| Prażące Piaski Wiecznej Pustyni | |
|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Matt
Liczba postów : 983 Wiek : 26
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 8:41 pm | |
| Matt również schował się w krzaczorach. Nie miał zamiaru postępować zbyt pochopnie, więc jeszcze nie kazał żadnemu pokemonowi atakować. Mimo to, dla bezpieczeństwa, wypuścił z pokeballa Bronzora. Nie mógł pozwolić, żeby jakieś bezbronne, wspaniałe i majestatyczne słonie stawały się ofiarą materialistycznych i beznadziejnych ludzi. Swoimi dwukolorowymi oczami rozglądał się. |
|
| |
Sin Cara Admin
Liczba postów : 1389 Wiek : 30
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 8:49 pm | |
| Szogun poszedł srać w krzaki, ale tam dorwał go Diglett gdy ten... a zresztą. Odpada!
Mephisto się schował, Matt się schowała. Cedric się po krzaczorach przedzierał i w sumie wyszedł an tym najlepiej. Powoli szukał zbirów w krzaczorach. Wreszcie znalazł się na wzgórzu. Tam ujrzał dwójkę ludzi ukrytych w krzakach. Sam raczej sobie nie da rady, ale cofnąć się też nie może. Dwójka ta siedziała sobie z pistoletami i mówiła: -To będzie łatwy łup. Ale się obłowimy, to świetne miejsce na kolejne Donpahny. Za ich kły można wiele zarobić. Tymczasem Mephisto został odnaleziony przez jednego ze zbirów, nie zauważył on jednak ani kowboja ani Matta. Matt za to widział zbójce stojącego z bronią nad Mephisto. Co zrobicie dalej? |
|
| |
Mephisto
Liczba postów : 327 Wiek : 25 Skąd : Okolice Łodzi
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 8:54 pm | |
| Czuję, że coś jest nie tak - pomyślałem. - Bayleef, Świętlisty Ekran! Okryj nas!
Ostatnio zmieniony przez Mephisto dnia Sob Lip 26, 2014 8:55 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
| |
Matt
Liczba postów : 983 Wiek : 26
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 8:54 pm | |
| Dobra... uratować kawałek pulpecika stworzony przez boski makaron, czy może nie? A niech mu będzie. W sumie trzeba coś zrobić zbirowi. -Bronzor, Zamętem wyrwij mu broń z ręki i daj mi. Następnie chwyć i jego Zamętem i przewróć na ziemię - rzekł. Plan był prosty... wyrwać broń, zagrozić, dowiedzieć się co planują tutaj robić i w jaki sposób mogą ich przepędzić. Poza tym... jeśli chodzi o cudowne słonie to Matt nie będzie miał skrupułów w mordowaniu ludzi. Jeden pajac w jedną czy w drugą. Tak czy inaczej... można się posilić flaczkami. |
|
| |
Cedric
Liczba postów : 693 Wiek : 28
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 8:58 pm | |
| Bardzo szybko udało mi się wytropić złodziejów. Było ich jednak aż dwóch i do tego byli uzbrojeni. Jeżeli zaatakuje jednego z nich to wtedy drugi mnie dojedzie. Musiałem znaleźć jakiś sposób... Jakiś fortel na odwrócenie ich uwagi. Musiałem ich jakoś rozkojarzyć. Co mogłoby ich zdziwić na pustyni? Popatrzyłem na mojego Poliwratha i wtedy wymyśliłem genialny pomysł... Deszcz... Tego się nie będą spodziewali. Na pewno się rozkojarzą a wtedy będę mógł ich wykończyć. - Vlad taniec deszczu! Zobaczymy co ci powiedzą jak zacznie padać deszcz. Oczy pokemona zaświeciły na błękitny kolor, a po chwili zaczęło mżyć. Położyłem się na ziemi i nakazałem to samo pokemonowi po to by nie zostać zauważony. Poczekałem, aż moi rywale na dobre się rozkojarzą. - Poliwrath użyj czytania w umyśle i postaraj się przewidzieć ich ruchy. Ustal, który się do nas bardziej zbliży i odsunie od rywala. Co pozwoli ci przyjąć taką pozycję by go zestrzelić i nie zostać zauważonym przez drugiego. Vlad wykonał kolejne polecenie, a gdy już wszystko było przygotowane. - Zestrzel go hydropompą po czym szybko zmień swoją pozycję! Nie daj się zauważyć! |
|
| |
Sin Cara Admin
Liczba postów : 1389 Wiek : 30
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 9:06 pm | |
| Matt postanowił uratować Maphisto, który został nagle osłonięty przez Świetlisty Ekran. Broń, którą jednak wyrywał Bronzor nagle wystrzeliła i... huk strzału przepłoszył pokemony przy wodopoju! Zaczęły uciekać jak szalone! Kowboj w końcu spostrzegł o co chodzi i złapał zbira, przyłożył broń do jego skroni i związał. Wy byliście bezpieczni, no może nie na długo, bo w waszym kierunku zaczął biec jeden Donphan!
