|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Aureliusz
Liczba postów : 217 Wiek : 28
| Temat: Las Pon Kwi 28, 2014 6:22 pm | |
| Las pokrywa znaczną część wyspy... Siedzą w nim też najniebezpieczniejsze pokemony. Ogółem poziom trudności wygląda tak: im bliżej środka wyspy, czyli jamy pewnego smoka (ten sam, który wyciął ekipę Splasha na PIŚu, a plotka głosi, że jak go złapiesz to nikt Ci nie podskoczy), tym niebezpieczniej. Co do całego opisu tego terenu to jest to zwykły las mieszany, jakich wiele. Można tu trafić też na jagody (trujące lub jadalne), które warto zbierać choćby na potrzeby kolejnych wyzwań, monety ataków, dzikie pokemony, które . Najniższa warstwa lasu nie przeszkadza w poruszaniu się, ale też nie ma tutaj jasno wytyczonych ścieżek i łatwo się zgubić. No ale ad rem... Obydwie drużyny spotkały się na skraju lasu, tam już na nich czekał Aureliusz z nowymi wyzwaniami. - No mordy, macie kolejne zadanie! Drużyna, która wygra dostanie niespodziankę, a ta co przegra kogoś wywali. Idziecie WSZYSCY ( nieaktywnych potem wywalać radzę... Mogą być bardzo kłopotliwi w drużynach. Ewentualnie jak znajdzie się jakiś aktywny gracz z poza eventu to po dwóch nieobecnościach jednego uczestnika można go wymienić), a wasze zadanie to dostarczenie tych kuli, a każda z drużyn ma po jednej, na drugą stronę wyspy. To zadanie ma wam pokazać jak bardzo jest tu niebezpiecznie P.s. Zachęcam do fabuły między wyzwaniami. Daje wam to szanse na PS, monety, pokemony...
Ostatnio zmieniony przez Aureliusz dnia Wto Kwi 29, 2014 5:39 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
| |
Crystal
Liczba postów : 630
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 7:00 pm | |
| |
|
| |
Matt
Liczba postów : 983 Wiek : 26
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 7:03 pm | |
| Matt przybył do lasu. Był ciekaw co tym razem przygotowali organizatorzy. Po wczorajszym wyzwaniu mógł spodziewać się wszystkiego. A miał świadomość, że to dopiero początek. |
|
| |
Szogun
Liczba postów : 179
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 7:05 pm | |
| Stawiam się na placu boju |
|
| |
Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 7:08 pm | |
| Wyszłam z domku i powędrowałam prosto do lasu. Tam czekał już na nas organizator, który przedstawił nam nasze dzisiejsze zadanie. Wyszukałam członków mojej drużyny i podeszłam bliżej nich. |
|
| |
Sophie
Liczba postów : 206 Wiek : 27 Skąd : Mars
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 7:10 pm | |
| Zaciekawiona przychodzę do lasu, nie mogąc się doczekać pierwszego wyzwania. Będzie zabawa! Mam tylko nadzieję, ze dam sobię radę i nie zawiodę drużyny. Jestem jednak pełna wiary w swoje możliwości. Dam z soebie wszystko! Jak nic to nasza drużyna musi wygrać. Co mnue czeka? Czas pokaże. Tranquill w balu tylko czekał aby mi pomóc. Cóż więc mi jeszcze pozostało? Czekam. Przychodzę ^^ |
|
| |
Riley Admin
Liczba postów : 836 Wiek : 26
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 7:11 pm | |
| Po wczorajszym wyzwaniu w którym nie brałem udziału, ale dziś postanowiłem się zmobilizować i zrobić coś dla mojej drużyny. Zebrałem się z Patratami aby podjąć dzisiejsze wyzwanie. Ciekawe co szykują dla nas organizatorzy z przyjacielem z PIŚ. |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 7:12 pm | |
| No to wbiliśmy do lasu jako drużyna wibratorów w składzie Ja, Riley, Crystal i Szogun. Postanowiliśmy nie iść wszyscy razem, bo niby po co. Podzieliliśmy się na dwuosobowe ekipy i heja. Szogun z Crystal będą robić za tych odważnych i lecą środkiem wyspy bez strachu. Co oni tam będą robić to ich sprawa, byle z tego dzieci nie było. Natomiast ja z Rileyem idziemy sobie łukiem przemierzając wyspę i wypatrując jakichś bajerów czy tam pokemonów, co jak co ale wzmocnienie się przyda. To ja dzierżę kulę, którą mamy odnieść na drugą stronę wyspy, więc drużyna A raczej ma ograniczone zadanie, przeżyć. |
|
| |
Wabik
