego pokestwora. Gdy już było gotowe to zapadła cisza. Moment ten wykorzystała Snivy i po chwili rozświetliła się na zielony kolor. To był znak, że już udało się jej zebrać energię. Kolejną faza było wystrzelenie i to też mój "zaskroniec" uczynił. Pokemon był więc połączony zielony promieniem z trawiastej energii z jabłkiem i to umożliwiło zassanie mu życia, a w tym wypadku wody z jabłka. Owoc widocznie stracił na efekcie wizualnym co rzecz jasna uznane było za udane wykonanie. Potem pokemon ponawiał na kolejnych jabłkach i gdy z wszystkimi stało się to co z tym pierwszym to nadszedł czas zakończenia treningu. Usiadłem przy nim, ale nawet się nie odzywałem. Poczęstowałem pokemona cukierkiem, a potem gdy już zjadł to schowałem go do pokeballa i wsiadłem na motor, którym wróciłem do domu.

Cel:
-Snivy nauka Mega Odpływu (Mega Drain) (7)
Powrót do góry Go down
Sin Cara
Admin
Sin Cara

Male Liczba postów : 1389
Wiek : 29

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeCzw Gru 18, 2014 7:48 pm

Ubrałem się i wsiadłem na motor, który powiózł mnie, aż do samych Wzgórz Vileplumów. Tutaj od razu wypuściłem mojego pokemona, którym oczywiście była moją Snivy. Pokemon, którego wybrałem na startera wciąż uczył się Mega Odpływu. Na sam początek więc rzekłem do niego:
-No Snivy. To już kolejny dzień, który poświęcisz na naukę tego trawiastego ruchu. Mam nadzieję, że to wszystko nie pójdzie na marne i wreszcie uda Ci się w spokoju opanować ten jakże ważny w moim zestawieniu ruch. No więc do dzieła! - pokemon skinął głową i wyczekał jeszcze moment. Oczywiście czekał, aż ustawie mu jego dzisiejsze cele, którymi oczywiście były jabłka. Gdy te leżały już tam gdzie miały to pokemon ustawił się i zaczął kumulować w sobie energię. Gdy aż od niej rozbłysł to wtedy wymierzył w swój cel, a to wszystko zwieńczył strzałem zielonym promieniem, który połączył go i jabłko, a ostatnia fazą było zabranie z niego energii. Pokemon zassał więc energię życie jabłka, a to momentalnie zwiędło. Widać było, że atak skutkuje więc Lexi mogła przerwać tę próbę i brać się już za kolejny ustawiony owoc. Pokemon więc powtarzał na każdym jabłku Mega Odpływ i czekał, aż każde straciło na walorach wzrokowych. Gdy ich los dobiegł końca to pokemon podbiegł do mnie i usiadł mi na kolanach. Wiedział, że w nagrodę dostanie ode mnie cukierka i tak też się stało. Gdy go spokojnie zjadł to schowałem go już do pokeballa, by go nie przemęczać, a następnie ruszyłem do domu.

Cel:
-Snivy nauka Mega Odpływu (Mega Drain) (8)
Powrót do góry Go down
Sin Cara
Admin
Sin Cara