Cedric miał plan. Zaczął padać deszcz, ale dalej poszło nieco inaczej przez huk strzału. Ci wystawili łby zza krzaka przez co tylko jeden oberwał Hydro Pompą, bo ustawili się nie tak jak planował Cedric. Drugi w miarę oprzytomniał i wiedział co się święci. Szybko dobył broń i wycelował w twoim kierunku. Co zrobisz? |
|
| |
Mephisto
Liczba postów : 327 Wiek : 25 Skąd : Okolice Łodzi
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 9:09 pm | |
| Oj. Beyleef, jeszcze raz ustaw przed sobą Świetlisty Ekran tak by zahamować Donphana! Musimy go uspokoić...
|
|
| |
Matt
Liczba postów : 983 Wiek : 26
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 9:11 pm | |
| O cholibka. To na pewno nie wróży dobrze. Wściekłe Donphany mogą być... niebezpieczne? Bardzo niebezpieczne. Matt nie miał zamiaru robić mu krzywdy. Przecież nie o to tutaj chodzi. Mieli przede wszystkim uratować te pokemony. -Bronzor, użyj Hipnozy zanim zdąży nas uderzyć. W razie potrzeby spróbuj zatrzymać go za pomocą Zamętu! - wydał polecenie. Chłopak jednocześnie gotowy był wykonać szybki skok w bok, gdyby cała akcja nie powiodła się. Muszą dać radę. |
|
| |
Cedric
Liczba postów : 693 Wiek : 28
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 9:12 pm | |
| Nie wszystko poszło tak jak planowałem. Oczywiści wszystkiemu winni byli moi "sojusznicy", którzy jak się okazało sprawiali mi jedynie kłopot. Teraz znalazłem się w niebezpieczeństwie, jeden z bandziorów miał mnie na muszce. Musiałem zrobić coś absurdalnego. Jeden nierozsądny ruch i mnie ustrzeli. Nie miałem jednak zamiaru z nim zbytnio dyskutować. To by mi nic nie dało. Miałem zamiar wcisnąć mały kit. - Nie radziłbym ci tego robić. Za twoimi plecami są moi ludzie i jeżeli chociaż drgniesz nafaszerują cię ołowiem. Słyszałeś kiedyś o brunatnym Jacku? To szalony ekolog, w zeszłym tygodniu zabił trzech kłusowników polujących na Taurosy na północnym wybrzeżu. Zakładam, że o nim słyszałeś. Czytasz przecież prasę no nie, a taki specjalista w fachu jak ty na pewno ma pojęcie o tym co się dzieje w biznesie. Oczywiście wszystko to było tylko kitem, który miał mi dać trochę czasu. Oczekując na reakcje rywala szepnąłem do Vlada. - Użyj hipnozy. Ten idiota nawet się nie kapnie. I nagle wir na brzuchu Wratha zaczyna wirować i wtedy... Wtedy bandyta jest już mój. - Wykończ go okrągłym rzutem Vlad! |
|
| |
Sin Cara Admin
Liczba postów : 1389 Wiek : 30
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 9:26 pm | |
| Matt chciał zahipnotyzować Donphana, ale ten się nie zatrzymał przebiegł po nim. Matt z kilkoma obrażeniami trafił ostatecznie do szpitala i skończył polowanie. Dostał oczywiście z ubezpieczenia, ale jak wiadomo z naszym kraju to śmiesznie małe pieniądze i nie starczyło mu nawet na kolorowy gips więc chodził z białym, a gdy koledzy chcieli mu coś rysować to rysowali... sami wiecie co i z takim gipsem musiał chodzić.
