|
|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Riley Admin
Liczba postów : 836 Wiek : 26
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pią Lis 21, 2014 11:20 pm | |
| TURNER TO NASZA SZANSA! Szybko! Natnij skórę i skap krwią na monetę! Po tym wrzuć ją i zamknij skrzynię!!!! - krzyczałem ile miałem pary w płucach do faceta który był zdezorientowany i nie wiedział co ma zrobić. Powiedziałem mu szybko aby zakończyć całą tę sytuację i walkę. |
| | | Cedric
Liczba postów : 693 Wiek : 28
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pią Lis 21, 2014 11:24 pm | |
| Zrobił się z tego wszystkiego niezły galimatias i już po chwili nie miałem pojęcia co się tutaj tak właściwie dzieje. Przykucnąłem starając się w ten sposób zachować obronną pozycję. Gdy tylko wypatrzyłem odpowiedni moment czym prędzej pomknąłem w stronę Turnera. Wiedziałem, że krzyki nic nie dadzą. Był zbyt zszokowany i zdecydowałem się wziąć sprawy w swojej ręce. Międzyczasie wypuścił Piplup. - Fatimo osłaniaj mnie! Krzyknąłem po czym pomknąłem w stronę Turnera, szybko wgramoliłem się do niego i pośpiesznie naciąłem szablą skórę na jego skroni i upuściłem ją na złoto. |
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pią Lis 21, 2014 11:28 pm | |
| Shi nie pamiętał tej morskiej opowieści, więc cały ten rytuał wydawał mu się dziwny. Jedyne co w tej chwili mu pozostało to oczekiwać, że inni mają większą wiedzę od niego na ten temat. Mimo to wciąż był w boju, wraz z pokemonem u boku walczyli na śmierć i życie. Trener podjął decyzję by w miarę z pokonywaniem kolejnych wrogich jednostek przesuwać się do przodu, a dokładniej do epicentrum całego zdarzenia, gdzie spoczywał ten cały Turner i niepozorna, dziwna skrzynia. To właśnie ona zainspirowała mężczyznę i ten próbował się do niej zbliżyć. - Nim inni rozwiążą tę nadprzyrodzoną zagadkę, może zyskam coś wartościowego z tej skrzyni. - Myślał realnie, nie zważając na klątwy i inne zabobony, pokonywał nieumarłych, aż zbliżył się do skrzyni i mężczyzny na tyle, by móc otworzyć jej wieko nie zważając na Turnera. Łudził się, że w środku znajdzie trochę złotych monet, bądź wartościowych kamieni i zagarnie dla siebie ukrytą pulę. Oczywiście Shi nie zapominał, że życie jest cenne, cudze także, więc wolną dłonią wraz z ognistym pokemonem chronili mężczyznę, który dostał jakieś polecenie od pozostałych trenerów, jednego czy dwóch i miał je wypełnić. Oak chronił go, później skupiajac uwagę na skrzyni i swoich kieszeniach. |
| | | Sin Cara Admin
Liczba postów : 1389 Wiek : 30
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pią Lis 21, 2014 11:35 pm | |
| Shi spostrzegł, że wokół jest odpowiednio dużo złota i wziął nieco, a następnie sprzedał na czarnym rynku kończąc polowanie. Riley krzyknął do Turnera co ma zrobić i ten to uczynił mimo, że Cedrci już leciał mu w tym pomóc. Ot, jaka pomocna dłoń! Po tym wszystkim popychadła trafione sztyletami padły jak martwe no, a i to samo stało się z Barbossą, który przecież chciał odzyskać czucie. Poczuł jednak tylko chłód i umarł. Sin rzekł tylko: -Dziękuję za waszą pomoc w odzyskaniu mojej Perły to mój okręt. A więc żegnajcie. - rzekł i zniknął wraz z Turnerem w grocie, a potem sobie gdzieś odpłynął. Donośne zamknięcie skrzyni sprawiło zaś, że zza was przez górę złota przekopał się groźnie spoglądający na was pokemon ze szczypcami! |
