PokemonEternal
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

Share
 

 Stary Klasztor

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Roxie

Roxie

Female Liczba postów : 1293
Wiek : 24

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimePią Lis 14, 2014 11:23 pm

Demonica spojrzała się na chłopaka, a potem na pokemona, który odsunał się od niego. Jest twarz była poważna. Odpowiedziała na pytania:
-Cóż zależy niektórzy mówią pomiot zła lub piekła, bądź też diabelski pomiot, inni Demon, ale mów jak chcesz. Imienia i tak nie poznasz. A teraz konkrety czemu to właśnie ty miałbyś dostać pokemona, którego znalazłam?
Kilka niebieskich płomyków pojawiło się koło dziewczyny.

Kolejka:
Brak
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimePią Lis 14, 2014 11:33 pm

Wysłuchałem słów Demona... jak pozwoliła siebie nazywać. W zasadzie nie wiem co miałem w tej danejchwili czuć. Przerażenie? strach? Nie. Czułem ból i pewną rozpacz z powodu tamtego pokemona, którego starałem się nakarmić, gdyż nie rozumiałem jak można było go tu zostawić w takim stanie. Usłyszałem po chwili pytanie Demona, na które bez wachania odpowiedziałem: - Bo to ja jako jedynyny do niego dotarłem, bo kierowałem się tym co mówiło moje serce. Najwidoczniej serce tego pokemona wzywało pomocy, jednak tylko moje usłyszało ratunek i dlatego jestem tu cały i zdrowy. Od razu, gdy go tutaj zobaczyłem, zerwałem najpiękniejsze i najlepsze rośliny z tego ogrodu i zaniosłem mu jako pokarm.i chciałem mu to dać. Jest pięknym stworzeniem, pełnym majestatu, ale potrzebującym miłości, którą okazało się, że posiada moje serce... - odpowiedziałem bez jakiego kolwiek jąknięcia. Bez obawy, że to kłamstwo.
Powrót do góry Go down
Roxie

Roxie

Female Liczba postów : 1293
Wiek : 24

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimePią Lis 14, 2014 11:42 pm

Demonica uśmiechnęła się i powiedziała:
-No proszę, proszę pewny siebie jesteś. Takie przemówienie mówić do demon. Nie słyszałeś nigdy legend, że jesteśmy stworzeniami bez serca i duszy.
Po tych słowach spojrzała na pokemona, który zrobił smutną minkę, a poirem coś ją tkneło.
-No idź.
Powiedziała do stworzenia, które podeszło do trenera i dotknęło ball. Raven łapie pokemon.
-Skoro i tak nie mam czego szukać w podziemiach, to co mi tam.
Po tych słowach rozpłynęła się.

Podsumowanie:
Dziomek + 6 zł
Sin Rollins + 6 zł
Raven + 8 zł + 1 PF +pokemon - pokeball
Samael + 15 zł + 1 PF
Cedric + 12 zł + 1 PF
Martixelix + 4 zł
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSob Lis 15, 2014 6:40 pm

Girafarig i Zamęt 1 (Wprowadzenie)
~Zapoznanie


Przybyłem dzisiaj nad okolice Starego Klasztoru, by rozpocząć treningi mojej Girafarig. Od razu po wypuszczeniu pokemon przytulił się do mnie, a ja oczywiście odwzajemniłem Girafarig jej uścisk. Na początek musieliśmy rozpocząć od dobrej diety, dlatego też przyniosłem karmę i nasypałem jej calutką miskę, by mogła się najeść i nabrać nieco energii jak i wagi. Jednak to co mnie zaniepokoiło to jak najszybsze napakowanie swojego brzuszka. Szybkim krokiem podszedłem do niej i potarłem jej gładkie futerko, aby miała poczucie bezpieczeństwa i tego, że nie będzie traktowana tak jak kiedyś, już nigdy. Dalej Girafarig jadła w miarę spokojnie, dopóki nie zaspokoiła swoich podstawowych potrzeb. Wiedziałem, że nie mogę dawać jej za dużo karmy - to mogłoby się źle skończyć... Musi być karmiona regularnie, w takich samych porcjach.
Następnie przyszedł czas na właściwy trening. Ten pierwszy dotyczył Zamętu - podstawowego psychicznego ruchu, którego musi się nauczyć każdy psychiczny pokemon. Wytłumaczyłem jej o co chodzi w tym ruchu, a gdy skończyliśmy wróciliśmy razem spacerem do domu.
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeNie Lis 16, 2014 11:57 pm

