|
|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Sin Cara Admin
Liczba postów : 1389 Wiek : 30
| | | | Dziomek
Liczba postów : 1850 Wiek : 102
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Wto Lis 04, 2014 9:53 pm | |
| Przybyłem do miejsca treningowego zwanego przez tubylców bazaltowym polem. Rozejrzałem się po okolicy i stwierdziłem że będzie to idealne miejsce na trenowanie mojego nowego startera. Sięgnąłem po pokeball z pokemonem i wypuściłem Charmandera. Pokemon rozejrzał się po okolicy i zatrzymał wzrok na mnie. -Witaj, jestem Dziomek,twój nowy trener. Zamierzam razem z Tobą podbić Eterię. Pokaż mały co potrafisz. Pokemon zaprezentował Żar i Drapanie. -No łanie mały, będziemy dużo trenowali, ale myślę że nie będzie to dla ciebie problem. Jesteś wyjątkowym pokemonem, więc nie możesz nazywać się tak jak wszystkie inne Charmandery, od dziś jesteś Szumrakiem. To jak Szumrak, jesteś gotowy na podbicie tego świata? Pokemon skinął głową i ruszyliśmy by wykonać najważniejsze zadanie-wyspać się przed rozpoczęciem podboju Eterii.
Charmander Zapoznanie + nadanie imienia |
| | | Halfi
Liczba postów : 74 Wiek : 28 Skąd : Lublin
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Wto Lis 04, 2014 11:46 pm | |
| Przybyłam na Bazaltowe Pola, by zapoznać sie z moim nowym, małym przyjacielem, Charmanderem. Jest on typu ognistego, więc uznałam, że to jest miejsce dla niego. Stanęłam w ustronnym miejscu, gdzie nie przeszkadzalibyśmy trenerowi nieopodal i wyrzuciłam czerwono-białą kulę w powietrze. Rozległ sie charakterystyczny dźwięk, a potem przede mną stanęła mała istotka z płomieniem na ogonku. Na sam jego widok, ucieszyła mi sie twarz. Kucnęłam przed Pokemonem. - Hej, maluchu, mam na imię Halfi. Jestem twoja trenerką. - zaczęłam. Miałam delikatny i cichy głos, by sie mnie nie wystrarzył - Liczę, że będziemy zgranym duetem. - uśmiechnęłam sie i wyciągnęłam rękę. Charmander przybił mi piątkę, zaśmiałam sie a potem poprosiłam, by dał mi mały, prywatny pokaz swoich umiejętności. Drapanie, to nic specjalnego, ale żar to było już cos! Tak bardzo cos, że aż mi przyjarało trampka. - Widzę, że masz pełno energii, może masz ochotę poszerzyć swoje umiejętności? - zapytałam i wyjęłam z torby termos z gorąca herbata. Podałam mu kubek parującego napoju. - Widzisz tą parę? Chciałabym cie nauczyć, jak wytwarzać taką samą, tylko czarną, by przeciwnik nie mógł Cie widzieć. To sie nazywa Zasłona Dymna. - wyjaśniłam - Masz w sobie, tu - położyłam rękę na jego brzuszku - Płomień. Płomień, kiedy płonie, wydziela dym. Chce, abyś umiał ten dym wypuścić z ust. Może z herbata będzie ci łatwiej, jest gorąca. - powiedziałam i usiadłam na trawie. Charmander piła gorący napój, i wypuszczała parę z niego pyszczkiem. Rewelacji nie było, ale po godzinie takich prób, zauważyłam, że dymek wyraźnie przyciemniał. Ucieszyłam sie i zarządziłam koniec na dzis. Do domu wróciliśmy pieszo, by móc sie bardziej poznać.
