Mudkip vs Floatzel
Tu i teraz
Arena normalna

Już dłuższy czas nie pojawiałem się na arenie walk. Należy to zmienić, jeżeli marzę o rozwoju moich pokemonów, a to własnie jest podstawą naszego wspólnego celu. Przywitałem się z przeciwnikiem oraz sędzią dzisiejszego pojedynku. Spokojnie zająłem miejsce na polu bitwy i wypuściłem swojego pokemona.
- Mudkip po raz kolejny walczymy ramię w ramię. Dajmy z siebie wszystko. Rozpocznij od uderzenia Rzutem Błotem. Opóźnij tym ruch przeciwnika, po czym zaatakuj Rzutem Kamienia.
Początek walki zapowiada się spokojnie, jednak musze mieć na uwadze wysoki rozwój naszego rywala.

Z uwagą obserwowałem co takiego wymyśla nasz przeciwnik. Pomysł jest zaskakująco dobry, tylko czy obydwoje zdążyli nad tym popracować podczas spotkań. Niestety w tym momencie tego nie ocenię i będę musiał poprowadzić Mudkipa przez ten pojedynek.
- Rozumiem jak bardzo kochasz kamienie! Jednak wyobraź sobie jakie zwariowane i zaskakujące kształty mogą powstać gdy kamyki porozbijają się na ciele naszego przeciwnika? Dlatego uderz Rzutem Kamienia naszego przeciwnika. A następnie rusz z impetem z miejsca i zaatakuj Niskim Ciosem. Wywróć swojego rywala.
Miałem nadzieję, że moja informacja o różnych kształtach skałek przyniesie skutek. Trudno mi obserwować smutek mojego pokemona.

Okej ... Takiego obrotu spraw się nie spodziewałem. Jednak będę musiał chyba poważnie porozmawiać z moim towarzyszem. Na dłuższą metę może to stać się dla nas uciążliwe. I jak tutaj teraz trafić do błotnego pokemona. Przecież sędzia z łatwością zakończy ten pojedynek, gdy oba pokemon nie będą się słcuhać
- Mudkip wiem, jak bardzo kochasz kamyki. Jednak możemy zostawić to na koniec? Zostaniemy tu nawet całą noc abyś pozbierał wszystko co ci się spodoba? - mając nadzieję, że taki słowa trafią do mojego pokemona podałem kolejne polecenie - Zauważ, że przeciwnik nie lubi błota. Dlatego zaatakuj do Rzutem Błotem. To będzie dla niego bardzo bolesne. A wtedy ponownie Niski Cios.
Liczę, że Mudkip zrozumie mnie i kamyki nie zostaną zniszczone. Inaczej obrazi się na dobre. Chyba, że ... ciekawa sytuacja może wyjśc.

Zdecydowanie takie uderzenie dyńkami boli, nawet bardzo boli. Nie pozostało mi nic innego jak udawać dobrą minę do złej gry. Inaczej z twarzą z tego pojedynku nie wyjdę.
- Mudkip wszystko w porządku? Nic ci się nie przestawiło? Zatem zaczynajmy walczyć dalej! Wykonaj Rzut Błotem i zablokuj jego pyszczek z wodą. Niech napije się jej sam. Wtedy dopraw to celnymm uderzeniem Niskiego Ciosu! Wyceluj prosto w brzuch. Niech poczuje, że z nami nie można tak łatwo wygrać.
Mój spokój powoli ode mnie odchodził. Walka zaczynała się stawać bardziej okrutna. Dlatego zaciskam mocno kciuki za sukces w pojedynku.

Cudownie poradził sobie mój towarzysz w tej walce. Muszę mocno uważać nad tym co robię. Niestety silny atak mojego pokemona, może równocześnie go osłabić. Dlatego w tym momencie na moment powinienem się skupić na innym manewrze.
- Cudownie Mudkip! Dopraw przeciwnikowi wykonując Rzut Kamieniem. Uderz jak najmocniej abyśmy mieli co zbierać po zakończeniu tej walki. Następnie szybko dokończ tego co zacząłeś okładać przeciwnika Akcją. Poobijaj go aby miał dość tego pojedynku.
Z uwagą obserwowałem to co dzieje się na arenie. Momentami wyglądało to jak dobry kabaret, jednak to poważny mecz trenerski.

ytuacja się komplikuje, a nasz przeciwnik i jego trener jest coraz mocniej zdeterminowani by wygrać pojedynek. Dlatego n tym etapie na pewno my nie zmienimy swojego stanowiska.
- Mudkip ucikaj przed jego ruchem. Odpowiedz tym samym! Strzelaj w przeciwnika Wodną Bronią krótkimi seriami. Traktuj to jak sztylety lecące w oponenta. A następnie uderz Rzutem Kamieniem celując w brzuch. Ta część jest niezwykle mocno wyeksponowane, dlatego uderzenie będzie z pewnością celne.
Bardzo interesowało mnie jak dalej potoczy się ta zacięta walka. Była to jedna z lepszych potyczek na arenie.

Zmęczenie zacznie o sobie dawać znać prędzej czy później. Nie mogę pozwolić aby mój towarzysz przegrał w tej potyczce. Będzie to dla nas bardzo mocny cios. Dlatego zrobię wszystko aby to własnie na sam przechyliła się szala zwycięstwa.
- Mudkip Rzut Błotem prosto w twarz przeciwnika. Niech go to zamroczy. Wtedy niepostrzeżenie dla niego wykonaj Rzut Kamieniem! Będa piękne odłamki do kolekcjonowania, gdy rozbije się to mocno o jego ciało. Gdy kamień uderzy, podbiegnij i z calej siły uderz Akcją w brzuch rywala.
Trzymając kciuki oczekuję zakończenia tego zaciętego pojedynku.

Z takiego wyniku byłem zadowolony. W końcu przeciwnik posiadał wyewoluuowaną formę swojego pokemona. A do tej pory nigdy nie zremisowałem.
- Gratuluję bardzo dobrej walki. Liczę, że kiedyś uda nam się jeszcze wspólnie zawalczyć.
Po tych słowach zwróciłem się do mojego Mudkipa. Teraz własnie miał czas aby móc pozbierać dla siebie kolekcjonerskie kamyczki. Niech działa. Mamy dzisiaj jeszcze dużo czas, więc nie ponaglam i ze spokojem czekam aż wybierze te najlepsze.