Mephisto zaś zdołał się wybronić przed Donphanem Świetlistym Ekranem. Ale znowu coś na niego pędziło. Tym razem był to mały Phanpy! Co zrobisz.
Cedric za to próbował skołować przeciwnika. Ten widać, że nie był jakoś specjalnie inteligenty i wreszcie odrzekł: -Nom. Słyszałem o nim. To ten co na Polsacie o nim mówili. Bronił pantofelków czy czegoś tam w Dolinie Rospudy. Brunatny Jack. Ale to, że masz takiego kolesia za sobą nie oznacza, że teraz spuszczę broń o nie! Zaraz tu wpadną i moi kolecie. Molibdenowy Mateusz i Tytanowy Janusz. I dopiero wtedy będziesz miał kłopoty. O tak.! - rzekł cwaniak. Ale wtedy do akcji wkroczył Poliwrath. Zahipnotyzował pana z bronią i już po chwili zasnął. Ty pozbyłeś się wroga nr 1 Donphanów. Po chwili jednak usłyszałeś jakieś piski w pobliskich krzakach. |
|
| |
Cedric
Liczba postów : 693 Wiek : 28
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 9:29 pm | |
| Udało się! W gładki sposób udało mi się rozprawić z rywalem. Kto by pomyślał, że będzie on aż tak głupi i uda mi się tak szybko z nim rozprawić. Podszedłem do oprychów i związałem ich liną. Wtedy usłyszałem jakieś piski w krzakach. Stałem przez kilak chwil wpatrując się w nie po czym nieśmiało się do nich zbliżyłem i rozchyliłem je. Miałem nadzieję, że ujrzę tam małego słonika na którym w końcu tak bardzo mi zależało. Należał mi się! W końcu zdołałem pozbyć się największych wrogów Donphanów. - Pokaż się mały. Nie bój się. Powiedziałem gdy tylko zajrzałem w krzaczki. |
|
| |
Mephisto
Liczba postów : 327 Wiek : 25 Skąd : Okolice Łodzi
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 9:31 pm | |
| Jako, że ustawiony Świetlisty ektan pozostwie nadal swój efekt, to ja ujrzawszy Phanphy'iego kucnąłem, by mu się przyjrzeć. Gdy zatrzyma się przy mnie odzywam się spokojnie: - Witaj mały. Chciałbyś może się ze mną pobawić? - i pokazazuję pokemonowi wyjętego zza pasa friendballa.
|
|
| |
Sin Cara Admin
Liczba postów : 1389 Wiek : 30
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 9:39 pm | |
| Cedric ujrzał w krzakach małego słonika i chociaż ten próbował wyjść to jednak nie mógł. Był mocno poharatany przez ten krzak w wielką ilością kolców, był w nim zaplątany i starał się wydostać. Bo chociaż próbował to jakoś mu to nie wychodziło. Z małych ranek zaczęły wylatywać kropelki krwi. Trzeba mu jakoś w tym pomóc. Gdy dodatkowo ty się zajmowałeś słonikiem przyszedł do Ciebie kowboj. Podziękował za pomoc i związał obu złoczyńców, których rozwaliłeś.