| | | Riley Admin
Liczba postów : 836 Wiek : 26
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pią Lis 21, 2014 11:40 pm | |
| Oj i tu zaczyna się polowanie na pokemona. Pytanie jak nastawiony będzie do mnie ten oto skorupiak. W razie czego wypuściłem Froakiego i aby nie bawić się w wielkie podchody rozkazałem mu sparaliżować pokemona Lizaniem. Następnie obłożyć go kilka razy Plaskaniem. Na sam koniec odskoczyć i potraktować go Bąbelkami aby mieć pewność, że nie zdoła zaatakować ani skontrować ruchów mojej żabki. |
| | | Cedric
Liczba postów : 693 Wiek : 28
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pią Lis 21, 2014 11:42 pm | |
| Udało się. Misja zakończyła się powodzeniom i Sin Carrow nas opuścił. Teraz pozostało już tylko jedno - schwytać pokemona, który pojawił się właściwie jak na zamówienie. Jako, że podbiegłem w kierunku Turnera to nieco oddaliłem się od Riley'a. i byłem zdecydowanie bliżej pokemona. - Piplup zaatakuj przeciwnika dziobaniem! Pełna moc! Pingwin okładał rywala bez litości i zakładam, że mój przeciwnik/trener zdecydował się zrobić to samo. Nie mogłem dłużej czekać. Ten w kazdej chwili mógł rzucić ball, musiałem zrobić to pierwszy, więc postanowiłem szybko rozwalić pokemona. Chwyciłem jakiś większy kawałek złota i grzmotnąłem nim w łeb raka. A gdy ten się ogłuszył dotknąłem go pokeball'em. |
| | | Sin Cara Admin
Liczba postów : 1389 Wiek : 30
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pią Lis 21, 2014 11:45 pm | |
| Piplup i jego Dziobanie chcące jako pierwsze trafić spotkało się tylko z językiem Frokiego przez co to teraz pingwinek został sparaliżowany. Mimo tego, że żabka trafiła Bąbelkami to jednak wciąż za mało na tego kraba, który złapał rzucony kawałek złota w swoje szczypce i... najzwyczajniej w świecie zgniótł. Potem jeszcze odbiła balla! To twarda sztuka jest! |
| | | Cedric
Liczba postów : 693 Wiek : 28
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pią Lis 21, 2014 11:48 pm | |
| - O ty dziadu! Krzyknąłem mocno poddenerwowany na to co zobaczyłem. Nie wyglądało to póki co zbyt dobrze. - Już ja ci dam! Zamachnąłem się i z całych sił przypierniczyłem szablą w szczypce raka tak, że aż nim zatrzęsło. Miałem nadzieję, że Piplup szybko dojdzie do siebie. Gdy tylko to zrobił. - Piplup okładaj go plaskaniem teraz jeszcze raz! A potem dziobanie. Atakuj w jego plecy, tam jego pancerz nie jest tak twardy. Po tej komendzie odskakuje od raka, podnosze ball i po raz kolejny próbuję go złapać - tym razem musi się udać. |
| | | Riley Admin
Liczba postów : 836 Wiek : 26
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pią Lis 21, 2014 11:48 pm | |
| Faken! Przerwał ci ten pingwin. No nic dalej napieraj na kraba Babelkami. Celuj w głowę aby go rozproszyć i uśpić jego czujność. Potem niczym ninja zaskocz skorupiaka od tylca i sparaliżuj go lizaniem. Kiedy pokemon zostanie sparaliżowany, Plaskanie!! ja w czasie kiedy pokemon już zakończy kombinację ruchów rzucam Pokeballem w pokemona którego za wszelką cenę chciałem złapać. |
| | | Sin Cara Admin
Liczba postów : 1389 Wiek : 30
