W porze wieczornej, ciepłej aczkolwiek późnej przybyłem do Starej Pasieki - "królestwa" poke-robaków. Czas wypuścić Masquerain... - Na przód, Volant - rzekłem radośnie wypuszczając moją podopieczną na łono naturalnego ekosystemu.
- Witaj. Gotowa, by pokazać wszystkim na co Cię stać? - zapytałem z uśmiechem moją ćmę, o imieniu Volant. Ta, szczęśliwa zatrzepotała swymi skrzydłami i pisnęła cichutko. - A więc dobrze. W takim razie... proszę o Trzepoczący Taniec - poprosiłem w miły sposób pokemona, a ten przystąpił na moją prośbę.
Rozpoczęła energiczny ruch skrzydłami, który w mgnieniu oka przemienił się w melodie do tańca - trzepotanie. W tych okolicznościach pokemon oczywiście rozpoczął swój taniec - zaczął wykonywać misternie każdy 'krok", każde przejście, każdą figurę taneczną. Wyglądała niczym profesjonalna tancerka znająca si ęna tym co robi. To wszystko składało się na Trzepoczący Taniec - jednoosobowe widowisko autorstwa: Masquerain o imieniu Volant.

Sponge nie zapomniał także o jednym z podopiecznych, który zwał się Masquerainem. Pokemon ten był walecznym i odważnym stworkiem, który wytrwale dążył do celu. Wystarczyło mu tylko czasami pomóc, pomotywować go i nagrodzić za ciężką robotę. Tak też dzisiejszego dnia również wznowili ćwiczenia nad atakiem zwanym Paraliżującymi Zarodnikami. -Uważaj na wiatr, ale przecież dobrze o tym wiesz. Uśmiechnął się Sponge doradzając pokemonowi, który rozsiewał nowy atak, którego dopiero się uczył. Byli bardzo blisko osiągnięcia, a raczej opanowania tego ataku. -Świetnie, to było naprawdę dobre! Zawołał Sponge. Ćwiczyli jeszcze przez godzinę, a potem zakończyli trening. -Dziękuje za dziś, jestem pewien, że wkrótce opanujemy ten ruch.

Masquerain
* Nauka Paraliżujących Zarodników (21)

Na koniec dzisiejszej wyprawy po miejscach treningowych, wybrałem się z Beedrillem do Starej Pasieki. Na miejscu poprosiłem by usiadł obok mnie, gdyz chciałem mu opowiedzieć o ataku, którego będę go teraz uczył. Gdy usiadł obok mnie na korytku, zacząłem pokemonowi tłumaczyć że atak nazywa się Pogoń i jest to mroczny atak. Zadaje niezbyt duże obrażenia, ale za to gdy przeciwnik próbuje uciec, lub jest odwoływany przez jego trenera, to wtedy siłą pogoni jest podwajana. Przez chwile zastawiałem się czy powiedzieć pokowi jak sie wykonuje ten atak, ale uznałem że na dziś wystarczy mu informacji o tym ataku.




Beedrill
Pogoń (Pursuit) 1

Następnym miejscem, do którego skierowałem swe kroki stała się Stara Pasieka. Przybyłem tutaj pełen gotowości by trenować wraz z moją Masquerain ruch zwany Trzepoczącym Tańcem. Tak też wypuściłem ją z PokeBalla. Przywitałem się z moją Volant, a następnie przystąpiłem z nią do treningu właściwego. Volant zaczęła Trzepotać skrzydełkami emitując dźwięk - ten posłuży tak jak zawsze, jako przygrywka do tańca. Następnie ćma, dalej trzepocząc zaczęła tańczyć na wietrze, robić obroty i wiele innych figur tanecznch tworząc powietrzne widowisko, o istnie mistycznym charakterze. Z treningu na trening widać po mojej Volant, iż ta robi wielkie postępy - pierwsze "kroki" taneczne były niepewne, teraz te, aż kipiały gracją i pięknem natury. a każdy dźwięk wywołany trzepotaniem, był istnie profesjonalny - jakby ktoś w orkiestrze, pośród pustej sali grał na instrumencie - ja się właśnie tak czułem słuchając tanecznej przygrywki Masquerain.

