Chłopak zwany Wabikiem spokojnie kroczył przed siebie zmierzając w kierunku sali liderki w Olivine. Po kilku minutach wędrówki zatrzymał się przed drzwiami sali i otworzył je przez spokojne pchnięcie. Następnie wykonał kilka kroków do przodu. Swoim wzrokiem spróbował znaleźć jakąkolwiek żywą istotę. W końcu jednak się odezwał.
- Jasmine, pragnę spróbować swoich sił w walce z Tobą o Odznakę Minerału.

-Niby jest kolejka, ale skoro jesteś już tutaj, to możemy zaczynać. Domyślam się że zasady znasz.-odpowiedziała liderka i sięgnęła po pokeball.-Magnemite idź!

- Znam zasady. - powiedział z uśmiechem sięgając dłonią po pokeballa z pokemonem.
- Hitmontop, daj z siebie wszystko. Już na początku skorzystaj z Wykrywania, a następnie przywitaj go Potrójnym Kopnięciem.

-Elektryczny szok!
Walczący pok za pomocą wykrywania ominął atak magnesika i trzy razy zasadził mu kopniaka.
-Akcja i z bliska walnij elektrycznym szokiem!

- Żyroskop, a następnie Szybki Skręt!

Pokemony zderzyły się. Mocniej oberwał Hitmontop, ponieważ magnemite jest wolniejszy od walczącego poka i w dodatku jest niemal całkowicie uodporniony na stalowe ataki. Waleczny pok widząc słaby efekt poprzedniego ciosu, uderzył szybkim skrętem, co także nie wyrządziło przeciwnikowi zbytnich obrażeń. W odpowiedzi oberwał elektrycznym szokiem.

- Potrójne Kopnięcie, a następnie Zakręcone Kopnięcie. Trzymaj się przyjacielu.

-Odrzuć go od siebie wyładowaniem i ostrzelaj lustrzanym strzałem!
Hitmontop kopał Magnemite i zdążył wykonać wszystkie trzy kopnięcia, po czym wyładowanie odrzuciło go na dwa metry w tył. Rozpędził się do wykonanie zakręconego kopnięcia i zanim trafił przeciwnika oberwał strzała z lusterka. Dzięki zakręconemu kopniakowi Magnesik się trochę wystraszył i wygląda na to, że nie będzie chciał atakować.
-No dalej Magnemite, jeszcze raz odrzuć go wyładowaniem i sparaliżuj go paraliżem!

- Hitmontop, teraz włóż w cios więcej siły. Zaatakuj Magnemite Zakręconym Kopnięciem, spróbuj wbić go w ziemię, a następnie Wykrywanie, a potem wbijaj go w grunt Potrójnym Kopnięciem!

Magnemite nie chciał wykonać poleceń liderki i po ataku zakręconym kopnięciem i potrójnym kopnięciem był niezdolny do dalszej walki.
Liderka odwołała swego magnesika i na arenę wypuściła ogromnego stalowego węża-Steelixa.

- Brawo, wyeliminowałeś pierwszego pokemona. Hitmontop, wykrywanie a następnie Zakręcone Kopnięcie.

-Zwiej pod ziemię kopaniem i przeczekaj pod ziemia niebezpieczeństwo!

Wąż wkopał sie pod ziemię ale zanim sie ukrył, dostał mocnego kopniaka po ogonie. Widocznie zabolało go to, bo znacznie przyśpieszył wkopywanie się pod ziemię.

-Teraz wyskocz kopaniem pod nim, a gdy wyjdziesz spod ziemi, przywal mu stalowym ogonem!

- Hitmontop, zacznij krążyć po arenie przy pomocy Żyroskopu, by wąż miał problemy z zlokalizowaniem Twojej pozycji. Kiedy go zobaczysz przywal mu Potrójnym Kopnięciem!

Hitmontop krążył i krążył. Steelix czekał cierpliwie aż walczący pok pojawi sie tuż nad nim. Wtedy wyskoczył spod ziemi wybijając z rytmu Hitmontopa, który poleciał z dużym hukiem na ziemię. Steelix chciał jeszcze walnąć go ogonem, ale wtedy liderka na niego krzyknęła, bo okazało się, że walczący pok jest niezdolny do dalszej walki.

- Pięknie Hitmontop, jestem z Ciebie dumny, a teraz wracaj. - powiedział z uśmiechem przywołując walczącego pokemona do PokeBalla.
- Teraz Twoja kolej Feraligatr. W pierwszej kolejności Laser, a następnie Hydro Pompa prosto w twarz! - błyskawicznie wydał swojemu podopiecznemu komendę, by nie tracić ani chwili.

-Kamienny grób i walnij mu jeszcze stalowym ogonem!
Krokodylowi zaświeciły się ślepia na czerwono i posłał na węża silny wodny atak, ale ten jakimś cudem nie trafił w cel. Steelix z obniżoną obroną posłął kamienie w przeciwnika i lekko go poobijał, jednak z niewiadomych powodów nie trafił w niego ogonem.
-Drogi trenerze, po co używasz lasera jeśli później atakujesz specjalnym atakiem? Laser obniża tylko zwykłą defensywę, a na specjalną nie ma wpływu. A ty Steelix wywołaj burzę piaskową i złap krokodyla chrupaniem, a później walnij nim mocno o ziemię!

- Trener uczy się całe życie, dzięki za upomnienie. Dobrze, że z każdej walki moge wynieść coś nowego. - odparł z delikatnym uśmiechem w stronę liderki, a następnie spojrzał na swojego podopiecznego
- Hydro Pompa, a gdy się zbliży uderz go Wodnym Ogonem.

Stalowy pokemon wykonał burzę, ale oberwał silnym wodnym atakiem i po chwili gdy atakował chrupaniem, dostało mu się po pysku wodnym ogonem. Mimo to złapał krokodyla w swe potężne szczęki i rzucił nim przez pół areny.

- Pozbieraj się Ferali, a następnie wystrzel w jego stronę kilka salw Wodnej Broni!

-Kopanie!
Wąż dostał jedną salwą po ogonie i się zakopał, by po chwili wyskoczyć spod ziemi pod Krokodylem.
-Obijaj go stalowym ogonem!

- Okładaj go Wodnym Ogonem, a następnie Hydro Pompa!

Co Steelix walnął niebieskiego krokodyla ogonem, to w zamian obrywał wodnym ogonem. Po takiej wymianie ciosów wąż ledwo się trzymał. Gdy zamachnął się ogonem by walnąć jeszcze raz stalowym atakiem, oberwał hydro pompą między oczy i było po zabawie. Steelix niezdolny do dalszej walki. Walkę i odznakę zdobywa Wabik.

-Gratuluję trenerze, spisałeś się bardzo dobrze. Wybrałeś silnego pokemona o przewadze typowej i to zapewniło ci sukces. Gdyby nie STABY i wspomniana przewaga typowa, to wynik tej walki mógłby być trochę inny. No cóż. Uczciwie zapracowałeś na odznakę minerału.-powiedziała trenerka po schowaniu swego pokemona i sobie poszła, zostawiając Ci odznakę.

- Dziękuję za interesująca walkę. - powiedział z uśmiechem odbierając swoją odznakę minerału, jego trzecia odznaka zdobyta w Johto.
- Zasługujesz na miano lidera. - powiedział opuszczając salę z Feraligatrem.