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pią Lis 21, 2014 11:53 pm | |
| Corphish uniknął Lizania, ale oberwał Plaskaniem Froakiego i jego Bąbelkami. Potem oberwał i Plaskaniem od Piplupa i jego Dziobaniem. To jednak za mało odbił jednocześnie oba balle, które momentalnie wróciły do trenerów uderzając ich w głowę! |
| | | Cedric
Liczba postów : 693 Wiek : 28
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pią Lis 21, 2014 11:56 pm | |
| - No szlag by go! Zaczynałem się już powoli tym wszystkim irytować. Pokemon okazał się być naprawdę bardzo wytrzymały. - Dobrze a więc... Musiałem chwilę ochłonąć. - Piplup dalej kontynuuj taktykę z atakiem na plecy. Najpierw okładaj go bąbelkami prosto na grzbiet, potem wbij się w to miejsce dziobaniem. Wyląduj na jego plecach i zacznij go okładać plaskaniem po łbie! Nie pozwól się zrzucić. Czekam tak kilka chwil, aż Corpish nieco zmęczy się tym starciem z moim pingwinkiem i gdy już nieco opadnie na siłach to po raz kolejny próbuję go pochwycić rzucając pokeball. Może tym razem będę miał więcej szczęścia. |
| | | Riley Admin
Liczba postów : 836 Wiek : 26
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pią Lis 21, 2014 11:59 pm | |
| AŁA! Dobra ale teraz to mnie zdenerwowałeś krabie ty jeden ty! Froakie bierz się za niego. Bąbelki i nie dawaj wytchnienia temu zatwardziałemu pokemonowi! Następnie spróbuj go sparaliżować to w końcu ci się uda. Ja podniosłem balla i zacząłem rzucać do skutku, aż krab się złapie. Była to już męcząca walka w której krab najwidoczniej chciał się popisać, a ja nie miałem ochoty więc przeszedłem do planu ostatecznego. Ciągłego ostrzału pokeballami.! |
| | | Sin Cara Admin
Liczba postów : 1389 Wiek : 30
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Sob Lis 22, 2014 12:04 am | |
| Piplup dziobbal na plecach przeciwnika. Froakie od przodu dowalał Bąbelki, ale... miał siłę odbić balla Cedrica, pierwszego Rileya, a nawet drugiego, ale pokemony ciągle serwujące mu ból w końcu sprawiły, że ciągły ostrzał Rileya w końcu zaowocował i to on za trzecim rzutem złapał pokemona.
[ale to już było... i nie wróci więcej...]: Riley + 5zł - pokeball +Cophish (samica) Cedric +10zł +1PF Shi +9zł +1PF Ghangar +7zł +1PF Acinoma +7zł +1PF RicoChet +5zł Matt +5zł Raven +5zł Crystal +2zł |
| | | Geralt
Liczba postów : 296
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Sob Lis 22, 2014 3:50 pm | |
| Geralt tuż po zachodzie słońca wybrał się nad morze Shinzu. Zatrzymał się tuż nad urwiskiem, pod którym fale z hukiem rozbijały się o dzielnie stawiającą opór ścianę skalną. Wyjął z swej torby podróżnej bambusową pałkę i powoli i dokładnie zaczął ją owijać rzemieniem. Po dwóch kwadransach pałka była gotowa. Wtedy sięgnął po mała biało czerwoną kulkę i wypuścił z niej niebieskiego żółwia. - Masz, gryź!-krótko acz treściwie wydał polecenie swemu pokemonowi. Squirtle złapał pałkę i próbował ją przegryźć. Próbował z każdej strony, ale ta nie chciała się poddać. Po kilku minutach żółw zrezygnował z gryzienia i usiadł obok swego trenera. Ten objął go ramieniem i teraz obaj wpatrywali się w wzburzone morskie fale. Squirtle Gryzienie Trening 5
|
| | | Geralt
Liczba postów : 296
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Nie Lis 23, 2014 11:46 am | |