Dzisiejszego dnia Sponge miał nieco trudniejsze zadanie niż zwykle, bowiem tutaj w Starej Pasiece odbędzie on dwa treningi. Jeden z Masquerainem, pokemonem bardzo przyjaźnie nastawionym do innych istot, stworkiem który pała chęcią do nauki nowych ataków i Beedrilem... Ale powracajac do treningu. Sponge trenował pokemony oddzielnie ze względu na wybuchowy charakter jednego z pokemonów. Celem Masquerain było zgromadzenie jak największej ilośći energii w swoim ciele a następnie wyzwolenie jej w postaci drobnego pyłu, czyli Paraliżujących Zarodników. Pokemon przede wszystkim pracował nad celnośćią bowiem najmniejszy wiatr mógł rozwiać wszystkie zarodniki. Po zakończonym treningu Sponge powrócił pokemona do jego balla, aby nie narazić stworka na bijatyke z Beedrilem.

Masquerain
* Nauka Paraliżujących Zarodników (22)

Właśnie w tym momencie zaczął trenigni z bardzo nietypowym pokemonem, który krótko mówiąc gdy widzał swojego trenera atakował go. Ledwo wzleciał w górę to już wbijał swe żądła w kierunku Spongea. Z jednej strony chłopak powinien zainwestować w terapie, ale z drugiej.. Zrobi tak, nie mówi, że nie. Ale ten atak ma cień szansy ze względu na charakter pokemona. Według wskazówek hodowcy idealnym celem byłby Sponge. Tak też skorzystał z tej rady, ubrał sie w super fajny obronny strój, a gdy tylko Beedril zobaczył trenera ruszył za nim jak strzała. Teraz jedynym zadaniem było wbicie Beedrilowi do głowy, że właśnie ma możliwość nauki takiego ruchu poprzez negatywne emocje w stosunku do trenera. -Beedril! Słuchaj! Wiem, że mnie nienawidzisz, ale spróbujmy się tolerować. Teraz masz szanse na wyrzycie się na mnie poprzez Pogoń. Skup negatywne emocje i uderz we mnie, przynajmniej jeśli uda Ci się mnie złapąć. Ukazująć język Sponge ruszył w ucieczkę... Beedril jak strzała podążał za nim próbując wbić w niego żądło.

Beedril
* Nauka Pogodni trening pohodowlany 1/7

Kończąc dzisiejszy obchód po miejscach treningowych, zaszedłem do Starej Pasieki. Z jednego paśnika wyjąłem kilka jabłek i gruszek, po czym wypuściłem z pokeballa Beedrilla. Podałem pokowi gruszkę i zacząłem mu tłumaczyć jak się wykonuje atak zwany Pogonią. Pok dzięki mnie dowiedział się że musi z rozpędu uderzyć w przeciwnika, a czasami można z dużej odległości posłać na niego skrzydłami fale energii. Obiecałem pokowi, że przetestujemy obie metody i zobaczymy, która bardziej mu się spodoba.
Po treningu zjedliśmy jeszcze po kilka owoców i poszliśmy sobie do domu na meczyk.


Beedrill
Pogoń (Pursuit) 2

-Gratuluję Masquerain! Jestem z Ciebie taki dumny... Od samego początku wiedziałem, że przy odrobinie szczęścia i przy wielkim nakładzie pracy uda nam się opanowac Paraliżujące Zarodniki. Czas trochę odpocząć, nie sądzisz? Pokemon równie uradowany co jego trener rozłożył się na rozłożystej trawie i zamknął oczy. Tak wspólnie odpoczywali przez resztę dnia, rozmawiali, oglądali krajobrazy, spędzali razem ze sobą czas. -Jak myślisz, jaki obieramy cel teraz? Myślę nad Podmuchem Wiatru. Brzmi tak samo jak poryw wiatru, ale to całkiem inna sprawa. Już wyjaśniam. I w ten oto sposób Sponge wyjaśnił Altairowi, że atak ten polega na lekkim powiewie, który powoduje zmiane pokemona przeciwnika na inny. Bardzo przydatny ruch w kwestiach takich jak przewaga typu, kiedy to jesteśmy skazani na porażkę. -Zaczniemy pracę od jutra, a dziś tylko oswój się z myślą poznania tego ataku.

