Ja vs Raven
Moja Fennekin vs Jego Tepig
Sędzia: Aureliusz

Mhm, stawiam się.

Wasza arena to typowa sala kamienna. Centralny okrąg, znany wam pewnie z oficjalnych aren, jest czysty, ale im bliżej krawędzi tym kamieni więcej i są większe. Trzeba też uważać na na drobinki piasku, mogą powodować poślizgi przy zbyt szybkim braniu zakrętów przez pokemony.

- Siema! Dzisiaj będziemy mogli zaobserwować walkę Tepiga z Fennekin, oczekuję czystego pojedynku. Zaczynajcie!

RAVEN
ROXIE
JA
ROXIE
RAVEN
JA
Pętla jasna mam nadzieję

Naprzód Tepig. Rozpocznij od ostrzeliwania Fennekin Żarem, by dać nam czas i zająć czymś przeciwnika. Następnie użyj Walca, okrąż przeciwnika, aż w końcu zaatakuj go z nienacka od tyłu, przyjeżdżając się po nim. Pamiętaj o unikach Walcem po czym kontratak tym ruchem.

Dalej Fennekin unikaj Żaru. Potem od razu atakuj Wirem Ognia nie daj mu się zbliżyć i użyć walca. W razie problemów unikaj. Na razie trzymaj go na dystans. Staraj się go odpychać Żarem. W razie problemów unikaj.

Fennekin od razu przystąpiła do uników, pomagała jej w tym wypadku jej szybkość. Nie była to druzgocząca przewaga, ale wystarczająca by unikać żaru. Następnie zamknęła ona Tepiga w Wirze Ognia, z którego po chwili wyrwał się za pomocą Walca. Tutaj już nie było tak dobrze, Walce dawał konkretne przyśpieszenie i po chwili Lisiczka oberwała nim z całą mocą, warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że ten atak osiągnie swoją maksymalną moc dopiero po kilku użyciach :]

Fennekin szybko podnoś się. Jesteś silna wierzę w ciebie. Teraz póki jest bliżej użyj Ogników,a potem odskocz od niego. Trzymaj dystans. W razie ataków unik i kontratak Żarem.

Jeszcze raz Walec! Jesteś blisko, ona musi się podnieść, a my to musimy wykorzystać. A potem jeszcze raz dopadnij ją i przejedź po niej.

Lol, bez nadinterpretacji bym prosił, nic nie pisałem o tym, że ona upadła Oberwała, ale stoi, pierwszy atak beczką zazwyczaj jest dość słaby, nawet dla pokemona ognistego. Ognik nie zadział, z jednego powodu: Tepig to pokemon ognisty, nie da się go podpalić. Była to strata czasu, którą wykorzystała poke świnka. Tym razem atak był na tyle mocny, że Fannekin wyleciała poza okrąg, jest teraz między skałami, leży na boku.

Wybacz Aure
--------------------

Walec! Turlaj się po linii prostej w stosunku od Ciebie do przeciwnika *przynajmniej się postaraj* i przejeďź po niej ponownie. Jeszcze raz.

Dobrze Fennekin. Wykorzystaj okazję postaraj się wstać i wejść na skały. Gdy tylko ty będziesz na skałach, a przeciwniki będzie się zbliżał zaatakuj Wirem Ognia. Jeśli nadal spróbuje się zbliżyć skacz na niego z Drapaniem.

Kiedy pocisk napotyka opór wyzwala się energia, tutaj oczywiście nie było inaczej. Po mimo obrażeń Lisiczka szybko się ogarnęła i wskoczyła na jedną z większych skał, ale nie zdążyła jednak użyć Wiru Ognia przez to. Rozpędzony Tepig wykonał polecenie trenera od razu, jednak nagle przeciwniczka była poza zasięgiem, a on jechał prosto na skałę. Próbował oczywiście jeszcze wyhamować, ale wpadł w poślizg na piasku i jednak uderzył w skałę... Te pełno kontaktowe zderzeni spowodowało chwilowy zawrót głowy u świnki, który wykorzystała Fannekin i uderzyła w niego Drapaniem. Celny cios odrzucił pokemona Revena z powrotem na środek areny.

