|
|
| Autor | Wiadomość |
---|
Sin Cara Admin
Liczba postów : 1389 Wiek : 30
| Temat: Zagroda Hodowców Nie Lis 02, 2014 10:33 am | |
| Teren Hodowców był ogrodzony drewnianym, sztachetowym płotkiem. Na każdej jego, wyszlifowanej sztachecie, były wyrzeźbione rozmaite rodzaje legendarnych pokemonów, naprzemiennie z pokeballami. Nie wszystkie wizerunki legend były dokładnie określone, często był to jedynie zarys ich sylwetki. Płotki oplatała zaś roślina, podobna do bluszczu z tym, że posiadała niebieskie, rozłożyste kwiaty z warstwowo ułożonymi płatkami. Na teren hodowli można było dostać się przez furtkę, a klucze do niej posiadali jedynie hodowcy. Zza ogrodzenia było widać kilka, szeregowo postawionych chatek – zapewne należących do owych hodowców, gdzie trzymali swoje pokemony. Domki były proste, z oknami i drzwiami, a nawet kominkiem. Każdy z nich był dwu piętrowy, a wewnątrz wydawały się większe niż na zewnątrz. Do swojej dyspozycji mieli basen dla wodnych pokemonów, ze zjeżdżalnią, wyskocznią i drabinką. Był też plac zabaw z huśtawkami, oponami, które ułożone były jak ściana, dzięki przemontowanym łańcuchom. Zapewne można było przez nie skakać. Była też karuzela i piaskownica. Od placu zabaw wiódł mostek do ogrodu, w którym rosły przepiękne kwiaty oraz drzewa owocowe. Syciły oczy swym kolorem, a nosy swą słodką wonią. Pole te zapełnione były też drużką do biegania, sztangami oraz kukłami do bardziej siłowego treningu. Był to zapewne raj na ziemi dla pokemonów. Każdy trener chciałby tam posłać swojego pokemona… |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Sob Sty 24, 2015 5:36 pm | |
| Roxie prosto z swojego gabinetu przybyła do Zagrody Hodowców, gdyż to właśnie tutaj odbywają się terapię psychologiczne pokemonów, które ma pod opieką. Gdy tylko dziewczyna przekracza teren Zagrody Hodowców wypuszcza Chikoritę z pokeballa. Pokemona nie jest zbyt zachwycony widokiem Roxie. No cóż nie ma się właściwie co mu dziwić. Z dnia na dzień zostaje oddany w końcu pod opiekę zupełnie obcej mu osobie. Jednak nie porzuca od przez to swoich przyzwyczajeń. Od razu zaczyna próbować gryźć liść, który znajduje się na czubku jego głowy. Roxie póki co nie interweniuje i patrzy na poczynania pokemona. Stworek jest bardzo uparty i uporczywie próbuje pozbyć się liścia z głowy. Nie udaje mu się to jednak. -Chikorita to nie... Gdy w końcu Roxie się odezwała pokemon rzucił jej groźne spojrzenie. Dziewczyna od razu wiedziała o co chodzi. Nazywała go "Chikorita". Trenerka pokemona mówiła, że musi go nazywać Charmander, gdyż wkurza się jak ktoś mówi na niego Chikorita. Roxie jednak szybko się poprawiła: -Charmander to nie jest jedzenie tylko część ciebie. Nie jedz tego. Pokemon patrzał nadal groźnie na dziewczynę. |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Nie Sty 25, 2015 1:02 pm | |
| Roxie zamilkła na chwilę, a potem podeszła do swojej torby, którą zostawiła pod jednym z drzew. Chikorita cały czas wodził wzrokiem za Roxie. Jakby myślał, że ta zaraz coś zrobi. Dziewczyna jednak jedyne co zrobiła to wyciągnięcie z torby miseczki i wsypanie do niej paru poffinek. Następnie podeszła do pokemona i dała mu miseczkę. W końcu teraz jest pod jej opieką, a jeść każdy musi. Pokemona spojrzał na jedzenie, a potem na Roxie. Ciut niechętnie, ale zaczął jeść. -Smacznego. Powiedziała z uśmiechem Roxie, która przyglądała się jak pokemon wcina poffinki. Wyglądało na to że mu smakują i przynajmniej nie próbował sobie teraz odgryźć liścia z głowy. Gdy pokemona się już najadł odszedł kawałek od Roxie, a następnie położył się i...zasnął. Najwyraźniej na dziś to koniec terapii, tak więc Roxie schowała pokemona do pokeballa i opuściła teren Zagrody Hodowców. |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Pon Sty 26, 2015 6:51 pm | |
