|
|
Autor | Wiadomość |
---|
Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pią Gru 05, 2014 8:42 pm | |
| Rico wybrał drogę, która prowadziła na północ. Jest to wąska ścieżka, która prowadzi przez najbardziej zniszczoną część cmentarza. Nagrobki są tutaj niemalże całkowicie zniszczone, a niektóre nawet rozkopane. Twoją uwagę przykuwa jeden z właśnie takich rozkopanych nagrobków. Jest całkowicie rozkopany, a ty możesz zobaczyć otwartą trumnę i kościotrupa, który w swojej kościstej ręce trzyma klucz.
Samael nie poszedł w żadną z konkretnych stron, tak więc rozgląda się po miejscy, które jest tuż obok niego. Wszystko wygląda dość normalnie. Jedną dziwną rzeczą może być kobieta, która stoi przy jednym z nagrobków i trzymając krzyż, mówi jakieś słowa.
Aureliusz udał się na południe, nie biorąc ze sobą kryształu. Południowa część cmentarza stanowiły groby żołnierzy oraz bohaterów militarnych. Na samym końcu drogi, którą wybrałeś znajdował się ogromny grobowiec.
Raven natomiast udaję się na zachód. Jego droga spowita jest mgłą, ale dzięki latarce, którą dzierży w prawej dłoni nie stanowi to dla niego problemu. Raven trafił natomiast na najnowszą część cmentarza. Na na grobkach w tej części nadal paliły się znicze. Jeden z wąłśnie takich zniczów miał bardzo dziwne niebieskawe światło.
Kolejka: Brak
Na odpis macie 20 minut |
|
| |
Aureliusz
Liczba postów : 217 Wiek : 28
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pią Gru 05, 2014 8:44 pm | |
| Nie wziąłem kryształu świadomie... Nie miałem zamiaru otwierać skrzynki, znam jednak idiotów, którzy mogli wiele zapłacić za tę zabawkę. No heloł, sprzęt demona. A nawet jak mnie wypatrzy to pokemon też fajny prezent. Próbuję wejść do grobowca. |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pią Gru 05, 2014 8:48 pm | |
| Nosz szlak, przeoczyłem obranie drogi przez gapiostwo, ale ciul tam z tym. I bez takich zabaw natknąłem się na coś ciekawego, kobietę odprawiającą modły . . . a może jednak egzorcyzmy bądź klątwy? Musiałem się upewnić więc cichaczem podszedłem bliżej. Jeśli nie rzucała klątw to witam się z nią z daleka, tak aby za bardzo nie wystraszyć i podchodzę bliżej, pytając co tam też tutaj porabia w tak piękny dzionek. Jeśli jednak recytuje klątwy to czaję się w ukryciu czekając na rozwój wypadków. |
|
| |
RicoChet
Liczba postów : 295 Wiek : 30
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pią Gru 05, 2014 8:54 pm | |
| -Skarb! - wykrzyknąłem, po czym podchodzę do trupa i zabieram mu klucz. No chyba, że się nie da, wtedy zabieram jego rękę, trzymającą klucz. |
|
| |
Raven
Liczba postów : 690
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pią Gru 05, 2014 8:54 pm | |
| Błękitny płomień? O nie, to podejrzane, nawet nie zwracam uwagi i przechodzę ścieżką dalej na przód mijając znicz z błękitem bijącym od środka. Doświadczenie podpowiedziało mi, iż może on pochodzić z wiązki mocy jakiegoś demona, a nie mogłem się zwieść. Idę, krok za krokiem. Poprawiam sobie szal, by nie zsunął się z szyi. Wiatr prowadzi mnie w dobrą stronę - tak podpowiada mi serce. Jako, że jestem na zachodzie od początkowej lokacji, a wygląda na to, że ścieżka przede mną jest tylko jedna, tak też nią podążam. Oczywiście z przyjacielem, latarką. |
|
| |
Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pią Gru 05, 2014 9:03 pm | |
| Aureliusz nie miał problemu z wejściem do grobowca. Pierwsze co widzi po przekroczeniu jego drzwi. To jedna otwarta trumna,w której znajduje się parę cennie wyglądających rzeczy.
Sameal nie miała możliwości usłyszenia tego co mówi kobieta. A gdy tylko podszedł bliżej,a ta spojrzała na niego i wykrzyknęła: -Zdrajca! Współpracuje z demonem! Kobieta rzuciła w Samaela pierwszą lepszą rzeczą jaką miała pod ręką, a na jego nieszczęście była to cegłówka,a kobieta zeza nie miała i trawiła prosto w głowę Samaela, który tym samym kończy polowanie. Samael odpada.