Masquerain
* Nauka Podmuchu Wiatru (1)

Trening z Masquerainem dobiegł końca, a przyszedł czas na ćwiczenia z Beedrillem. Pokemon ten szczerze nienawidził swojego trenera, a może i nie tak do końca. Zdziczał, jest nieokiełznany to byłoby i idealne określenie na właśnie tego Beedrilla. Czyli jednak gdzieś w pokemonie siedzi mała chęć przyjaźni. Dzikość pokemona była idealna przy opanowaniu ruchu takiego jak Pogoń. Według zaleceń hodowcy pokemon powininen skupić w sobie negatywne emocje, myśli i właśnie z nimi uderzyć w cel, gonić go. Takim celem był Sponge, który ubrany w śmieszny ochronny kostium próbował uciekać przed pokemonem, gdy ten chciał wbić żądła w jego zadek. Trener chciał nawiązać lepsze relacje z pokemonem, pokazać, że mu zależy i uzmysłowić mu, że poprzez ganianie za trenerem może nauczyć się nowego ataku. -Świetnie Ci idzie Beedrill! Ale jesteś trochę za wolny. Spróbuj nie uderzać na oślep, zbierz wszystkie złe myśli i uderz raz a porządnie... Tylko musisz mnie jeszcze złapać! I ruszył w pościg. Ganiali za sobą przez resztę dnia, aż zmęczeni padli na pasiekę. To był koniec treningu na dziś.

Beedrill
* Nauka Pogoni trening pohodowlany 2/7

Masquerain właśnie przeprowadzał rozgrzewkę, kiedy to Sponge, jego trener szykował posiłek dla trojga. Niestety to nie był jeszcze ten etap, na którym Masquerain mógłby poznać Beedrila. Nie dość, że dzika osa atakowała wszystko co spotka na swej drodze to do tego trener próbował ją okiełznać. Uda mu się to, przynajmniej tak sobie wmawiał. Masquerain trenowała dobrze już znane ruchy, tak jak np. Paraliżujące Zarodniki, które niedawno poznała. -Gotowy? Zaczynamy lekcję na temat Podmuchu Wiatru. Jest to atak, dzięki któremu wytworzysz lekki, ale to już zależy wyłącznie od ciebie, podmuch, który spowoduje, że przeciwnik będzie musiał zmienić pokeomna. Trochę trudne do wyobrażenia, no bo jak zwykły podmuch może to spowodować? Dzisiejszy dzień poświęcimy na nauce tego ruchu, na edukacji. Zgoda? Przyniosłem kilka książek, a także pobrałem pewne materiały do pokedexu. Zaczynajmy.

Masquerain
* Nauka Podmuchu Wiatru (2)

Gdy tylko Masquerain zakończył treningi Podmuchu Wiatru, Sponge powrócił pokemona do jego balla i rozpoczął ćwiczenia z Beedrillem. Pokemon zaraz po wyjśćiu ze swojego balla agrysywnie zaczał latać nad swym trenerem. Chłopak jednak jak najszybciej próbował go powstrzymać przed atakiem i wypowiedzieć kilka słów, nim Beedril zacznie ponownie atakować. -Cześć Beedrill! Naprawdę jesteś silnym pokemonem i dzięki właśnie pogoni za mną możesz nauczyć się nowego ataku. Spróbuj skupić w sobie jak najwięcej złośći i negatywnych emocji, a następnie przekształć je w atak i uderz. No dalej! Zawołał Sponge już uciekając przed pokemonem, który zły próbował go tylko dogonić. Choć relacje Spongea z Beedrillem nie są najlepsze, właśnie taka zarzyłość może im pomóc w nauce takiego ataku jakim jest Pogoń. Ćwiczyli przez dłuższy czas, aż Beedrill trafił w Spongea, a ten padł na ziemię unosząc kciuk w górę.