Teraz Fennekin zeskocz z skały, ale stój cały czas przed nią, gdy tylko twój przeciwni użyje walca ty, albo wskocz na skałę, ale zrób unik. On uderzy w skałę, a ty zyskasz parę cennych sekund. Teraz jednak póki jest daleko atakuj Żarem i Wirem Ognia.

Dobrze się czujesz? Walec by wydostać się z uścisku Wiru ognia i Żaru. Następnie ostrzelaj Fennekin pociskami Żaru tak, by zmusić ją, by wróciła na arenę, a gdy tak się stanie przejedź po niej Walcem.

Zasadniczo Fannekin już była na ziemi, nie musiała zeskakiwać. Lisica za to zaczęła się zastanawiać nad tym czy ma używać kombinacji tych ataków, czy raz jednego raz drugiego... Dywagacje na ten temat przerwało celne uderzenie Żarem, a potem kolejne... Tym uderzeniem pewnie nie było by końca, Fannekin jednak wpadła znowu między skały, tym razem głębiej. Obydwa pokemony zaczynają odczuwać skutki walki.

Tepig, chyba sobie poczekamy. Miej się na baczności. W razie ofensywy uniki Akcją i kontratak Żarem. Gdyby Fennekin próbowała Cię znów zaatakować Wirem Ognia - wydostań się Walcem.

Fennekin zaufaj mi rób to co ci karzę. Wiem co robię nie myśl na własna ręką, bo jeszcze oberwiesz. Wiem, że uważasz, że lepiej ci to wychodzi, ale proszę chociaż ten jedne raz posłuchaj mnie. Fennekin jeśli jeszcze nie stoisz na skałach wskocz na nie i tam czekaj, aż przeciwnik się zbliży. Nie atakuj pokóki się nie zbliży, a gdy już to zrobi to szybko Wir Ognia, a potem Drapanie.

Fannekin z większym trudem niż ostatnio wpakowała się na jedną z większych skał. Jesteśmy w impasie, Lisica stoi na kamieniu, Tepig na środku areny. Obydwa pokemony jednak są w zasięgu rażenia swoich ataków.

Fennekin szybko zamknij pokemona w Wirze Ognia, a potem poślij w jego stronę Żar, w razie problemu unikaj.

Walec, dzięki niemu wydostaniesz się z Wiru Ognia, zaś Żaru uniknij Akcją. Następnie ostrzeliwuj ją Żarem, tak by zeskoczyła z tej skały na Arenę i potraktuj ją Walcem.

O ile uderzanie ze skały to pestka, uniki na niej nie są dobrym posunięciem... Lisica wykonała polecenia, ale w czasie uniku spadła ze skały. Uderzenie walcem nie było czyste więc odleciała na bok, za to Tepig znowu nie wyhamował i rozsmarował swoim ciałem kilka mniejszych skał by zatrzymać się na jednej większej. W gorszej sytuacji jest jednak Fannekin, oberwała chyba o raz za dużo Walcem.

Namierz ją ładnie, przytrzymaj przez chwilę Żarem po czym czyste uderzenie Walcem!

Nie ma tak łatwo. Fennekin jeszcze troszkę wytrzymaj. Wstań zamknij go w Wirze Ognia i wytrzymaj jak jak najdłużej. Jak tylko zobaczysz, że nie dajesz rady to unikaj. Przy odrobinie szczęścia pokemony uderzy w skałę, z której spadłaś, a gdy przeturla się obok ciebie rzuć się na niego z Drapaniem.

Przytrzymaj żarem... To jak ja bym chciał Cię przytrzymać śnieżką xD Wir Ognia spotkał się z żarem, obydwa ataki jednak były dość słabe i się tylko zneutralizowały. Tutaj jednak kluczowa okazała się szybkość, Fannekin w ostatniej chwili wyminęła Walec, a Tepig uderzył o skałę... Chyba jasno dawałem do zrozumienia, że tego ataku nie da się kontrolować za bardzo na tej arenie.
- Tepig nie zdolny do dalszej walki, wygrywa Roxie i jej Fannekin!