Mephisto chciał się bawić ze słoniem, ale ten nie miał takiego zamiaru gdy zderzył się ze Świetlistym Ekranem. Bardzo się zdenerwował, zdenerwował się mocniej gdy chciałeś się z nim bawić, a jeszcze mocniej gdy pokazałeś mu balla. Jest gotowy zaatakować! |
|
| |
Mephisto
Liczba postów : 327 Wiek : 25 Skąd : Okolice Łodzi
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 9:41 pm | |
| Hmm... zmieniam balla na Masterballa i rzucam w małego słonika. |
|
| |
Cedric
Liczba postów : 693 Wiek : 28
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 9:46 pm | |
| - Mały nie wyglądasz zbyt dobrze. Posłuchaj... Muszę zabrać cię do poke center. Popatrzyłem na pokemona z politowaniem. - Nie ma sensu się tutaj męczyć. Zaufaj mi. Najpierw cię uratuję, a potem uczynię potężnym. To moja obietnica. Powiedziałem po czym uśmiechnąłem się do pokemona. Wyjąłem z kieszeni ball. - Uwolnię. Wystarczy, że się tylko zgodzisz. Odgarnąłem włosy po czym zbliżyłem się do pokemona. Popatrzyłem chwilę na niego po czym stuknąłem go Friendballem.[/b] - Witaj w drużynie. Powiedziałem gdy ball się zamknął. Miałem nadzieję, że pokemon się zgodzi i po chwili nie wyskoczy mi z kuli.
|
|
| |
Sin Cara Admin
Liczba postów : 1389 Wiek : 30
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Lip 26, 2014 9:51 pm | |
| Mephisto cwanie złapał słonika.
Cedric również znalazł jakiś sposób na pojmanie pokemonika z trąbą. Jego plan się powiódł. Pokemon z bólu w krzakach był w stanie zgodzić się na wszystko i już po chwili znalażł się w friendballu. Ced mógł cieszyć się z nowego nabytku,
Matt +7zł Szogun +2 +gwałt analny Mephisto +5zł -masterball +Phanpy (samica) Cedric +5zł -friendball +Phanpy (samiec) |
|
| |
Jazon
Liczba postów : 354 Wiek : 26
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Nie Sie 17, 2014 10:55 pm | |
| Przybyłem na pustynię w wiadomym celu - trening. To będzie pierwszy trening od dawna z moją Piasefinką. Wypuściłem pokemona z balla i zaczęliśmy od zabawy w łapki. Następnie porozmawialiśmy o tym co działo się przez ostatnie miesiące naszego życia, aż w końcu tłumaczyłem Piasefinie, co to znaczy być odważnym i wpajałem jej, że jest ona odważna, tylko sama jeszcze się o tym nie przekonała. Następnie ogłosiłem jej, że następnym ruchem jaki będziemy się uczyć jest Prędkość. Pokazałem stworkowi PokeDexem jak ma go wykonać i kazałem jej wykuć to na blaszkę. Po godzinie nauki kończymy ten trening i udajemy się na spoczynek.
Piasefina: - Nauka Prędkości 1 - Zaprzyjaźnienie się z pokemonem 1 - Wpojenie w pokemona odwagi 1 |
|
| |
Jazon
Liczba postów : 354 Wiek : 26
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Wto Sie 19, 2014 10:40 pm | |
| Przedostatnim miejscem, w którym miałem dzisiaj odbyć trening była pustynia. To właśnie tutaj złapałem swoją Piasefinkę, to właśnie tutaj narodziło się tyle naszych wspólnie spędzonych chwil, pięknych chwil. Wypuściłem Sandshrew z balla, i od razu rozpocząłem przepytywanie jej wiedzy, na temat Prędkości. Zadowolony słuchałem jej odpowiedzi, mimo iż trochę niepewnych, to jednak poprawnych. W celu rozpoczęcie nauki przygotowałem na ten trening manekiny pokemonów z mojego Boxu, w które to Piasefina próbowała uderzyć Prędkością ... efekt był znikomy. Raz wydawało mi się, że już wytworzyła jedną gwiazdkę, ale to był tylko piasek. Cieszyłem się jednak, że pokemon chętnie podchodził do treningów, i za to w nagrodę dostała szarlotkę, a następnie powtórzyłem jej gadkę z poprzedniego treningu o odwadze.