Beedrill
* Nauka Pogoni trening pohodowlany 3/7

W parne popołudnie wybrałem się do miejsca zwane Starą Pasieką. Usiadłem wygodnie na dużej cegle soli kamiennej i wypuściłem z pokeballa swego robaczego wojownika-Beedrilla. Pokemon po wyjściu z kulki zaprezentował mi perfekcyjnie wykonaną pogoń, za co go pochwaliłem. Skoro pokemon poznał już Pogoń, nadeszła pora na naukę kolejnego ataku, którym są Toksyczne kolce. Poprosiłem poka by podszedł do mnie i zacząłem mu wyjaśniać na czym polega ten atak. Opowiedziałem mu iż jest to atak trujący, który wpływa na status przeciwników. Każdy przeciwnik, który nie jest typu trującego i stalowego jest zatruwany przez trujące kolce, nawet gdy na polu już nie będzie pokemona, który użył tego ataku.
Gdy skończyłem swój pierwszy wykład na temat Toksycznych Kolców, zabraliśmy się za jedzenie owoców pozozstawionych w paśnikach przez leśniczego.




Beedrill
Toksyczne Kolce (Toxic Spikes) 1

Ponownie przybywam do Starej Pasieki, miejsca w który trenuję swoich podopiecznych. Zaczynając trening z Dustoxem, pokazałem mu nowy atak który miał opanowywać podczas dalszych treningów, a było nim Robacze Bzyczenie. Celem dzisiejszego treningu było wydanie z siebie dźwięku, który osłabi przeciwnika. Xenon zaczął od niskich dźwięków. Następnie przetwarzał je w głośniejsze które były nie do zniesienia dla przeciwnika. Niestety nie trenowaliśmy go długo, gdyż ten atak źle działa na całe otoczenie pokemona więc pełny wydźwięk trwał tylko przez chwilę. Po zakończeniu treningu z Dustoxem, schowałem go do pokeballa.

Dustox - nauka Robaczego Bzyczenia (Bug Buzz)(1)

Na terenach Starej Pasieki Masquerain czuł się jak ryba w wodzie. Było to idealne miejsce do treningu pokemonów robaków, takich jak Altair. Właśnie tego dnia rozpoczęli, a raczej wznowili ćwiczenia nad Podmuchem Wiatru. Ruch ten polegał na tym, że po zaatakowaniu pokemon przeciwnika został zmieniany na innego. -Przydatny atak, co nie Masquerain? Pokemon również nie mógł doczekać się użycia ataku w walce, ale najpierw musieli ostro trenować aby go opanować. Na samym początku pokemon próbował zebrać w swoich skrzydałch nieco energii, aby wytworzyć lekki i powiewny podmuch. Właśnie to ćwiczyli przez cały dzisiejszy trening, wdzięk i uderzenie podmuchu. Altair nie miał z tym problemów, ale żadne ćwiczenie nie zaszkodziło. Po treningu z Masquerain trener zabrał się za treningi pohodowlane z Beedrillem.

Masquerain
* Nauka Podmuchu Wiatru (3)


-No dalej kolego, mówiłem Ci Beedrill, spróbuj ustabilizować całą energię, a nie atakować na oślep. To nic nie da, a jeśli skupisz wszystkie negatywne emocje i uderzysz mocą powstałą z nich na raz spowoduujesz większe obrażenia. To będzie właśnie nasza upragniona Pogoń. Krzyczał Sponge, uciekajac przed pokemonem. Był żywym celem i może właśnie to było czynnikiem, który ułatwi opanowanie Pogoni przez Beedrilla. Pokemon machał, nie słuchał, chciał tylko zatopić żądła w zadek trenera. Niestety nie udawało mu się to i po x kolejnej próbie skupił energię i uderzył porządnie, powalając Spongea. Chłopak prędko się podniósł i zaczął ponownie uciekać, cały czas rozmawiajac a raczej wykrzykując do Beedrilla porady. Pokemon próbował wykonac Pogoń ze względu na to, że gdy ją wykonywał lepiej udawało mu się uderzyć trenera. Trenowali tak przez resztę dnia, według wskazówek hodowcy.