Rico bez problemu zabrał trupowi klucz, a gdy tylko to zrobił jego szkielet rozpada się pokazując małą ukrytą dziurkę do klucza, który wcześniej była schowana pod jego kośćmi.
Raven ominął niebieski płomień szerokim łukiem czego za chwilę bardzo gorzko pożałował. Płomień zaczął stawać się coraz większy i rozprzestrzeniać się w jego stronę z prędkością niemalże świtlną. Pochłonął go w całości. Raven odpada.
Kolejka: Brak
Na odpis macie 20 minut. |
|
| |
Aureliusz
Liczba postów : 217 Wiek : 28
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pią Gru 05, 2014 9:06 pm | |
| Od razu włączył mi się w głowie głos Blooregarda Qukazu z Domu dla wymyślonych przyjaciół pani Foster: "Poooodejarzaaane...". Podszedłem więc powoli rozglądając się na wszystkie strony. Nie chcę w tak głupi sposób dostać wpierdzielu. |
|
| |
RicoChet
Liczba postów : 295 Wiek : 30
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pią Gru 05, 2014 9:10 pm | |
| I co innego mógłbym zrobić? Wkładam klucz do dziurki od klucza, przekręcam i otwieram ... nie wiem, drzwi? sarkofag? skrzynię? to coś co otwieram to otwieram. |
|
| |
Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pią Gru 05, 2014 9:30 pm | |
| Aureliusz rozgląda się uważnie czy, aby nikogo nie ma koło niego. A to co znajduję się w grobowcu to parę stary i cennych orderów. Pomimo iż nikogo nie było w grobowcu Aureliusz nagle poczuł jak coś popycha go do przodu i tak oto przewraca się i ląduję w trumnie, której wieko się zamyka. Aureliusz odpada.
Rico, któremu nic nie pozostało otwiera małą skrytkę, w której znajduje się szkatułka.
Kolejka: Brak
Na odpis masz 20 minut. |
|
| |
RicoChet
Liczba postów : 295 Wiek : 30
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pią Gru 05, 2014 9:32 pm | |
| Rzucam niebieską kulką, co to dostałem wcześniej w ziemie, w taki sposób, by byc pewnym, że się rozbije. Jak juz demonica sie pokaże, pokazuję jej szkatułkę. |
|
| |
Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pią Gru 05, 2014 9:37 pm | |
| Momentalnie po tym jak kryształ uderzył o ziemie przed tobą pokazała się Demonica, która gdy tylko widzi szkatułkę uśmiecha się. -A jednak komuś się udało. No więc dobrze. Tak jak obiecałam pokemon jest twój. Mówiąc te słowa podchodzi do grobu, który znajduję się najbliżej niej, następnie wbija w niego swój miecz, a potem chowa miecz z powrotem. W miejscu, w którym był wbity pojawia się przestraszony pokemon. -A teraz szkatułka.
Kolejka: Brak
Na odpis masz 20 minut. |
|
| |
RicoChet
Liczba postów : 295 Wiek : 30
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pią Gru 05, 2014 9:39 pm | |
| -Proszę bardzo - wyciągam szkatułę i daję ją demonicy. - Do następnego. - biere poka pod pachę i ide do domu, żegnając się z kobietą. |
|
| |
Roxie
Liczba postów : 1293 Wiek : 24
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pią Gru 05, 2014 9:42 pm | |
| Demonica po otrzymaniu szkatułki znika błyskawicznie, a Rico odchodzi wraz ze swoim nowym podopiecznym, którego łapie w pokeballa.
Podsumowanie: Raven + 1PF + 7 zł Samael + 1PF + 7 zł RicoChet + pokemon -pokeball + 5 zł Aureliusz + 10 zł |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pon Sty 12, 2015 11:45 pm | |
| Podróżowałem na kacu i kierowca taxy wysadził mnie w kompletnie obcym miejscu. Widać kara za obrzyganie mu siedzenia, ale ciul z tym. Zarośnięte cmentarzysko jest w dechę i chyba byłem tutaj nawet kiedyś na polowaniu. W miarę szybko na nim wykorkowałem wiec nie kojarzę, ale to dobre miejsce na trening. Wypuszczam Snesela i razem zwiedzamy miejscówkę. Stwierdziłem iż skoro pod okiem starszego kolegi nie nauczył sie szybkiego ataku, to coś jest nie tak. Obstawiał lokację, w końcu ciężko się biega na lodzie prawda? Pokemon podstawy zna, więc krótka gimnastyka, rowerek na pleckach i możemy rozpocząć zabawę. Nie będę biegał z pokemonem, bo jest dla mnie zdecydowanie za szybki, ale czas mogę mu mierzyć. Pokemon wykonuje raz za razem sprinty na pięćdziesiąt metrów starając się stopniowo poprawić swój rezultat. Maksymalna prędkość pokemona tu nie wystarczy, musi ją poświecić kosztem chwilowego nitro w nogach. Do tego celu musi przelać w nogi więcej energii, która zwykle jest rozdzielona na każdą partię ciała, czy tam do każdej komórki organizmu. Snesel musi ściągnąć z tych partii jak najwięcej mocy, ale nią całą, bo to mogło by się skończyć źle. Po krótkiej przerwie znów wykonujemy serie sprintów, tym razem z tym, skupieniem energii w nogach, a następnie małe co nieco i heja do domu.