Male Liczba postów : 1389
Wiek : 29

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeSob Gru 20, 2014 3:39 pm

Po dniowej przerwie spowodowanej brakiem czasu ruszyłem w kierunku Wzgórza Vileplumów, a mówiąc ruszyłem maiłem na myśli odpalenie mojego motocykla, który właśnie w to miejsce się dostałem. Wypuściłem więc tutaj moją Snivy i rzekłem:
-Przepraszam, że wczoraj nie mieliśmy czasu na trening, ale dzisiaj to sobie odbijemy. Co ty na to? - pokemon ochoczo kiwnął główką i już czekał na jabłka był niezwykle gotowy i zwarty. Chciał już przecież na dobre zabrać się za trening, by wreszcie opanować Mega Odpływ. Ustawiłem więc na dobrze znanej nam skale jabłka i rzekłem:
-No więc dajesz Lexi. Mam nadzieję, że to jest jednak jeden z ostatnich treningów tego ataku, bo chciałbym szybko zabrać się za kolejny ruch. - pokemon zrozumiał o co chodzi. Odwrócił się i już za chwilę zabrał się za trening. Na sam początek co zresztą było oczywiste skumulował w sobie energię. Energia ta pochodziła z jego ciała, a skumulował ją w ogromnym skupieniu. Po chwili już zaczął się skupiać na swym celu, który stał oddalony od niej o kilka metrów na głazie. Celem tym oczywiście były jabłka, które pozostawiłem pokemonowi. Gdy je namierzył to po chwili wystrzelił z siebie energię. Energia ta wystrzeliła w postaci promienia, który połączył pokemona ze swym celem. Po chwili jednak pokemon jakby zaciągnął się z niego i pobrał jego energię witalną, a w tym wypadku wodę. To momentalnie poskutkowało, bo cel jakby stracił na widoku. Z ładnego owocka stał się jakby zwiędły. Uznać to można za fakt działanie tegoż ruchu co mi i pokemonowi wystarczało.
-Brawo, ale ponawiaj. - rzekłem i przyglądałem się kolejnym próbom tego ruchu. Udawało się już w zasadzie za każdym razem. Po tych kilkunastu zwiędłych jabłkach, które wykorzystał pokemon tak jak miał zakończyłem słowami:
-Starczy na dzisiaj. Nie będziemy przesadzać, bo nie można przedobrzyć. Łap cukierka. - rzekłem dając pokemonowi landrynkę. Gdy ją zjadł to cofnąłem go do jej poke kulki i wsiadłem na motor, by wyruszyć do domu.

Cel:
-Snivy nauka Mega Odpływu (Mega Drain) (9)
Powrót do góry Go down
Sin Cara
Admin
Sin Cara

