Mojej Mudkip wychodziło już wbijanie w ziemie swoich łapek i wyciąganie kamieni. Nadal jednak trzeba było nad tym popracować. Chciałem bowiem aby stworek wyciągał większe kamienie. Dlatego też przystąpiliśmy od razu do treningu. Na samym początku Mudkip przypomniał sobie to co wykonywał ostatnio. Zebrał w swoich łapkach energię po czym wyskoczył wysoko i z impetem wbił je w ziemie. Teraz starał się jeszcze bardziej wgłębić w ziemię, aby wyciągnąć większy głaz. Na samym początku stworkowi nie wychodziło to zbyt dobrze więc postanowiłem dać mu wskazówkę. -Mudkp musisz spróbować wykonać ten cios rozkładając nieco szerzej łapki. To powinno pozwolić ci na wydobycie większego głazu. Pokemon zaczął więc próby. Teraz wychodziło mu nieco lepiej, ale nadal były problemy. Stworek jednak spróbował jeszcze kilka razy.

Następny trenował Helioptile. Elektryczny stworek miał dziś za zadanie zwiększyć siłę za pomocą zbierania energii w kończynach. Zaczęliśmy jednak od kilkuminutowej rozgrzewki po torze przeszkód. Stworek dzięki temu rozciągał swoje mięśnie i mogłem sprawdzić jego szybkość. Następnie przeszedł do medytacji. Podczas niej w swoich czterech kończynach zbierał energię. Było to widoczne, ponieważ jego nogi i łapki miały lekką poświatę. Następnie stworek starał się przetransportować energię do mięśni, aby stały się silniejsze i zarazem zwiększyły jego szybkość. Po zebraniu energii stworek przystąpił do biegu po tym samym torze. Na samym początku nie widziałem zbyt dużej poprawy, więc postanowiliśmy ponowić próby mając nadzieję, że to będzie skutkowało poprawą rezultatów.

Ostatnia podczas dzisiejszego treningu, była Buneary. Dziś potrenowaliśmy jeszcze zwiększenie zbieranej energii, aby jej skóra, a raczej sierść stwardniała. Pokemon zaczął więc medytację i powoli rozprowadzał energię po swojej sierści. Z początku wychodziło to niemalże identycznie jak podczas ostatniego treningu. Zacząłem więc motywować ją, mówiąc, że jeśli uda jej się osiągnąć cel to wtedy stanie się nie do powstrzymania przez żaden atak. Miałem nadzieję, że to pomoże jej w osiągnięciu celu. Następnie zacząłem sprawdzać jak jej idzie. Zacząłem od rzucania w nią poduszek. Następnie zmieniłem swoją amunicję na małe gumowe piłeczki. To miało za zadanie sprawdzić na jakim etapie jest Buneary. Na zakończenie treningu pobiegaliśmy wspólnie ze wszystkimi pokemonami. Dzięki czemu Helioptile przy okazji też mógł potrenować siłę swoich kończyn.

Mudkip - 30%-Stworek już radzi sobie z wyciąganiem z ziemi większych kamyków, ale nie wie co i jak dalej z nimi zrobić.


Helioptile - 34%-Pok biega nieco szybciej dzięki zbieranej energii, ale jeszcze to nie jest granica jego możliwości.


Bunneary - 50%-Królik staje się coraz twardszy, poduszki już nie robią na nim większego wrażenia, piłeczki za to nadal powodowały lekkie siniaki.

Mudkipowi wychodziło już wyciąganie dużych kamieni. Zaczęliśmy więc trening siły rzutu. Na celności dziś nam nie zależało. Rozpoczęliśmy od kilkukrotnego wymachu rąk w tył i przód. To miało za zadanie rozciągnąć łapki pokemonowi i zwiększyć siłę wyrzutu. Następnie przeszliśmy do treningu. Mudkip wytargał kawał kamienia z ziemi po czym rzucił nim przed siebie. Pierwszy rzut był bardzo mierny. Pokemonowi zupełnie on nie wyszedł i kamień poleciał na około 0,5 metra przed stworka. Nie było to zadowalające lecz powtórzyliśmy kilkakrotnie ten etap. Poprawa jednak była bardzo minimalna więc postanowiłem nieco ulepszyć trening. Pokemon robił przed wyrzutem to co robił podczas rzucania wiru. Wykonywał on krótki bieg w przód i rzucał kamień. To spowodowało poprawę siły i miałem nadzieję, że za niedługo zajmiemy się trenowaniem celności tego ruchu.

