|
|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Matt
Liczba postów : 983 Wiek : 26
| Temat: Re: Leśna Polana Nie Wrz 14, 2014 5:55 pm | |
| Matt pojawił się na Leśnej Polanie. Przyszedł czas na piętnasty trening Mega Odpływu z Cottonee. Na dzisiejszym treningu, zaraz po rozgrzewce i jednej jagódce na zachętę, Cottonee stanęła do walki z Aipom. Jej celem było jak najczęstsze używanie Mega Odpływu. Tym sposobem jednocześnie miała potrenować uzdrawianie się za pomocą ukradzionej przeciwnikowi energii. Walka była bardzo zacięta, ale w końcu zwycięstwo odniosła Cottonee. Po wszystkim nadeszła chwila na odpoczynek przy miseczce jagódek. W końcu Matt wycofał pokemona do balla i odszedł zadowolony z treningu. Cottonee – Mega Odpływ (15) |
| | | Emequaza
Liczba postów : 290 Wiek : 24 Skąd : Z komety
| Temat: Re: Leśna Polana Czw Wrz 25, 2014 8:16 pm | |
| Dawno nie trenowałem, więc lepiej bym się wreszcie tym zajął. Na pierwszy ogień postanowiłem wystawić mojego skitty z ADHD. Poszedłem do miejsca, w którym złapałem tego pokemona, zwanym leśną polaną. Wypuściłem kota z pokeballa. -Witaj, skitty. Chciałabyś się zabawić w chowanego?-Spytałem się skitty. Po kilku gestach od zmutowanego kota zrozumiałem, że chce. -Ta zabawa będzie specjalna. Podczas niej będziesz musiał użyć nieznanego tobie jeszcze ruchu o nazwie przewidywanie. Polega on na zebraniu energii w oczach i wystrzeleniu z nich promienia, który sprawi, że będziesz mógł widzieć przez ściany, widzieć przez iluzje i widzieć pokemony duchy. Ja użyje kilku bomb dymnych, a ty będziesz musiał mnie znaleźć tym ruchem.-Powiedziałem do normalnego pokemona. Po użyciu bomb dymnych schowałem się za jednym z drzew. Pokemon próbował zbierać w swoich oczach energię, ale zbierał jej za mało. Robił to dopóki się nie zmęczył. Następnie schowałem go do pokeballa i wróciłem do domu. Skitty przewidywanie 1 |
| | | Kamol
Liczba postów : 303
| Temat: Re: Leśna Polana Nie Wrz 28, 2014 5:41 pm | |
| Leśna polana - idealne miejsce do treningu ataków typu normalny. Dlatego też znalazłem się tu aby trenować ze Starly. Dziś poke ptak kontynuował naukę śmiałka. Atak ten nie był łatwy do opanowania co można było zauważyć po ilości już odbytych treningów. Starly jak zawsze zaczęła od zmęczenia się. Latała i robiła najróżniejsze akrobacje w powietrzu, które wymagały nie lada sił. Potem pokemon podleciał do jednego z krzaków i atakując go próbował wytworzyć takie obrażenia aby przypominały jej zmęczenie. Pokemon za każdą udaną próbą otrzymywał nagrodę w postaci pysznej poke chrupki. Na zakończenie pokemon dostał jedzenie po czym udałem się w dalszą drogę.
Starly: Śmiałek [30] |
| | | Kamol
Liczba postów : 303
| Temat: Re: Leśna Polana Pon Wrz 29, 2014 4:46 pm | |
| Na leśnej polanie trenowały cztery moje stworki. Pierwszy był mój starter - Charizard. Potężny poke jaszczur w dalszym ciągu uczył się powietrznego cięcia. Tak jak na poprzednich treningach pokemon rozpoczął od medytacji podczas, której zbierał w skrzydle energię niezbędną do dalszej części treningu. Po uzbieraniu odpowiedniej ilości Chari wylatywał w górę po czym tworzył kulę i udarzał nią w jednego z krzaków. Po każdej udanej próbie pokemon dostawał nagrodę w postaci muffinki. Kolejnym trenującym stworkiem był Zubat. On uczył się powietrznego noża. Dziś była tylko teoria. Pokemon poprzez oglądanie różnych animacji i ciosów starał się zapamiętać oco chodzi w tym ciosie. Następnie ja, poprzez obserwacje innych pokemonów znających ten ruch i dzięki różnym filmom, które uważnie oglądałem przed tym treningiem, starałem wytłumaczyć mu co ma robić po koleji. Na samym początku pokemon oczywiście musiał zbierać energię w swoich skrzydełkach po czym szybko pozbywać się jej rzucając "powietrznymi nożami". Było to dość skomplikowane, ale byłem pewien, że pokemon poradzi sobie. Po wszystkim stworek poszedł odpoczywać i utrwalać sobie wiedzę na temat ataku. Trzecim trenującym dziś pokemonem była Starly. Ptaszyna dalej męczyła się ze śmiałkiem. Jak zawsze zaczęła od zmęczenia się. Latała między drzewami, które były bardzo gęsto posadzone, oraz konarami drzew. Obserwowałem ją i starałem się wymagać od niej 100%. Gdy tylko się zmęczyła jej zadaniem było podlecieć do krzaka i uderzając go zadać mu obrażenia równe swojemu zmęczeniu. Po udanej próbie ptak otrzymał nagrodę. Ostatnim dziś trenującym na Leśnej polanie pokemonem była moje Grovyle. Pokemon zaczynał naukę Burzy liści. Atak był bardzo wymagający i trudny do opanowania dlatego dziś tak jak w przypadku Zubata była tylko teoria. Trawiasta dama starała zauważyć najważniejsze momenty ataku poprzez oglądanie filmu dokumentującego kilka stworków wykonujących ten cios. Film był na samym początku kilkakrotnie puszczany w zwolnionym tempie. Po kilku projekcjach filmu zostawiłem pokemona sam na sam aby utrwalał sobie zdobytą wiedzę. Na zakończenie treningu każdy z pokemonów został nakarmiony.