Male Liczba postów : 1389
Wiek : 29

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimePon Gru 22, 2014 8:21 pm

Przyjechałem na mym motorze w okolice Wzgórz Vileplumów gdzie spokojnie wypuściłem mojego pokemona. Odłożyłem swój kask na motor i po chwili rzekłem do mojej wypuszczonej Snivy:
-Witaj Lexi. Widzę, że masz mi coś ciekawego do powiedzenia. No to mów. - pokemon skinął główką i pokazał, bym się przyglądał i dał mu jabłko. Zrobiłem więc co pokemon chciał i już po chwili pokemon ukazał mi jak bezproblemowo wykonuje ruch Mega Odpływ. To było niesamowite. Pokemon dał z siebie wszystko i wreszcie udało mu się opanować ten ruch. Zacząłem klaskać, a pokemon skłonił się tak jakby zakończył wielki pokaz. Już po chwili rzekłem jeszcze do niego:
-No! No! Jestem pod wrażeniem, a więc udało Ci się wreszcie zakończyć naukę tego ruchu, ale pamiętaj, że to jednak początek naszej drogi na sam szczyt, Musisz wiedzieć, że na laurach nie wolno spoczywać i musimy się zabrać za kolejny ruch. To ja się wezmę za przegląd tego co możesz się jeszcze nauczyć, a ty w tym czasie zrób rozgrzewkę. Na przykład przejrzyj wszystkie swoje znane już dotąd ruchy. No dajesz. - pokemon zrobił przegląd i wykonał nie tylko ponownie Mega Odpływ, Liściaste Ostrze, Akcję, Nasionko Mocy i Dzikie Pnącza. To była mała rozgrzewka. Teraz jednak przyszedł czas wyjawić nasz cel. Rzekłem więc:
-No i znalazłem. Mam nasz kolejny cel. Znasz ruch o nazwie Trawiaste Tornado? Nie to nie bój żaby. Zaraz Cię wprowadzę. To trawiasty ruch, a do niego ponownie będziesz musiała wykorzystać swój ogon. Dasz radę co nie? A zresztą zanim będziemy zaczynać to zrobimy to co zawsze. Puszczę Ci z dexu wizualizację tego ruchu. No więc skup się teraz i oglądnij. - pokemon kiwnął główką i już po chwili wlepił wzrok w ekranik mojego czarnego jak smoła dexu. Na nim wyświetlono filmik z tego jak gatunek Snivy'ego wykonuje tenże ruch. Potem zacisnęła rączkę co oznaczało oczywiście gotowość, ale zanim wzięła się za trening to zatrzymałem ją i podszedłem do motoru. Wyciągnąłem mały mikser i wynajdowałem liście, które włożyłem do niego. Wtedy puknąłem w wieczko z góry i rzekłem:
-A teraz coś ode mnie. Mniej więcej w realnym świecie wygląda to tak! - i po tych słowach włączyłem mikser, który szatkował liście, a wyglądało to mniej więcej właśnie jak ten ruch, który za moment znajdzie się na rozpracowywaniu mojej Snivy. Pokemon po tym całym pokazie kiwnął głową i był gotowy zacząć. Ja odłożyłem fanty i rzekłem:
-No to zaczynaj, pamiętaj, że wpierw musisz skupić energię w ogonie. - te słowa naprowadziły na dobry start pokemona. Ten stanął w skupieniu i rozpoczął. Tak przeważnie zaczynał przy każdym elemencie każdego ruchu. Skupienie które Lexi osiągała w tym momencie pozwalał wyzwolić energię z każdego zakamarku ciała więc na spokojnie próbowała ją przesłać do swego ogona. Miała pewne problemy. Te problemy nieco mnie zaniepokoiły, ale krzyknąłem:
-Nie. Nie. Nie. To nie tak. Pamiętasz Liściaste Ostrze? No to musisz pamiętać pierwszą fazę tego ruchu. Tam również musiałaś skupić energię wewnątrz ogona. Zrób dokładnie tak jak wtedy. To zadziała. - pokemon uśmiechnął się i już wiedział co ma robić. Momentalnie zamilkł i stanął w bezruchu. Znowu skupiał energię, a to wszystko zakończyło się tym, że ogon Lexi zalśnił na zielony kolor. Zacząłem klaskać, ale przedwcześnie, bo po chwili wszystko znikło. Po prostu widać było niezdecydowanie pokemona. Po chwili jeszcze powtórzyła, ale to skończyło się tym samym efektem. Już na dzisiejszym treningu była zbyt rozkojarzona między jednym ruchem, a drugim w końcu krzyknąłem:
-Dobra. Kończymy na dzisiaj. Jutro ruszymy dalej z tym koksem i może wtedy będzie większy progres w tej sprawie. A dzisiaj łap świąteczną cukierkową laseczkę. Taki nastrój świąt udzielił się i mi więc trzymaj. - pokemon nieco zmęczony zakończył. Chwycił laseczkę i zaczął lizać. Gdy zakończył to cofnąłem ją do pokeballa i wsiadłem na motor, by wrócić do domu.

Cel:
-Snivy nauka Liściastego Tornada (Leaf Tornado) (1)
Powrót do góry Go down
Sin Cara
Admin
Sin Cara