Liczba postów : 695 Wiek : 26
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 7:26 pm | |
| Chłopak po wczorajszym wyzwaniu, w czasie którego dopingował swoją drużynę udał się do domku. Tam oddał się spokojowi i zmęczenie wzięło górę. Kilka minut później już spał. Po przebudzeniu zdał sobie sprawę, że został sam w domku. Błyskawicznie zerwał się z miejsca, złapał pokeballa i ruszył do miejsca, gdzie miało się odbyć kolejne zadanie w rywalizacji drużyn. Wczoraj niestety nie mógł uczestniczyć, za to dzisiaj miał plany, by dać z siebie wszystko i doprowadzić drużynę do zwycięstwa, lub zapewnić sobie szacunek innych. Nie chciał szybko opuścić tej wyspy. Chciał przeżyć jeszcze wiele zadań organizatorów. |
|
| |
Mephisto
Liczba postów : 327 Wiek : 25 Skąd : Okolice Łodzi
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 7:28 pm | |
| Przychodzę na miejsce zbiórki. |
|
| |
Cedric
Liczba postów : 693 Wiek : 28
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 7:29 pm | |
| Część mojej drużyny już się stawiła, niestety ja się trochę spóźniłem. Miałem na głowie kilka ważnych spraw, ale w końcu jednak udało mi się szczęśliwie dotrzeć na event. Popatrzyłem na moich towarzyszy i aprobatą pokiwałem głową. - Dobra a więc bierzmy się do dzieła! Krzyknąłem wyraźnie podekscytowany tym co tutaj ma miejsce, miałem nadzieję, że to my wygramy to wyzwanie. Wiadomo pewnie jeszcze nie raz zdarzy nam się przegrać, ale chcę by ten pierwszy raz... był jednak zwycięski dla nas. |
|
| |
Aureliusz
Liczba postów : 217 Wiek : 28
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 7:48 pm | |
| - Dobra... Kule muszą dotrzeć całe, a za każdego brakującego zawodnika na mecie będzie kara. No i ruszyliście... Na razie nikt nie dostał bądź nie słuchał poleceń więc nie trudno się domyślić, że po prostu dwie grupy ruszyły w ciemny i niebezpieczny las... Fajnie, co? W dali dało się słyszeć pohukiwanie, a ciemność zaczęła opanowywać miejsce zmagań. Należy też pamiętać, że nikt nie nastawił ręki Szogunowi i nosa Roxie... O apropos Szoguna, w dali dało się jeszcze usłyszeć krzyk Aureliusza: - Na wyspę dotarł też pewien Misiek! Podobno któregoś z was nie lubi!
Czas do 21.20 |
|
| |
Riley Admin
Liczba postów : 836 Wiek : 26
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 7:52 pm | |
| No to idziemy jak według planu. Razem z Samaelem dzierżąc żółtą kulę naszej drużyny postanowiliśmy nie iść na pałę środkiem wyspy i tego buszu, ale iść bardziej łukiem. Ani ja, ani mój towarzysz nie mieliśmy ochoty na spotkanie tego milusia który miał wyrżnąć wszystkich w pień, a mieszkał w centrum wyspy. Idąc przed siebie oglądałem się dookoła aby dokładniej zbadać okolicę jaką zmierzamy. Może znajdę tu coś interesującego. Po chwili marszu zwróciłem się do Samaela: - Tylko pilnuj tej kuli i dbaj o nią jak o swoje skarby XD |
|
| |
Crystal
Liczba postów : 630
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 7:54 pm | |
| Wysłuchałam monologu Aureliusza. - Ty idziesz pierwszy. - Powiedziałam w kierunku Szoguna. - No chyba, że się boisz. Chyba pamiętasz jaki jest nasz cel? Musimy jeszcze nie zostać pożarci... Nasza drużyna musiała dobrzeć w komplecie. Najważniejsze role przejęli Samael i Riley więc o zadanie nie musiałam się martwić, ale o własną skórę i Szoguna. - Cyndaquil, ruszaj. - Wypuściłam stworka i posadziłam go sobie na głowie. - Chyba potrafisz dogadywać się z pokemonami? - Zapytałam się cicho pokemona i ruszyłam w głąb wyspy układając sobie ręce tak, aby w każdej chwili sięgnąć do swojego noża. Byłam też w każdej chwili gotowa wydać polecenie swojemu pokemonowi. Moim celem było dojście tam, gdzie dojść trzeba było i zbieranie wszystkiego, co znajdę po drodze. |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 7:58 pm | |