Po Mudkipie trenował Helio. Stworek dziś starał się zwiększyć swoją maksymalną szybkość biegu. Zaczęliśmy od rozgrzewki podczas, której pokemon rozciągał wszystkie części ciała w celu poprawienia sprawności fizycznej. Następnie przeszedł do zbierania energii w swoich kończynach. Starał się ją rozkładać równomiernie. Później zaczęły się krótkie sprinty. Pokemon starał się z całych sł przyśpieszyć. Wychodziło mu to różnie. Postanowiłem więc sprawdzić jak poradzi sobie, gdy dam mu radę, którą stosowałem z bunary. Królik wykonywał skoki i to też postanowiłem robić dziś na treningu. Helioptile podczas sprintu biegł po czym bieg zamieniał na skoki, aby jeszcze efektywniej zwiększyć swoją szybkość. Stworkowi wychodziło to dość dobrze i atak już powoli przypominał to do czego dążyliśmy. Pokemon powtórzył bieg w ten sposób kilkakrotnie po czym schowałem go do balla.

Ostatnia trenowała Buneary, która uczyła się Obronnego koła. Podczas ostatnich treningach popełniłem bowiem błąd i królik uczył się ataku, którego nie mógł opanować. To wytłumaczyło mi czemu bardzo ciężko szło jej ta nauka. Na szczęście to co ćwiczyliśmy podczas ostatnich treningów przyda nam się podczas nauki tego ataku. Buneary dziś ćwiczyła, robienie z siebie kulki. Stworek starał się tak ułożyć, aby schować głowę i nogi. Wychodziło jej to bardzo ciężko więc postanowiłem zrobić krótkie rozciąganie, które powinno ułatwić sprawę. Po kilku skłonach i rozciąganiu pokemon powtórzył próby. Buneary uklękła po czym starała się schować głowę w nóżki. To powinno sprawić, że swoim wyglądem przypominać miała kulkę. Ćwiczyliśmy tak długo do póki się nie udało, a po każdej takiej próbie poke królik prostował swoje kości, aby nie spowodować przez taki trening szkody na zdrowiu.

Mudkip - 41%-Pok rzuca kamykami, ale niedaleko i niecelnie.


Helioptile - 50%-Pok biega coraz szybciej, ale jeszcze nie jest w stanie silnie uderzyć i ma duże problemy z zmianą kierunków.


Bunneary - 5%- nie wyjaśniłeś pokemonowi czego będzie się uczyć i jak ma wykonywać atak, więc dziś niewiele się nauczyła.

Po ostatnim odpoczynku od treningu postanowiłem wznowić treningi. Dziś rozpoczynałem nowy Okres Treningowy, ale cel tego okresu był taki jak ostatnio czyli opanowanie przez moje pokemony nowych ciosów. Zaczął jak zawsze Mudkip. Dziś chciałem, abyśmy zwrócili uwagę na siłę rzutu stworka. Rozpoczęliśmy więc od rozgrzewki. Podczas niej wodny stworek wykonywał wymachy łapek w przód i w tył. To miało rozgrzać jego mięśnie przy okazji zwiększając siłę rzutu i zmniejszając ryzyko wystąpienia kontuzji. Następnie przeszliśmy do powtórzenia wszystkich czynności. Rozpoczęliśmy od zbierania energii w łapkach stworka. Pokemon z powodu tego, że podczas gromadzenia energii w całej ręce, trafił sporo sił postanowiłem kazać mu przesłać całą energię do końca łapek. W ten sposób siła uderzenia powinna być silniejsza, a stworek nie traciłby dużo sił. Następnie pokemon starał się wytargać kamień z ziemi jednocześnie, płynnie przenieś energię do całej dłoni, aby zwiększyć siłę całej kończyny. Zaczęliśmy trenować więc ten element. Z początku szło nam dość kiepsko, ale wiedziałem, że Mudkip potrafi się zmobilizować i na tym nie zaprzestanie. Stworek starał się to robić powoli i po każdej udanej próbie przyśpieszał sekwencję ruchów. Gdy udał nam się ten element, zaczęliśmy rzucać kamienie. Stworek przed rzutem wykonywał kilka kroków w tył. Następnie ruszył do przodu, wyskoczył dynamicznie w górę po czym obracając się wbił ręce w twarde podłoże i wyrwał kamień. Było to dość efektowne i wydawało mi się efektywne. Następnie płynnym ruchem wyrzucił głaz przed siebie. Kamień poleciał kilka metrów po czym upadł. Nie mogłem ocenić dokładnie jak daleko upadł, ale wiedziałem, że jeszcze kilka prób na pewno spowoduje, że kamień zostanie rzucony jeszcze dalej. Dlatego też wodny pokemon próbował  nadal opanować do perfekcji, przy okazji zwiększając siłę, rzut.