| Roxie po raz kolejny odwiedza teren Zagrody Hodowców. Jest tam po to, aby kontynuować terapie z Chikoritą. Dziewczyna wypuszcza pokemona z pokeballa, a następnie się z nim wita. Pokemon nie jest już tak zaskoczony widokiem dziewczyny jak przy ich ostatnim spotkaniu. Pokemon od razu próbuje sobie odgryźć liść z głowy i niestety udaje mu się go dorwać i próbuje go sobie oderwać. -Na sam początek trzeba się tym zająć. Powiedziała Roxie patrząc na pokemona. Wtedy wyjęła z torby mydło. Nie miała zamiaru myć pokemona o nie. Namydliła pokemonowi cały liść z czubka głowy i czekała na obrót wydarzeń. Tak jak się domyśliła pokemona po raz kolejny sięga po liść. Jednak gdy tylko go dotyka czuje w ustach mydlany posmak. Roxie przygotowała wcześniej miseczkę z wodą, która teraz stoi przed pokemonem, gdyż spodziewała się takiej reakcji. Mały stworek od razu zaczyna pić wodę z miseczki. |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Wto Sty 27, 2015 8:10 pm | |
| Pokemon pije wodę z wykrzywionym wyrazem twarzy. Roxie niestety musiała namydlić mu liść na głowie, gdyż jeszcze trochę a mógłby zrobić sobie krzywdę. Teraz przynajmniej jest pewna, że szybko nie spróbuje drugi raz tego zrobić. Gdy pokemon pozbył się mydlanego smaku obrzucił Roxie groźnym spojrzeniem. Dziewczyna była przyzwyczajona do takich spojrzeń z strony pokemonów. Pokemona miał taki charakter, że bez tego zapewne dalej próbował sobie odgryźć liść. Czym mógłbym zrobić sobie krzywdę. Teraz na pewno sobie nic nie zrobić, więc pora na dalszą część terapii. Przekonanie pokemona do swojego typu. Jednak pokemon najwyraźniej nie miał ochoty na współprace z Roxie. Gdy tylko ta do niego podeszłą to ten się odsuwał. -No dobrze w takim razie na tym na dzisiaj skończymy. Powiedziała i schowała pokemona do pokeballa, a następnie opuściła teren Zagrody Hodowców. |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Sro Sty 28, 2015 6:14 pm | |
| Dzisiejszego dnia Roxie również odwiedza Zagrodę Hodowców. Wypuszcza z pokeballa Cikoritę, pokemona, którego Roxie ma pod opieką od niedawna. Dziewczyna wiedziała, że będzie na nią zły za mydło. Tak więc to, że pokemon nie zwrócił nawet na nią uwagi nie zdziwiło ją. Roxie usiadła sobie tylko na trawię dokładnie na przeciwko pokemona i czekała. Na co czekała? Zapewne na jakąś reakcje z strony stworzona. Minęło sporo czasu, a w pewnej chwili Roxie usłyszał burczenie, które pochodziło z strony pokemona. -Jesteś głodny? Pokemon nie odezwał się słowem. Roxie natomiast podniosła się i podeszła do swojej torby, z której wyjęła parę poffinek, a następnie podeszła z powrotem do pokemona. Jednak gdy tylko zbliżyła do niego dłoń z poffinkami ten posłał w jej stronę Ostry Liść. |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Czw Sty 29, 2015 8:20 pm | |
| Liście poleciały prosto na dziewczynę. Ta odruchowo zasłoniła się dłońmi. Roxie przy okazji zamknęła oczy. Chwilę potem poczuła ból w prawej dłoni i ciepło dochodzące z przed niej. Dziewczyna otworzyła oczy i zobaczyła swoją ognistą podopieczną, która przy pomocy Żaru spaliła resztę liść. Jednak, gdy tylko spojrzała na swoją dłoń zobaczyła tam rozcięcie oraz krew. Podopieczna Roxie patrzyła się na Chikorite jak na wroga. Dziewczyna jednak szybko się odezwał, gdyż bała się, że jej podopieczna może wziąć trawiaste stworzenie za wroga i zaatakować. -Spokojnie, to nie wróg tylko przyjaciel. Oba stworzenia spojrzała na dziewczynę, która właśnie zaczęła oczyszczać dłoń z krwi przy pomocy chusteczki z kieszeni. -Na dzisiaj chyba dość wrażeń. Powiedział i schowała Chikoritę, a następnie wraz z ognistym stworzeniem opuściła teren Zagrody Hodowców.