Male Liczba postów : 1389
Wiek : 29

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeWto Gru 23, 2014 8:21 pm

Wieczór gdzie inni krzątają się przed nadchodzącą Wigilią, a ja mając już dzisiaj z tym spokój i postanowiłem wykorzystać wolny czas. Założyłem kask i wsiadłem an motor, by móc już po chwili wyruszyć w drogę, która zaprowadziła mnie do Wzgórz Vileplumów. Tutaj zsiadłem i już po chwili chwyciłem pokeballa, którego momentalnie wyrzuciłem w górę, a z niego wystrzelił promień, z którego już po chwili wyłonił się mój trawiasty starter. Lexi, bo tak nazywa się mój pokemon, który już po chwili spojrzał w moim kierunku i czekał. Ja wtedy zwróciłem się do niego:
-No Lexi. Pamiętasz wczoraj? Zaczęliśmy naukę Liściastego Tornada i właśnie dlatego wzywam Cię dzisiaj. Nadszedł czas kontynuacji nauki tego ataku. To bardzo ważny ruch z mojej strategii i myślę, że powinnaś sobie mimo wszystko bez większych problemów z tym poradzić. To jak? Krótkie przypomnienie z pokedexu i jedziemy? - pokemon skinął główką i wskoczył mi na bark. Odpaliłem pokedex i ponownie puściłem mu wizualizację ruchu. Tak w celu przypomnienia. I po tym wszystkim pokemon zeskoczył i stanął w miejscu. Rzekłem jeszcze jako radę:
-Zacznij tak jak przy Liściastym Ostrzu. To raz dwa skupisz energię w ogonie. Potem tylko ją przytrzymaj i nie daj jej się uwolnić. - pokemon skinął głową na znak zrozumienia i stanął w bezruchu. Tak w ciszy i spokoju pokemon mógł skupić się i zbierał energię trawiastą z każdej swojej cząsteczki ciała, a to wszystko, by następnie przetransportować ją do swego ogona. Efekt było widać w momencie gdy ogon pokemona zaczął świecić na zielono i to uznałem za jasny znak tego, że pokemonowi się udało zebrać energię. Zresztą tak samo bywało przy Liściastym Ostrzu, ale to szczegół. Już po chwili pokemon próbował wykonywać ruch dalej, ale... energia z ogona gdzieś uciekła.
-Ponów. - rzekłem i pokemon zabrał się za dalszą pracę. Znowu ponowił ten sam schemat i kumulował energię ogonie i znowu był ten sam efekt. Ogon za świecił, ale nie na długo, bo po chwili łuna znikała. To nie tak miało działać. Nieco zawiedziony rzekłem:
-No cóż. No nie wiem co teraz Ci doradzić. To tak jak przy Liściastym Ostrzu musisz się skupić i nie dać sobie wypuścić energii z ogona, bo inaczej nie wykonamy tego ruchu. To jest nam bardzo potrzebne, bo musimy niszczyć innych na arenie. No daj z siebie wszystko. - pokemon ponownie dał znak gotowości i znowu stanął w bezruchu. Wszystko szło ładnie, bo zebrał i energię w ogóle. Ogon zaświecił, ale co z tego, że znowu nie dał rady jej przytrzymać? Pokemon nieco spuścił zawiedzioną główkę. Wtedy znowu ja wkroczyłem:
-Nie martw się. Nie poddawaj się. To tak jakbyś zebrał w sobie... no i nie było w okolicy żadnego kibla. I teraz co robisz? No tak. Wstrzymujesz! No przecież, że wstrzymujesz. I tak właśnie musisz postąpić z energią, pomyśl, że ona jest no wiesz czym... i musisz ją wstrzymać. No więc teraz już wiesz jak to potraktować. Ale wiesz co o tym już jutro, bo na dzisiaj i tak jesteś już pewnie wykończona. - po tych słowach rzekłem i dałem pokemonowi nieco karmy. Gdy ją Lexi wsunęła to momentalnie cofnąłem ją do pokeballa. Wtedy wsiadłem na motor i już po chwili ruszyłem an motorze do domu.

Cel:
-Snivy nauka Liściastego Tornada (Leaf Tornado) (2)
Powrót do góry Go down
Sin Cara
Admin
Sin Cara