| Geralt kolejny raz udał się na dobrze mu znane miejsce tuż nad brzegiem morza. Przez kilka minut siedział na brzegu skalnej półki i wpatrywał się w morze. Tak jak zawsze wspominał swe pokemony, sprzed wydarzeń których nie pamięta. Teraz ma dwa nowe stwory, lecz nie zamierza zakończyć poszukiwań swych dawnych przyjaciół. Po rozważaniach wreszcie wstał i zabrał się za robienie tego, co miał tu robić. Wypuścił z pokeballa Squirtla i rozpoczął z nim trening gryzienia. Podał pokemonowi patyk, ten go ugryzł z całej siły i próbował go wyrwać Geraltowi z dłoni, lecz ten mocno go trzymał. Pokemon szybko się zmęczył, ale na patyku było widać wyraźne ślady ugryzienia, co świadczyło o dużej sile ścisku szczęk Squirtla. Squirtle Gryzienie Trening 6
|
| | | Geralt
Liczba postów : 296
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pią Gru 05, 2014 8:37 pm | |
| Nocą Geralt zatrzymał swą podróż nad brzegiem urwiska. Tak jak zwykle przystanął na chwilę i głęboko się zamyślił. Po kilku minutach sięgnął do kieszeni i wypuścił z pokeballa swego Squirtla. -Mały, czas na trening gryzienia. Dziabnij mnie z całej siły w rękę. Nie bój się, nic mi nie zrobisz, bo mam specjalny rękaw, który ochroni mnie przed twoim ugryzieniem.Squirtle szybko skapnął o co chodzi i ugryzł swego trenera w rękę. Trener zachęcał dalej swego pokemona by gryzł mocniej, a gdy ten to robił, Geralt próbował wyrwać rękę z uścisku. Po kilkuminutowej kontrolowanej szamotaninie, pokemon był bardzo zmęczony, a jego trener wyglądał na dumnego, że jego pokemon tak dobrze się spisał. Squirtle Gryzienie Trening 7
|
| | | Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pon Gru 08, 2014 11:15 pm | |
| Zjawiam się na wybrzeżu morza Shinzu wraz z Froakie. Na dzień dobry rozpoczynamy rozgrzewkę w postaci gimnastyki. Parę skłonów, skrętów, przysiadów i tym podobnych ćwiczeń na pobudzenie mięśni, a kiedy to będzie za nami to biegamy po okolicy. Biegamy razem obok siebie i to nie jakimś sprintem, normalnie, zwłaszcza że ja bez butów a to plaża. Po takich ćwiczeniach pokemon prezentuje mi skutki trenowania bąbelków, co wyszło całkiem nieźle. Jeden atak mamy odhaczony więc pora zabrać się za następny. W planach mam teraz naukę wodnego pulsu, ataku zgodnego z typem pokemona, który na pewno się przyda. Pokedex pokazał mi listę ataków jakie może poznać Froakie i oprócz bąbelków wodny puls jest przedostatnim wodnym atakiem jaki może poznać mój pokemon w normalny sposób. Zabrałem poke żabę nad wodę i zanurzyliśmy w niej stopy wczuwając się w fale i bryzę. To żywioł mojego poka i należy go w sobie rozwinąć. Zaczynamy od takiej medytacji wdechu i wydechu uspokajając myśli i ciało. Po wyciszeniu pokemon wsłuchuje się w mój głos, a ja coś jak w hipnozie nakierowuję go do zgłębiania swojego ciała. Ciało to w większości składa się z wody która napływa i odpływa zupełnie jak fale pod stopami. Pokemon musi skupić się na tej wodzie aby napłynęła mu do gardła w takiej ilości, aby uformować z niej kulę. Gdy tylko tak zrobi wchłania ja z powrotem do środka po czym powtarza to ćwiczenie. Staramy się wyrobić taki odruch, aby następnie móc swobodnie trenować. Na dzisiaj to tyle i kończymy ćwiczenia po czym wracamy do siebie coś zjeść.
