Czas na rewanż za turniej trawiasty mięso ! Proponuję jutro albo 15 sierpnia, bo w tygodniu pracuję.

Dawaj ja chcę się z tobą bić !

Co powiesz na jutro po 16.30 około?

No dobra, ale odpisuj wtedy żwawo bo o 3:00 w poniedziałek wstaję.

No dawaj towarzyszy Freyaśny.

Stawiam się w końcu na walkę.

Ja też się stawiam, sędzia zgłoś się.

Doczekaliśmy się wreszcie finału Trujących Pokemonów. Naprzeciwko siebie staje Frey i Samael, a ich pokemony to Gengar i Skuntank.
Po losowaniu stron i kolejności, wyszło że Sam zaczyna walkę.

Kolejka:
Sam
Frey
ja
Frey
Sam
...

- Zasłona dymna a potem od razu przez nią uderz miotaczem płomieni. Zaraz potem zmień swoją pozycję i unikaj ataków przeciwnika.

-Gengar wniknij pod ziemię, wykorzystując zasłonę, a następnie wychyl się lekko dokładnie pod przeciwnikiem i uderz prosto w brzuch mrocznym pulsem, wyrzucając do góry siłą ataku! Następnie znowu skryj się w ziemi.

Skunks wykonał zasłonę zmniejszając celność ataków Gengara, ale w tym czasie duch wnikał pod ziemię, dlatego też miotaczem dostał tylko po uszach(STABx1 TYPx1). Duch przemieszczał sie pod ziemią i gdy wynurzył się spod niej, w miejscu wynurzenia nie było już Skuntanka, ale szybko go wypatrzył i uderzył go mrocznym pulsem (STABx1 TYPx0,5)w prawy bok i znowu zniknął pod ziemią.

-Gengar krąż pod ziemią cały czas, zmieniając swoje miejsce. -Rzekłem do mojego pokemona, starając się obmyślić strategię na pokemona przeciwnika. W pierwszej chwili nie zdałem sobie sprawy, że jest pokemonem mrocznym, co utrudnia moje dalsze ruchy.

- Skrzekiem usuń zasłonę dymną po czym użyj skupienia energii i czekaj z gotowym nocnym cięciem, aby rzucić się na przeciwnika.

Zasłon dymna działa tylko przez jedna turę, wiec skrzek nie był potrzebny. Aktualnie jeden ppok siedzi pod ziemią, a drugi szykuje się na niego z nocnym cięciem z zwiększoną szansą na krytyczne uderzenie.

- Miej oczy szeroko otwarte i wyczekuj drania, tak jak to ustaliliśmy.

-Gengar skup się i wyczuj mroczną energię przeciwnika i dopiero jak będziesz stuprocentowo pewien miejsca pobytu, to wychyl się na drugim końcu areny, jak najdalej od przeciwnika i zaatakuj hipnozą w formie promienia, a następnie znowu schowaj się pod ziemią, zanim do ciebie dotrze, o ile w ogóle będzie w stanie.

Gengar wyczuł gdzie siedzi skunksik i pomknął pod ziemią na drugi koniec areny. Gdy zaczął się wynurzać spod ziemi, został dostrzeżony przez przeciwnika. Skuntank biegł pełnym pędem, a Gengar wykonał w tym czasie hipnozę, ale niestety ten atak ma niską celność i duch chybił. Zorientował się co się stało i szybko czmychnął pod ziemię, ale Skuntank był już tuż przy nim i zdzielił go pazurami przez głowę. (STABx1,25 TYPx2)

-Gengar przemieszczaj się dalej pod ziemią, starając się wyczuć energię przeciwnika. Przy czym nie zostawaj w jednym miejscu na dłużej. -Walka nie zapowiadała się dla mnie najlepiej, ale coś się jeszcze z pewnością wymyśli.

- Wycisz się i pozostań bez ruchu czekając tak na przeciwnika. Boją sie ciebie dlatego tak się cykają, czekaj a kiedy wyjdzie uderz nocnym cięciem.

Duch przemieszczal sie pod ziemia,skunks czekał a publiczność zasypiala.

No to to co wyżej i cheja panie strachliwy Freyu

Skup się na mrocznej energii przeciwnika, lokalizując ją cały czas. Lataj pod ziemią i co jakiś czas wyciągaj łapkę spod ziemi w różnych miejscach, oddalonych od skunksa. A potem od razu ją chowaj, nim przeciwnik do ciebie dobiegnie! Jesteś znacznie szybszy, a dzięki temu zdezorientujemy go i nie będzie wiedzieć skąd może się spodziewać ataku. Jednocześnie może się trochę zmęczy, podbieganiem do twojej ręki.

Gengar wystawiał łapkę nad ziemię i od razu ją chował. Skuntank ruszał do boju i się zatrzymywał po przebiegnięciu dwóch metrów. I tak cały czas... Mimo wszystko Gengar szybciej się męczył, bo musiał więcej się przemieszczać.

- Użyj skupienia energii po czym ostrzelaj murawę kwasowym natryskiem. Może wsiąknie i popieści tego tchórzliwego ducha. W razie kontry użyj miotacza płomieni.