| No to ruszyliśmy w las pełni zapału i nadziei na fajne przygody. Robi się ciemno więc wyciągam swoją wypasioną komórkę i włączam opcje kamery na podczerwień. Grunt to fajne gadżety, a ja takowe mam w KP więc heja i do przodu. Oglądam się tez za nowymi bajerami, które pomogą mi w przyszłości na tej wyspie. Nic się nie dzieje więc można sobie szukać, byle bym nie nadepnął tak szybko komuś na odcisk. Riley jest ze mną, więc mając jako taką pewność siebie, dotrą do mety minimum dwie osoby z mojej ekipy. Castiel, Halfi, Dziomek i Sponge idą sobie bezpiecznie brzegiem lasy byle by dotrzeć kiedyś tam do mety hehe. Tymczasem ja i Riley idziemy łukiem, żeby iść tak średnią trasą, a nie tą dla hardcorów. |
|
| |
Szogun
Liczba postów : 179
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 8:03 pm | |
| No dobra. Więc idziemy przez straszny mhroczny las zupełnie sami a Crystal ma tylko jakiś kijowy nożyk z plastikonu. Nie zaciekawe sie to zapowiada. No cóż, mówi się trudno i żyje się dalej. Posłuchałem sobie co ma do powiedzienia samozwańczy władca przestworzy po czym skierowałem się w stronę środka lasu a tchórz Crystal szła za mną. Po drodze wypuściłem z balla Kadabre i poleciłem mu aby miał oko na wszelkie ruchy dookoła nas. Tym razem ten Ursaring tak sie nachapa tymi swoimi łapkami że się posika...albo do mnie dołączy. Jedno z dwóch przynajmniej. -Co jest Crystal? Nie bój żaby ja prowadzę, ja tu jestem VCL ja dowodzę.- Powiedziałem do niej i wyruszyłem ku nieznanym przygodom z wybitym barkiem. |
|
| |
Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 8:05 pm | |
| Jako iż ja miałam kule postanowiłam ruszyć pierwsza. Mocno trzymałam kulę i zaczęłam iść bokiem lasu z prawej strony. Co prawda nadal bolał mnie nos, ale gdy tylko spotkam kogoś z drużyny proszę go o pomoc. |
|
| |
Sophie
Liczba postów : 206 Wiek : 27 Skąd : Mars
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 8:08 pm | |
| Spojrzałam na moich kompanów i myślałam szybko, jak się podzielimy. Szybka decyzja, a ja bez dłuższego zastanowienia połączyłam się w parę z Roxie. Dziewczyny muszą się trzymać przecież razem, nie? Spojrzałam na drogę która nas czeka. Razem z innymi ruszam bokiem lasu, trzymając się blisko. Wreszcie nasza przygoda się zaczęła. Czy można być bardziej szczęśliwym? W sumie, pomyślałam, jeśli wygramy, to tak. Uśmiechnęłam się pocieszająco do reszty. Damy radę! Jesteśmy zgraną ekipą. Roxie idzie z naszym skarbem, a ja bardzo uważnie staram się, by nic się jej po drodze nie stało. Tranquill na razie czeka gotowy w ballu. W razie czego, mogę go przywołać. Mam też dodatkowe balle, ale czy będzie mi dane mi dziś użyć? Mam nadzieję, że zwiększę swoją ilość pokemonów. Balle rzeczywiście miały na sobie te obroże. No cóż, teraz skupiłam się na zadaniu. Ruszamy. |
|
| |
Matt
Liczba postów : 983 Wiek : 26
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 8:10 pm | |
| Matt przytaknął delikatnie. Zasady, trzeba przyznać, są ciekawe. Nie wiedział czego może spodziewać się w tym lesie. Popatrzył na resztę drużyny. -Przykro mi Roxie, ale nie mam żadnego zimnego okładu, który pomógłby ci na nos. Zajmiemy się tym w domku. Teraz skupmy się na naszym zadaniu. Musimy dotransportować kulę na drugi koniec wyspy. Zapowiada się ciekawie. Bądźcie ostrożni, ten las nie wygląda zbyt przyjemnie. - powiedział, po czym ruszył tam gdzie dziewczyny. Szedł jednak trochę bliżej drzew, ale utrzymywał z resztą drużyny kontakt wzrokowy. - Wabik chodź ze mną. - rzekł. Na pewno się uda. Przecież Magikarpy to Magikarpy! |
|
| |
Wabik
Liczba postów : 695 Wiek : 26
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 8:11 pm | |
| Chłopak spojrzał na swoją drużynę. Jego wzrok zatrzymał się na nosie Roxi, która w dłoniach miała kulę. - Opiekuj się nią i uważaj. Może boleć. - zbliżył się do niej w celu zbadania nosa. Zamknął oczy, w celu lepszej koncentracji. Próbował przypomnieć sobie, co robiła jego matka w takich sytuacjach i czego go uczyła. - Poprawka, to będzie boleć. - delikatnie palcami dotykał nosa, by lepiej ocenić obrażenia. W ostateczności spróbował go nastawić. Następnie chwilę obserwował co się dzieje. Jeśli nic poważnego razem z resztą drużyny ruszyli prawą stronę wyspy. Wabik starał się ciągle uważnie rozglądać. Szukał fantów. Wraz z resztą drużyny starał się utrzymywać kontakt wzrokowy, żeby przez przypadek nikt nie zaginął. |