Charizard: Powietrzne cięcie [31] Zubat: Powietrzny Nóż [1] Starly: Śmiałek [30] Grovyle: Burza Liści [1]
|
| | | Matt
Liczba postów : 983 Wiek : 26
| Temat: Re: Leśna Polana Nie Paź 12, 2014 10:29 am | |
| Matt przybył na Leśną Polanę. Nadszedł czas na kolejny atak, który miała opanować Cottonee. Ostatnio łatwo poradziła sobie z Mega Odpływem. Chłopak wypuścił pokemona z pokeballa i pokazał mu zdjęcia ataku: Wyjaśnił jak nazywa się ów atak, oraz jak powinien poprawnie wyglądać. Po teorii Matt poczęstował Cottonee kilkoma jagódkami. W końcu Matt wycofał swojego pokemona do pokeballa i odszedł z uśmiechem. Cottonee – Ostry Liść (1) |
| | | Emequaza
Liczba postów : 290 Wiek : 24 Skąd : Z komety
| Temat: Re: Leśna Polana Pon Paź 13, 2014 8:40 pm | |
| Po treningu z Totodilem, przyszła kolej na Skitty. Przybyłem więc do miejsca zwanego Leśną Polaną i wypuściłem kocicę z pokeballa. Ona od razu zaczęła się bawić. Miałem zamiar nauczyć pokemona nowego ruchu. -Witaj, Skitty. Dzisiaj będziemy się uczyć ruchu o nazwie śpiew. Ruch ten polega na zaśpiewaniu melodii, która sprawi, że twój przeciwnik uśnie. Dzisiaj będziemy ćwiczyć wydawanie odpowiednich dźwięków.-Powiedziałem do pokemona. Wypuściłem Totodila z pokeballa, by zobaczyć jego reakcje na odgłosy jakie wydaje Skitty. Gdy kocica skończyła wydawać dźwięki, powiedziałem jej przy jakich odgłosach krokodyl zasypiał i jakich powinna używać to śpiewu. Skitty śpiew 1 |
| | | Kamol
Liczba postów : 303
| Temat: Re: Leśna Polana Wto Paź 14, 2014 9:02 am | |
| Nadszedł czas na trening. Dziś rozpoczął go Charizard. Starter uczył się w dalszym ciągu powietrznego cięcia. Tak jak i na poprzednich treningach tak i dziś rozpoczął od medytacji. Spokojnie usiadł i medytował myśląc o miejscach gdzie wiatr jest najsilniejszy. Podczas medytacji kierował energię do swojego skrzydła. Gdy nagromadził wystarczającą ilość wzlatywał w górę i wypuszczając energię formował z niej kulę. Następnie pozostało tylko trafić w wyznaczone cele. Charizard trenował, aż do utraty sił, a za każdy dobrze wykonany cios otrzymywał nagrodę. Kolejnym trenującym dziś pokemonem była Grovyle. Dziś Grovyle miała powoli pokazywać mi kolejne części ataku, którego się uczy - Burzy liści. Robiła każdy etap, a ja oceniałem ją sprawdzając przy okazji jak wygląda ten cios gdy używają je inne stworki. Zaraz potem zaczęliśmy trening nad stworzeniem burzy liści. Grovyle musiała się skupić i unieść liście, które były położone wokół niej. Trzeba było przyznać, że dziś nie wychodziło jej to za dobrze, ale co się dziwić skoro jest to dopiero drugi trening tego ataku. Następnym pokemonem, który trenował był Zubat. Dziś poinformowałem ją, że wybierze się za niedługo na trening do hodowcy i aby zachowywała się tam bardzo dobrze i wykonywała wszystkie polecenia. Zaraz potem przeszliśmy do dalszej nauki powietrznego noża. Zubat zaczynała od skupienia energii w swoich skrzydełkach. Trzeba przyznać, że nie było to takie łatwe na jakie wyglądało. Po zgromadzeniu odpowiedniej energii próbowała wystrzelić ją w postaci "powietrznego noża". Nóż nie udał się dzisiaj mimo, że Zubat bardzo się starała. Na zakończenie treningu nakarmiłem ją i dwa pozostałe pokemony po czym schowałem je do balli i wypuściłem ostatniego trenującego dziś stworka. Tym stworkiem był Munchlax. Pokemon, którego można bez wątpienia nazwać dżentelmenem na samym początku przywitałem się z nim i przedstawiłem mu atak, którego będzie się uczyć. Munchlax miał za zadanie nauczyć się Ciosu Ciałem. Wytłumaczyłem, mu że cios ten wygląda niemalże identycznie jak akcja lecz jest od niej silniejszy. Tak więc dzisiejszy trening polegał na ulepszeniu akcji. Pokemon uderzał akcją w poduszkę, która była przywiązana do drzewa. Widać było, że Munchlax jest zdolnym stworkiem, bo szło mu całkiem dobrze jak na początek. Po treningu ubrani w garnitury, rozmawialiśmy przy filiżance herbaty. To znaczy Munchlax mówił, a ja starałem się rozszyfrować co ma na myśli.