Beedrill
* Nauka Pogoni trening pohodowlany 4/7

Przed wieczorem przeszedłem się z Beedrillem do Starej pasieki, gdzie miałem uczyć go ataku zwanego Toksycznymi kolcami. Dziś pok miał się dowiedzieć jak sie go wykonuje. Usiadłem z pokiem na dużym korytku i zacząłem mu wyjaśniać, że musi zebrać dużo trujacej energii, skumulować ją w postaci dużej fioletowej energii a później wystrzelić ją w górę. Wtedy kula powinna się rozczepić na kilkadziesiąt kolców, które spadając powbijaja sie w podłoże. Następnie pokazałęm pokowi zdjęcia tego ataku i poszedłem na trening z innym pokemonem.



Beedrill
Toksyczne Kolce (Toxic Spikes) 2

Po treningu w Starej Rozdzielni przybywam do Pasieki z Dustoxem. Xenon tak jak ostatnio miał trenować atak zwany Robaczym Bzyczeniem. Zadaniem pokemona na dzisiejszym treningu było zbicie szklanek za pomocą fal dźwiękowych wydzielanych przez mojego pokemona. Xenon zaczął od wydobywania ze strun głosowych wysokich dźwięków które przeobrażał w fale dźwiękowe uderzające w szklanki. Po kilku próbach robaczkowi udało się rozbić szklanki, a po zakończeniu treningu pozwoliłem mu na odpoczynek w swoim pokeballu. Sam kierowałem kroki w kolejne miejsce treningu.

Dustox - nauka Robaczego Bzyczenia (Bug Buzz)(2)

Przed wieczorem wybrałem się z Beedrillem do Starej pasieki. Dziś po raz pierwszy pokemon będzie próbował wykonać atak statusowy zwany trujacymi kolcami. Poleciłem pokemonowi by zajął wygodną pozycję i zbierał trującą energię przed swą głową. Gdy pokemon się skupiał na zbieraniu energii, podpowiadałem mu, że musi wejrzeć wgłąb siebie, musi odnaleźć pokłady trującej energii, które u niego powinny znajdować się przy żądłach. Beedrill próbował i próbował, ale bez skutku. Było mu trochę markotno z powodu braku rezultatu, ale pocieszyłem go i dałem mu jego ulubione słodkie śliwki.



Beedrill
Toksyczne Kolce (Toxic Spikes) 3

Dzisiejszego dnia Sponge postanowił poćwiczyć z Masquerainem i Beedrillem. Trening przypominał zwyczajne, codzienne ćwiczenia i nie trwał tak długo jak wczorajszy a to ze względu na ogarniczony czas Spongea dzisiejszego dnia. Nie przeszkodziło to jednak w wykonaniu pełnego treningu. Na sam początek Masquerain - pokemon ćwiczył koncentracje, dzięki której w przyszłości ona ułatwi mu ona wykrzesanie zdolności z Podmuchu Wiatru. Skupiali się na jednym celu, a nastepnie posyłali tam niewielki, słaby podmuch wiatru. Idealnie wycelowany tak, aby zrobić z celem zamierzony wcześniej cel. Trenowali przez godzinę, a następnie zjedli solidny posiłek. Teraz przeszedła kolej na Beedrilla, z nim było nieco ciężej.

