Przychodzę na wulkaniczną wyspę wraz ze Scelipede aby uczyć się czegoś nowego. Dzisiaj zajmiemy się podwójnym uderzeniem kantem, jest to atak który w sam sobie zadaje szkody wykonawcy, ale Scelipede to drapieżnik i nie będzie się przejmować takimi pierdołami. Zaczynamy od rozgrzania mięśni nóg a potem dużo biegamy, ma to na celu wzmocnienie kończyn, co przysłuży się później sile ataku. Póki co nie robimy nic innego oprócz biegania i studiowania teorii ataku.
Scelipede: nauka Podwójnego Uderzenia Kantem nr 1