Girafarig i Zamęt 2
~Wprowadzenie odpowiedniej diety
~ Nadanie imienia: Isabel


Przybyliśmy dziś szybkim krokiem do Starego Klasztoru. Od razu wypuściłem moją Girafarig, która zaliczyła dziś na Arenie remis co było wielkim sukcesem. Tak też jak obiecałem sypnąłem jej karmy, tyle, by się najadła. Jadła dość łapczywie jednak łagodniej niż ostatnio, była wmoim otoczeniu bardziej spokojna. To dobrze. Postanowiłem również, że dzisiaj nadejdzie dzień, w którym Girafarig otrzyma swoje własne, niepowtarzalne imię.A imieniem tym było imię Isabel - królewskie, pełne majestatu. Girafarig z tego powodu była niezykle szczęśliwa, dzięki czemu ja również. Następnie przeszliśmy do krótkiego treningu. Wytłumaczyłem Isabel, że do jego wykonania potrzebna jest dawka psychoenergii, tak też próbowaliśmy ją zgromadzić, jednak próba skończyła się fiaskiem.
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimePon Lis 17, 2014 11:46 pm

Girafarig i Zamęt 3

Pędzony powiewem wiatru, tym prędzej im dzień jeszcze trwał przybyłem do Starego Klasztoru - kompleksu sakralnego, w którym to trenuję z moją Isabel (Girafarig) ruch zwany Zamętem. Wraz z Girafarig skupialiśmy swą uwagę szególnie na podstawowym aspekcie w tym ruchu - sile umysłu. Dlatego też próbowaliśmy to ćwiczyć, by odnaleźć tą psychoenergie w sobie. Może na początek medytacja. Rozluźniliśmy się i przyjęliśmy swobodne postawy, gotowe, by w naszych ciałach magazynowała się energia psychiczna. Głęboki wgląd w swój umysł był świetnym sposobem, by przeprowadzić z powodzeniem to przedsięwzięcie. Po chwilach ukojenia i spokoju zerknąłem bacznym okiem obserwatora, jakby sokoła górującego na niebie, który wypatruje zwierzyny, tak ja teraz spostrzegłem, że... moją Isabel zaczęła otaczać delikatna wiązka energi.- Świetnie, nie przerywajmy... - pomyślałem po czym skupiłem się na medytacji. I tak zostaliśmy w tym stanie przez... kilka?... kilkanaście? ... a może nawet kilkadziesiąt chwil? Kto to wie. Niezapominając, po ukończeniu świetnego treningu wsypałem w miskę karmy, tyle, by się najadła - ni mniej ni więcej. Cały czas byłem przy niej, obserwując by czasem nie zaczęła sięnapychać. Tak się na szczęście tym razem nie stało.
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSro Lis 19, 2014 9:57 pm

Girafarig i Zamęt 4

Przybywszy już późną porą do Starego Klasztoru, miałem zamiar przeprowadzić kolejny trening z moją Girafarig. Ostatnio podczas treningu, gdy razem przeszliśmy do medytacji, Isabel udało się odszukać pokłady psychoenergii, dzięki czemu uda nam się opanować ten atak. Więc dziś poleciłem Girafarig najpierw zgromadzenie tej energii, a następnie przy jej pomocy uniesienie siłą woli jednej z cegieł klasztoru leżących na trawie. Isabel zgromadziła energie, dzięki wcześniejszej medytacji, a następnie próbowała podnieść wskazany przeze mnie obiekt - jednak bez skutku. Taki sam efekt był w przypadku późniejszych kilku prób. Jednak za starania, girafarig otrzymała dużą porcję karmy, którą z wielką przyjemnością skonsumowała.
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimePią Lis 21, 2014 5:48 pm