Snesel: nauka Szybkiego Ataku nr 11 |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Wto Sty 13, 2015 11:53 pm | |
| Po sukcesie pierwszej wizyty nabrałem chęci na drugą. Wypuszczam więc Snesela na zarośniętym cmentarzysku aby potrenować sobie bieganie. Zaczynamy od rozgrzewki typu rozciąganie i nożyce po czym wykonujemy sobie rowerek. Potem czas na nasze sprinty, podczas których pokemon stara się pobić własny rekord z powszedniego dnia, a jak się uda to po krótkiej przerwie pobija i dzisiejszy. Po sprintach mroczny kotek skupia swoją energię w nogach i ponawia sprinty, tym razem są to popisy jakichś 130-150 procent jego możliwości. Jest to efekt praktyki, skupienia i wyciągniętych wniosków podczas zajęć z Froakie. Teraz kiedy kolega ewoluował to mógłby się dopiero dobrze po ścigać, ale jest zajęty swoim progresem. Powtarzamy te sprinty kilkanaście razy po czym zanoszę zmęczonego podopiecznego na plecach do domu.
Snesel: nauka Szybkiego Ataku nr 12 |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Sro Sty 14, 2015 11:38 pm | |
| Znowu odwiedzam zarośnięte cmentarzysko i urządzam sobie tutaj poligon dla Snesela. Jest tu o wiele bardziej sprzyjający teren do biegania niż na przeręblach, ale nie ma tu żabiego senseja znającego ten atak. No nic, nie można mieć wszystkiego. Rozpoczynamy rozgrzewkę i Snesel rozciąga swoje mięśnie ćwicząc między innymi nożyce i przysiady. Po tych wstępach czas na bieganie, mała rundka przełajowa i sprinty. To ostatnie w szczególności jest pomocne, ponieważ jest przedsmakiem nauki szybkiego ataku. Snesel przekierowuje część energii z różnych miejsc na ciele i przesyła je do nóg po czym biegnie ponad swoje normalne możliwości. Biega tak kilka razy po dwa razy i nad ranem jeszcze raz po czym spadamy do domu.
Snesel: nauka Szybkiego Ataku nr 13 |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Czw Sty 15, 2015 11:50 pm | |
| Znowu pojawiłem się na zarośniętym cmentarzysku wraz ze swoim pokemonem. Snesel przeprowadził podstawową rozgrzewkę rozciągając mięśnie w swój własny sposób, po czym rozpoczął przełaje. Kiedy już trochę się wybiegał rozpoczął przygotowywać się do sprintów. Stanąłem w odpowiednim miejscu oznajmiając mu start i mierząc czas. Pokemon wykonał kilkanaście sprintów na pełnej prędkości po czym rozpoczął intensywne skupianie energii w dogach, aby jeszcze szybciej biegać. Wtedy to jego czasy przekroczyły jego normalne osiągnięcia i weszły na całkiem nowy poziom. Teraz nawet nie byłem w stanie odpowiednio zmierzyć mu czasu. Powtórzył to kilkakrotnie po czym wracamy do siebie.
Snesel : nauka Szybkiego Ataku nr 14 |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Sob Sty 17, 2015 11:43 am | |
| Po dniu przerwy od intensywnych biegów pokemon jest świeży, zwarty i gotowy. Rozpoczynamy więc rozgrzewkę po której od razu przeprowadzamy sprinty. Snesel w ich trakcie skupia energię w nogach aby móc szybciej biegać, przełamując granice. Może i nie jest najszybszym, stworzeniem na świecie, ale używając szybkiego ataku niewiele mu do tego brakuje. Jednak samo bieganie to za mało. Przywiązuję materac do pobliskiego drzewa i to właśnie w nie ma uderzać pokemon będąc w trybie szybkiego ataku. Takie zderzenie nie jest przyjemne, ale konieczne to też powtarzamy to wielokrotnie, a kiedy Snesel będzie już poobijany to kończymy i wracamy do domu.