Charmander - Zapoznanie - Wstęp do nauki Zasłony Dymnej |
| | | Halfi
Liczba postów : 74 Wiek : 28 Skąd : Lublin
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Sro Lis 05, 2014 1:29 pm | |
| Dzis znów przydreptałam na Bazaltowe Pola, wraz z Charmanderem, by zacieśnić więzy między nami i poduczyć go Zasłony Dymnej. Stanęłam w cieniu pod drzewem, bo słońce grzało dzis bez litości. - Charmander! Chodź, chodź do mnie! - Krzyknęłam, wypuszczając go z balla. Złapałam go w ramiona, zapominając o płonącym ogonku. Au, oparzenia bolą. - Ćwiczymy dalej Zasłonę Dymna? - Zapytałam - Dzis wciąż będziemy pracować z parą z kubeczka, dopóki nie oswoisz sie z tym uczuciem i sam nie bedziesz potrafic takiego dymu utworzyć. - Wyjaśniłam i wyciągnęłam termos. - Dzisiaj mam kakao~ Będzie Ci smakować. - Powiedziałam i podałam mu kubeczek. Charmander wyciągnął łapki po więcej. Zaśmiałam sie. - Dostaniesz w nagrodę po treningu. A teraz utrzymaj parę w pyszczku i spróbuj ją przyciemnić dymem z płomienia w twoim ciałku. Pokemon patrzył na mnie błyszczącymi oczami, widać było, że słucha uważnie. Wyciągnęłam biała chusteczkę. - Wypuszczaj dym na to. - Poleciłam. Dymku było niewiele, i był raczej szarawy niż czarny, ale parę prób i wkrótce chusteczka była całkiem brudna i okopcona. Pochwaliłam Charmandera i wręczyłam mu obiecany kubek kakao. Pobawiliśmy sie jeszcze chwilę i wróciliśmy do domu.
Charmander: - Dalsza nauka Zasłony Dymnej (2) |
| | | Dziomek
Liczba postów : 1850 Wiek : 102
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Sro Lis 05, 2014 5:05 pm | |
| Słońce skryło się za wysokimi górami wbijającymi się w niebo swymi stromymi szczytami. Dookoła panował półmrok, jedynie leniwie płynące pierzaste chmury były jeszcze oświetlane pomarańczową barwą słońca. Sięgnąłem do kieszeni i wyjąłem z niej mała kulkę. Urosła nieco w dłoni i po naciśnięciu guzika, wyskoczył młody Charmander. -Cześć Szumrak, pamiętasz jak wczoraj mówiłem że podbijemy Eterię? To jest nadal aktualne. Aby to uczynić, musisz się rozwijać i uczyć nowych ataków. Dzięki temu staniesz się postrachem Eterii i przy okazji będziesz mógł mi pomóc w złapaniu większej ilości tutejszych stworów. Nasze treningi rozpoczniemy od ataku zwanego Zasłoną Dymną. Ten atak powoduje obniżenie celności przeciwnika na jedną turę. To nie jest dużo ale zawsze coś. W takiej zasłonie dymnej możesz swobodnie zmienić miejsca, a przeciwnik nie zobaczy cię, więc będzie musiał atakować na chybił trafił. Skoro już wiesz czego będziemy się uczyli, jutro wytłumaczę ci jak będziemy się uczyli tego ruchu, a na razie wracamy do domu.Odwołałem pokemona i powoli ruszyłem do domu, po drodze rozmyślając nad tym czy jeszcze kiedykolwiek zobaczę Bulbiego i spółkę. Charmander Zasłona Dymna (Smokescreen) 1 |
| | | Dziomek
Liczba postów : 1850 Wiek : 102
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Czw Lis 06, 2014 11:23 am | |