Piasefina: - Nauka Prędkości 2 - Zaprzyjaźnienie się z pokemonem 2 - Wpojenie w pokemona odwagi 2 |
|
| |
Jazon
Liczba postów : 354 Wiek : 26
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Czw Sie 21, 2014 10:53 pm | |
| Nastało już późne popołudnie a ja odwiedzam Pustynię, na której jeszcze było gorąco, la już niedługo wraz z zapadnięciem nocy zapanować miało tutaj straszliwe zimno. Postanowiłem więc się streszczać, i jak najprędzej wykonać trening z Piasefinką, którą wypuściłem zaraz z pokeballa. Na dzień dobry trochę gramy w gry karciane, jednak tylko parę minut, po czym bierzemy się za naukę Prędkości, którą Sandshrew ma wysyłać s manekiny pozostałych pokemonów, które wciąż stały od wczoraj w tym samym miejscu. Przez dobre dwa kwadranse nie było widać rezultatów, i już miałem zakończyć ten trening, kiedy wreszcie piaskowa mysz wypuściła jedną, malutką gwiazdeczkę, która co prawda nawet nie trafiła w cel, nawet nie utrzymała kształtu na zbyt długo, ale to już pierwszy krok ku poznaniu nowego ruchu. W czasie całego tego treningu czytałem na głos Piasefince książkę mówiącą o odwadze. Kiedy opuszczałem Pustynię Słońce właśnie zachodziło, a ja śpieszyłem na kolejny trening.
Piasefina: - Nauka Prędkości 3 - Zaprzyjaźnienie się z pokemonem 3 - Wpojenie w pokemona odwagi 3 |
|
| |
Jazon
Liczba postów : 354 Wiek : 26
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Sob Sie 23, 2014 8:26 pm | |
| Pierwszy trening dzisiejszego dnia odbywam na Pustyni razem z Piasefiną. Słońce dopiero wspina się po nieboskłonie, a ja wypuszczam z balla moją Piasefinę. Dzisiejszy trening rozpoczynam od wspólnej gry w karty. Po kilku ciekawych rozgrywkach w Pokera, Oszusta, Makao i Kenta rozpoczynamy trening. Pokemon wypuszcza gwiazdy w kierunku nienaruszonych jeszcze jak dotąd manekinów. Postęp był dość spory w porównaniu do ostatniego treningu, bo już gwiazdki wylatywały przy każdej próbie, były one pojedyncze, małe, leciał niecelnie, oraz większość zanikała w połowie drogi do celów, no powiedzmy, że do celów, bo może 1/10 byłą leciała tam gdzie miała lecieć, i to raczej z przypadku. W trakcie treningu Sandshrew ja opowiadałem jej historię Robin Hooda, a dokładniej o jego odwadze.
Piasefina: - Nauka Prędkości 4 - Zaprzyjaźnienie się z pokemonem 4 - Wpojenie w pokemona odwagi 4 |
|
| |
Kamol
Liczba postów : 303
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni Pon Wrz 29, 2014 5:00 pm | |
| Ostatnim trenującym dziś stworkiem był Panasear. Pokemałpka w dalszym ciągu uczyła się tunelu. Na sam początek starałem się dopracować wraz z pokemonem uderzanie w ziemie tak aby jak najwięcej ziemi udawało mu się wyzbierać. Po tym pokemon miał za zadanie wykonać kilka tuneli, które były przezemnie oceniane pod względem wielkości, długości i szybkości wykonywania tunelu. Za każdy tunel wykonany w mniej niż 30 sek. stworek był nagradzany poke chrupką o wybranym przez siebie smaku. Na zakończenie treningu pokemon został wyczyszczony i nakarmiony.
Pansear: Tunel [22] |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Prażące Piaski Wiecznej Pustyni | |
| |
|
| |
| Prażące Piaski Wiecznej Pustyni | |
|