Girafarig i Zamęt 5

Nie tracąc krzty oddechu, prowadzony przez tańczące w barwnych parach liście na jesiennym popołudniowym wietrze, szybowałem jakby spokojnie, jednakże nie unosiłem się, a szedłem łagodnymi kroki, by dotrzeć nad ziemie Starego Klasztoru centralnie umiejscowionego pomiędzy swoimi włościami, tak by z każdego miejsca poniżej "monumentu" było widać i odczuwać majestat, kłębiący się jakby tumany kurzu, gdy przez polną dróżkę, otuloną barwnymi kwiecistymi burzanami, przejeżdżała zgrabnie zmajsterkowana w jakiejś peryferyjnej manufakturze dorożka, odbijająca się od wypolerowanych naprzemiennie przez ostre strzały wiatru i deszczu, wystających kamieni, zaprzęgnięta wiszącymi bez ładu lejcami w dwa roztrzepane konie, których muskulatura i chaotyczny wdzięk, specyficzny dla tych istot, stał by się nie dla jednego wielbiciela niezwykłą pamiątką w myślach, tak bardzo skrępowanych w czaszce nas ludzi - tak niemrawych istot pod względem porównawczym do wszechrzeczy - takie to jest uczucie przebywać tutaj. Jako początkujący szaman niezwykły wdzięk opustoszałego klasztoru doczekał się u mnie pewnej fascynacji. Przebywanie wśród momentalnie mrocznych murów obiektu było czymś niezwykle intrygującym. Dlatego tak bardzo chciałem, by wraz z Isabel trenować tutaj technikę Zamętu.

Girafarig przechadzała się wraz ze mną po klasztornym dziedzińcu, przypominającym pole bitewne po zakończeniu walki. Wszędzie leżały jednostki budowlane - cegły przeplatane jakby kamieniami ociosanymi na wzór sześciennej ceglanej bryły. My we dwójkę wybraliśmy jedno z takich miejsc, wybrane całkowitym przypadkiem, bez większej ambicji czy to we mnie, czy to w duszy Isabel. Mogliśmy w końcu przejść do doskonalenia umiejętności mojej podopiecznej, czego w głębi siebie nie mogłem się doczekać, bo w końcu to najprzyjemniejsze w każdym ze spotkań z naszymi stworzeniami. Rozpoczęliśmy medytacją, by zebrać w naszych ciałach jak i duszach tę tzw. "psychomoc". Nie zajęło jednak nam to dużo z naszych wolnych chwil - moja Isabel po chwili medytacji otoczyła się aurą mocy, połyskująca delikatnie tęczowymi, mistycznymi barwami, dając w mych oczach piękny spektakl pobudzający w niesłychany sposób wyobraźnię. Pierwszy krok za nami - poleciłem w takim razie mojej Pięknej, by skupiła swą moc na jednej z cegieł, ukazując ją trzymaną w dłoni szamańską, smukłą laską, długą na kilkadziesiąt-kilka cali, zwieńczoną wystruganym z drewna, jakby grotem, dość krótkim, z wpiętymi kilkoma kruczymi piórami, pięknymi na swój własny, niepowtarzalny sposób. Girafarig majestatycznie skinęła głową, kierując swój wzrok na wybrany przeze mnie obiekt treningowy, przez co psychiczna energia zaczęła otulać również i cegłę. Jednakże nie została podniesiona siłą Zamętu, to jeszcze za wcześnie, Isabel jest jeszcze za mało doświadczona - jest można by rzec nowicjuszem. Poleciłem ze spokojem w głosie, by zakończyła tą próbę, na wszystko nadejdzie pora. Podszedłem do żyrafy, nieco speszonej jednakże starającej się zachować jak największy spokój i pogłaskałem jej sierść, tak by nie musiała się martwić na zapas zaistniałą przed chwilą sytuacją. Wyjąłem spod płaszcza mały mieszek, w którym znajdowało się na wskroś dużo jak na taki mały woreczek karmy przeznaczonej dla stworzeń o typie pochodzenia psychicznym. Podopieczna bez zbytnego tak naprawdę w tej chwili dotarła swą mordką do zawartości, pałaszując wszystkie co do jednego. To był powód dla, którego na mojej zimnej od panującej temperatury twarzy, pojawił się ciepły i miły uśmiech. Mieszek po chwili świecił pustkami, a również na jej pyszczku i w jej oczach ukazała się radość. Nie mając na dziś już więcej zajęć w środku Starego Klasztoru, wyruszyliśmy wraz z Isabel do wejścia przez, które wchodziliśmy na początku. Teraz byliśmy już na zewnątrz, zostawiając za plecami mroczny, tętniący własnym życiem Klasztor. W moich oczach, patrząc na zatrważający mą duszę widok za nami nieco się smuciłem, gdyż czułem jakby to miejsce było mi bliskie. Jednak dzisiaj musieliśmy się już rozstać. Spojrzałem na postać mego pokemona i dojrzałem w niej narastającą senność. Uśmiechając się znów wyjąłem zza płaszcza jeden z tzw. PokeBalli, wskazałem nim na Isabel, po czym ten wystrzelił niczym strzałą z łuku, rubinowym promieniem pochłaniając mą dobrą Duszę i zamykając ją w tejże kuli. Schowałem "Balla" z powrotem za płaszcz. Oglądając się wokół siebie spostrzegłem śpieszący się wieczór, pochłaniający powoli dzień. Wiedząc o tym, iż niebawem ten przerodzi się w noc, machnąłem swym szamańskim (niektórzy uważają, że magicznym) atrybutem zrywając z powietrza kilki nici rodzących wiatr, które znów porwały w tan te same pary ciepło-kolorowych liści, które wcześniej mnie tu przyprowadziły. Jeszcze raz spojrzałem za siebie... Jutro tu wrócę. I tak popędziłem kierowany wiatrem, jakby poszukujący "żyznych" łowów sokół, docierając tym samym do wcześniejszego miejsca startu mojej dzisiejszej wędrówki - do mego domu.
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimePon Lis 24, 2014 5:27 pm