|
| |
Cedric
Liczba postów : 693 Wiek : 28
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 8:25 pm | |
| - Misiek? To nie brzmi zbyt zachęcająco. Powiedziałem lekko zdegustowany tym co usłyszałem. Nieco się zamotałem, ale na całe szczęście moja drużyna obmyśliła jakiś plan beze mnie. - A więc co robimy? Zapytałem, a gdy usłyszałem odpowiedź dostosowałem się do nich. Co prawda to ja byłem liderem, ale czasem trzeba jednak posłuchać innych, nie mogło w końcu wszystko zależeć ode mnie. I gdy już podjęli decyzję po prostu ruszyłem za resztą grupy. |
|
| |
Aureliusz
Liczba postów : 217 Wiek : 28
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 8:39 pm | |
| Patraty: System trójstopniowy działał. Samobójcy szli środkiem, zombi brzegiem wyspy... A nasza w miarę bezpieczna ekipa czyli Riley i Sam szli łukiem. Okazało się, że to wcale nie było bezpieczne... Ktoś albo coś was śledzi. Nie jest zbyt duże, ale sądząc po odgłosach: diabelnie szybkie. Za to Crystal i Szogun wbili się na grupkę... Hoothootów. Nie wydają się agresywne, ale widać, że coś kombinują. Przypominam, że szogun W DALSZYM CIĄGU ma wybite ramię.
Karpie: Idziecie spokojnie przez las, całą grupą... Po jakichś 2 kilometrach natrafiliście na metalową skrzynię, wygląda na dość podniszczoną. Z góry sterczą z niej linki jak by kiedyś przyczepiony był do niej spadochron... Btw: Roxie ma nastawiony nos... Boli jak diabli.
Ostatnio zmieniony przez Aureliusz dnia Pon Kwi 28, 2014 8:48 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
| |
Riley Admin
Liczba postów : 836 Wiek : 26
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 8:45 pm | |
| No to idziemy sobie dalej. Niby nic, a jednak wydaje mi się, że ktoś nas śledzi. Zwróciłem się do Samaela: - Nie wydaje ci się, że coś lub ktoś nas obserwuje? Prześladuje mnie takie straszne wrażenie. Zapytałem towarzysza podróży po czym pewnym krokiem ruszałem przed siebie. Interesowało mnie to, co nas śledziło, ale nie chciałem aby nas atakowało. Lepiej żeby nie próbowało bo nie chcę konfliktów z dziećmi jak matka może się wkurzyć. Z odgłosów wywnioskowałem, że jest to mały osobnik, więc albo młode jakiegoś pokemona albo karzeł. W obu wypadkach w pogotowiu miałem balla z pokemonem i Pasokij gotowy go uderzenia. |
|
| |
Crystal
Liczba postów : 630
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 8:46 pm | |
| - Nie wypada ich atakować, ani też łapać. - Powiedziałam swoje i ostrożnie obeszłam pokemony łukiem. - Gdy grupka zaatakuje ty użyj na nich swojego żaru. - Dodałam po chwili w kierunku Cyndaquil'a i sama chwyciłam za nożyk. Raczej nie wypada atakować tym pokemonów, ale zawsze warto ubezpieczyć się przed Szogunem, który i tak mało zrobi z tym swoim ramieniem. - Nie, nie boję się. - Rzekłam z uśmiechem do Szoguna. Liczyłam na to, że ptaki zostawią nas w spokoju, a i może jakiś dobrowolnie postanowi się przyłączyć? Poszłam dalej i szukałam wszystkiego, co da się podnieść i wykorzystać w jakiś sposób. |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Las Pon Kwi 28, 2014 8:50 pm | |
| Idziemy tak sobie i idziemy a tu jakieś chałasiki w tle. Nie to głośne, czyli nie duże, ale ciągłe, czyli drań szybki jest. Idziemy sobie dalej udając nieświadomych i tylko wymieniliśmy się porozumiewawczymi gestami, przynajmniej do czasu aż sie Riluś odezwał. - Może. Będziemy tak dalej szli póki intruz nie wykona pierwszego ruchu, a wtedy cap drania. Co z nim zrobić to Riley zadecyduje, niech chłopak tez ma jakąś radochę z życia. Tak niepozornie sprawdzam kamerką w komórce na podczerwień jaki intruz ma mniej więcej kształt. Chyba że to duch to nic nie będzie widać hehehe |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Las | |
| |
|
| |
|