Po Mudkipie trenował Helioptile. Elektryczny stworek dziś miał za zadanie opanować Szybki Atak. Dzisiaj skupiliśmy się nad zwinnością stworka i na sile ataku. Zaczęliśmy jednak od rozgrzewki. Podczas niej skupiliśmy się na rozciąganiu kończyn. Chciałem by Helio nie odczuwał dyskomfortu podczas treningi i biegania, a taka rozgrzewka przy okazji zapobiegała powstaniu zakwasów. Zaraz potem zaczęliśmy trening na poważnie. Pokemon rozpoczął od slalomu. Było to o tyle trudne, że przerwy między następnymi pachołkami były coraz mniejsze, a pokemon miał biegać tak szybko jak tylko da radę. Liczyła się sprawność fizyczna i ogromne skupienie aby wybrać odpowiedni moment. Z początku szło mu dobrze, ale gdy odstępy były wielkości 50 centymetrów zaczęły robić się schody i pokemon dość często zahaczał o przeszkody. Mimo wszystko kontynuowaliśmy, a ja cały czas starałem się doradzić pokemonowi jak zwiększyć stabilność i przyczepność. Pokemon starał się biegać z wyciągniętymi pazurkami, ale nie wiedziałem czy to zda egzamin. Następnie gdy pokemonowi zostało trochę sił, zaczęliśmy ćwiczyć siłę ciosu, a nie tyle siłę co precyzję, bo atak wykonany w odpowiednim miejscu bez użycia dużych ilości sił, może radzić sobie z potężnymi ciosami. Ćwiczyliśmy na manekinach, na którym zaznaczyłem kilka miejsc, w które pokemon miał trenować. Miejsca te były miejscami, gdzie konstrukcja celu była nieco słabsza, co miało pokazać, że taki cios daje efekt. Helioptile trenował aż powalił 6 manekinów.

Jako ostatnia trenowała Buneary. Poke króliczek w dalszym ciągu miał uczyć się Obronnego koła, ale dziś mógł liczyć na moje wytłumaczenie tego ciosu. Gdy tylko Buneary wyszła z czerwono-białej kulki zacząłem rozmowę. -Witam cię Buneary. Ostatnio podczas treningu uczyliśmy się Obronnego koła, ale przez moją głupotę i brak wskazówek szło ci to dość opornie. Dlatego też dziś możesz liczyć. Ogólnie to podczas ostatnich treningów starałaś się opanować ataku, którego nie możesz opanować. Nie wszystko jednak stracone, bo mimo mojego błędu, to i tak gromadzenie energii i utwardzanie skóry przyda się podczas tego treningu. Po prostu jednak nie będzie to aż tak ważny element. Obronne koło polega bowiem na zwinięciu się w kulkę i obracaniu, z dodatkiem energii. Przez to ataki takie jak wodna broń powodują mniejsze lub nawet brak obrażeń. Dziś poćwiczymy to co ostatnio czyli zwinięcie się w kulkę. Zacznij od przykucnięcia po czym zakryj się swoimi uszami, a łapkami chwyć się za kostki. W ten sposób powinnaś stworzyć z siebie puszystą kulkę. - Powiedziałem do pokemona po czym wyciągnąłem jeszcze pokedex.

-Prawie bym zapomniał. Tak wykonuje ten cios Phanpy - Powiedziałem z uśmiechem. Buneary pokiwała tylko główką i przystąpiła do treningów. Na samym początku rozciągnęła wszystkie mięśnie, aby mogła być bardziej elastyczna. Następnie przykucnęła i złapała się łapkami za kostki, a uszami okryła się, starając się przy okazji owinąć nimi jak największą część ciała. Z początku miała spore problemy, ale jest aktywnym pokemonem i nie poddała się bez walki. Zdeterminowana, cały czas ćwiczyła ten element, aż dopięła swego.