Girafarig i Zamęt 6

Dzień już powoli chylił się ku upadkowi. Była to dobra pora, by przybyć do Starego Klasztoru, który emanuje potężną aurą, skrytą gdzieś po między murami miejsca kultu. Sądziłem więc, że to odopowiednie miejsce na treningi mojej Isabel. Los więc, w swojej hojnej łasce zaprowadził nas do tego miejsca.

Girafarig czuła się tutaj wyjątkowo komfortowo - wszak to na tym terenie udało mi się ją złapać. Jednak nie przedłużając, rozpoczęliśmy trening. Rozpoczęliśmy od medytacji, by pozyskać nieco pokładów energii psychicznej. Już po chwili okryła się delikatną poświatą tejże mocy. Miły dla oka widok. - Girafarig, teraz skieruj tę moc na tamtą cegłę i podnieś ją siłą woli - rzekłem kierując słowa ku Isabel, przypatrując się jej poczynaniom. Skinęła głową ku obiektowi, jej oczy w ten sam czas zalśnily lazurytem, a cegła zyskała aurę podobną do tej, która okalała moją podopieczną. Chwilę później cegła zaczęła się delikatnie wznosić, jakby szybować bez ruchu za sprawą mocy Isabel. Nie trwało to jednak dlugo, lecz byłem zadowolony z naszych prac nad Zamętem. Na sam koniec poczęstowałem tą bliską mi duszę pełną miską karmy, uważnie doglądając by nie jadła łapczywie.
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeWto Gru 02, 2014 7:21 pm

Girafarig i Zamęt 7

Przybywszy dzisiaj do Starego Klasztoru nirmal od razu rozpoczęliśmy szkolenie. Zaczęliśmy od ćwiczeń relaksacyjnych, kładąc szególny nacisk na medytacje. Podczas tej, w ciszy i w okalającym nasze dusze relaksie kumulowała się energia - dopóki żyrafo-podobna podopieczna nie została otulona płaszczem psychomocy, a jej oczy nie stały się błękitne. Wtedy wydałem polecenie: - Użyj Zamętu na tamtym kamieniu, unosząc go w górę.
I tak też się stało. Kamień uniósł się w górę jak by płynąc w powietrzu, a sam przyjął aure, tą samą, którą otoczona była Girafarig. Kilka chwil później, będąc niezwykle zadowolonym z efektów Isabel, poleciłem jej, by zakończyła swe działania. Tym akcentem zakończyliśmy.
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSob Gru 13, 2014 9:42 am