Snesel: nauka Szybkiego Ataku nr 15 |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pon Sty 19, 2015 7:15 pm | |
| Po maratonie Snesela czas na naukę nowego ruchu, słabego ataku. Nie wiem kto tak to nazwał, ja bym określił to zwodniczym atakiem, ale nie mnie decydować. Zacząłem od tłumaczenia pokemonowi co w trawie piszczy, a że nie lubię pisać dialogów z osobami które nie mogą mi odpowiedzieć to przedstawię to jak zawsze w formie mojego wewnętrznego monologu . . . No więc tak, pokazuję na pokedeńsie Sneselowi jak to wygląda czyli tak jak podczas filmów akcji. Mianowicie pokazuję mu to na przykładzie zrównując się do jego poziomu i patrząc mu w oczy twarzą w twarz po czym nagle pokazuję palcem gdzieś na bok. Kiedy tylko Snesel spojrzał w tamtym kierunku dałem mu prztyczka w czoło. Oto mój sposób i póki co będzie jego sposobem. Snesel musi po prostu wyprowadzić przeciwnika w pole przed zadaniem ciosu. Wbrew pozorom to dość mocny atak, w końcu atak z zaskoczenia boli bardziej niż ten o którym wiesz że nadejdzie. Póki co pokemon trenuje na mnie, ale nie daję mu zbyt wielkiego pola do popisu, musi się postarać. Przez tak bliski trening nawiązujemy relacje, większe niż podczas nauki szybkiego ataku bo bezpośrednie. Po kilku kwadransach ćwiczeń idziemy sobie pozwiedzać tutejsze groby.
Snesel: nauka Słabego Ataku nr 1 |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Wto Sty 20, 2015 5:37 pm | |
| Wbiegam ze Sneselem na teren zarośniętego cmentarzyska. Wyrabiamy sobie staminę biegając na długie dystanse. Na miejscu odpoczywamy i rozglądamy się za jakąś fajną miejscówką. Kiedy taką odkryjemy to tworzę tam prowizorycznego manekina na którym będzie ćwiczył mroczny stworek. Snesel wymyśla i przymierza triki jakie będzie stosował podczas zawierania nowych znajomości. Coś w stylu "patrz ptaszek leci" i cwela w dziób. Wypracowuje sobie te odruchy i gadki przed testami przed żywymi przeciwnikami, bo to na pewno nie zawadzi. Trenujemy tak godzinkę po czym zbieramy stąd swoje cztery litery.
Snesel: nauka Słabego Ataku nr 2 |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Sro Sty 21, 2015 7:41 pm | |
| Przywędrowałem ze Sneselem na teren zarośniętego cmentarzyska trenować. Pokemon cały ranek wymyślał triki, których mógłby użyć do wykonania słabego ataku. Metody do odwrócenia na chwilę wzroku lub koncentracji przeciwnika do zadania ciosu. Czas te metody wypróbować na jakimś przeciwniku. Udaliśmy się w głąb cmentarzyska takowego mięska poszukać. Odkryliśmy poke robaka i postanowiliśmy nawiązać z nim jakąś relację. Snesel do niego podszedł i chciał się przywitać podając rękę, w ostatniej chwili ją cofnął a robak podążył wzrokiem za nią po czym mroczny pokemon zdzielił go z drugiej. Niby nie zadziałało jak miało, ale to jakieś doświadczenie. Po tym incydencie trzeba było dziada załatwić po czym szukaliśmy kolejnego obiektu eksperymentów. Szukaliśmy raczej słabych pokemonów, aby było można powtórzyć tę próbę parę razy. Kiedy Snesel będzie zbyt poobijany aby dalej trenować to wracamy do domu.
Snesel: nauka Słabego Ataku nr 3 |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Czw Sty 22, 2015 6:46 pm | |
| Po wczorajszych brutalnych testach czas na łagodniejsze sposoby treningowe. Snesel trenuje przed lustrem triki tak, aby sam się na nie nabrał po czym symuluje uderzenie. Podczas ich wykonywania zbiera swoją mroczną energię, przepełnioną chęcią krzywdzenia, czyli jednego ze sposobów zawierania nowych znajomości. Kiedy wyćwiczy kilka testuje ich siłę na manekinie. Kiedy tylko drewniana kukła przestanie być przydatna ponownie wybieramy się w plener szukać przyjaciół dla Snesela. Jego nowi kumple są od razu nabierani i obrywają słabym atakiem. Może i w ten sposób nie powiększy grona znajomych na Facebooku, ale za to poprawi znajomość słabego ataku. Po ćwiczeniach spadamy stąd.