Mudkip - 53%- pok sobie rzuca kamykami całkiem sprawnie, niezbyt celnie i niezbyt silnie ale jako tako mu to idzie.


Helioptile -szybki atak- 62%-lekkie ciosy już wychodzą pokowi, lecz przy zwiększaniu siły znacznie zmniejsza się celność.


Bunneary - obronne koło- 18%- królik się skulił i był puchatą kulką.

Ostatnio odpuściłem sobie treningi. Mimo wszystko miałem nadzieję, że pokemony nie zapomniały zbyt wiele. Zacząłem od Mudkipa. Jak ostatnio najpierw była rozgrzewka. Podczas niej wodny stworek skupił się przede wszystkim na ramionach i kręgosłupie. Później przystąpiliśmy do treningu siłowego. Stworek starał się zwiększyć swoją siłę podnosząc kamienie. Każdy z nich miał inną masę, a było ich 5. Mudkip podchodził do każdego z nich. Zaczął zbierać w rękach energię po czym z wielką siłą wbił je w głazy. To spowodowało, że przy okazji przypominał sobie jeden z etapów ataku. Po tym jak jego ręce znalazły się już w kamieniu starał się go unieś nad siebie i wykonać z nim 3 przysiady. Kolejnym etapem było odłożenie kamienia i krótka regeneracja. Podczas niej stworek zjadał rzeczy z duża ilością węglowodanów i witamin. Po uniesieniu wszystkich kamieni uznałem, że na dziś taki trening wystarczy i poszedłem trenować z Helioptile.

Dzisiaj Helioptile nie miał rozgrzewki. Podczas dzisiejszego treningu bowiem trenowaliśmy celność szybkiego ataku. Na samym początku pokemon przyglądał się każdemu z celów. Były one bowiem różnej wielkości i masy. To miało utrudnić trafienie w nie i przewrócenie. Po obejrzeniu Helioptile ruszał w kierunku manekinów i starał się w nie uderzyć. Z początku wychodziło mu to świetnie, ale robił to wolno. Po dodaniu do tego szybkości, takiej jaką miał podczas używania szybkiego ataku, pojawiały się problemy. Mimo wszystko Helio kontynuował trening i po przewróceniu 8 manekinów postanowiłem dać mu odpocząć.

Od ostatniego treningu minęło trochę czasu. Dlatego nie zdziwiło mnie, że Buneary była tak bardzo zdeterminowana i pełna energii. Czułem, że dziś będzie dobrze. Tak jak ostatnio pokemon zaczął od rozciągania mięśni. Miało to sprawić by były bardziej elastyczne. Po udanej rozgrzewce nadszedł czas na trening. Buneary miała za zadanie skulenie się w kłębek po czym zacząć się turlać. O ile z tym pierwszym nie było za dużych problemów, to z tym drugim był już bardzo duże. Poke królik nie wiedział za bardzo jak wprowadzić się w ruch. Dlatego też wpadłem na pomysł. Stworek miał się rozpędzić, a następnie skulić się i zacząć się obracać. To już zaczęło działać. Kolejnym etapem było dodatkowo gromadzenie energii w skórze a raczej sierści, co miało sprawić by pokemon stał się twardszy. Z powodu, że dziś zrobiliśmy już sporo tylko kilkukrotnie wykonaliśmy próbę gromadzenia energii.

Mudkip - 61%- Pok jest coraz silniejszy, może pomoże mu to celnie rzucać kamykami.

Helioptile -szybki atak- 75%-nadal są problemy z celnością przy pełnej prędkości.


Bunneary - obronne koło- 30%-królik się całkiem ładnie toczył po ziemi, ale krótko i boleśnie.