Charizard: Nauka Powietrznego Cięcia [32] Grovyle: Nauka Burzy Liści [2] Zubat: Nauka Powietrznego Noża [2] Przygotowanie do wizyty u hodowcy [1] Munchlax: Nauka Ciosu Ciałem [1] |
| | | Kamol
Liczba postów : 303
| Temat: Re: Leśna Polana Sro Paź 15, 2014 3:55 pm | |
| Nadszedł kolejny dzień i kolejny czas na trening. Jak zawsze trenowałem na leśnej polanie. Trening rozpoczął Charizard, który w dalszym ciągu starał się opanować powietrzne cięcie. Pokemon za pomocą zgromadzonej energii w swoich skrzydłach miał stworzyć wietrzną kulę i uderzyć nią w cel. Zaczął jak zawsze od gromadzenia energii. Dziś robił to na czas. Po zgromadzeniu energii musiał wzlecieć wysoko i powoli formować kulę ze zgromadzonej energii. Po stworzeniu jej pozostało mu tylko trafić w wyznaczony cel. Pokemon za każdą udaną próbę otrzymywał nagrodę, aby mieć jeszcze większą motywacje do nauki tego ruchu. Po Charizardzie trenowała Grovyle. Ona uczyła się Burzy Liści. Dziś od razu zaczęliśmy trening na liściach, których o tej porze nie brakuje. Pokemon musiał się skupić i unieść liście wokół siebie po czym stworzyć z nich wir. Nie było to takie łatwe jak może się wydawać. Grovyle jednak dawała z siebie wszystko. Pokemon starał się jak na razie unosić pojedyncze listki, ale i to było dość trudne. Po każdej udanej próbie uniesienia listka, pokemon dostawał nagrodę. Trzecim trenującym dziś pokemonem był Zubat. Pokemon nadal starał się wraz ze mną opanować powietrzny nóż. Rozpoczęliśmy jednak od kolejnej rozmowy na temat najbliższej wizyty u hodowcy pokemon. Wytłumaczyłem, mu że nie będzie to długo trwać, a jeśli będzie wykonywał wszystkie polecenia na pewno będzie łatwiej mu opanować nowy cios. Zaraz po tej rozmowie zaczęliśmy uczyć się powietrznego noża. Tak jak i na wczorajszym treningu tak i dziś Zubat starał się na samym początku skupić energię w swoich skrzydłach. Dziś trenowaliśmy tylko ten element ciosu gdyż wiedziałem, że sprawiało mu to nie małe problemy. Pokemon starał się zbierać energię w obu skrzydłach na raz i to było bardzo wymagające. Po każdej udanej próbie zgromadzenia energii Zubat wypuszczał ją ze skrzydeł po czym chwilę odpoczywał i ponawiał próbę. Kolejny pokemon, który trenował na Leśnej Polanie to Pansear. Poke małpka zmieniła miejsce treningu na samym początku starała się za klimatyzować w nowym otoczeniu. Pansear skakał po drzewach i biegał między nimi. Widać było, że sprawia mu to wiele radości. Po tej kilkuminutowej zabawie nadszedł czas na konkretny trening. Dziś Panear zaczynał naukę ziewania. Atak, który na pierwszy rzut oka wygląda na łatwy i mało użyteczny, potrafi przysporzyć przeciwnikowi nie małych kłopotów. Zaczęliśmy od nauki teoretycznej. Pokemon dziś tylko obserwował film na którym atak był zademonstrowany po czym słuchał moich tłumaczeń. Po wszystkim wraz z innymi pokemonami został nakarmiony. Pokemonem ostatnim jaki dziś trenował był Munchlax. Na samym początku kulturalnie przywitałem się ze stworkiem po czym zaczęliśmy trening. Munchlax uczył się Ciosu Ciałem. Atak bardzo przydatny, który potrafi narobić dużych problemów przeciwnikowi. Stworek tak jak i wczoraj starał się dziś zwiększyć siłę akcji, ponieważ nowy cios, którego chce się nauczyć jest bardzo zbliżony do tego ataku. Munchlax atakował poduszki przywiązane do drzew. Atak wychodził mu dość dobrze, ale jeszcze dość dużo pracy nam zostało. Ale są to dopiero początki nauki tego ciosu więc nie mogę dużo od niego wymagać. Po treningu jak zawsze odprężyliśmy się przy filiżance herbaty, ubrani w garnitury. Pokemon jak zawsze mówił swoim językiem, a ja starałem się zrozumieć chociaż część jego słów. Po rozmowie stworek poszedł na drzemkę...