| Ponownie przyszedłem na Bazaltowe Pola. Buty mimo miękkiej podeszwy aż dudniły po twardym podłożu. Nie miałem gdzie usiąść, więc stałem jak kołek i wypuściłem Szumraka z pokeballa. -Cześć mały, gotów na kolejną porcję wiedzy?Charmander skinął główką. -No to świetnie. Słuchaj uważnie. By wykonać Zasłonę dymną, musisz zebrać w pyszczku dużą ilość dymu. W twoim przypadku nie powinno to być trudne, bo jesteś ognistym pokemonem. Wystarczy że rozpalisz ogień w swym pyszczku i go ugasisz, po czym chuchniesz pozostałym dymem dookoła siebie. To powinno wystarczyć by ograniczyć widoczność. Pokemon pokiwał główką na znak że zrozumiał, więc mogliśmy z spokojnym sumieniem ruszyć na długi spacer po okolicy. Charmander Zasłona Dymna (Smokescreen) 2 |
| | | Halfi
Liczba postów : 74 Wiek : 28 Skąd : Lublin
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Czw Lis 06, 2014 3:56 pm | |
| Przyszłam na Bazaltowe Pola, na kolejny trening z Charmanderem, który siedział mi już na ramieniu. Kucnęłam, by Pokemon mógł spokojnie ze mnie zejść i stanąć przede mną. - Dobrze, więc dziś kolejny trening z Zasłony Dymnej. - powiedziałam - dziś nie mam już żadnego napoju, ale licze, ze uda Ci się i bez tego, bo myślę, że podstawy załapałeś. Mówiłam Ci o ogniu w Twoim ciele. Teraz spróbuj sam pozwolić dymowi z tego płomienia napłynąć do twojego pyszczka i po prostu nim dmuchnij. - tłumaczyłam. - no, dalej! Z uśmiechem patrzyłam na jego pracę i dopingowałam go, by było mu milej i czuł się doceniany, by nie zniechęcał się. - Przez dwa poprzednie dni używałeś własnego dymu tylko do zabarwienia pary z napoju, ale nadszedł czas byś potrafił nad tym zapanować i wytworzyć własny dym. Na razie nie jest go dużo, ale trening czyni mistrza! - powiedziałam radośnie i przytuliłam go - myślę, ze na dziś wystarczy, świetnie się spisałeś. Wiesz, miałam dzisiaj sen o Tobie. Ale... w tym śnie byłeś potężnym Charizardem. Obiecuję, ze to nie tylko sen i to się stanie naprawdę. - rozmarzyłam się.
Charmander: - Nauka zasłony dymnej (3) |
| | | Dziomek
Liczba postów : 1850 Wiek : 102
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Pią Lis 07, 2014 4:55 pm | |
| -Czas zaczynać trening zasłony dymnej-Zwróciłem się do swego chamandera. Zamierzałem oświetlać pokemona latarką, bym mógł lepiej widzieć jego postępy, ale Szumrak był dziś w formie i płomień na jego ogonie palił się tak mocno, że nie potrzeba było dodatkowego światła. -Spróbuj wytworzyć dym, który zasłoni cię tak, że nawet nie będzie widać twojego płonącego ogona.Pokemon napiął wszystkie swoje mięśnie i nabrał do swych płucek dużą ilość powietrza. Po chwili wypuścił je. Nie było widać ani odrobiny dymu, ale pokemon nawet nie zwracał na to uwagi. Próbował dalej. Próbował tak przez kilkanaście minut aż się przewentylował i zasłabł. Ocuciłem Szumraka i postanowiłem zakończyć dzisiejszy trening. Charmander Zasłona Dymna (Smokescreen) 3 |
| | | Dziomek
Liczba postów : 1850 Wiek : 102
| | | | Raven
Liczba postów : 690
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Sob Lis 08, 2014 1:15 pm | |
| Tepig i Tropienie po Zapachu 1 (Wprowadzenie) - Nadanie imienia ~ Brand