Girafarig i Zamęt 8

Po nocnych silnych cięciach wiatru powietrze wydawało się milsze dla człowieka - i cieplejsze. Teraz tylko resztki z tego wiatru wariowały w powietrzu nie wiedząc gdzie się podziać. Pomyślałem, że dziś skoro świt wybierzemy się wraz z Isabel do Starego Klasztoru. I tak też uczyniliśmy.

Girafarig jako psychiczny pokemon była niezwykle zadowolona z wyboru miejsca. Czuła tę aurę, tą niesamowitą moc, ja również. Oczywiście nasz pobyt tutaj nie był skierowany by się pomodlivć, a by zorganizować trening. Na początek zaś nasypałem Isabel miskę poke-karmy, którą z ochotą zaczęła pochłaniać, a ja pilnowałem, by nie jadła zbyt łapczywie. Dopiero gdy się posiliła i miała siły na naukę - wtedy rozpoczęliśmy.

W pierwszej kolejności medytacja. Przyjęliśmy swobodne postawy i zamknęliśmy oczy, poszukując głęboko w sobie pokładów psychicznej energii. Trwało to chwilkę, jednak dało oczekiwane efekty. Isabel otoczona była aurą tejże mocy. To dobry znak. Otworzyła swe oczy. - Bardzo ładnie Girafarig. Skieruj teraz swój wzrok na tamten, nieopodal leżący kamień i podnieś go siłą Zamętu. Powoli, spokojnie - powiedziałem dodając otuchy podopiecznej. Zrobiła tak jak poprosiłem. Kamień otoczył się mocą Isabel i był podnoszony do góry. Zauważyłem jednak, że pokemon zmęczył się tą czynnością, dlatego był to sygnał dla mnie jako trenera, że czas skończyć na dziś. Wrócimy tu jutro.
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeWto Gru 16, 2014 1:56 pm

Girafarig i Zamęt 9

Tchnięty chęcią nauczenia Isabel Zamętu przybyłem do Starego Klasztoru. Byłem niezwykle radosny, gdyż czułem, że jesteśmy już blisko osiągnięcia oczekiwanego tak bardzo sukcesu. Wyjąłem zza pasa pokeball z moją podopieczną i wypuściłem wśród okolicznych ruin, współgrających w krajobrazie razem z dziką florą. - Witaj moja Isabel. Jak się dzisiaj czujesz? Gotowa na kolejny trening? - zapytałem z uśmiechem na twarzy. Girafarig rozochocona zawieżgała kopytkami. - A więc. Już całkiem dobrze sobie radzisz. Jednak pokażę Ci dziś obrazki, na których widnieje uczony przez nas ruch. Poczekaj tylko chwilę - rzekłem, ukazując podopiecznej ilustracje.

Stary Klasztor - Page 3 150px-Red_Mewtwo_Confusion_1_PO
Stary Klasztor - Page 3 150px-Red_Charizard_Slash_PO
Stary Klasztor - Page 3 150px-Red_Mewtwo_Confusion_2_PO

- Jak widzisz istnieją aż trzy formy Zamętu! Pierwszy to tak zwany Podmuch - użytkownik kumuluję w sobie moc i posyła wprost w przeciwnika; drugi to forma Bariery - pokemon tworzy przed sobą barierę z mocy psychicznej; idealna do kontrowania ruchów oponenta. Zaś ostatnia to forma Kuli(Sfery) - użytkownik skupia wzrok na obiekcie, przeciwniku i zamyka go w kuli powstałej z psycho-energii, tym samym zadając mu obrażenia i wprowadzając w stan konfuzji. My jak dotąd uczymy się tej ostatniej formy. Ale kto wie? Może uda nam się opanować również i pozostałe? Byłoby wspaniale, prawda? - zapytałem ukazując wyraźną aprobatę. Isabel również była wniebowzięta.