Charizard: Nauka Powietrznego Cięcia [33] Grovyle: Nauka Burzy Liści [3] Zubat: Nauka Powietrznego Noża [3] Przygotowanie do wizyty u hodowcy [2] Pansear: Nauka Ziewania [1] Munchlax: Nauka Ciosu Ciałem [2] |
| | | Kamol
Liczba postów : 303
| Temat: Re: Leśna Polana Czw Paź 16, 2014 7:15 pm | |
| Nadszedł czas na kolejny trening z moimi stworkami. Rozpoczął jak zawsze Charizard. Pokesmok dziś kontynuował naukę Powietrznego Cięcia. Cios, który może się mierzyć z niejednym miotaczem płomieni czy hiper promieniem, wymagał od mojego stworka wielkiego zaangażowania. Dzisiejszy trening był już 34. Widać było, że Charmiemu idzie coraz to lepiej. Jak zawsze rozpoczął od kumulowania energii w jednym ze swoich skrzydeł. Zaraz po zdobyciu odpowiedniej ilości unosił się na wysokość kilkudziesięciu metrów. Tam zaczynał formowanie powietrznej kuli. Dziś wymagałem od niego 100% zaangażowania i skupienia. Pokemon miał pokazać się jak z najlepszej strony. Po sformowaniu kuli musiał trafić nią w rozstawione cele. Dzisiejszym utrudnieniem było, że cele były ruchome. Atak ma duży zasięg więc Charizard miał postarać się zniszczyć jak najwięcej jednym ciosem... Po nim trenowała Grovyle. Trawiasta poke-dama uczyła się burzy liści. Atak obdarzony wielką urodą i siłą na pewno przydałby się nam zarówno podczas trwania pokazów i walk. Pokemon musiał zgromadzić wokół siebie dużą ilość liści po czym uformować z nich coś podobnego do trąby powietrznej. Trening był oczywiście dopiero jednym z pierwszych przez co dziś Grovyle trenowała na kilku listkach. Pokemon starał się wprawić je w ruch i sformować z nich mały wir. Wychodziło jej to w kratkę czasami było bardzo dobrze, a czasami... No cóż szkoda mówić. Mimo wszystko było po niej widać, że się stara i zależy jej na opanowaniu tego ciosu. Pokemon wykonał tyle prób ile tylko dał radę zrobić. Trzecim stworkiem, który odbywał trening na Leśnej Polanie był Zubat. Nietoperz rozpoczął swój trening od rozmowy ze mną na temat wizyty u hodowcy. Powiedziałem, mu że wizyty takie nie będą zbyt częste, ale będą występować wtedy, gdy nie będę miał czasu lub będę miał problemy z treningiem z nim. Zaraz potem przeszliśmy do nauki. Zubat uczył się powietrznego noża. Cios wymagał od stworka dużej szybkości używania skrzydeł i kumulowania energii. Dziś, tak jak i wczoraj, skupiliśmy się tylko na zbieraniu energii. Podczas pierwszych dwóch treningów uznałem, że to może Zubatowi sprawić najwięcej kłopotów. Stworek tak jak i ostatnio zbierał energię w swoich skrzydłach. Dziś robił to poprzez medytację. Dzięki niej jego skupienie wzrastało i łatwiej było mu zbierać energię. Po zebraniu pewnej ilości po prostu pozbywał się jej po przez wypuszczenie. Kosztowało go to dość sporo sił. Pokemon wykonywał tak dużo prób ile był w stanie zrobić. Przed ostatni trenował Pansear. Pokemon uczył się ziewania. Poke małpka dziś była sprawdzana z tego co zapamiętała po wczorajszych seansach filmowych, które pokazywały mu ten cios. Pokemon pokazywał mi po kolei co ma zrobić, a ja albo go poprawiałem, albo nagradzałem. Zaraz potem stworek pokazywał to samo tylko szybciej. Dzięki temu miałem sprawdzić jak radzi sobie z presją. Później pokemon starał się wykonać bańkę. Atak ten właśnie na tym polega. Podczas ziewania mała poke małpka miała wytworzyć bańkę, która wywoła senność w przeciwniku. Dziś wychodziło mu to niezbyt ciekawie. Ja byłem testerem. Każda bańka jaka we mnie trafiała nie robiła na mnie zbyt dużego wrażenia. Stworek nie stworzył ich dużo, ale muszę przyznać, że pod koniec robiłem się nieco senny. Po treningu Panseara nakarmiłem wszystkie pokemony jakie już trenowały po czym zacząłem kolejny trening. Ostatnim pokemonem, który dziś trenował był Munchlax. Rozpoczęliśmy od powitania po czym Munchlax zaczął... jeść. Wiedziałem bowiem, że stworek na pusty żołądek nie będzie się zbyt starał. Po zjedzeniu chwilkę odpoczął po czym zaczęliśmy trening. Dziś pokemon uczył się Ciosu ciałem poprzez zwiększanie siły Akcji. Pokemon dziś robił to po przez branie większego rozbiegu. poza tym inaczej uderzał w wyznaczony cel, którym były poduszki. Pokemon bowiem nie uderzał tylko bokiem, a starał się zaatakować całą objętością ciała. Miał wręcz za zadanie zgnieść cel. Wychodziło mu to wprawdzie dobrze. Pokemon wykonywał cios z wielką ambicją i szybkością, chodź trzeba było przyznać, że było też dość sporo niedokładności. Czasami po prostu pod sam koniec nieco zwalniał i uderzał w cel z nieco mniejszą siłą, ale czasami zdarzało się, że wychodziło mu to bardzo zgrabnie i zwinnie. Mimo wszystko przeważały te nieco słabsze uderzenia. Pokemon trenował długo do póki nie zaczął być coraz to bardziej głodny. Mały głodomorek. Byłem jednak na to przygotowany. Tak więc wraz ze stworkiem zaczęliśmy jego dziwny rytuał. Pokemon przebrał się w garnitur podobnie zresztą jak ja. Zaraz potem przywitaliśmy się uściskiem dłoni i zaczęliśmy rozmowę. Dziś na naszym stole zagościły również pyszne placki. Były one wykonane z najlepszych jagód jakie tylko znalazłem. Podczas rozmowy starałem się nieco dodać od siebie. Po prosty chciałem bardziej przekonać swojego stworka do mnie i przy okazji pokazać mu, że tak na prawdę nie jestem taki zły. Oczywiście Munchlax już poznał swoich przyjaciół z zespołu. Miałem nadzieje, że to zrobiło na nim duże wrażenie i że mi zaufa. Po rozmowie pokemon jak zawsze poszedł na drzemkę.
