Proszę o salwy Trujących Liści.

Te zatrute liście obudziły poka Crystal ale nie tylko, dodatkowy efekt to zatrucie. To trochę wkurzyło ognistego poka co udowodnił szarżą ognistym kręgiem przez kolejną salwę zatrutych liści. Przebił sie i dotkliwie ugodził przeciwnika. Miotacza nie wykonał, bo po jego ognistych atakach się tutaj zaroiło od pary wodnej, ale za to jaskinia stała się bardziej sucha.

Bayleef, proszę byś Magicznym Liściem zaatakował Quilavę tak by ten się przewrócił, a następnie Ostry Liść w sufit nad oponentem. Jeżeli coś by nie szło po naszej myśli, rób uniki Akcją.

Miotacz miał zablokować ostre liście wiec nie zareagował kiedy okładano go magiczna wersja tego ataku. Jednak te ostre w sufit już spopielił, zaraz potem uderzył prędkością w ścianę ZA bo ścian nad przeciwnikiem nie ma, tam jest sufit, tyle że to nic nie dało. Tyle tej szamotaniny, zmęczony po walce w sali bayleef nie uniknął kręgu ognia, którym oberwał. Oba poki są wycieńczone i poranione, a pok Crystal zatruty, tyle że dzięki zmniejszonej obronie Bayleef jest bardzo podatny na ataki kontaktowe przeciwnika.

Bayleef, proszę o Akcję, by wykonać unik. Wtedy z innej strony wykonaj salwy Magicznego Liścia.

Miotacz płomieni przy wykonywaniu kręgu ognia nie był dobrym pomysłem, nie dość że sobie zadek przypalił to jeszcze odbił sie od podłoże i zahaczył plecami o formacje skalne na suficie. Poraniony pok ognisty już chciał znów wyciągnąć poduszkę, ale zatrucie go męczyło i tego zaniechał. Wtedy oberwał magicznym liściem, po którym ledwo wstał na nogi.

Zanim zdąży się podnieść proszę Cię Bayleef, skończ to salwą Magicznych Liści.

Miotacz płomieni Quilawy dużo osłabł na skutek obrażeń i zmęczenia, toteż wystarczył tylko do siłowania sie z magicznym liściem. Czas mijał a ataki pozostawały w równowadze, ale t Quilawa była zatruta i na skutek tego padła. Wycieńczony Bayleef aż przysiadł z wrażenia.
- Quilawa niezdolna do dalszej walki, tym samym zwycięzcą jest Mephisto i jego Bayleef, gratulacje !

- He? Wygraliśmy Bayleef... - powiedziałem do podopiecznego z lekką nutką zaskoczenia. To dla niego duży wyczyn pokonać najpierw Magnemite'a w sali Olivine, a potem jeszcze Quilave, pokemona, który swoim typem miał bardzo dużą przewagę nad Bayleef'em... Wyjąłem zza pasa jeden z moich PokeBalli i schowałem startera, by odpoczął, po czym skierowałem się do Crystal. - Świetnie sobie radzisz w walkach, wiesz? Jednak... sądzę, że czasem ponosi Cię gniew z powodu występującej u Quilavy des aprobaty Twojej osoby. Myślę, że ta bariera między Wami się przełamię. Chciałbym Ci również podziękować za nasze kolejne doskonale rozegrane starcie - powiedziałem po czym zwróciłem się do sędziego: - Dziękuję również panu za sędziowanie tej walki - a następnie skierowałem się do Centrum Pokemon, rzucając za sobą tylko krótkie "Do zobaczenia".