Chłodny dzień, taki jaki powinien być jesienną porą. Słońce skryte za chmurami, a ziemia była delikatnie nasiąknięta wodą, co jednak w skali dnia nie robiło zbyt dużego problemu, a dosłownie nikły. Postanowiłem więc wybrać się na mój pierwszy trening, który mam nadzieję, że jako tako pójdzie. W tym też celu przybyłem nad rozciągającą się przestrzeń Bazaltowych Pól wraz z nowym przyjacielem - Tepigiem. Wypuściwszy go z PokeBalla odezwałem się w miarę spokojnym tonem: - Witaj. Nazywam się Raven, a Ty od teraz będziesz moim towarzyszem - "wylałem" z siebie, podając dłoń małemu pokemonowi. Ten także po spotkaniu się mojego wzroku z jego samym, również wyciągnął ku mnie swą łapkę (?). - Nie masz jeszcze imienia, prawda? Więc pozwól, że nadam Ci imię Brand - męskie, określające żywioł, który reprezentujesz, imię. - na znak nadanego imienia, Tepig, wyraźnie się ucieszył. Od teraz nie będzie jednym z milionów Tepigów na świecie - lecz unikatowym i jedynym na skalę światową - o imieniu Brand. - Wiesz co? Chciałbym byśmy dzisiaj rozpoczęli nasze wspólne treningi. Dzisiejszy chciałbym poświęcić na zrozumienie znaczenia ruchu Topienia po Zapachu. Jak sama nazwa wskazuje, ruch ten będzie polegać na wyczuwaniu czyjegoś zapachu i wytrapianiu jego nosiciela. Oznacza to więc, że podczas nauki tego ruchu będziemy musieli jak najbardziej wyćwiczyć Twój zmysł węchu, dobrze? - rzekłem do podopiecznego, którego mina sądziła o tym, że próbowałem wszystko zrozumieć. - Jednak dzisiaj jeszcze nie będziemy ćwiczyć, dopiero jutro. Dziś przejdziemy się na wspólny spacer z Bazaltowych Pól do domu - powiedziałem do pokemona zabierając go na wspólną przechadzkę. |
| | | Halfi
Liczba postów : 74 Wiek : 28 Skąd : Lublin
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Sob Lis 08, 2014 3:08 pm | |
| Spakowałam w torbę trochę jedzenia, jakieś słodycze i coś do picia, a pod pachę wzięłam koc. Chciałam zrobić Charmanderowi niespodziankę i po treningu urządzić piknik. Rozłożyłam koc w cieniu pod drzewem i położyłam na niej torbę, z której wyjęłam ball z Pokemonem. - No to chodź, mały! - powiedziałam i wyrzuciłam kulkę w powietrze. Jaszczurka stanęła przede mną i usmiechnęła się. Odwzajemniłam uśmiech i posłałam mu całusa. - Zasłona Dymna? - te dwa słowa zadane w pytaniu wystarczyły, zeby Charmander zrozumiał, co mam na myśli. Nabrał w płucka dużo powietrza i wydmuchał je. Było szarawe, o to ciemniejsze niż poprzednim razem. - Bardzo ładnie! Szybko się uczysz maluchu - pochwaliłam go - ćwicz dalej, a ja przygotuję niespodziankę dla Ciebie. Wspomnienie i niespodziance wyraźnie dodało mu większej chęci i otuchy. Widac było, zę się starał by być godnym tejże niespodzianki. - No dobrze, wystarczy, ostatnia próba była naprawdę super! - powiedziałąm, bowiem naprawde tak myślałam: dymu było więcej i zaczynał się robić czarny i coraz mniej było przez niego widać. - Spójrz, urządzimy sobie piknik!~~ Wskazałam na koc, na którym rozłożyłam napoje, talerzyki z owocami, ciasto i kanapki. Charmander wyraźnie się ucieszył, bo zaczął podskakiwac w miejscu. - P... podoba Ci sie? - zapytałam z uśmiechem, a ten niespodziewanie mnie objął. Uśmiechnęłam się szerzej i usiedliśmy na kocu podjadając smakołyki.