Po ostatnim treningu wiedziałem, że siła Mudkipa wzrosła. Naprawdę bardzo dobrze radził sobie z podnoszeniem kamieni, które nie były lekkie. Dziś mieliśmy się skupić nad celnością rzutu. Na samym początku jednak pokemon rozpoczął rozgrzewką. Podczas niej skupiliśmy się przede wszystkim na kończynach oraz spostrzegawczości. Aby rozgrzać kończyny stworek wykonywał kilka wymachów rąk w przód i tył. Następnie dodał do tego pompki. Po rozgrzewce siłowej przeszedł do spostrzegawczości. Na samym początku wykonywał ćwiczenie na kartkach, na których były zadania dotyczące znalezienia różnić w obrazkach. Z powodu tego, że każdy kolejny obrazek miał coraz więcej szczegółów, pokemon miał coraz trudniejsze zadanie. Kolejnym etapem treningu było już ćwiczenie celności. Pokemon wykonywał rzut kamieniem w wyznaczone manekiny. Każdy z nich był innej wielkości co utrudniało trafienie. Miałem nadzieję, że ćwiczenie dotyczące spostrzegawczości ułatwi jednak trafiane w cel pokemonowi. Stworek więc gdy miał już kamień nad głową wykonywał kilka kroków w przód i energicznie wyrzucał go przed siebie. Kroki miały na celu zwiększenie siły i zarazem szybkości rzutu. Obserwując Mudkipa dostrzegłem, że mniejsze cele sprawiają mu sporo kłopotów. Było to zapewne powodem tego, że kamień podczas lotu zwalniał i zmieniał swoją wysokość. Dlatego też poleciłem mojemu stworkowi by w małe cele celował nieco wyżej. To miało sprawić, że kamień trafi w wyznaczone manekiny. Obserwowałem więc pokemona, a po kilku próbach uznałem, że na dziś wystarczy.

Po Mudkipie swój trening odbywał Helioptile. Dziś na mojego pokemon czekało nie lada wyzwanie. Musiał bowiem trafić w wyznaczone przeze mnie cele przy pełnej prędkości. Dlatego też rozpoczął od rozgrzewki podczas, której skupił się na kończynach. Stworek wykonywał różne wymachy i rozciągał łapki. Następnie wykonywał ćwiczenia takie jak mudkip. Dzięki nim mogłem sprawdzić jego spostrzegawczość i przy okazji porównać je z wynikami Mudkipa. Po rozgrzewce pokemon przystąpił do treningu. Zaczął od zebrania w swoich kończynach energii po czym ruszył w stronę manekinów. Robił to z największą szybkością. Gdy już był blisko manekina wyskoczył i... spudłował. Ponowiliśmy jednak próbę, a ja obserwowałem i starałem się zobaczyć co pokemon robi nie tak. Okazało się, że stworek chyba bał się uderzyć z dużą szybkością. Dlatego też postanowiłem z nim porozmawiać. -Słuchaj Helio. Nie martw się tym, że jeśli uderzysz w manekin to też to odczujesz, ponieważ jeżeli przeniesiesz energię z kończyn do boku, którym uderzasz to sprawi to, że stanie się on niesamowicie wytrzymały i twardy. A co za tym idzie nic nie poczujesz podczas uderzenia. Dlatego też spróbuj jeszcze raz. - Pokemon pokiwał główką i ponowił więc próbę. Ja w tym czasie nadal go obserwowałem i zastanawiałem się co by tu jeszcze poprawić podczas następnego treningu.

Ostatnim pokemonem, który dziś trenował była Buneary. Dzisiejszy trening miał być kolejnym podczas, którego miała nauczyć się obronnego koła. Dlatego też zaczęliśmy od rozgrzewki takiej jak wczoraj. Poke królik wykonywał ćwiczenia rozciągające, które miały ułatwić jej skulenie się w kłębek. Następnie przeszliśmy już do sedna sprawy. Podczas ostatniego treningu Buneary miała bardzo duży problem z kręceniem się. Stworek bowiem podczas tego mocno się potłukł. Aby zaradzić temu dałem jej wskazówkę, aby najpierw skumulowała w sierści energię, a dopiero później zaczęła się kręcić. Pokemon pokiwał swoją małą główką i spróbował zrobić to co mu kazałem. Tak więc stanęła w wyznaczonym miejscu i tak jak na treningach podczas, których starał się opanować atak, którego nie mogła poznać, zbierała w sierści energię. Po udanej próbie wykonała rozbieg i obracając się skuliła się w kłębek. Obserwowałem ją podczas prób, których wykonała 6. Na zakończenie wraz z innymi pokemonami pobawiła się w berka.

Mudkip - 70%-

Helioptile -szybki atak- 86%


Bunneary - obronne koło- 44%-