Male Liczba postów : 1389
Wiek : 29

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeCzw Gru 25, 2014 10:48 am

Poranek pierwszego dnia świąt to zawsze trudne wyzwanie, bo po tym całym jedzeniu niekiedy nie ma chęci się nawet ruszyć. Gdy już jednak udało mi się ogarnąć, ubrać, wziąć prysznic i odwiedzić kibel zasiadłem na motor i skierowałem się w stronę Wzgórz Vileplumów. Gdy już tutaj dojechałem to momentalnie wyrzuciłem w górę mojego balla i z niego jak zawsze wyłonił się mój pokemon czyli Snivy. Lexi powitała mnie w te święta, ale mimo, że święta to widać było, że jest chętna na trening. Wczoraj nie mogłem przez przygotowania z nią potrenować, ale już dzisiaj możemy śmiało kontynuować naukę Liściastego Tornada.
-No to co Lexi dzisiaj kontynuujemy? To fajnie. Bierzmy się więc do roboty, bo ten atak sam się nie opanuje. To do dzieła. - rzekłem i już po chwili mogliśmy kontynuować naukę tegoż ruchu. Pokemon momentalnie ustawił się i już po chwili zabrał się za zbieranie energii. W ciszy i pełnym skupieniu udało mu się w końcu skumulować energię w ogonie, bo ten rozbłysł jasnym zielonym światłem co oczywiście uznałem za sukces. Potem pokemon próbował kontynuować próbę wykonania ataku, ale niestety tutaj już narodził się problem i znowu nie otrzymała energii.
-Tak jak mówiłem Ci na ostatnim treningu. To tak jakbyś koniecznie musiała do toalety, ale tam by było zajęte. Tak wstrzymaj energię w ogonie. Musisz chociaż spróbować. - pokemon nieco zaskoczony na pozór głupią radą, ale stanął w miejscu i znowu kumulował w ciszy energię z każdej cząsteczki ciała. Wtedy przesyłał ją do ogona a ten rozbłysł na zielono. Pierwsza faza się powiodła, a teraz próbą powstrzymania energii przed ucieczką. Pokemon mimo problemów stanął w miejscu i nie dał uciec energii z ogona! Udało mu się to powstrzymać i już w tym momencie pokemon był bardzo zadowolony.
-Brawo! - krzyknąłem, a pokemon skłonił się jak po jakimś udanym występie w teatrze. W każdym bądź razie już teraz udało mu się pierwszy raz zapanować nad nadmiarem energii, a teraz pozostało to przećwiczyć, by czasem pokemon nie zapomniał jak to się wykonuje przed kolejnymi etapami nauki tegoż ruchu. Pokemon stanął więc w bezruchu ponownie i nawet zamknął oczy. Kumulacja energii w ogonie ponownie się udała i ponownie przy zamkniętych oczach udało pokemonowi powstrzymać się energię od ucieczki z jego ogona. Widać było, że pokemon ostatecznie zrozumiał to o co chodziło w tym etapie. Rzekłem więc:
-Dwa udane razy. Ale sprawdźmy czy na pewno nie jest to tylko fuks. Spróbuj jeszcze raz, a jeśli uda się za każdym razem to będzie znak, że nic nie stoi na przeszkodzie, by zabrać się za kolejny etap. - no i pokemon mnie posłuchał. Ponowił jeszcze kilkanaście razy tę część i o dziwo już teraz nie było żadnych problemów. Pokemon jednak wtedy był zbyt zmęczony. Więc ja postanowiłem zakończyć na dzisiaj trenowanie. Cofnąłem więc pokemona do jego pokeballa i następnie ruszyłem do domu.

Cel:
-Snivy nauka Liściastego Tornada (Leaf Tornado) (3)
Powrót do góry Go down
Sin Cara
Admin
Sin Cara

Male Liczba postów : 1389
Wiek : 29

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimePią Gru 26, 2014 12:46 pm

Drugi dzień świąt to już praktycznie koniec całego świętowania, a jedzenia jest jeszcze od groma. Ja po świątecznym śniadaniu ubrałem się i już po chwili ruszyłem w kierunku miejsca treningowego mojej Snivy. Oczywiście po chwili motorem dojechałem już do Wzgórz Vileplumów gdzie spokojnie odstawiłem mój pojazd, kask i już po chwili wyrzuciłem przed siebie balla z którego wyskoczyła moja Snivy. Lexi, bo tak się przecież oczywiście była tu ze mną kontynuować naukę Liściastego Tornada. Jest już na dobrej drodze, ale do efektu jest jeszcze raczej daleko. Szybko więc rzekłem:
-Święta, święta i już prawie po świętach. Co jak co, ale dni świąteczne są wolne i trzeba je wykorzystać na treningi co nie? Dzisiaj mamy okazję kontynuować naukę Liściastego Tornada. Damy radę no nie? Dzisiaj musisz jednak postarać się z siebie już wystrzelić skumulowaną energię w ogonie, którą wczoraj udało się tobie na dobre już ją zawładnąć. To co? Jedziemy?! - po tych słowach pokemon skinął głową i już po chwili odbiegł kawałek dalej, by następnie stanąć w miejscu i spokojnie kumulować w sobie energię z ciała, którą następnie przesyłał do ogona i tam kumulował. Ogon oczywiście rozbłysł na zieleń co oznaczało zakończenie pierwszego etapu, a drugi zresztą też, bo pokemon bez problemu powstrzymywał w sobie energię przed ucieczką.
-Teraz ją wystrzel część i zakręć ogonem. - mówiąc to dałem radę pokemonowi, a ten słuchając wypuścił część z ogona, ale nie poszło tak jak chciałem. Pokemon posłał z siebie tylko drobny promień, ale nie to było celem, bo nie tak wygląda Liściaste Tornado. Pokemon nieco posmutniał, ale dalej z uporem starał się wystrzelić z siebie resztę energii tak jak chciałem, ale i tutaj nie było takiego efektu.
-Nie przejmuj się. Kto nie trenuje ten nie uczy się niczego. Dasz radę, mimo problemów wiedz, że ja w Ciebie wierzę i uda się tobie to opanować. - te słowa nieco zmotywowały mojego trawiastego startera i pokemon już po chwili ponowił. Zebrał w sobie dużo roślinnej energii, którą przesłał do ogona, a następnie przetrzymał. Wtedy ponownie próbował z siebie wystrzelić energię i tym razem było ciut lepiej, bo po strzale udało się jakoś podkręcić energię, ale to wciąż nie to co miało być. No więc pokemon próbował dalej. Znowu nieco podkręcił, ale do perfekcji było jeszcze daleko, ale wiadomo, że to się da wytrenować. Pokemon więc nie poddawał się i dalej kontynuował naukę tegoż ruchu. Za każdym strzałem widać było drobniutki progres, ale to jeszcze nie to. W końcu po kilkunastu razach pokemon przysiadł ze zmęczenia. Wtedy zbliżyłem się do niego i dałem jej czekoladowego mikołajka.
-Zjedz go. Jutro weźmiemy się za to dalej. Dziękuję za cały wkład było naprawdę nieźle. - po tych słowach odczekałem, aż pokemon zje mikołajka. Wtedy cofnąłem moją Lexi do balla i wsiadłem na motor, by zdążyć na świąteczny obiad.