Charmander: - Nauka zasłony dymnej (4) |
| | | Raven
Liczba postów : 690
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Nie Lis 09, 2014 3:21 pm | |
| Tepig i Tropienie po Zapachu 2
Przybyłem i dzisiaj wraz z Tepigiem nad Bazaltowe Pola. Przyszła pora no kontynuacje treningów, Najpierw dałem Brandowi do powąchania pokekarme, którą następnie schowałem z dala od Tepiga tak, by nie widział tego miejsca. Cel był jasny: Tepig miał wyczuć miejsce, w którym położyłem karmę, jednak tak się nie stało. Krążył tylko wokół nie mogąc odnaleźć miejsca schowania pokarmu. Dlatego też trening nie był udany. Jednakże, moje zadanie jako trenera polegać będzie na wyćwiczeniu węchu podopiecznego To w kolejnych treningach.
|
| | | Dziomek
Liczba postów : 1850 Wiek : 102
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Nie Lis 09, 2014 8:29 pm | |
| Po walce udałem się na Bazaltowe Pola aby potrenować troszeczkę z swym Charmanderem. Pok był zmęczony walkę, ale dziś chciałem mu tylko przypomnieć czego będzie się uczył. -Szumrak dawaj Zasłonę Dymną!-krzyknąłem do Charmadnera, który już skupiał się do wykonania statusowego ruchu. Pok nabrał ogromną ilość powietrza w płucka i wypuścił delikatny dymek z pyszczka. -No widzisz, ładnie ci wychodzi. Jak jeszcze trochę potrenujesz, to na pewno opanujesz ten ruch, a wtedy przeciwnicy nie będą tak łatwo w ciebie trafiali jak Cyndaquil ostatnio. Szybko zakończyłem trening i nakarmiłem swego małego podopiecznego. Charmander Zasłona Dymna (Smokescreen) 5 |
| | | Dziomek
Liczba postów : 1850 Wiek : 102
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Pon Lis 10, 2014 11:37 am | |
| Przed południem wybrałem się na bazaltowe pola, aby trenować swego Charmandera. Pokemon miał już za sobą kilka treningów zasłony Dymnej i walkę z Cyndaquilem, więc tempo było niemal zabójcze, ale pok trzymał sie znakomicie. -Próbujemy dalej Szumrak. Nabierasz powietrza w płucka, zanieczyszczasz je dymem i wydmuchujesz z całej siły by dym zasłonił jak największy fragment. Szumrak pamiętał jak się wykonuje ten atak, ale skinął głową i zaczął próbować. Raz za razem wypuszczał z pyszczka niewielki obłoczek dymu, który szybko rozpuszczał się w powietrzu. Cieszyłem się ze pok już mniej więcej wiedział o co chodzi z tym atakiem. Po treningu nagrodziłem stworka miseczką pokekarmy i wróciłem do codziennych obowiązków. Charmander Zasłona Dymna (Smokescreen) 6 |
| | | Halfi
Liczba postów : 74 Wiek : 28 Skąd : Lublin
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Pon Lis 10, 2014 12:08 pm | |
| Dziś kolejny trening Zasłony Dymnej, ale Charmander był zwarty i gotowy do dalszych działań. Byłam z niego dumna. Już nawet nie musiałam mu powtarzać co robić, sam ustawił się w wygodnej mu pozycji i nabrał w płuca dużo, dużo powietrza. Potrzymał chwilę i wydmuchał je mocno. Dym był gęsty i faktycznie ciezko było coś dojrzeć przez niego. Zdarzają się jednak też upadki, nie tylko wzloty, bo nie każda próba była taka dobra jak ta, ale nie zrażałam się tym. Charmander jest na dobrej drodze do nauczenia się tego ataku, wierze, zę mu się uda! Po treningu poganialiśmy się trochę w berka śmiejąc się głośno a potem wróciliśmy razem do domu, gdzie odpoczęliśmy.
