Zawędrowałem do sali miasta Olivine... Może będę mógł tu stoczyć walkę?

- Hej ho? Jest tu kto? - odzywam się wchodząc do środka.

Chwilę postałeś w zaciemnionej sali, po czym rozbłysło oślepiające światło i zanim Twoje oczy się przyzwyczaiły do jasności usłyszałeś kobiecy głos.
-Jest, jest. Witaj trenerze, czyżbyś łudził się, że wyjdziesz z tej sali z odznaką minerału?

- Nie tyle się łudzę, co po prostu chcę spróbować, o - odezwałem się do lidera. - Kto pierwszy wykonuje ruch? - zapytałem wywołując małą Chikoritę.

- No dobrze, Chiko. Uważajmy na tego stworka. Szybko wypuść Trujący Pyłek po czym połącz go z salwą Magicznym Liściem wysłanych w jego stronę. Unikaj jego ruchów Akcją zbliżając się w jego stronę, by na końcu zaatakować, o! - wydałem polecenie pokemonowi.

-Magnemite, uderz Iskrą, przebij się nią przez magiczny liść i traf w przeciwnika!

trujący proszek nic nie zrobił magnesowi, bo jest typu stalowego i jest odporny na trujace ataki. Magnemite rzucił się na Chiko o przebił się z łatwością przez liście, po czym zderzył się z nim. Chiko trafiła akcja i w ten sposób oba poki boleśnie się od siebie odbiły.

-Ostrzelaj go lustrzanym strzałem, a jak się zbliży, to odrzuć go od siebie Wyładowaniem

Wystwórz szybko Ostre Liście, które wyślij w stronę przeciwnika, po czym szybko zmieniając swą pozycję Akcją, uderz w niego Magicznym Liściem, nie zbliżając się. Jeśli będzie chciał znów zaatakować - unik Akcją.

Ostry liść minął się z lustrzanym strzałem i oba poki ucierpiały, tylko że Magnemite trochę mniej, gdyż roślinne ataki nie działały na niego zbyt mocno. Chiko zmienił pozycję i posłał magiczny liść, który także trafił bez problemu, ale zmiana pozycji nie uchroniła go przed oberwaniem wyładowaniem, gdyż jest to atak, który rozchodzi się prawie po całej arenie.

I znów salwa Magicznych Liści. Staraj się go trafić w jeden w magnesów. Uniki jak najdalej Akcją w razie potrzeby

-Elektryczny szok i pogoń go iskrą!

Liście poleciały w Magnesika, ale trafiły go centralnie, za co oddał elektrycznym szokiem. Następnie rzucił się za roślinnym dinkiem iskrą, ale zielony stworek w ostatniej chwili umknął akcją i poki są tuż obok siebie.

-Wal z bliska paraliżem i popraw iskrą!

Szybko! Akcją unik przed Paraliżem, po czym nie zwarzając na Iskrę, Akcją uderz z całej siły w sam środek Magnemite'a!

Dinek ledwo uniknął paraliżu i gdy huknęło obok niego, rzucił się z akcją na rozpędzonego Magnemite. Poki się zderzyły się z hukiem. ale to zderzenie bardziej zabolało Chiko, ponieważ użył słabszego ataku, a Magnes użył ataku z STAB-em.

Teraz! Podbij go w górę Magicznym Liściem, po czym Akcją wybij się i zaatakuj go starając się sprowadzić całą swoją siłą spowrotem na ziemię.

-Unik i uderz paraliżem!

Magnemite nie zdołał uniknąć przed magicznym liściem, ale za to gdy Chiko wyskoczył, trafił mu prosto między oczy paraliżem i dinek nie był w stanie dosięgnąć akcja magnesika, tylko zleciał z hukiem na ziemię. Mimo bolesnego upadku i paraliżu jeszcze sie trzyma.

-Ostrzelaj go lustrzanym strzałem i pilnuj się, bo paraliż nie będzie wiecznie trwał!

Fikołek do tyłu i Magiczny Liść!

Chiko był sparaliżowany, więc nawet nie mógł drgnąć gdy obrywał lustrzanym strzałem. Dostał nim dwa razy i pod wpływem ciosów paraliż minął, dzięki czemu pok mógł poczuć otrzymane rany. Mimo bólu posłał magiczne liście, które jak zawsze perfekcyjnie trafiły w Magnemite.

Bardzo dobrze mój drogi. Teraz znów Magiszny Liść. Kręć nieco łebkiem by stworzyć z liści formację przypominającą mały wir. Poślij go w stronę Magnemite'a, wycofując się następnie bardziej w tył akcją, aby następnie użyć Syntezy... Niech pradawne demony natury dodadzą nam sił...

-Magnemite, jeszcze raz lustrzany strzał! I przywal mu iskrą!

Chiko puścił Magiczny liść, ale nie powstrzymał lustrzanego strzału, który przebił się przez listki i znokautował zielonego poka. W tym czasie Magnemite został zamknięty w trochę dziurawy wir i to także go znokautowało. Sędzia stwierdził niezdolność obu pokemonów do walki.

-Wracaj. Steelix, przywitaj pokemona Mephisto chrupaniem i przywal mu stalowym ogonem!

Brawo Chikorita! Swietna robota! Teraz odpocznij sobie w PokeBallu...
A niech mnie... Steelix. Ale majestatyczny... Choć moje szanse na wygraną są nikłe, głównym celem walk jest dobra zabawa. Więc... Masquerain fruń! Szybko, kiedy będzie chciał użyć Chrupania kontratak Bąbelkowym Promieniem! Następnie oddal się od niego jak najdalej i jak najwyżej Szybkim Atakiem... Uważaj na jego manewry...

Steelix już prawie capnął motylka chrupaniem i wtedy dostał w pysk bąbelkowym promieniem. Mimo to wąż złapał go i nie chciał puścić. Dopiero szybki atak wyrwał motylka z uścisku i o milimetry minął go atak ogonem.

Wzleć wysoko Szybkim Atakiem wspomaganym Porywem Wiatru... Stamtąd zaklej mu pysk Lepką Siecią i unikaj manewrów Steelixa... Mam nadzieję, że pradawne duchy nas nie opuszczą...

-Zmień pozycję i spowoduj burzę piaskową!

Motylek uciekł wysoko i strzelił siecią, ale tam gdzie celował nie było już stalowego węża. Wąż wywoływał burzę, która pochłonęła motylka i teraz biedny nic nie widzi.

-Walnij go kamiennym grobem!

Masquerain! Szybkim Atakiem wzleć jak najwyżej! Wtedy wypuść Mgłę... Następnie starając się unikać przypuszczalnych ciosów przeciwnika sprowadź mieszankę Mgły i Burzy Piaskowej niżej w dół Porywem Wiatru... Modle się do Was prastare duchy! Miejcie nad nami opiekę...

Kamienny grób trafił motylka i mocno go sponiewierał, ale mimo to nie zleciał na ziemię, tylko zwiewał wysoko przed stalowym wężem. Posłał poryw wiatru z piaskiem, który Steelixowi nie zrobił zbytniej krzywdy.

Bąbelkowy Promień prosto w gębę Steelixa! Uważaj jednak na niego i unik w górę Szybkim Atakiem!