Cel:
-Snivy nauka Liściastego Tornada (Leaf Tornado) (4)
Powrót do góry Go down
Roxie

Roxie

Female Liczba postów : 1293
Wiek : 24

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:00 pm

Roxie przybywa na polowanie.
Powrót do góry Go down
Shi

Shi

Male Liczba postów : 372
Wiek : 28

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:02 pm

Shi zauważył, że Wzgórze jest obficie ośnieżone, więc od razu się tam skierował. W pobliżu natknął się na słup elektryczny, na którym ktoś przywiesił ogłoszenie, z którego wynikało, że tutejsze pokemony potrzebują pomocy, pewnie z uwagi na świeżo spadły śnieg. Zerwał kartkę, wiedząc, że już nikomu się nie przyda i schował do kieszeni. Przygoda, pomyślał trener, idąc gęściej wzwyż góry Vileplumów. Za sobą zostawiał ślady w śniegu, które ewentualnie mogły pokierować tu błądzących trenerów, którzy również zjawią się na polowaniu. W końcu zatrzymał się na szczycie, rozglądając za zleceniodawcami czy innymi trenerami. Miał czas wyjąć zerwany przez siebie papier, na którym zawarte były zacienione rysunki jakiś dziwnych stworów:
- Hmm... Te stworzenia ewidentnie mi przypominają renifery, może jakieś wierzchowce, jelenie? Kto wie. Jeden z nich to na pewno Stantler. Karmiłem, poiłem i czyściłem go nie dawno, ale nie przypadł mi do gustu jako pokemon, łapiąc go, raczej wykorzystam jako środek transportu, kobyłę. Ten drugi zaś mnie intryguje, wygląda jak mały osobnik tego gatunku, jednak jak wiem, to one nie ewoluują, więc... Na tego zdecydowanie muszę zapolować, choćby z czystej ciekawości. - Pomyślał w zadumie, dalej uważnie rozglądając się za przybywającymi tu ludźmi czy pokemonami. Stawił się na polowaniu.
Powrót do góry Go down
Matt



Male Liczba postów : 983
Wiek : 26

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:03 pm

Matt przybył na polowanie.
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:05 pm

Przybyłem nad te tereny kierowany chęcią zdobycia nowego towarzysza.
Powrót do góry Go down
Dziomek

Dziomek

Male Liczba postów : 1850
Wiek : 102

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:15 pm

Tylko we czworo stawiliście się na miejscu zbiórki, wskazany, przez ogłoszenie. Stoicie na polance i czekacie, czekacie, a tu nagle coś zaszeleściło w krzakach na północnym krańcu polanki.