Froakie: nauka Wodnego Pulsu nr 1 |
| | | Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Wto Gru 09, 2014 3:08 pm | |
| Ponownie udaję się na wybrzeże morza Shinzu wraz z Froakie. Wczoraj sobie medytowaliśmy i skupialiśmy nad wodnym pochodzeniem pokemona. Dzisiaj będziemy to rozwijać, ale najpierw rozgrzewka. Ćwiczenia jak wczoraj i wspólny bieg na bosaka wzdłuż plaży. Po wypoceniu się przyszedł czas na zajęcia w pozycji stojącej, ponowna medytacja i skupienie się. Pokemon wczuwa się w rytm fal i zgodnie z nimi napływa mu woda do ust. Tam tworzy kule wody i skupia je ze sobą w całość po czym szybkim ruchem wypluwa. Na razie w nic konkretnego nie celujemy i nie skupiamy się na sile ataku, chodzi o płynność działania. Pokemon niczym działo automatyczne przeładowuje pociski w ustach wraz z przypływem i wystrzela podczas odpływu powtarzając to cały czas. Obserwuję pociski w locie czy aby nie rozpadają się po drodze, a jeśli tak to temu przeciwdziałamy. Pokemon pamięta jak ćwiczył bąbelki, używał do tego śliny i wtłaczał tam powietrze, teraz musi tam wtłoczyć wodę w większej ilości a dopiero potem wystrzelić. Staramy się to jakoś zgrać w czasie i na bieżąco dopracowywać. Kiedy uznamy, że na dzisiaj koniec to spadamy w długą.
Froakie: nauka Wodnego Pulsu nr 2 |
| | | Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Sro Gru 10, 2014 7:00 pm | |
| Wbijam na wybrzeże morza Shinzu wraz z Froakie. Pokemon jest nieco zmęczony po wczorajszej walce i siostra Joy zalecała nie przeciążać pokemona. Jako sumienny trener korzystam z jej rad i dzisiaj nie biegamy i nie wykonujemy ćwiczeń, nie forsujemy żabki, aby szybciej wróciła do pełnej sprawności. Postanowiliśmy sobie zamoczyć w wodzie nogi i posiedzieć oglądając widoki, niestety było to zbyt nudne dlatego postanowiliśmy dowiedzieć się czegoś więcej na temat wodnego pulsu. Okazało się iż nie wszystkie pokemony tworzą go w ustach, są inne sposoby. Wertując te możliwości odkryliśmy przyczyny niespójności wody podczas tworzenia kuli. Otóż Froakie powinien bardziej wcielić się w Son Goku niż w armatkę wodną. Do tworzenia kuli powinno się wykorzystywać wodę wyciekającą z gruczołów potowych pokemona na dłoniach i wymieszać z energią, coś jak wodna kamehameha. Aby wierniej to skopiować i czegoś się nauczyć postanowiliśmy obejrzeć sobie Dragon Balla i tak też robimy przez resztę wieczoru.
Froakie: nauka Wodnego Pulsu nr 3 |
| | | Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Czw Gru 11, 2014 7:04 pm | |
| Przychodzę na wybrzeże morza Shinzu trenować z Froakie. Pokemon jest już pełen sił i czas te pokłady energii wykorzystać. Mamy za sobą maraton dragon balla, a tak energiczny pokemon jak Froakie na pewno polubił sceny walk. Dlatego pomijamy trening wydajnościowy i przechodzimy z miejsca do pseudo kamehamehy. Pokemon stoi w wodzie z zamkniętymi oczyma skupiając energię. Następnie przybiera postawę wyrzucając dłonie za prawy tułów składając je w kulę. Tam wypuszcza z ciała wodę jak to potrafią puazy i miesza ja ze swoją energią. Skupia tą mieszankę do granic możliwości po czym otwiera oczy, wybiera cel i strzela szybkim wyrzutem rąk do przodu. Jeśli nie wyjdzie trudno powtarzamy, jeśli się uda lepiej ale i tak powtarzamy jeszcze raz i jeszcze jeden, aby doskonalić tę nową technikę. Po wymęczeniu małego "Goku" wracamy na chatę kontynuować oglądanie jednego z najlepszych anime wszech czasów.