Ostatnio zmieniony przez Roxie dnia Pią Sty 30, 2015 11:20 pm, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Pią Sty 30, 2015 9:16 pm | |
| Następnego dnia Roxie w towarzystwie swojej podopiecznej ruszyła do Zagrody Hodwców. Jej prawa ręką była opatrzona i zawinięta w bandaż. Nie byłą to jakaś straszna rana, ale lepiej nie ryzykować. Tak wiec teraz Roxie wypuszcza z pokeballa Chikoritę. Pokemon patrzy się na nią wyraźnie z wyrzutami sumienia. Roxie jednak spojrzała na niego i powiedziała: -Nic się nie stało. Uśmiechnęła się i mówiła dalej wskazując na swoją podopieczną -A to jest moja Braxian. Pokemon spojrzał na ogniste stworzenie i dokładnie się mu przyjrzał. To samo zrobiła Braxian. -Ona pomorze mi cię przekonać, do trawiastego typu. Mimo, że sama jest typu Ognistego. |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Sob Sty 31, 2015 2:48 pm | |
| Pokemon patrzyły się na siebie przez parę dobrych minut. Ogniste stworzonko jednak w końcu przestało się bezmyślnie patrzeć na trawiastego pokemona i rzuciła pytające spojrzenie w kierunku swojej trenerki, a ta powiedziała: -Pokażemy mu zalety i wady ognistych pokemonów, gdyż słyszałam od jego trenerki, że takim pokemonem chciałby być najbardziej. Podopieczna Roxie od razu zrozumiała, że trenerce chodzi głównie o wady. Dziewczyna wiedziała, że pokemona zrozumie o co jej chodzi, tak więc zaczęła, siadając na przeciwko Chikority. -Powiedz lubisz ochładzać się latem w wodzie. Pokemon z uśmiechem na twarzy potwierdził. Najwidoczniej wspominał jakieś dobre wspomnienia związane z wodą. -Ale wiesz, że gdybyś był pokemona typu ognistego musiałbyś omijać wodę szeroki łukiem? Pokemon zrobił zamyśloną minę, a Roxie oznajmiła: -Na tym dzisiaj skończymy. Powiedziała i schowała oba pokemony do ich pokeballi.
Ostatnio zmieniony przez Roxie dnia Pon Lut 02, 2015 7:39 pm, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Nie Lut 01, 2015 7:04 pm | |
| Następnego ranka Roxie znów odwiedza teren Zagrody Hodowców. Udaje się na terenie do najbliższego zbiornika wodnego, którym było małe jeziorko nieopodal wejścia do ów Zagrody. Dziewczyna miała swój cel, aby się tam udać. Na samym początku wypuszcza ona z pokeballa Chikorite. Po przywitaniu się z pokemonem i nakarmieniu go sięga po drugiego z swoich pokeballi i wypuszcza siedzące tam stworzonko. W tym samym czasie pyta się Chikority: -A co myślisz o typie wodnym, też lepszy niż trawiasty? Pokemon od razu spojrzał ku wodzie gdzie momentalnie pojawiła się Gorebyss. -To moja Gorybyss, pokemon typu wodnego. Pokemon podziwiał Gorybyss, która jak jakaś modelka przeglądała się swojemu odbiciu w wodzie. |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Pon Lut 02, 2015 8:55 pm | |
| -Pewnie wolałbyś być wodnym pokemonem niż trawiastym. Powiedziała patrząc na to jak pokemon zachwycał się widokiem Gorebyss. Co najwyraźniej bardzo jej się spodobały, gdyż zaczęła się uśmiechać. Lubiła być w centrum uwagi. -Większość wodnych pokemon spędza cały czas w wodzie. Nie biegają i nie wychodzą na ląd. Pokemon spojrzał na Roxie i zaczął się zastanawiać natomiast Gorebyss wyraźnie zniesmaczona tym, że już na nią nie patrzono opryskała wodą Roxie i Chikorite. Atak ten był bardziej przeznaczony dla Roxie, gdyż to ona odciągnęła uwagę Chikority od Gorebyss. -Dziękuje Gorebyss. Powiedziała z wściekłością w głosie, a następnie schowała ją do jej pokeballa i powędrował do torby, z której wyjęła ręcznik. Spodziewała się takiego zachowania po tym pokemonie, więc była przygotowana. -Ty to sobie przemyśl, a na dziś skończymy. Powiedziała i schowała go do pokeballa, a następnie opuściła teren Zagrody Hodowców.