Ale po typowej teorii przyszedł czas również na praktykę, czyli szlifowanie wykonywania jednej z form Zamętu - formy kuli. Oboje przyjęliśmy spokojne postawy, a Isabel zamknęła oczy, by wejść w głąb siebie, odszukując psychiczną moc. Już po chwili otworzyła oczy i skierowała swój wzrok na mnie. - Ejjj - zdążyłem powiedzieć tylko, gdy chwilę później otoczyły mnie fioletowawe wstęgi psychicznej energii, zaczynające otulać moją sylwetkę, by w następnym momencie zamknąć mnie w kuli i unieść nieco w górę... - Wow. Isabel, super! - starałem się wykrzyczeć będąc w centrum Zamętu. Na szczęście moje polecenie, które mówiło, by Girafarig zakończyła na mnie swoje działania dotarło do niej i w następnych kilku sekundach moc Zamętu mnie opuściła i wylądowałem z powrotem na ziemi. Skołowany... mocą psychicznego ruchu podopiecznej, odrzekłem tylko: - Koniec... na... dziś - czując się jakbym miał niezłego kaca.

Jednak po mimo mojego stanu zauważyłem bez żadnych problemów, że Isabel zrobiła znaczące postępy w pracy nad tym ruchem, z czego oczywiście byłem niezwykle zadowolony. Miałem przygotowaną nagrodę. Gdy już doszedłem do siebie, po mimo ciążącej na mnie jeszcze przed momentem konfuzji, nasypałem mojej kochanej żyrafie pełną miskę poke-karmy. Zasłużyła...
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSro Gru 24, 2014 9:56 pm

Girafarig i Zamęt 10

Przyszedł kolejny dzień, a z nim przyszły nowe nadzieje, że w końcu Zamęt zostanie przez nas opanowany. Dlatego też i dziś przybyłem nad tereny Starego Klasztoru, by postawić kolejny krok w drodze do sukcesu, gdzie byliśmy już niemal na końcu tej drogi. Rozpoczęliśmy więc szkolenie od rozluzowania się. Wszak przez spokojne i opanowane ciało lepiej przepływa psychiczna moc. Już po chwili moc ta płynęła w ciele Isabel, a oczy jej zalsnily kolorem delikatnego fioletu. To było to. Najpierw chciałem by podopiedczna nauczyła się kontroli nad podstawową z form tego ruchu. Dlatego też rzuciłem w górę piłkę do tennisa, zaś Girafarig poleciłem, by złapała ją Zamętem. Tak też się stało. Gdy po chwili piłka rzucona przeze mnie zaczęła siłą grawitacji opadać na ziemię, wtem Girafarig skupiła na niej swój wzrok, po czym ta została schwytana w Zamęt i bezwładnie "wisiała" na niebie. Ucieszył mnie ten widok. W następnych chwilah Isabel sprawiła, że Zamętem prowadziła piłkę po niebie, co wyglądało niezwykle ciekawie... Ważne, że przyniosło efekty.
Powrót do góry Go down
Raven

Raven

Liczba postów : 690

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeNie Gru 28, 2014 12:11 am

Girafarig i Zamęt 11

Przybyłem kolejny raz nad tereny Starego Klasztoru i od razu wypuściłem z PokeBalla Girafarig, gdyż przybyliśmy tutaj w celu kontynuowania nauki Zamętu. Zaczęliśmy tak jak zawsze od medytacji. Przyjęliśmy rozluźnione pozycje i rozpoczęliśmy ten proces. Medytowaliśmy z jasnego powodu - by skumulować w sobie psyhiczną moc. I już po chwili w oku Girafarig pojawił się fioletowy blask, symbolizujący posiadanie tej energii. - Dobrze Isabel, teraz chwyć w Zamęt tamten pobliski kamień, unieś go i manewruj nim wokół siebie - poleciłem widząc przygotowanie podopiecznej. Ta posłuchała i już po chwili wskazany kamień otoczył się mocą Zamętu i uniósł się kierowany przez umysł Girafarig w górę. A następnie ta zaczęła poruszać nim wokół siebie prezentując swoje umiejętności. - Wspaniale moja droga!
Powrót do góry Go down
Castiel