Charizard: Nauka Powietrznego Cięcia [34] Grovyle: Nauka Burzy Liści [4] Zubat: Nauka Powietrznego Noża [4] Przygotowanie do wizyty u hodowcy [3] Pansear: Nauka Ziewania [2] Munchlax: Nauka Ciosu Ciałem [3] Próba przekonania się do trenera [1] |
| | | Kamol
Liczba postów : 303
| Temat: Re: Leśna Polana Pią Paź 17, 2014 9:57 pm | |
| Kolejny dzień i kolejny czas na naukę ataków. Jesień zawsze jest kapryśna, a dzisiejsza pogoda była właśnie przykładem jej kaprysu. Niby słonecznie, ale wszędzie było dość mokro. Trening rozpoczął Charizard. Pokemon dalej uczył się Powietrznego Cięcia. Stworek jak poprzednio rozpoczął od zbierania energii w swoich masywnych skrzydłach. Wielkość skrzydeł powodowała, że stworek może nazbierać dużo energii. Po zebraniu wystarczającej ilości "mocy" pokemon miał za zadanie wzlecieć na odpowiednią dla siebie wysokość i wykonać ogromną kulę powietrza. Po stworzeniu kuli pozostało mu tylko jeszcze trafić... nie jednak nie trafić to złe określenie pokemon miał za zadanie zniszczyć rozstawione cele. Atak którego uczy się stworek jest bardzo silny i ma bardzo duży zasięg, a ja wymagałem od niego dziś pokazania niemalże 100% tego ciosu. Pokemon trenował do póki nie zabrakło mi wyznaczonych dla niego manekinów. Drugim trenującym dziś stworkiem była Grovyle. Po wyskoczeniu z balla jej wręcz rubinowa skóra wspaniale wyglądała w dzisiejszym świetle słońca. Poke dama uczyła się dziś Burzy Liści. Stworek w dalszym ciągu starał się opanować ten niesamowicie efektywny i efektowny atak. Cios ten polegał na stworzeniu "tornada" z liści. Dziś skupiliśmy się na tworzeniu tornada z małej ilości listków. Stworek stawał na środku okręgu wykonanego z liści (oczywiście zrobiłem to ja i moja Grovyle). Zaraz potem starała się wykonywać ruchy, które powtarzała na poprzednich treningach, z tym, że starała robić się to jak najszybciej tylko dała radę. Nieliczne listki unosiły się na chwilkę, na małe wysokości po czym powoli opadały. Pokemon powtarzał to kilkadziesiąt razy, aż w końcu uznałem, że wystarczy. Trzecim stworkiem był Zubat. Pokemon uczył się Powietrznego Cięcia. Był to jego piąty trening, więc stosunkowo krótko z nim trenowałem nad tym ciosem. Nietoperz zaczął od rozmowy ze mną na temat treningu u hodowcy. Dziś omawialiśmy najważniejsze sprawy. Czyli przede wszystkim to, że ma wykonywać, a raczej starać się wykonywać, wszystkie polecenia hodowcy. Powiedziałem również mu, że będzie się tam uczył Powietrznego Noża. Po tej rozmowie zaczęliśmy trening tego ciosu, a raczej zbierania energii w skrzydłach. Pokemon poprzez medytowanie starał się nazbierać w swoich skrzydełkach energię. Zbierał siłę w dwóch skrzydełkach na raz, co sprawiało, że było mu dość ciężko. Zaraz po zebraniu energii, starał się wystrzelić ją w postaci, powietrznego noża. Wychodziło mu to niezbyt ciekawe, ale najważniejsze było to, że się starał. Dla mnie bowiem ważne przede wszystkim jest zaangażowanie w trening, każdego stworka. Czwarty trenował Pansear. Pokemałpka uczyła się ziewania. Pokemon dziś tak jak i ostatnio uczył się tego ciosu poprzez tworzenie baniek podczas ziewania. W ten sposób miał nazbierać w bańce zasypiającą "moc", która ma za zadanie wywołać senność po czym spowodować zaśnięcie u przeciwnika. Ja byłem testerem. Stworek nie wykonywał dużych baniek, przez co dopiero po bardzo dużej ilości zaczynałem robić się senny. Mimo