Masquerain
* Nauka Podmuchu Wiatru (4)

Sponge postępował według zaleceń hodowcy, który nakazywał uzmysłowienie pokemonowi, żeby ten skumulował w sobie negatywne emocje a następnie przekierował je w ataku na wybrany cel. Właśnie tym celem był Sponge, a to ze względu na charakter pokemona. Trener uznał, że właśnie gdy to on będzie celem, a pokemon będzie uczył się w ten sposób ruchu pomoże opanować ten atak. -Spróbuj Beedrill tak jak Ci mówiłem, dobra? Przecież aż tak mnie nie możesz nielubić? Tak więc skup w sobie wszystkie złe emocje, nawet te złe myśli o mnie i przekształcając je w Pogoń udzerz raz i porządnie! Tak też robili, Sponge uciekał, a Beedrill o dziwo słuchał, a może z własnego rozsądku tak postępował, ponieważ była wtedy większa szansa na trafienie Spongea. Zmęczeni po treningu zapadli w głęboki sen.

Beedrill
* Nauka Pogoni trening pohodowlany 5/7

Po treningu z Sesil, ruszyłem do Starej pasieki by trenować beedrilla. Bardzo lubiłem treningi z pokeosą, bo była posłuszna i ambitna, co znacznie ułatwiało trening. Dziś Pok miał próbować wykonać Trujące kolce. Na początek treningu pokazałem pokowi foki ataku i ruszyliśmy ostro z kopyta. Beedrill co chwila próbował zebrać trującą energię, która powinna pojawić się przed nim jako fioletowa kula, ale nic się nie działo. Podpowiedziałem pokowi by do kumulowania energii skierował wszystkie swe żadła w jedno miejsce, co powinno skumulowac efekt. Pok zastosował się do zaleceń i byliśmy świadkami powstania leciutkiem jasno fioletowej mgiełki. Zadowoleni że idziemy w dobrym kierunku zakończyliśmy trening i wróciliśmy do domu na śniadanie.


Beedrill
Toksyczne Kolce (Toxic Spikes) 4

-Spróbuj zwracać bardziej uwagę na zastosowanie podmuchu, a nie na sam podmuch, który jest i tak świetny! Pokemon rozchmurzył się i zatrzepotał skrzydłami. Od samego rana próbowali okiełznać atak, który zwał się Podmuchem Wiatru. Ruch ten pozwalał na zmianę pokemona przez przeciwnika, a raczej nakazywał taką zmianę. Ćwiczyli początkowo dobrze już znane ruchy, tak na rozgrzewkę i przypomnienie sobie ataku, a później dopiero zabrali się za Podmuch Wiatru. Trening był bardzo przyjemny i przebiegał bez żadnych kłopotów. -Dobrze sobie dziś poradziłeś, nie sądzisz, że czas na przerwę? Pokemon przytaknął i resztę ich treningu spędzili na nawet długiej drzemce. -Dziękuje, jestem z Ciebie bardzo dumny. Powrót Masquerain, do jutra!

Masquerain
* Nauka Podmuchu Wiatru (5)

Treningi pohodowlane przebiegały bardzo żywiołowo, tego nie można zaprzeczyć. -Wybieram Cię Beedrill! Pokemon zatrzymał się, a raczej unosił się w powietrzu przygotowując się do ataku. Sponge wykorzystał chwilę, aby uświadomić pokemona o celu treningu. -Cześć Beedrill, wiem, że mnie nie lubisz, ale nie do końca wiem dlaczego. Jesteś wyjątkowy, nie widzisz tego? Przecież poświęcam Ci tyle czasu i nie zamierzam tego zaprzestać! Dobra, zaraz mnie zaatakujesz ale może będzie z tego coś dobrego. Pokemon ruszył, a trener rzucił się w ucieczkę. -Spróbuj skumulować wszystkie złe emocje te które w tobie drzemią, te którymi obarczałeś tych trenerów, którzy Cię wymieniali. Następnie uderz raz, a porządnie dobra?! Może być we mnie, chyba i tak nie mam wyboru... Sponge uciekał i uciekał, ale oberwało mu się. Beedrll wtedy zaczekał, aż trener się podniesie i ponownie ruszył. Tak sobie trenowali, tak jak nakazał im hodowca.