Castiel

Male Liczba postów : 715
Wiek : 32

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSob Sty 17, 2015 6:03 pm

Kolejny tydzień i kolejna szansa na spotkanie się z przygodą. Bacznie obserwując ogłoszenia zawarte na tablicy, najbardziej moją uwagę przykuło to z dzisiaj. Niezwykle tajemniczo wyglądający stworek od razu skradł moje serce. Nie pozostało mi nic innego jak wybrać się tej pięknej soboty na wyprawę. A podczas niej na pewno będzie mi przyświecał jeden cel. Pomoc zagubionemu stworzeniu. Ze spokojem przybywam na miejsce zbiórki i oczekuję rozpoczęcia eskapady. Niech tylko szczęście mi sprzyja w tym nieznanym dla mnie miejscu.
Powrót do góry Go down
Chłodzik



Liczba postów : 18

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSob Sty 17, 2015 6:08 pm

Spokojnym krokiem przybywam na teren Starego klasztoru, dochodząc na miejsce odpiąłem pokeball z Treecko. Spojrzałem na niego i pomyślałem sobie, że to będzie nasza pierwsza wspólna przygoda, na której może uda nam się znaleźć nowego przyjaciela.
Powrót do góry Go down
Wabik

Wabik

Male Liczba postów : 695
Wiek : 26

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSob Sty 17, 2015 6:10 pm

Chłopak kroczył na miejsce zbiórki. Nie przeszkadzał mu wiatr i deszcz, ponieważ miał motywację. Musiał zdobyć pokemona z ogłoszenia, bardzo mu na nim zależało i był gotowy na wszystko, by go złapać. Z oddali ujrzał mury starego klasztoru i w tym samym momencie na jego twarzy pojawił się zawadiacki uśmiech. Zacisnął pięści i z jeszcze większą motywacją zmierzał ku lokacji z ogłoszenia. Zatrzymał się dopiero na miejscu, a następnie rozejrzał się i skinął głową w geście powitania przybyłym trenerom.
Powrót do góry Go down
Riley
Admin
Riley

Male Liczba postów : 836
Wiek : 25

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSob Sty 17, 2015 6:32 pm

Po raz pierwszy od dłuższego czasu przybyłem na polowanie ogłoszone na tablicy. Stawiłem się w Starym Klasztorze gdzie czekała już jakaś grupka trenerów, którzy również chcieli złapać pokemona. Stanąłem na boku i czekałem, aż ktoś przybędzie aby wskazać nam czego mamy szukać i co mamy robić aby złapać pokemona który się tu ukrywa.
Powrót do góry Go down
Shiny



Female Liczba postów : 7
Wiek : 25
Skąd : Warszawa

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSob Sty 17, 2015 6:45 pm

Przybywam na teren Starego Klasztoru dzierżąc w dłoni kulę z niedawno poznanym przyjacielem, Oshawottem. Celem mojej dzisiejszej wyprawy jest zdobycie jakiegoś tajemniczego pokemona, czemu ma towarzyszyć polepszenie stosunków z podopiecznym, jak i nauka współpracy z nim. Żwawym krokiem ruszam ku miejscu zbiórki. Już z oddali mogę dostrzec rysy trenerów, którzy przyszli tu w podobnym celu. Gdy już jestem blisko ogarniam ich wszystkich wzrokiem. No cóż, może być ciekawie.
Powrót do góry Go down
Roxie

Roxie

Female Liczba postów : 1293
Wiek : 24

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSob Sty 17, 2015 6:51 pm

Wszyscy weszliście na teren Starego Klasztora. Pada okropny deszcz prosto na wasze twarze, ale wy wytrwale idziecie przed siebie. Szedliście wzdłuż muru, którym ogrodzony był stary klasztor. Gdy już byliście niemalże przy samej bramie wejściowej napotkaliście na swojej drodze zakapturzoną postać, która stała obierając się o mur.