Froakie: nauka Wodnego Pulsu nr 4 |
| | | Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pią Gru 12, 2014 10:03 pm | |
| Ja i Froakie przychodzimy na wybrzeże morza Shinzu i oglądamy na lapku dragon balla. Pokemon musi odpoczywać po walce, dlatego dzisiaj tylko szlifujemy teorię wodnego pulsu. Staram sie to urozmaicić Froakiemu właśnie poprzez dragon balla, pok ma niepowtarzalną szansę wcielić się w bohatera tego genialnego animca. Układa sobie w głowie jak to wymiesza wodę z energią i będzie ja uwalniać niczym Goku. Po obejrzeniu paru odcinków pok medytuje tak jak mały Son Goku w pałacu kamiego, pozbywa się zbędnych ruchów.
Froakie: nauka Wodnego Pulsu nr 5 |
| | | Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Sob Gru 13, 2014 11:12 pm | |
| Froakie znów w pełni sił, więc możemy jechać trening pełną parą. Po wczorajszym ma teorię pseudo kamehamechy w małym palcu, teraz czas na praktykę. Pokemon stoi w wodzie, jak Son Goku podczas sceny, kiedy to wyzdrowiał z choroby serca. Skupia się z groźnym spojrzeniem na twarzy. Rozstawia nogi, ale nie jak panna o lekkich obyczajach. Cofa ręce za prawy bok i zbliża donie do siebie w kształt okręgu. Kieruje przepływem energii aby wędrowała właśnie w te dłonie i tam mieszała się z wodą, która razem z nią wycieka do dłoni tworząc błękitną kulę. Napełnia ja do granic możliwości po czym utrzymuje w takim stanie tak długo, jak tylko jest w stanie. Kiedy zbliży się do swoich granic to w gwałtownie wyrzuca ręce do przodu z głośnym krzykiem, a kula gna do przodu, gdzie trafia w boję morską. Było fajnie i prawie jak w animcu, teraz tylko powtarzać to z równie wielkim zaangażowaniem póki starczy pokemonowi na to sił. Na koniec wracamy do domu gdzie przy popcornie oglądamy kolejne odcinki Dragon Balla.
Froakie: nauka Wodnego Pulsu nr 6 |
| | | Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Nie Gru 14, 2014 10:54 am | |
| Wbijamy z Froakie nad morze Shinzu trenować. Zaczynamy od wymęczenia się aby pokemon nauczył sie tworzyć wodny puls nawet jeśli nie jest w pełni sił. Najpierw wykonujemy skłony, przysiady, pompki, brzuszki i wiele rodzajów ćwiczeń nóg. Po króciutkiej przerwie biegamy po plaży aż do prawie że upadłego. Teraz pokemon musi się wyciszyć i być gotowy do użycia wodnego pulsu, prawie jak Son Goku podczas finałowej walki z Tenshinem podczas 22 turnieju sztuk walki. Żabka robi co może skupiając energię i wodę ze swojego organizmu pomiędzy dłoniami, a kiedy będzie gotowy wyrzuca je z siebie i uderza w pobliską boję morską. Trenujemy tak aż pokemon zużyje resztki sił, potem wracamy do domu się kimnąć a potem odnowić zasoby energii. http://cdn.bulbagarden.net/upload/thumb/9/9d/Ash_Froakie_Water_Pulse.png/800px-Ash_Froakie_Water_Pulse.pnglink do zdjęcia mojego poka podczas treningu Froakie: nauka Wodnego Pulsu nr 7 |
| | | Shi
Liczba postów : 372 Wiek : 28
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Nie Gru 14, 2014 6:01 pm | |