Brak kolejki, odpis 15 min.
Powrót do góry Go down
Wabik

Wabik

Male Liczba postów : 695
Wiek : 26

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:16 pm

Chłopak przybył spokojnym krokiem do Wzgórza Vileplumów. Nic mu się kompletnie nie chciało, przez te święta stał się strasznie, ale to strasznie leniwy i ociężały. Miał zamiar spalić trochę zbędnego tłuszczu w czasie polowania. A swoją drogą, to wędrówka na łonie natury zawsze napełniała go pozytywną energią. Na miejscu spojrzał na twarze pozostałych trenerów, a następnie stanął na uboczu, by sprawdzić czy aby na pewno niczego nie zapomniał, jednak wszystko było na swoim miejscu i czekało na wykorzystanie. Magle coś zaszeleściło w krzakach, a Wabik automatycznie obrócił się w tamtą stronę i powoli zmierzał do tajemniczego miejsca.
Powrót do góry Go down
Matt



Male Liczba postów : 983
Wiek : 26

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:17 pm

Chłopak wypuścił ze swojego pokeballa Turtwiga.
-Przydasz mi się - powiedział z uśmiechem i ruszył w kierunku, z którego dochodził ów szelest.
Powrót do góry Go down
Roxie

Roxie

Female Liczba postów : 1293
Wiek : 24

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:18 pm

Roxie idzie w stronę północnego krańca polanki.
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:19 pm

Zmierzam powoli i ostrożnie na północ nie spuszczając gardy, by zbadać ten "ruchomy krzak".
Powrót do góry Go down
Shi

Shi

Male Liczba postów : 372
Wiek : 28

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:21 pm

Shi nie tracił koncentracji, mimo faktu, że dumał myślami o dzisiejszym polowaniu. Właśnie sobie zdał sprawę, że owe polowanie się właśnie rozpoczęło, a rozpoczął je dźwięk dobiegający z krzaków na północ od polany.
- Czyżby to pokemon? Tak wcześnie... - Łudził się białowłosy, ostrożnym krokiem ruszając przez zaspy, by zobaczyć co kryje się w szeleszczącym krzewie.
- Możliwe, że to tylko zleceniodawca? Ale po kiego chowa się po krzakach? - Zastanowił się trener, dalej krocząc sobie spokojnie w stronę krzaka. Inni trenerzy, jak podejrzewał, też wyruszyli, więc postanowił dać im szansę i nie pchać się przed szereg. Włosy, podobnie jak jego płaszcz powiewały dzięki zimowemu wiaterkowi. Postanowił zagaić do krzaku:
- Kto tam? - Czekał na odpowiedź od kogoś lub czegoś co się tam znajdowało.
Powrót do góry Go down
Dziomek

Dziomek

Male Liczba postów : 1850
Wiek : 102

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:33 pm

Wszyscy ruszyliście w kierunku krzaków. W napięciu czekaliście aż coś z nich wyjdzie i tak też się stało. Z krzaków wyszedł młody leśniczy ubrany tak, jak na leśniczego przystało. Jedynym szczegółem, który go wyróżniał spośród wszystkich leśniczych, był kij brzozowy w miejscu gdzie powinien mieć strzelbę.
-O jak miło. jednak ktoś odpowiedział na nasze prośby o pomoc przy dokarmianiu leśnych zwierząt.-ucieszył się leśniczy. -Jestem Mundek Bór, stażysta Nadleśnictwa Wzgórz Vileplumów. Wraz z leśniczymi z całego nadleśnictwa mieliśmy zebrać się tutaj pół godziny temu by rozpocząć zimowe dokarmianie dzikich pokemonów, ale jak widać jestem sam. Pozostali pewnie zrobili mi żart i poszli beze mnie, ale nie szkodzi. Nie będę się przejmował takimi głupotami, najważniejsza w mojej pracy jest możliwość pomocy pokemonom, a nie współpraca z inteligentnymi ludźmi na poziomie, bo takich tutaj można ze świecą szukać.
Mundek strzepnął z munduru kolki, po czym gadał dalej.
-Mam nadzieję że was nie wystraszyłem, nie miałem tego w planach, ale musiałem skorzystać z miejscowego WC-ze śmiechem wskazał krzaczki z których wyszedł.-To jak pomożecie mi w karmieniu pokemonów? Najpierw musimy pójść do pobliskiej szopy, w której trzymamy paszę. -Nie czekając na waszą odpowiedź ruszył wgłąb lasu.
Powrót do góry Go down
Matt