Snesel: nauka Słabego Ataku nr 4 |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pią Sty 23, 2015 11:17 pm | |
| Ponownie pokazuję swoje dupsko na zarośniętym cmentarzysku, a Snesel jest wraz ze mną. Dla odmiany trochę się rozciągamy po czym chwilę biegamy razem po okolicy. Następnie zawieszam pokemonowi worek bokserski na drzewie wisielca i mu go trzymam zagrzewając do treningu. Mroczny stworek okłada go niemiłosiernie starając sobie wyrobić jak najsilniejszą technikę. Uderza raz z lewej raz z prawej, prostymi, sierpowymi, podbródkowymi, czasem i z bani wyjedzie. Stosuje różne kombinacje starając sie z każdym kolejnym ciosem uderzać mocniej wkładając w to swoja mroczną energię. Kiedy trening mamy za sobą czas na część praktyczną. Udajemy sie w plener szukając cwaniaków, po czym Snesel wyprowadza ich w pole i wyklepuje im maski. Trenujemy tak póki pokemon jest w stanie po czym spadamy na browara.
Snesel: nauka Słabego Ataku nr 5 |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Sob Sty 24, 2015 10:56 pm | |
| Znowu wbijam na zarośnięte cmentarzysko wraz ze Sneselem. Chwilę się rozgrzewamy po czym pokemon podchodzi do zawieszonego na drzewie worka bokserskiego i nawala w niego do oporu. Musi sobie wyrobić mięśnie i nawyki bicia, dlatego bije na przemian lewym i prawym prostym. Jest tak zwane jeden-dwa czy jakoś tak. Uderzenie lewą ma oszołomić przeciwnika a cios prawą posłać na deski. Podczas uderzania pokemon ma wkładać w ciosy stopniowo więcej energii, mrocznej pełnej negatywnych emocji. Kiedy już się wyładował poszliśmy na spacer aby złapał głęboki oddech i przy okazji znaleźć żywy worek treningowy. Spotkaliśmy dzikiego pokemona, Ekansa i Snesel postanowił nawiązać z nim swoją relację. Podszedł do niego i zapytał o drogę do bram cmentarzyska, a kiedy ten tłumaczył i na chwilę odwrócił wzrok od rozmówcy dostał trenowanymi uderzeniami po czym mroczny pokemon i ja uciekliśmy. Powtarzaliśmy to póki duża grupa wkurzonych poków nie deptała nam po piętach, wtedy zwialiśmy całkiem z tego terenu.
Snesel: nauka Słabego Ataku nr 6 |
|
| |
Samael
Liczba postów : 1512 Wiek : 33
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko Pon Sty 26, 2015 11:55 pm | |
| Po weekendzie wznawiamy trening słabego ataku ze Sneselem. Jak się okazuje nauka ciemnej strony mocy mrocznego poka jest równie upierdliwa co nie mrocznego, ale nie załamuję rąk i jedziemy dalej. Wraz z pokemonem zaczynamy od biegania po okolicy wzmacniając tym swoją staminę. Biegamy do upadłego i jeszcze trochę, po czym pokemon przysiada sobie na złapanie oddechu, a ja zawieszam mu worek bokserski na drzewie. Kiedy wszystko będzie gotowe staję za workiem i go trzymam a pokemon ma w niego uderzać. Zaczynamy od nauczonego ostatnio jeden-dwa i powtarzamy tak parę razy. Potem kolejno mówię pokemonowi kombinacje jakimi ma uderzać. Prawy sierpowy, lewy podbródkowy, lewy prosty, prawy podbródkowy i tak dalej. Snesel z każdym kolejnym ciosem ma uderzać mocniej dając z siebie więcej niż sto procent. W końcu cały stan zaczyna go frustrować, a frustracja przechodzić w złość co ma dodać mu siły i nadać mroczny wymiar energii. Kiedy tak sie stanie po prosu uderza dalej w worek aż ten sie rozsypie. Po takim treningu ćwiczymy już tylko zmyłki, którymi uraczymy przeciwników przed zadaniem ciosu po czym spadamy stąd.
Snesel: nauka Słabego Ataku nr 7 |
|
| |
Sponsored content
| Temat: Re: Zarośnięte Cmentarzysko | |
| |
|
| |
|