PokemonEternal
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

Share
 

 Gijinka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Dziomek

Dziomek

Male Liczba postów : 1850
Wiek : 102

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimePią Sie 08, 2014 9:53 am

Nadepnąłem nogą na monetę i pomyślałem o hipnozie. Następnie nie oglądając się za siebie poleciałem w kierunku grupki stłoczonej przy windzie.
Powrót do góry Go down
Matt



Male Liczba postów : 983
Wiek : 26

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimePią Sie 08, 2014 12:18 pm

Chłopak nerwowo słuchał dźwięku zjeżdżającej windy. - Szyybciej - powtarzał sobie w myślach nerwowo. Czas płynął, ale on miał wrażenie, że sekundy dłużą się jak godziny. Oddychał nerwowo. W jego oczach na pewno można by zauważyć krzątaninę emocji.
W końcu Matt usłyszał, że winda się zatrzymała. Gdyby tylko mógł, wskoczyłby do niej, kiedy jeszcze się otwierała. Zauważył jednak, że ktoś znajduje się w środku. Już chciał atakować, był gotowy do obrony. Niepotrzebnie - jak widać.
Chłopak przyjrzał się gościowi, który wyszedł z windy. Zauważył, że coś złego się z nim dzieje. Złego dla niego - oni mieli w związku z tym szczęście.
-To tylko my. Te pierdzielone mutanty uciekły z klatek i pałętają się po budynku. Próbujemy zrobić coś, żeby je uspokoić. - powiedział - Taka lekarska rola - rzekł.
Mimo że gość nie widział, to może jednak dostrzegał jakieś kształty lub kolory. Matt wolał więc nie ryzykować. Skoro już byli lekarzami, mogą być jeszcze raz. Ciałem zasłonił jednak czwartego mutanta, który dołączył do nich przed chwilą. Nie miał on na sobie fartucha, więc lepiej się upewnić, że go nie dostrzeże i zasłonić go.
-Musimy pilnie skorzystać z windy. - powiedział stanowczo -Przepraszam - rzekł, wchodząc do windy.
W tym miejscu Matt musiał bawić się w aktora częściej, niż robił to przez całe życie. Nie trudno było mu jednak wyrażać emocje. Te emocje już w nim były. Stanowczo chciał skorzystać z windy, powiedział sobie, że nikt mu nie przeszkodzi. Musiał więc to zrobić, zamienił to jedynie na słowa.
W razie jednak, gdyby gość skapnął się, że nie są oni lekarzami, Matt atakuje Powietrznym Asem i Atakiem Rogiem.
Kiedy pozostali weszli, chłopak oczywiście nacisnął przycisk, aby użyć windy.
Zespół R musiał być na prawdę zdesperowany. Zatrudniał nieogarów, niedorozwojów, ślepców. Cóż poradzić. Chłopak nie miał zamiaru wnikać w to, co się dzieje w bazach tego popierdzielonego zespołu.

Odpis Wabika:
-Spieszymy się, mutanty uciekły - rzekł, wskakując do windy. Postanowił jej użyć. W razie problemów, atakował Psycho Falą i Nocnym Cięciem.
Powrót do góry Go down
Roxie

Roxie

Female Liczba postów : 1293
Wiek : 24

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimePią Sie 08, 2014 3:13 pm

Roxie jak i cała reszta czekała na windę. Dziewczyna niecierpliwie czkała, aż winda stanie na ich piętrze i otworzy się. W końcu stało się to na co tak czekała, winda stanęła i zaczęła się otwierać. Roxie już chciała wsiąść do windy, gdy zatrzymał ją widok mężczyzny, który przecierał sobie oczy i miał na sobie strój Zespołu R. Mężczyzna nic nie widział co dało szanse mutantom. Inny mutant, który również był wcześniej w gabinecie lekarskim zabrał głos, tak samo jak ona i jego towarzysz, dziewczyna cały czas miała na sobie lekarski kitel. Pierwszy z mutantów przemówił postanowił, że nabierze ślepego chwilowo mężczyznę tak samo jak poprzednich R-durni na gatkę o lekarzach. Roxie postanowiła zrobić to samo:
-Musimy znaleźć je jak najszybciej inaczej zrobią krzywdę innym agentom, a teraz przepraszam musimy skorzystać z windy.
Dziewczyan uważała, aby nie było widać anie jej ogona, ani kłów. Po tych słowach Roxie weszła do windy i czekała na resztę mutantów,a potem nacisneła jakiś guzik, aby winda ruszyła
Powrót do góry Go down
Emequaza