Male Liczba postów : 983
Wiek : 26

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:35 pm

A Matt ruszył za ów gościem. Pomoc przy dokarmianiu pokemonów zawsze spoko.
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:40 pm

Ruszam za Leśniczym. Wszak pomoc jest potrzebna dla pokemonów w tym lesie.
Powrót do góry Go down
Shi

Shi

Male Liczba postów : 372
Wiek : 28

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:41 pm

Mężczyzna był zaciekawiony postacią leśnika. Był młody, a Shi spodziewał się kogoś doświadczonego, przez co nie miał co do chłopaka pewności, acz w słowach leśnika dało się usłyszeć dobroć w sercu i chęć pomocy pokemonom. Takie zachowanie sprawiło, że Oak postanowił póki co zaufać mężczyźnie i rzekł, ruszając za nim:
- Prowadź. - Był gotowy na nikczemne zwroty akcji, acz na razie szedł do szopy, by zrealizować zadanie, którego się podjął. Idąc robił wiele rzeczy: rozglądał się za dzikimi pokemonami, wdychał mroźne powietrze i zapach choinek, a też zastanawiał się w myślach:
- Hmm... Jeśli korzystał z tego krzaka żeby się najzwyczajniej w świecie odlać, to pewnie musiało mu być zimno w interes. A przeziębienie tej delikatnej sprawy jest mało przyjemnym doświadczeniem, więc życzę mu szczęścia by tego nie doświadczył. Nie mogli zamontować w pobliżu drewnianego WC, w końcu tyle tu drzew... A potem zwalają na niedźwiedzie, że śnieg żółty. - Zamyślił się, krocząc dalej za młodym leśniczym w stronę szopy.
Powrót do góry Go down
Roxie

Roxie

Female Liczba postów : 1293
Wiek : 24

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:42 pm

Roxie udaje się za leśniczym po pasze.
Powrót do góry Go down
Wabik

Wabik

Male Liczba postów : 695
Wiek : 26

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:43 pm

Chłopak przyglądał się krzakom z ciekawością, lecz nagle wyszedł z nich leśniczy. Wabik tylko delikatnie się uśmiechnął, a następnie wysłuchał jego przejmującego monologu. Następnie skinął głową i bez słowa ruszył z leśniczym praktykantem po strawę dla zwierząt do szopy. Biedne pokemony musiały być niezwykle głodne, skoro cały las przeszedł w stan uśpienia, a niektóre zdatne do jedzenia rośliny były ukryte pod warstwą białego śniegu. Szaman z tą większą przyjemnością chciał pomóc innym dzieciom Matki Natury
Powrót do góry Go down
Dziomek

Dziomek

Male Liczba postów : 1850
Wiek : 102

Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 5:51 pm

Wszyscy zgodnie ruszyliście za leśniczym. Po kilku minutach szybkiego marszu leśnymi ścieżkami dotarliście do dużej szopy. Mundek Bór raźnie podbiegł do wrót drewnianej budowli i sprawnie je otworzył, po czym przystanął.
-Hm, myślałem że zabrali już prowiant dla pokemonów, a tu zapasy są prawie w takim samym stanie jak wczoraj. A to ci heca. Trudno, jest nas sześcioro to sobie poradzimy. Bierzcie moi drodzy po worku paszy na plecy i idziemy dalej. -zakomunikował wam leśniczy.
Do wyboru mieliście: duże worki z sianem i słomą, małe z marchewkami, jabłkami, ziarnem, kapustą, kasztanami i żołędziami. Każdy z was może wziąć tylko jeden worek.
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Wzgórza Vileplumów - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza Vileplumów   Wzgórza Vileplumów - Page 4 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

Wzgórza Vileplumów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 10Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokemonEternal :: Archiwum :: Archiwum :: Eternal vol 2.0 :: Eteria-