wszystko było widać, że pokemon poczyna powoli robić postępy w nauce tego ciosu. Coraz lepiej mu wychodziło. Oczywiście bywało tak, że bańki rozwalały się dużo przed dotarciem do mnie, ale nie było to jakoś bardzo częste. Była to pewnie zasługa tego, że nie były one bardzo duże. Po Pansearze wypuściłem Munchlaxa. Stworek wraz z innymi zjadł jedzenie. Oczywiście mały głodomor pożerał ogromne ilości karmy, ale muszę powiedzieć, że gdy tylko zjadł był w świetnym humorze. Po jedzeniu schowałem resztę pokemonów i zacząłem trening z Munchlaxem. Stworek uczył się ciosu ciałem. Dziś tak jak i ostatnio trenował ten cios poprzez wzmacnianie akcji. Pokemon przede wszystkim skupiał się na zwiększeniu swojej szybkości i innym sposobie uderzania w cel. Stworkowi wychodziło bardzo dobrze. Szybkość poprawiła się, ale nie była to jakaś gigantyczna poprawa, ale nie mogłem również narzekać. Z uderzaniem było lepiej. Pokemon starał się uderzać całą objętością ciała przez co niemalże zgniatał cel. Po kilkudziesięciu próbach rozpoczęliśmy swój rytuał. Stworek i ja ubrani w garnitury, kulturalnie przywitaliśmy się poprzez uścisk dłoni, po czym przy filiżance kawy rozpoczęliśmy rozmowę. Pokemon mówił dużo, ale dopuścił również mnie do głosu i powiedziałem kilka moich słów. Muszę powiedzieć, że słuchał mnie dość uważnie. Powiedziałem, mu że dzięki mnie może zyskać wiele doświadczenia i stać się bardzo silny. A kto wie może nawet kiedyś przejdzie ewolucje i stanie się potężnym i mądrym Snorlaxem. Miałem nadzieje, że moje słowa bardzo zaciekawią go i sprawią, że w końcu będzie mi oddany. Wiedziałem, że nie zrobiłem na nim zbyt dużego wrażenia podczas naszego pierwszego spotkania, ale chciałem za wszelką cenę to zmienić. W końcu Munchlax może stać się jednym z moich najważniejszych pokemonów w zespole. Na pewno będzie przydatny.
Charizard: Nauka Powietrznego Cięcia [35] Grovyle: Nauka Burzy Liści [5] Zubat: Nauka Powietrznego Noża [5] Przygotowanie do wizyty u hodowcy [4] Pansear: Nauka Ziewania [3] Munchlax: Nauka Ciosu Ciałem [4] Próba przekonania się do trenera [2] |
| | | Sin Cara Admin
Liczba postów : 1389 Wiek : 30
| Temat: Re: Leśna Polana Pon Paź 20, 2014 7:59 pm | |
| Po długim rozbracie z treningami wreszcie mogłem zjawić się na jednym z nich. Wybrałem za cel Leśną Polanę gdzie chciałem dzisiaj potrenować z jednym z moich pokemonów. Ustawiłem kilka kwiatków w doniczkach na kamieniu i dopiero wtedy wypuściłem mojego pokemona z balla. Jak się okazało był nim mój Sceptile, który od razu pytał o co chodzi. Rzekłem: -Czas potrenować. Nauczysz się Nocnego Cięcia. To bardzo ważny ruch w twoim arsenale, a znaczy będzie ważnym. Rozumiesz? - po tych słowach pokazałem pokemonowi animację wykonania ataku w pokedexie i wtedy oddaliłem się i mój pokemon zaczął. W ciszy i przy zamkniętych oczach zaczął zbierać energię mroczną w swoich liściastych ostach na rękach. Po krótkiej chwili otoczone zostały one tą energią i zabarwił się na czarno. Wtedy ni z tego ni z owego pokemon ruszył jak ninja i nie zdążyłem mrugnąć, a pokemon miał już ścięty pierwszy kwiatek. Pogratulowałem mu, ale to nie koniec trzeba to robić jeszcze szybciej. W czasie walki nie ma czasu na inne pierdoły niż na szybki i bezwzględny atak. Pokemon więc ponowił jeszcze ruch parę razy. Wszystkie kwiatki ściął i dopiero wtedy mogłem zakończyć trening. Schowałem więc go i poszedłem dalej.