|
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Wto Lut 03, 2015 7:57 pm | |
| Następnego dnia Roxie również odwiedza Zagrodę Hodowców. Na sam początek przemierza ją, aby znaleźć miejsce, w którym jeszcze nie prowadziła terapie. Trochę to jej zajęło, ale znalazła. Była to mała polanka na zachodniej części Zagrody. Gdy tylko dziewczyna tam dotarła wypuściła Chikoritę z pokeballa, a następnie dała jej trochę karmy dla pokemonów po czym przeszła do rzeczy. -Poznałeś już prawie wszystkie moje pokemony. Został tylko.. Po tych słowach chwyciła swojego ostatniego pokeballa i lekko go podrzuciła po czym przed nią pojawił się mały jelonek. -...Deerling. To pokemon po części typu trawiastego. Chikorita przyjrzała się z bliska małemu jelonkowi. Deerling natomiast wyglądał na szczęśliwego widząc nowego pokemona. |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Sro Lut 04, 2015 6:52 pm | |
| Oba pokemony zaprzyjaźniły się z sobą bardzo szybko. Deereling przyjrzał się również uważnie Roxie, która nie miała ostatnio wielu okazji, aby go wypuszczać z pokeballa. Zauważył jej zabandażowaną rękę na co ona się tylko uśmiechnęła i powiedziała, że to był wypadek. Chikorita trochę posmutniał, a gdy dziewczyna to zobaczyła zaproponowała obu pokemonom, aby poszły wraz z nią nazbierać drewna na jutrzejsze ognisko. Pokemony zaczęły się ścigać kto pierwszy znajdzie jakieś drewno. Żaden z nich nie wygrał, gdyż to Roxie jako pierwsza znalazła drewno. Bardzo szybko nazbierali cały stos drewna. Akurat tyle ile było potrzebne. Po tym dziewczyna schowała pokemony do ich pokeballi i opuściła teren Zagrody.
Ostatnio zmieniony przez Roxie dnia Pią Lut 06, 2015 7:42 pm, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Czw Lut 05, 2015 8:25 pm | |
| Następnego dnia Roxie w godzinach po południowych znów przybywa do Zagrody Hodowców. Od razu udaje się do miejsca, w którym wczoraj wraz z Chikoritą i Deerlingem. Roxie od razu ułożyła z nich ładny stos w sam raz na ognisko, a następnie dookoła niego ułożyła kamienie. Czynnością, która wykonała w następnej kolejności było podrzucenie jednego z swoich pokeballi. Gdy pokeball znakduje się w górze otwiera się i przed dziewczyną pojawia się jej ognista podopieczna. -Brax mogłabyś podpalić ten stos Żarem. Pokemon bez problemu używa Żaru w stronę drewna, która już chwile później płonie czerwono-pomarańczowymi płomieniami. Roxie wypuszcza z pokeballi również Chikorite i Deerlinga. |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Pią Lut 06, 2015 8:12 pm | |
| Małym pokemonom bardzo spodobało się ognisko. Nawet ognista podopieczna Roxie, która wiecznie jest zajęta myśleniem porzuciła to, aby przyłączyć się do zabawy. Roxie przyniosła ze sobą pianki, które następnie nadziała na patyki i podgrzała nad ogniem, a potem dała po jednej pokemonom. Wszystkie zjadły je ze smakiem. Chwile później do Roxie podeszłą Chikorita -I co dobrze się bawisz? Pokemona pokiwał głową co sprawiła, że na twarzy dziewczyny zagościł uśmiech. -Spójrz na nich. Każdy ma inny typ, ale świetnie się dogadują i nie są nieszczęśliwe z powodu typu jaki posiadają. Chikorita spojrzał na pokemony, a potem uśmiechnął się do Roxie. Dziewczyna wiedziała, że zrozumiał o co chodziło przez ten cały czas. Po paru następnych minutach, gdy pokemony były już zmęczone dziewczyna schowała je do ich pokeballi po czym ugasiła ognisko i odeszła. |
| | | Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zagroda Hodowców Sob Lut 07, 2015 12:21 am | |
| Dzisiaj po raz ostatni Roxie wraz z Chikoritą przybywa do Zagrody Hodowców. Dziewczyna wypuszcza pokemona z pokeballa, a następnie podchodzi do niego i zaczyna mówić: -Mam nadzieję, że przemyślałeś wszystko sobie dokładnie i wyciągnęłaś jakieś wnioski. Każdy typ jest różny na swój sposób i ma zarówno plusy jak i minusy. Dodatkowo nie zależnie od typu każdy pokemona jest wyjątkowy na swój sposób. Po tych słowach Roxie wyciągnęła z swojej torby niebieskie pudełeczko z poffinakmi. Takie pudełka psycholog daje każdemu swojemu podopiecznemu na koniec terapii. Po tym schowała go do pokeballa i opuściła teren Zagrody. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Zagroda Hodowców | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|