Beedrill
* Nauka Pogoni trening pohodowlany 6/7

Po treningu z Solosis udałęm się do Starej pasiek, aby uczyć Beedrilla Toksycznych kolców. Pokemon po wypuszczeniu go z pokeballa od razu zabrał sie za zbieranie trujacej energii. Robił to przy pomocy żądła na odwłoku i żądeł na przednich kończynach. Po długim wysiłku przed pokeosą pojawiła się lekka fioletowa mgiełka, którą szybko rozwiał wiatr. Pokemon wykonał jeszcze kilka takich prób, które zakończyły się podobnym efektem. Nagrodziłem pokemona dobrym słowem i poszliśmy zajadać owoce i przygotowane dla tutejszych stworków.



Beedrill
Toksyczne Kolce (Toxic Spikes) 5

Z samego rana Sponge rozpoczął treningi z Masquerainem, ćwiczyli nad atakiem zwanym Podmuchem Wiatru. Tak jak wczorajszego dnia, Masquerain na rozgrzewkę ćwiczył dobrze już znane mu ruchy. -Wybieram Cię Altair! Dzisiejszego dnia się pobawimy! Spędzili długi czas na treningu koncentracji, bowiem była ona bardzo potrzebna w zastosowaniu Podmuchu Wiatru. Właśnie taki podmuch miał spowodowac zmianę pokemona u przeciwnika. Po zakończonym treningu, Sponge wraz z Masquerainem zjadł solidny posiłek. To był koniec na dziś z Masquerainem, tuż za chwilę chłopak podrzucił kolejnego pokeballa i wybrał Beedrilla.

Masquerain
* Nauka Podmuchu Wiatru (6)

Ostatni dzień treningu pohodowlanego przebiegał podobnie jak pozostałe dni upojnego treningu. Sponge wybrał pokemona i rozpoczął ćwiczenia. Oczywiście zdziczały pokemon chwię po wybraniu rozpoczął lot, a raczej szarżę na Sponge'a. Chłopak próbując to powstrzymać krzyczał porady, różnego rodzaju powiedzonka, ktore miały zapobiec atakowi. -Naprawdę mi na tobie zależy Beedrill! Nie jestem jak wszyscy inni, którzy Cię wymieniali. Dobra, ale jeśli chcesz mnie uderzyć to zrób to Pogonią. Sponge nadal uciekał, jak to zwykle bywało przy spotkaniu Sponge-Beedrill. -Spróbuj skumulować, skupić w sobie wszystkie negatywne myśli i emocje, a następnie przekieruj je w postaci silnej energii wprost na mnie! I tak ćwiczyli przez resztę dnia, próbując opanować Pogoń. Beedrill był dziki, ale miał swój rozum. Zwykłe machanie żądłem nic nie dawało, a gdy skumulował moc i uderzył prawdopodobieństwo uderzenia było o wiele większe.

Beedrill
* Nauka Pogoni trening pohodowlany 7/7

Gdy skończyłem trening z Sesil, udałem się do Starej pasieki na trening z Beedrillem. Wielka pokeosa wyszła z pokeballa i od razu patrzyła na mnie z wyczekiwaniem, bo chciał ajak najszybciej przejść do treningu. Powiedziałem tylko -czyń swoja powinność i spróbuj wystrzelić do góry kulę którą już jako tako tworzysz.
Pok od razu zabrał sie za robotę a ja przyglądałem się jego poczynaniom. Na początek zbierał za pomocą swych trzech żądeł trującą energię, którą formował w kule. Po kilku próbach udało mu się to, ale przy próbie wyrzucenia ja w górę rozpłynęła się w powietrzu. Mimo to pochwaliłem pokemona i kazałem mu odpocząć, bo jak sie przemęczy to nie będzie w stanie trenować dzień w dzień tak jak planuję to robić.