-------------- -Sceptile nauka Nocnego Cięcia (Night Slash) (1) |
| | | Matt
Liczba postów : 983 Wiek : 26
| Temat: Re: Leśna Polana Pon Paź 20, 2014 8:22 pm | |
| Matt pojawił się na Leśnej Polanie. Wypuścił z pokeballa swoją Cottonee i od razu przeszli do rozgrzewki. Cottonee miała przypomnieć sobie pozostałe znane jej ataki i jeszcze raz przećwiczyć Mega Odpływ, który ostatnio opanowała. Po rozgrzewce chłopak dał pokemonowi kilka jagódek na zachęcenie treningu. Po nich zaczął się właściwy trening. Celem Cottonee było wytworzenie kilku liści. Niby proste zadanie, ale wróżka musiała się nieźle napracować, żeby wytworzyć pierwsze listki. Tak czy inaczej – w końcu się udało. Nie było oczywiście idealnie, ale chociaż potrafiła stworzyć liście. Jeszcze nie ostre, jeszcze nie latające, ale były. Po treningu Matt poczęstował Cottonee jagódkami w nagrodę, a później odszedł wraz z trawiastym pokemonem.
Cottonee – Ostry Liść (2) |
| | | Matt
Liczba postów : 983 Wiek : 26
| Temat: Re: Leśna Polana Wto Paź 21, 2014 4:59 pm | |
| Matt przyszedł na Leśną Polanę. Nadszedł czas na trzeci trening Ostrego Liścia. Chłopak wypuścił pokemona z pokeballa. Zaczęli od krótkiej rozgrzewki. Po niej Matt dał Cottonee jagódkę, na zachętę treningu. W końcu przeszli do właściwego treningu. Celem Cottonee była kontynuacja próby wytworzenia liści, jednak tym razem postarać się, by były one zaostrzone. Na początku zaczęła tworzyć kupkę zwykłych liści, jednak po jakimś czasie zaczęły one mieć lekko ostre brzegi. Gdy Cottonee się zmęczyła, Matt wycofał ją do balla i odszedł zadowlony.
Cottonee – Ostry Liść (3) |
| | | Matt
Liczba postów : 983 Wiek : 26
| Temat: Re: Leśna Polana Pią Paź 24, 2014 2:32 pm | |
| Matt pojawił się na Leśnej Polanie. Przyszła kolej na kolejny trening Ostrego Liścia. Matt chciał, aby Cottonee nauczyła się dzisiaj strzelać ów liśćmi. Tworzenie to jedna sprawa, ale celne strzelanie jest jednak dość konieczne. Na początku treningu Matt dał Cottonee jagódkę – tak na zachętę. Następnie krótka rozgrzewka, po której nastąpił konkretny trening. Cottonee miała postarać się, aby tworzone przez nią liście zaczęły latać. Dodatkowo miała postarać się, by były jeszcze bardziej zaostrzone. Jak poszło? Daleko nie leciały, ale zawsze coś. Za to zaczęły być naprawdę całkiem ostre, więc Matt był zadowolony, chociaż zawsze mogło być lepiej. Po wszystkim chwila zabawy, Matt dał w nagrodę Cottonee kilka jagódek, a następnie wycofał ją do balla i odszedł.
Cottonee – Ostry Liść (4) |
| | | Sin Cara Admin
Liczba postów : 1389 Wiek : 30
| Temat: Re: Leśna Polana Nie Paź 26, 2014 8:10 pm | |
| Chwila nie minęła a ja już znajdowałem się w miejscu o nazwie Leśna Polana, a skoro znajdowałem się tutaj to nie było innego wyjścia jak wyciągnięcie jednego z moich roślinnych pokemonów do wspólnego treningu. Pczywiście ostatnio zacząłem trenować ze Sceptilem więc nie było mowy o zmianie i szybko wypuściłem go z balla, bo czas kontynuować naukę Nocnego Cięcia. Dzisiaj jego celem było knoty od świeczek. Pokemon miał uciąć tylko końcówkę z płomieniem tak, by świeczka pozostawała nienaruszona. Gdy więc ustawiłem mu świeczki ten szybko zabrał się za zbieranie swej mrocznej energii w ostrzach na rękach. Gdy je spowiła ciemna łuna to wtedy ruszał na wcześniej namierzony cel i... bez problemu ścinał samą końcówkę. Atak podobał mu się coraz bardziej więc kontynuował na kolejnych, a potem jeszcze raz i jeszcze raz! Gdy pościnał wszystkie to wtedy cofnąłem go do balla. Nieco się zmęczył, ale potęga wymaga poświęceń. Następnie więc ruszyłem na kolejny i ostatni dzisiaj trening.
-------------- -Sceptile nauka Nocnego Cięcia (Night Slash) (2) |
| | | Matt
Liczba postów : 983 Wiek : 26
| Temat: Re: Leśna Polana Nie Paź 26, 2014 9:07 pm | |
| Matt przyszedł na Leśną Polanę. Na miejscu wypuścił Cottonee z pokeballa i bawił się z nią przez chwilę. Tak na zachętę – wiadomo. Postarał się jednak połączyć zabawę z rozgrzewką. Po niej przeszli do właściwej części trening. Cottonee na piątej części nauki Ostrego Liścia miała postarać się, by tworzone przez nią liście osiągnęły taką ostrość, jaką powinny mieć. Na początku szło średnio, jednak liście powoli stawały się coraz ostrzejsze. Chłopak był zadowolony. Teraz jeszcze trzeba nauczyć się nimi strzelać... Ale na dzisiaj starczy. Chłopak w nagrodę dał Cottonee kilka jagódek. Po wszystkim wycofał podopieczną do balla i odszedł z uśmiechem.
