Nie powiem, Morfinę zaskoczył rezultat walki kontaktowej, w której raczej za często nie zwykła stosować. Więc wiedziała, że to głównie zasługa Rani, która wykazała się wytrzymałością i odpowiednim przykładaniem siły, aby nadrabiać leczenie przeciwnika. - Rani byłaś niesamowita! - Odparła zachwycona, rzucając się na szyją zmęczonego pokemona. No cóż, cieszyła się. W końcu miło jest odnieść zwycięstwo, zwłaszcza z tak wspaniałym przeciwnikiem. Rani na radość Morfiny zareagowała tak, że wydała wesoły skrzek, a później opadła na trenerkę przygniatając ją O.q. Zanim Morfina zorientowała się, że może ją cofnąć, to trochę się namęczyła, próbując ją z siebie zrzucić. Po wszystkim wstała, otrzepała się i wyciągnęła dłoń ku przeciwnikowi - Dziękuję za wspaniałą walkę. Dzięki niej moje pokemony i mam nadzieję, że i Twoje, wiele się nauczyły i na pewno pomoże im to w dalszym rozwoju. Masz naprawdę niesamowity skład, ten pojedynek był przyjemnym i ekscytującym starciem.