Emequaza

Male Liczba postów : 290
Wiek : 24
Skąd : Z komety

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimePią Sie 08, 2014 6:23 pm

Winda jechała długo. Zaczynałem wariować w tej windzie. Nagle winda się otworzyła. Zauwarzyłem płaczącego człowieka w kurtce zespołu R. Moi towarzysze mieli kitle lekarskie, więc mieli dobry kamuflarz. Schowałem się za jednym z nich, by tamten człowiek mnie nie zauwarzył. Uwarznie słuchałem co mówi ten człowiek. Wróciłem do windy.
Powrót do góry Go down
Sin Cara
Admin
Sin Cara

Male Liczba postów : 1389
Wiek : 30

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeSob Sie 09, 2014 7:14 pm

Roxie, Wabik, emequaza oraz Matt wsiedli do windy i za nimi zamknęły się drzwi. Tam stał koleś, który miał problemy ze wzrokiem, ale to nie był normalny stan. Zapytał się was kim jesteście i usłyszał wasze odpowiedzi. Matt wcisnął jakiś guzik i winda jechała ku górze. Wtedy człowiek coś wyciągnął z kieszeni w spodniach i przełożył to do jednej z kieszeni w kitlu. To coś było świecące i okrągłe. Wtedy znowu się was zaczął pytać:
-A jak oni w ogóle wyglądją. Zresztą dopóki ta mgła sprzed oczu mi nie zniknie i tak ich nie zobaczę. Wiecie z jakimi pokemonami zostali zmutowani? - po tych słowach oczekiwał na jakąś odpowiedź.

Dziomek tymczasem doleciał do szybu windy. Tam jednak był zamknięte, bo przecież jedna seria już jedzie. Dobiegł do niego Samael, który szukał czegoś co zasila to miejsce, ale i na tym piętrze on tego nie znalazł, a jedynym miejscem ucieczki jest winda.
Powrót do góry Go down
Samael

Samael

Male Liczba postów : 1512
Wiek : 33

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeNie Sie 10, 2014 8:22 am

No bum szaba daba co to ma znaczyć, no ! Jak tak można windę blokować ! A ciul z tym, sprawdzam korytarz czy aby nikt nie idzie i ustawiam się w miejscu gdzie mam wszystko na oku. Kiedy już takowy znajdę dokładnie się zasłaniam w swoim kamuflażu i staram się nie ściągać na siebie uwagi. Gdyby jakieś R-ki przyszły i wyraźnie to odczytuję ich intencje po czym albo sprawiam wrażenie ich ziomka, albo rozpierdzielam ich cieniem nocy, zależy od samopoczucia Razz Tak sobie spędzam czas od czasu do czasu naciskając na przycisk windy, aby w końcu do mnie zjechała cholera jedna.
Powrót do góry Go down
Dziomek

Dziomek

Male Liczba postów : 1850
Wiek : 102

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeNie Sie 10, 2014 10:36 am

Przycisku przywołującego windę nie miałem czym wciskać, chyba że nosem, więc sobie cierpliwie czekałem robiąc salta w powietrzu. To lewitowanie coraz bardziej mi się podoba.
Powrót do góry Go down
Matt



