Halfi
Liczba postów : 74 Wiek : 28 Skąd : Lublin
| Temat: Halfi Nie Sty 04, 2015 7:32 pm | |
| Helen Aimura 18 lat 41kg 1.58m trenerkaHelen jest osobą cichą i na ogół mało rozmowną, odzywa się tylko wtedy, kiedy wymaga tego sytuacja, bądź kiedy chce podzielić się z otoczeniem czymś szczególnie ważnym. Po co rzucać niepotrzebne słowa na wiatr? Preferuje ciche i spokojne miejsca, lubi przebywać w samotni, by w spokoju pomyśleć, ale to wcale nie znaczy, ze nie lubi towarzystwa. Z łatwością nawiązuje nowe przyjaźnie, ale do każdego podchodzi z dystansem, ciężko sobie zapracować na jej zaufanie. Jest ostrożna i nie da się łatwo "wykiwać". Jest melancholijna, wieczorami lubi długo wpatrywać się w gwiazdy i robi to ze szczególnym zainteresowaniem i pasją, jakby było tam zapisane coś, od czego ma zależeć jej życie. A może zależy? kto wie...Jest drobna i niewysoka, patrząc na nią, ma się wrażenie, jakby najmniejsze potknięcie czy upadek miało spowodować rozsypanie się kruchego ciała, jak u porcelanowej lalki. Ma długie, nienaturalnie jasne włosy, które falują przy każdym, nawet najmniejszym podmuchu wiatru. Spomiędzy nich wyglądają duże, ciemnoniebieskie oczy, przyozdobione długimi rzęsami. Ma delikatne, nieduże usta i równie delikatny nos. Cera jest jasna, a na policzkach goszczą rumieńce. Krótko mówiąc, ma typowo dziecięcą twarz.Późną nocą wybrała się w swoje ulubione miejsce, by poobserwować gwiazdy i godzinami wsłuchiwać się w ciszę. Uspokajało ją to. Wydawałoby się, że nie ma dla niej lepszej rozrywki. Odnalazła wygnieciony już przez nią kawałek trawy, na którym zawsze leżała i tam spoczęła. Dookoła ni żywego ducha, a cisza panująca wokół była wręcz przerażająca. Ale nie dla niej. Kochała to. Urwała źdźbło trawy i żuła je leniwie. Nie miała pojęcia, ile już tak leży, nie obchodziło ją to. Nie zamierzała też się stąd nigdzie ruszać. Nagle ciszę przeciął przerażający ryk, zdecydowanie jakiegoś Pokemona, ale z drugiej strony... nigdy jeszcze takiego nie słyszała. Gwałtownie otworzyła oczy. W oddali, na ciemnym, atramentowym niebie mogła dostrzec dwie, nieznane jej sylwetki. Były coraz bliżej, i wciąż towarzyszyły im jakieś bestialskie dźwięki. Jedna z nich zwróciła łeb ku niej i przyśpieszyła. Helen gwałtownie wstała i zaczęła się cofać, nie mogąc oderwać od nich wzroku. Bała się i jednocześnie fascynowały ją te stworzenia. Oba tak samo ogromne, jedno bladoróżowe, drugie ciemnoniebieskie, na czterech nogach. Nagle zauważyła, że przestała czuć wiatr na swojej twarzy, a trawa pod jej stopami ani jej włosy już nie falują. Po chwili zniknęło też całe otoczenie, zrobiło się cicho, jak w próżni. Rozejrzała się. Obraz jaki widziała, zaparł jej dech w piersiach. Kosmos. Dosłownie. Otaczały ją migoczące gwiazdy i tęczowe smugi galaktyk. Oba, jak się okazało, Pokemony, delikatnie przepłynęły przez przestrzeń i znalazły się przy niej. Dziwne, ale nie bała sie ich. Wyciągnęła rękę do jednego z nich, a on otworzył pysk, jakby chciał jej coś powiedzieć. W tym momencie, obudziła się. Oddychała ciężko. przetarła twarz dłonią i rozejrzała się. Wszystko było na swoim miejscu, a wiatr znów delikatnie muskał jej policzki. Podniosła głowę. To dziwne, ale gwiazdy ułożyły się dokładnie na kształt tych pokemonów ze snu. Swoją drogą, to był niezwykły sen. Od tamtego czasu, Dialga i Palkia stały się niemalże jej obsesją i wyruszyła w podróż pod przykrywką trenera Pokemon. Tak naprawdę, wciąż nieustannie ich szuka, by upewnić się, ze to nie był tylko niezwykły sen, a legendarna para miała jej coś do przekazania...trenerka smoków, astrolog
Nosi ze sobą mały, kolorowy plecak, który jest w stanie pomieścić znacznie więcej, niż by sie wydawało. Można w nim znaleźć apteczkę, latarkę, linę, scyzoryk, kompas, blok rysunkowy i komplet ołówków. |
|
Castiel
Liczba postów : 715 Wiek : 33
| Temat: Re: Halfi Pon Sty 05, 2015 7:53 pm | |
| Jednak z lepszych KP.
Akceptacja |
|