Charmander: - Nauka zasłony dymnej (5) |
| | | Raven
Liczba postów : 690
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Pon Lis 10, 2014 2:20 pm | |
| Tepig i Tropienie po Zapachu 3
Przyszedł kolejny dzień treningowy. I dziś przybyłem wraz z Brandem nad Bazaltowe Pola, by trenować Tropienie po Zapachu. Poleciłem z popoczątku podopiecznemu, by podczas wykonywania ruchu wyczulił bardziej swoje sensory węchowe. Po wysłuchaniu mych słów przeszliśmy do praktyki. Znów dałem do powąchania Tepigowi chrupki dla pokemonów ognistych. Wyczuwając bardziej swój węch zapamiętał zapach jedzonka. Następnie poprosiłem podopiecznego, by przez chwilę nie patrzył, podczas gdy ja schowałem chrupki. Tepig miał za zadanie odnaleźć je poprzez swój węch. Zaczął więc dokładnie penetrować okolice - i złapał trop! Jednak zmylił go zapach okolicznej flory... przez co trening skończył się fiaskiem. |
| | | Dziomek
Liczba postów : 1850 Wiek : 102
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Wto Lis 11, 2014 1:52 pm | |
| Po obiedzie przeszedłem się na Bazaltowe pola aby trenować z swym Charmanderem. Pokemon po wyjściu z pokeballa rozejrzał się po okolicy, ale nie zauważył nic niepokojącego, więc mogliśmy przejść do treningu. W cienkim ruloniku z papieru umieściłem pokruszone zioła lecznicze i jeden koniec rulonika przytknąłem do płonącego ogona Szumraka, po czym lekko wciągnąłem powietrze przez niepłonący koniec rulonika i wypuściłem chmurkę dymu. -Tak ma wyglądać Zasłona Dymna, tylko ma mieć trochę więcej dymu.-wyjaśniłem pokowi. Szumrak wziął do łapki płonący rulonik i powtórzył mój wyczyn kilka razy. Po tych próbach pokemonowi trochę zakręciło się w głowie i bredził coś o latających kamieniach. Biedaczyna bredził od tych ziółek, bo te kamienie jedynie lekko podskakiwały dookoła nas a nie latały... Oj, to chyba nie były lecznicze ziółka... Charmander Zasłona Dymna (Smokescreen) 7 |
| | | Raven
Liczba postów : 690
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Wto Lis 11, 2014 3:37 pm | |
| Tepig i Tropienie po Zapachu 4
- Na przód Tepig! - powiedziałem wypuszczając mojego podopiecznego nad Bazaltowe Pola, do których przybyliśmy również w celu treningowym, podobnie jak ostatnimi dni. - Dobrze Tepig. Dzisiaj czas się wziąć w garść - rzekłem. Przeszedłem do tych samych czynów co poprzednio - dałem Brandowi do powąchania trochę PokeKarmy. - Brand, wczuj się. Musisz dogłębnie się skupić tylko na tym obiekcie, pamiętaj - poleciłem podopiecznemu, po czym z dala od bacznego wzroku świnki schowałem jedzonko. - Dobrze Tepig, teraz poszukaj tego co wcześniej wąchałeś właśnie za pomocą swego węchu, poradzisz sobie - uśmiechnąłem się do niego, posyłając jednoczesne polecenie, w sposób właściwy, taki, w jaki powinno się odnosić do swojego towarzysza. Tepig zaczął szukać. Po krótkiej chwili jego uszka, jak u psa, stanęły dęba, a on sam coś wyczuł. Jak potem się okazało, tym razem węch go nie zmylił i odnalazł schowaną przeze mnie karmę. Jesteśmy także na dobrej drodze. Miejmy tylko nadzieję, że to nie jest jednorazowa sytuacja... |
| | | Dziomek
Liczba postów : 1850 Wiek : 102
| | | | Raven
Liczba postów : 690
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Sro Lis 12, 2014 4:34 pm | |
| Tepig i Tropienie po Zapachu 5
- Dobrze Brand, czas na trening - oznajmiłem Tepigowi docierając nad Bazaltowe Pola. Dzień na trening był dobry, zważywszy na to, iż temperatura panująca na zewnątrz nie była za wysoka, co sprowadzało się do tego, że Tepig lepiej się będzie czuł. - Okey. Powtórzmy to co robiliśmy od kilku treningów. Zgoda? - na co ten zgodził się, kiwając główką. Wyjąłem więc trochę PokeKarmy i dałem podopiecznemu do powąchania. - Tepig, wyczul bardziej swoje sensory węchowe. To klucz do opanowania tego ruchu - rzekłem ku podopiecznemu. Gdy już zapach został zapamiętany, schowałem pokarm tak, by Brand nie widział tego miejsca. Następnie poleciłem podopiecznemu by go odszukał. Tak też zaczął penetrować węchem okoliczne burzany, aż w końcu... Udało mu się. I zjadł ze smakiem odnaleziony skarb. |