Male Liczba postów : 983
Wiek : 26

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeNie Sie 10, 2014 12:42 pm

Matt wcisnął guzik, a nagle ten koleś wcisnął mu coś do kieszeni. Chłopak oczywiście z ciekawości od razu sprawdził co to. To raczej nie było normalne. Gość był ślepy, nieogarnięty i do tego hojny. Matt jednak w to nie wnikał. Skupił się bardziej na celu tego całego burdelu.
W końcu stało się coś, czego Matt trochę się obawiał. R-pierdziulec zaczął wypytywać o mutanty. Chłopak czuł się na początku lekko zmieszany, ale z czasem postanowił być szczery. Myślał, że to będzie najlepszy pomysł.
-Wyglądają... zależnie od pokemona, z którym zostali zmutowani. Był ram chyba jeden Gastly, Houndour. Nie zajmowałem się nimi, więc nie wiem. Dostałem tylko informację, że wszyscy lekarze i naukowcy mają uciekać, a pozostali stanąć do walki z mutantami. - rzekł. No dobra. Nie był w 100% szczery. Ale jedynie tylko trochę nagiął prawdę. Przecież nie mógł wydać ludzi obok, wydając jednocześnie siebie. Zdarza się przecież. Nie zeznawał pod przysięgą. Zresztą - pod przysięgą też byłby w stanie skłamać. Nie! Nie skłamać. Nagiąć prawdę. Tak jest ładniej.
Gdy w końcu wjechali tam, gdzie mieli, Matt ponownie rzucił do R-ślepca:
-Na niższym piętrze powinien być jeszcze jakiś lekarz, poszukaj go. Pomoże ci z tym wzrokiem. My nie mamy czasu - powiedział. Po chwili wyszedł z windy i ruszył przed siebie, rozglądając się.
Kto by pomyślał, że szczęście dopisze im tak bardzo, że trafią na debili, ślepców... zresztą, kogo można by się spodziewać w Zespole R?
Chłopak krocząc dalej cały czas był czujny i ostrożny. Rozglądał się za przeszkodami, badał ich możliwości itd.

Odpis Wabika:
Wabik czekał, aż winda wiedzie tam, gdzie miała. Matt zaczął mówić, więc on się już zbytnio nie wtrącał. Chłopak nie wiedział, że jego kuzyn potrafi nieźle "naginać prawdę". Kiedy w końcu wyszedł z windy, zaczął rozglądać się, czy nigdzie nie ma jakiegoś niebezpieczeństwa. Ruszył do przodu.
Powrót do góry Go down
Emequaza

Emequaza

Male Liczba postów : 290
Wiek : 24
Skąd : Z komety

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeNie Sie 10, 2014 5:13 pm

Chowając się za innymi mutantami czekałem, aż winda przyjdzie na następne piętro. Nie chciałem by ten ślepy członek zespołu R odkrył, że jestem mutantem. Jeśli ktoś mnie zaatakuję używam na nim paraliżu i grzmotu.
Powrót do góry Go down
Roxie

Roxie

Female Liczba postów : 1293
Wiek : 24

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeNie Sie 10, 2014 6:59 pm

Roxie postanowiła się więcej nie odzywać, bo chłopak, który w tej chwili również znajdował się w windzie, świetnie sobie radził. Roxie nie chciał mu przeszkadzać, tak więc stała cicho i czekała, aż winda się zatrzyma, a gdy ta stanie dziewczyna wysiada z niej i rusza na przód w poszukiwaniu wyjścia.
Powrót do góry Go down
Sin Cara
Admin
Sin Cara

Male Liczba postów : 1389
Wiek : 30

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeNie Sie 10, 2014 8:52 pm

Jechaliście sobie spokojnie windą i gdy już dojechaliście zobaczyliście numerek piętra 3. Ślepota wysłuchał tego co Matt miał do powiedzenia i już po chwili rzekł do was:
-Czy dobrze dojechaliśmy na piętro trzecie? Jeśli tak to prowadźcie mnie do pokoju numer 13. Tam się na razie schowamy. Skoro macie polecenie schować się przed tymi wszystkimi mutantami. - po tych słowach czekał na waszą odpowiedź.

Dziomek sobie lewitował, a Samael się kamuflował. Z jednego końca korytarza jednak znowu biegło do was kilku agentów Zespołu R. W tym czasie jednak zjechała już do was winda. Droga wolna, ale co zrobicie?
Powrót do góry Go down
Samael

Samael

Male Liczba postów : 1512
Wiek : 33

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeNie Sie 10, 2014 8:59 pm

Tak sobie siedzę . . . znaczy stoję i czekam na windę. Zdaje się że coś nade mną wisi, ale ciul z tym, co ma wisieć nie utonie. Zacząłem słyszeć kroki i nie wyglądało mi to na urojenie. Na szczęście ta cholerna winda zjechała i sobie kulturalnie do niej wsiadłem. Już w środku zastanawiałem się gdzie jechać i trwało to sporo bo aż półtora sekundy. Po tym czasie wcisnąłem przycisk najwyższego piętra. Jak zjadę na dach to se najwyżej jakoś skoczę z lotni czy coś, a jak do wyjścia to jeszcze lepiej, stamtąd już się jakoś bazę wysadzi hehe.
Powrót do góry Go down
Dziomek