Beedrill
Toksyczne Kolce (Toxic Spikes) 6

Kończąc podróż po miejscach treningowych, udałem się z Beedrillem do Starej pasieki. Gdy tylko wypuściłem pokemona z pokeballa, uśmiechnąłem się do niego, gdyż uwielbiałem z nim trenować. Jego charakter był wyjątkowo dobry co ułatwiało treningi. Pokemon miał dziś wykonywać trujące kolce. Na mój znak zaczął zbierać trującą energię na końcach swych żądeł. Gdy uznałem że już wystarczy, pok posłał kulę energii w górę do nieba. Kula leciał kilka metrów, po czym się rozsypała. Niestety nie tak jak na zdjęciach, więc Beedrill musiał próbować jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz...


Beedrill
Trujące Kolce (Toxic Spikes) 7

Po krótkiej przerwie w treningach udałem się do Starej Pasieki, gdzie wypuściłem z pokeballa Beedrilla. Pokeosa po zmaterializowaniu sie, szybko rozpoczęła rozgrzewkę. Po wykonaniu Żądła na jednym z drzew Beedrill rozpoczął wykonywanie Trujących kolców. Zbierał trujacą energię przy swych żądłach i wyrzuciła ją w postaci kuli wysoko do góry. Kula leciała i leciała aż się rozpłynęła. To nie było to czego oczekiwałem, lecz i tak pochwaliłem swego podopiecznego który wyjątkowo przykłada się do treningów. Na koniec zjedliśmy po kilka gruszek i poszliśmy do innego miejsca treningowego.



Beedrill
Trujące Kolce (Toxic Spikes) 8

Dzisiejszego dnia Sponge przybył nad tereny Starej Pasieki w oczywistym celu. Wraz z Masquerainem rozpoczął ćwiczenia dotyczącego jednego z bardzo interesujących ruchów, a mianowicie Podmuchu Wiatru. -Zobaczmy co zdziałała przerwa wakacyjna, dobra? Pokemon spojrzał radośnie na trenera i bez większych zwlekań rozpoczął ćwiczenia. Na początku próbował skoncentrować się na wybranym celu, a następnie skupić w sobie dostatecznie dużo energii, aby wytworzyć leciutki podmuch wiatru. Na razie bez większych zastosowań, zwykły powiew, w którym unosiła się mała cząstka energii. -Bardzo dobrze, jeśli będziemy tylko tak ćwiczyć osiągniemy sukces. Jestem tego pewien! Trenowali przez resztę dnia, a na zakończenie treningu zjedli solidny posiłek. To był koniec na dziś.

Masquerain
* Nauka Podmuchu Wiatru (7)

Po treningu z Sesil poszedłem sobie do miejsca treningowego zwanego starą pasieką. Na miejscu jak zawsze było pełno jedzenia dla pokemonów żywiących się roślinną strawą. Wdrapałem się na największy z paśników i wypuściłem z pokeballa swego beedrilla. Pokemon po wyjściu z biało czerwonej kulki od razu zaczął zbierać trującą energię. Po chwili miał już całkiem dużą fioletową kulę i posłał ją do góry. Kula leciała i leciał aż w pewnym momencie eksplodowała, ale nic nie spadło na ziemię. Pokemon wykonał ten ruch jeszcze kilka razy i za każdym razem był taki sam skutek. Pogratulowałem pokowi dobrego treningu i wróciliśmy do domu.


Beedrill
Trujące Kolce (Toxic Spikes) 9

Przed samą nocą wybrałem się z swym Beedrillem do Starej Pasieki. Porozmawiałem z nim przez kilka minut o trenowanym ataku i o korzyściach jakie może mu przynieść gdy będzie umiejętnie go używał podczas walki. Ustawiłem Beedrilla na małej polance i kazałem mu rozpocząć trening Trujących Kolców. Pok zabrał sie za pracę i raz za razem próbował wytworzyć kulę, z której powstałyby kolce. Po kilkunastu minutach odwołałem poka i wybrałem się na trening z innym stworkiem.


Beedrill
Trujące Kolce (Toxic Spikes) 10