Kolejki:
Brak

Na odpis macie 15 minut.
Powrót do góry Go down
Chłodzik



Liczba postów : 18

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSob Sty 17, 2015 6:57 pm

Kilka osób dotarło razem ze mną na miejsce zbiórki, kiedy już wszyscy doszli ruszyliśmy przed siebie. Pogoda może nie była sprzyjająca długim podróżom, jednak czego się nie robi, aby poczuć ten dreszczyk emocji. Szliśmy przez cały czas wzdłuż muru, kiedy w końcu dotarliśmy do bramy wejściowej zauważyłem z bramkarza. Tzn jakiegoś zakapturzonego faceta, mam nadzieję, że to jednak nie bramkarz bo z nimi to zazwyczaj nie ma przyjaznych wspomnień. Gościu opierał się o mur, postanowiłem zagadać do niego kim jest.
Powrót do góry Go down
Castiel

Castiel

Male Liczba postów : 715
Wiek : 32

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSob Sty 17, 2015 6:58 pm

Pogoda, która tutaj panuje na pewno nie zachęca do zbyt długiego przebywania na świeżym powietrzu. Zdecydowanie lepszą lokacją w tym momencie byłaby cicha chatynka. A tam siedząc pod kocem można pić gorącą czekoladę i słuchać ulubionej muzyki. Tym razem tam nie mogło być. Postać wydawała mi się bardzo intrygująca. Wypadałoby w końcu się zapytać i zagaić jakąś rozmowę.
- Witaj o Nieznajomy. Czyżbyś to ty podał ogłoszenie dla trenerów?
Liczyłem, że uzyskam zadowalającą mnie odpowiedź. Dlatego czekam spokojnie na nią.
Powrót do góry Go down
Shiny



Female Liczba postów : 7
Wiek : 25
Skąd : Warszawa

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSob Sty 17, 2015 7:02 pm

Chowam dłonie w kieszenie bluzy i nie zważając na deszcz, ruszam za tłumem. Idę stosunkowo wolnym krokiem, jednak na tyle szybkim, by nie zostawać specjalnie w tyle. Cały czas rozglądam się na boki - w końcu tajemniczy pokemon może być wszędzie. Zakapturzony mężczyzna natychmiast przyciąga uwagę, więc decyduję się zbliżyć do niego bliżej. Nic nie mówię - pozostali trenerzy odzywają się pierwsi. Pozostaje mi tylko wysłuchać odpowiedzi na pytania, zbliżone do tych, które zadałabym sama.
Powrót do góry Go down
Wabik

Wabik

Male Liczba postów : 695
Wiek : 26

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSob Sty 17, 2015 7:02 pm

Chłopak rozpoczął wędrówkę w pobliżu grubego muru, który był naznaczony płynącym czasem, przez co był nieco zniszczony. Lata świetności tego przybytku już dawno minęły. Krople wody spływały po jego twarzy, jednak to mu nie przeszkadzało, najwyżej po tym polowaniu poleży kilka dni w łóżku, ale pogoda nie przeszkodzi mu w złapaniu wymarzonego pokemona. Po chwili zauważył zakapturzoną postać. Chłopak zatrzymał się.
- Witam, czy to Ty jesteś autorem tego ogłoszenia? Wiesz może coś o pokemonie z listu? - zapytał zaciekawiony.
Powrót do góry Go down
Riley
Admin
Riley

Male Liczba postów : 836
Wiek : 25

Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitimeSob Sty 17, 2015 7:09 pm

Deszczyk pada mi na głowę. Czuję się jak pod prysznicem, ale nie przeszkadza mi to ponieważ lubię wodę. Idę wzdłuż muru i jestem coraz bliżej bramy, ale chwila! Jakiś ziomek opiera się o mur. Coś tu nie halo, ale czekam na reakcję reszty i pytam się ziomka - Hej! Nie jest ci tu mokro? Co tu robisz?
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Stary Klasztor - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Stary Klasztor   Stary Klasztor - Page 3 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

Stary Klasztor

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokemonEternal :: Archiwum :: Archiwum :: Eternal vol 2.0 :: Eteria-