| Gligar ~ Shi tuż po połowach nieopodal zagęszczonego dziś Łowiska, skierował się ku Wybrzeżu, by zahaczyć o trening z jego najnowszym podopiecznym, którego oficjalnie złapał. Doceniał jego trud i dobre serce, kiedy to stanął w obronie wówczas nieznajomego trenera i pewnie też uratował go od upadku. Białowłosy był bardzo szczęśliwy, że małe marzenie o ponownym posiadaniu Gligar'a, którego niegdyś już złapał na swoim pierwszym polowaniu stało się faktem i ziściło. Mężczyzna od razu przykucnął na plaży niedaleko urodziwie wyglądającego klifu, po czym ze świeżo wypolerowanego pokeball'a wystrzelił w smudze czerwonego światła latający pokemon. Obejrzał teren i na pewno się nieco zdziwił, że jego trener dobrał mu część Eterii, gdzie rzadziej przyprowadza się pokemony o typie innym niż wodny. Trener z Kanto uśmiechnął się i rzekł po chwili: - Niech nie będzie ci mylny ten teren. Dobrałem go dlatego, iż to najlepsze miejsce na trenowanie także pokemonów typu ziemnego i latającego. A ty mój drogi posiadasz oba te typy, co czyni cię naprawdę silnym już na papierze. - Głos nastoletniego Shi'ego był wyrafinowany, wręcz dopasowany do charakteru fioletowego nietoperza. W głębi duszy kantoński trener był uradowany, bowiem właśnie charakter, który cechował Gligar'a, bądź co bądź, pasował też do jego charakteru. - Podejdź Gligar. Śmiało. Chcę wspomnieć wraz z tobą przedwczorajszą walkę z niegodziwym Electabuzz'em, któremu podołałeś. Jestem rad cię widzieć przed moim obliczem. - Mało tego, głos białowłosego dopasowywał się do średniowiecznej instancji, by jego "paladyn" mógł odczuwać do trenera szacunek i wyrobić sobie pierwszowrażeniową opinię, aniżeli tą, na którą pracował w czeluściach krateru z polowania na pustyni. Pogadali na swój sposób, bardziej mową ciała. Zdarzyło się, że Shi kilkukrotnie pogłaskał swojego fioletowego skorpiona ze skrzydłami, który był chyba obecnie jego największym pokemonem. W oku pokręciła mu się przez chwilę też łza, wspominał Gliscor'a z Kanto i Johto. Teraz przeszedł do rzeczy i celu jego dzisiejszej wizyty: - Witaj, raz jeszcze, Gligar. Przybyliśmy tu azaliż, by nieść siły dobra, zaginając siły mroku. Zaś jak wiesz siły zła, niegodziwości i śmiercionośne są wszechobecne. Mój drogi paladynie, musisz i ty umacniać swą duszę oraz ciało poprzez trening. To lekarstwo na zło, które nęka glob. Poznamy pewien ruch, niezwykle przydatny i stosunkowo prosty. Mianowicie Utwardzenie. Polega on na wzmocnieniu swojego ciała, dodając mu charakterystycznej powłoki, dzięki czemu zyskasz na wytrzymałości, której ci już w tym momencie nie brak, druhu. Pamiętasz jak dzielnie rozgramiałeś Pioruny, które rozpościerał elektryczny pokemon? Dziś spróbujemy czegoś podobnego, tyle, że umyślnie musisz oddać się wielu przeciążeniom. Gotów? - Po tych słowach Shi wykonał charakterystyczny gest, którym pokazał dłonią kilka machnięć i zmian położenia, oznaczało to umownie rozgrzewkę, co podkreślił po chwili: - Rozgrzewka. Polataj gdzie tylko chcesz, masz rozgrzać swoje mięśnie i przygotować na przeciążenia. Czekam, towarzyszu. - Pokemon wykonał kilka kombinacji w locie, Atakując zrazu Piaskiem, po czym użył kilkukrotnie Trującego Żądła. Zrobiło to na Shi'm wrażenie, bowiem właśnie o taki typ rozgrzewki się rozchodziło. Po kilku minutach latania i wygibasów, nakazał podopiecznemu ze skrzydłami wylądować nieopodal jego samego. Teraz rzekł: - Pora na Utwardzenie, to co zaraz uczynię będzie dla ciebie ciężkie, byś odruchowo nie musiał mi oddawać, acz wiedz, że jeśli zachowasz spokój i zimną krew, rezultat pojawi się w oka mgnieniu. Hai! Hajime! - Okrzyk japoński umieszczony