Cottonee – Ostry Liść (5) |
| | | Matt
Liczba postów : 983 Wiek : 26
| Temat: Re: Leśna Polana Nie Lis 02, 2014 12:46 pm | |
| Matt pojawił się na Leśnej Polanie. Dzisiaj nastąpił ten wielki dzień. Wiekopomna chwila, którą Matt zapamięta do końca życia (chyba xD). Chłopak wypuścił z pokeballa swoją podopieczną - Cottonee. -Cześć - rzekł, dając pokemonowi jagódkę - Sporo trenowaliśmy i myślę, że nastał już odpowiedni moment. Dzisiaj taka mała, niepozorna Cottonee stanie się potężnym i wspaniałym Whimsicottem! - powiedział z uśmiechem. Matt na początku sporo mówił na temat ewolucji, sensu tego wszystkiego. Chciał przekazać Cottonee jak najwięcej informacji na temat tego niesamowitego zjawiska. Przy ewolucji uwalniała się przecież ogromna ilość energii. Bo jak bez niej można by wywołać u pokemona tak diametralną zmianę? Chłopak chciał, by pokemon nastawił się psychicznie. Cottonee musiała wiedzieć jak wielka chwila nastąpi za kilka sekund. Emocje sięgały po prostu zenitu. Te wybuchy, te pościgi. Po prostu czyste szaleństwo! Chłopak wyciągnął z plecaka Słoneczny Kamień. -Bardzo ciekawe jak w tak małym kamyczku może być zawarta tak ogromna energia, która sprawia, że pokemon ewoluuje. Prawda? - powiedział z uśmiechem. Matt położył kamień tuż obok Cottonee. -Dotknij go, kiedy tylko będziesz gotowa. Chciałbym, żeby to nie była tylko moja, ale również twoja świadoma decyzja - rzekł, uśmiechając się delikatnie. Cottonee chwilę się zastanawiała, jednak po chwili rzuciła się prosto na Sun Stone i rozbłysnęła jasnym, oślepiającym wręcz światłem. Matt przymknął delikatnie oczy. Po chwili światło stawało się coraz bledsze, aż w końcu zniknęło całkowicie, a przed Mattem stała wesoła Whimsicott, która obserwowała swoje nowe ciało. -I co? Jak ci się podoba? - zapytał radośnie. Whimsicott podskoczyła radośnie. Matt dał jej jagódkę. -Teraz dopiero będziemy potężni. Nikt nam nie podskoczy. Wygramy wszystko! - powiedział radośnie. Po chwili razem ze swoją Whimsicott ruszyli do domu.
Ewolucja: Cottonee --Sun Stone--> Whimsicott |
| | | Wabik
Liczba postów : 695 Wiek : 26
| Temat: Re: Leśna Polana Pon Lis 03, 2014 8:52 pm | |
| Chłopak spokojnie wędrował między licznymi korzeniami i krzakami. Głęboko oddychał, musiał podjąć ważną decyzję, jeszcze się mógł rozmyślić. Ten wybór mógł zaważyć na przyszłości jego pokemona. W dłoniach Szaman obracał kamieniem, który miał zmienić wygląd i siłę Togetica. Ostatecznie znalazł zarośniętą polanę, na której rósł potężny dąb. Chłopak usiadł pod nim po turecku, a następnie rozpoczął medytację. Musiał przemyśleć wszystkie za i przeciw. Każda opcję rozważał osobno. Po długim czasie wstał i wypuścił z swojego pokeballa pokemona, który będzie gwoździem programu. - Witaj przyjacielu. Dzisiaj nadeszła wielka chwila. Postanowiłem, że nadszedł czas, byś wszedł na wyższy poziom. - zrobił chwilę przerwy, cały czas spoglądał w oczy swojemu podopiecznemu. - Wiele razem przeszliśmy i zapadniesz mi w pamięci na długo. - wyciągnął z kieszeni Shiny Stona i położył go na ziemi pomiędzy nimi. - To jest klucz do ewolucji, ten niewielki przedmiot da Ci wiele siły. Decyzja należy do Ciebie. - powiedział pewnie, a następnie obserwował pokemona. Ten usiadł na ziemi i rozpoczął medytację. Widocznie, jaki trener, taki pokemon, a nawyki z treningów pozostają. Po długim czasie Togetic otworzył oczy i spojrzał na trenera z uśmiechem, a następnie dotknął kamień. Nagle została uwolniona energia, która przez chwilę oślepiała Wabika. Ten odruchowo zasłonił dłonią oczy. Kiedy ponownie spojrzał na pokemona, zobaczył dumnego Togekissa. - Jak się czujesz jako Togekiss? Polataj chwilę. Przyzwyczaj się do nowej formy. - Szaman pogłaskał pokemona, po głowie, a następnie obserwował, jak ten lata po niebie. Wabik zrozumiał, że to była dobra decyzja.
Ewolucja: Togetic -- Shiny Stone -> Togekiss |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Leśna Polana | |
| |
| | | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|