| | | Halfi
Liczba postów : 74 Wiek : 28 Skąd : Lublin
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Czw Lis 13, 2014 4:45 pm | |
| Jest już trochę późno, ale jeszcze nie ciemno. Dopiero miałam chwilę czasu żeby przyjść tu na trening z Charmanderem. Wciąż trenowaliśmy zasłonę dymną. To znaczy, Charmander trenował, ja mu kibicowałam i tłumaczyłam ewentualne błędy. Nie było ich jednak wiele. Mamy już parę treningów za sobą, a Pokemon zdazył opanować podstawy. CHarmander wciągał głęboko powietrze do płuc, brudził je dymem z płomienia z wnętrza swojego ciała a potem wydmuchiwał je, całkiem czarne przez które nie bylam nic w stanie dotrzeć. To chyba jego najlepsza dotąd próba. Ucieszyłam się. Poprosiłam by zrobił to jeszcze raz. Ta próba była tak samo dobra jak poprzednia. Chyba załapał, o co chodzi. Super! Powiedziałam mu o tym, a potem pobawiliśmy się trochę w ramach nagrody. Potem wróciliśmy do domu.
Charmander: - Nauka Zasłony Dymnej (7) |
| | | Raven
Liczba postów : 690
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Czw Lis 13, 2014 5:29 pm | |
| Tepig i Tropienie po Zapachu 6
Przyszła pora na kolejny trening, więc przybywszy nad Bazaltowe Pola wypuściłem podopiecznego, zaczynając szkolenie. Dzisiaj, w odróżnieniu do wcześniejszych dni, chciałem przeprowadzić nieco inny trening. Z początku dałem śwince do powąchania trochę PokeKarmy, a gdy Tepig zapamiętał jej zapach, schowałem ją, zaś zawiązałem mu oczy przepaską. Jak wiadomo niektóre istoty potrafią poruszać się po otoczeniu używając tylko i wyłącznie węchu. Chciałem więc by Tepig również nauczył się posługiwać tym zmysłem do integracji, to bardzo ważne. Tak też z początku, gdy zapamiętawszy zapach karmy był nim wodzony, jakoś się poruszał, jednak chwilę później nie poradził sobie z przeszkodą jaką był kamień i niestety się przewrócił, przez co niestety trening skończył się fiaskiem, jednak wraz z kolejnym szkoleniami uda nam się opanować ten ruch. |
| | | Dziomek
Liczba postów : 1850 Wiek : 102
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Czw Lis 13, 2014 5:50 pm | |
| Było już ciemno, gdy dotarłem na miejsce treningowe zwane Bazaltowymi Polami. Mimo ciemności nie musiałem używać latarki do bezpiecznego przemieszczania się po tym terenie, gdyż towarzyszył mi Charamnder, który oświetlał drogę swym płomieniem na ogonie. Zatrzymaliśmy się tuż przy dużym głazie i poleciłem Szurakowi by spróbował użyć Zasłony dymnej do jego zamaskowania. Umiejętność ta może być przydatna podczas walki, gdyż przeciwnik atakując Charmandera, będzie mógł uderzyć w przeszkodę, której nie będzie w stanie wypatrzeć. Aktualnie nie było to możliwe, ponieważ zasłona była bardzo słaba i krótkotrwała, ale wierzyłem że Szumrak niedługo opanuje ten statusowy ruch. Charmander Zasłona Dymna (Smokescreen) 9 |
| | | Aureliusz
Liczba postów : 217 Wiek : 28
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Czw Lis 13, 2014 8:52 pm | |
| Wiele się zmieniło... Kiedy człowiek dorasta i widzi co dzieje się ze światem, zaczyna zauważać, że potrzebuje on oczyszczenia. Nie takiego zwykłego, chodzi tu o wypalenie w ogniu tego wszystkiego. Tak właśnie znalazł się w drużynie Jeźdźców, do szpiku złej organizacji... Dobra, niby nie zbyt to logiczne, ale jakby spojrzeć w to głębiej: będąc po złej stronie miał jakiekolwiek szanse na spełnienie swojego snu ,dobro było zbyt wolne i grało fair, co raczej średnio się sprawdzało. A on chciał efektu natychmiastowego! Oczywiście były też problemy natury technicznej, na przykład utknięcie w jednej ekipie z trzema czubkami... A on był od mokrej roboty, i teraz musiał od nowa zbudować swoją drużynę pokemonów, zbrojne ramię które miało mu pozwolić stworzyć ten świat.