na końcu wypowiedzi nie był bez znaczenia, w try miga białowłosy Oak odrzucił płaszcz i wyjął bokken. Następnie uderzał po stu kroć swojego nowego pokemona po szczypcach, pancerzu i skrzydłach. - Napnij mięśnie i kontroluj wewnętrzną energię cechującą pokemony. Żywioły Ziemi i Powietrza ci sprzyjają, pamiętaj. Aura tego miejsca również. Hajime! - Napomknął, koncentrując się na cięciach drewnianym mieczem, który na dobrą sprawę krzywdy wyrządzić wielkiej nie mógł, ale uderzenia kataną z drewna naprawdę bolały i pozwalały utwardzić ciało ludzkie, toteż na pokemona powinno poskutkować. ~ Trenowali w ten sposób, aż jeden po prostu już nie miał sił, wtedy Gligar wylądował w pokeball'u, odwołany słowami: - Świetnie się spisałeś jak na pierwszy raz. Dobra robota, Gligar! Nie pierwszy raz jestem z ciebie dumny w tak krótkim czasie. - Shi natomiast wyruszył z powrotem w okolice łowiska, by zobaczyć wyniki eventu łowieckiego. W drodze płakał, o dziwo, z sentymentu nostalgicznych wspomnień.
- nauka Utwardzenia (Harden) #1
|
| | | Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu Pon Gru 15, 2014 10:55 am | |
| Wracam z Froakie na wybrzeże morza shinzu trenować wodny puls. Pokemon wczuł się w swoją rolę bohatera rodem z dragon balla i wychodzi mu to coraz lepiej. Zaczynamy od ćwiczeń fizycznych, aby wzmocnić organizm przed opanowaniem coraz to mocniejszych technik. Na pierwszy ogień idą podstawowe ćwiczenia jak wymachy rąk, skłony i przysiady robimy je na przemian seriami, razem. Wspólne ćwiczenia pomagają wzmocnić relację pomiędzy trenerem a jego pokemonam. Gdy pokemon widzi, że jego trener robi to co on to ma pewność iż jest w stanie sobie z tym poradzić, do tego dochodzi wsparcie mentalne. Następnymi ćwiczeniami są pompki i brzuszki które robimy seriami po pięćdziesiąt na przemian. To potrafi wymęczyć, ale po tym idziemy biegać po plaży. Sypki piasek pod stopami jest wyzwaniem dla biegaczy, dlatego trzeba mieć technikę. Biega się kierując ciężar ciała do przodu podczas gdy tylko przednia część stopy dotyka podłoża. Jest to z początku trudne, ale opłacalne w przyszłości, nie tylko zwiększy staminę, ale poprawi szybkość pokemonana trudniejszym podłożu. Po tym jak wymęczy nas bieganie siadamy po turecku na skałach o które rozbijają się fale. Bliskość wody poprawia samopoczucie pokemona i przyśpiesza regenerację utraconej energii. Jednak nie tracimy tutaj czasu, pokemon medytuje zbierając energię potrzebną do wytworzenia wodnego pulsu. Kiedy będzie gotowa staje w rozkroku ustawia dłonie tak jak Picolo podczas walki z C-17 i generuje pomiędzy nimi energie połączona z wodą wyciekającą przez błony. Powstaje błękitna kula którą Froakie stara się utrzymać jak najdłużej o czym wypuszcza uderzając w skałę obok. Przyglądam się jaki rozmiar ma fala powstała po rozbiciu kuli i oceniam w myślach. Po chwili przerwy pokemon powtarza cały proces i tak razy kilkanaście, a ja porównuje je ze sobą, po czym wspólnie analizujemy wszelkie szczegóły mogące poprawić wydajność i siłę ataku Froakiego. Kiedy skończymy wracamy na chatę coś zjeść i leniuchować resztę dnia.
Froakie: nauka Wodnego Pulsu nr 8 |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Wybrzeże Morza Shinzu | |
| |
| | | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|