Bazaltowe pola były idealnym miejscem do treningu pokemonów ognistych. Nic oprócz twardej, jałowej ziemi i skał bazaltowych, które mogły wytrzymać temperaturę 1450 stopni Celsjusza. Zresztą czy można się temu dziwić biorąc pod uwagę, że to skała wulkaniczna? Raczej nie. Poza tym Bazaltowe Pola ciągły się kilometrami, żaden trener nie wchodził sobie w drogę trenując swoich podopiecznych... Po prostu idylla.
Aureliusz wypuścił Charamandera, startera organizacji, którego dostał z przydziału. Do Balla był dołączony liścik, że to ciężki przypadek... Otake domyślił się, że ktoś go po prostu zrobił w wała. Właściwie wystarczyło popatrzeć na tego ognistego ciula jak pcha sobie kamienie do pyszczka i próbuje przełknąć... - Ej, mały... Dostaniesz jeść, spokojnie, ale bez żarcia mi tu kamieni. Ogółem muszę Ci chyba zapewniać masę bodźców byś nie świrował. Zasadniczo już chyba wiesz, że ja; kamienie i ziemia są niejadalne! To dobry początek. A teraz pouczysz się Strasznej Twarzy. Przez następną godzinę Aureliusz kazał Charmanderowi stroić różne miny, z boku musiało to wyglądać co najmniej jak teatrzyk dla umysłowo upośledzonych. Potem nadał mu imię Ohen i wrócili do bazy.
Trening I. - Zapoznanie, Straszna Twarz i nadanie imienia (Ohen). |
| | | Raven
Liczba postów : 690
| Temat: Re: Bazaltowe Pola Sob Lis 15, 2014 1:09 pm | |
| Tepig i Tropienie po Zapachu 7 ~Próba zmiany charakteru 1
Przybyłem dzisiejszego dnia nad Bazaltowe Pola, aby potrenować z Tepigiem. Po wypuszczeniu go przeszliśmy niemalże od razu do działania. Dałem mu najpierw do powąchania trochę jedzonka, by zapamiętał poprzez sensory węchowe jego zapach, a następnie schowałem ją, zawiązując oczy Branda przepaską, by nic nie widział. Teraz musiał kierować się podczas jakiego kolwiek kroku swym węchem. Po złapaniu tropu nawet mu to wychodziło i wyglądało na to, że zaczynał to opanowywać, zdobywając tym samym jedzonko.
Zaś po zakończeniu właściwego treningu przyszła pora na jeszcze jedną bardzo ważną rzecz - rozmowę z pokemonem i miała ona dotyczyć charakteru Tepiga jak i jego naprawy. Więc pytając się o ten jakże ważny aspekt, Brand był po prostu wystraszony. Wytłumaczyłem mu na spokojnie, że w miarę jak będzie przebywał w obecności ognia i gorąca to się z nimi oswoi. W końcu jest typem ognistym. Również ważnym jest to, żeby zauważył, ze ja też toleruje ogień. A więc czeka nas jeszcze sporo pracy...
Ostatnio zmieniony przez Raven dnia Sob Lis 15, 2014 4:33 pm, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Bazaltowe Pola | |
| |
| | | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|