Dziomek

Male Liczba postów : 1850
Wiek : 102

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimePon Sie 11, 2014 1:44 pm

Wleciałem do windy i nic nie wciskałem bo nie miałem czym.
Powrót do góry Go down
Matt



Male Liczba postów : 983
Wiek : 26

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimePon Sie 11, 2014 7:14 pm

Super. Trzecie piętro. Jednak fakt, że koleś cały czas siedział przy nich, trochę mu przeszkadzał. W końcu przecież odzyska wzrok. Może pewnie zaprowadzić ich do miejsca, w którym znajdą jakieś istotne informację. Trzeba więc wykorzystać jego ślepotę do końca. Matt bardzo lubił być pasożytem. Jeżeli była okazja, wykorzystywał dobroć ludzi.
-Dobrze - powiedział cicho.
Zaczął prowadzić go do ów pokoju, rozglądając się uważnie. Miał nadzieję, że wszystkie pachoły Zespołu R zbiegły na dół, aby zająć się tymi mutantami. Może i Mattowi było po części szkoda jego towarzyszy. Wolał jednak nie martwić się tym teraz. Wiedział, że poradzą sobie. A jeżeli nie... trudno - zdarza się.
Chłopak wzrokiem wędrował po ścianach. Szukał pomieszczenia z numerem 13. Gdzieś musi być.
-Nie wiesz pewnie gdzie przenieśli odczynnik do tych krzyżówek, prawda? - zapytał cicho - Gdzieś mi zniknął. Myślałem, że może ktoś go gdzieś przeniósł - zaczął wypytywać gościa. Jak wspominałem - była okazja, trzeba ją wykorzystać do końca.



Ostatnio zmieniony przez Matt dnia Pon Sie 11, 2014 9:47 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Roxie

Roxie

Female Liczba postów : 1293
Wiek : 24

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimePon Sie 11, 2014 7:26 pm

Winda jechała do góry, aż zatrzymała się na 3 piętrze. Roxie tak jak i cała reszta mutantów poszła za mężczyzną do pokoju numer 13, aby się schować. Jednak dziewczyna nie ufała w zupełności ślepemu mężczyźnie tak, więc trzymała się z tyłu i obserwowała całą sytuację. W razie ataku lub zasadzki atakuje Żarem lub Wirem Ognia. Cały czas również uważa, aby nie było widać ani jej kłów, ani ogona.
Powrót do góry Go down
Emequaza

Emequaza

Male Liczba postów : 290
Wiek : 24
Skąd : Z komety

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimePon Sie 11, 2014 7:36 pm

Świetnie, ten człowiek jest ślepy. Wychodzę z windy i szukam pokoju o numerze 13. Idę koło człowieka-heracrossa. Staram się zasłonić swoje rogi, w taki sposób, by wyglądało to w miarę naturalnie.
Powrót do góry Go down
Sin Cara
Admin
Sin Cara

Male Liczba postów : 1389
Wiek : 30

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeWto Sie 12, 2014 8:37 pm

Grupka idąca za ślepym gościem ubranym w kitlu przebiegała właśnie przez korytarz. Jakimś cudem udało im się nie wydać mimo, że obok właśnie przebiegała grupka agentów Zespołu R. Nie zauważyli was, a wy już po chwili znajdowaliście się przed pokojem o numerze 13. Profesorek poszedłby dalej, ale go zatrzymaliście i wtedy on dał Mattowi klucz. Ten otworzył i już po chwili znaleźliście się w tym pokoju o którym chodziło gościowi. Ślepiec w końcu zdjął kitel w którym coś tam błyszczało w kieszeniach i usiadł na krześle. Wtedy rzekł:
-Rozgośćcie się. Niestety nie widzę, ale zaraz znajdę coś co może pomoże mi przywrócić wzrok. Po tych słowach chciał się schylić, ale uderzył łbem o kant biurka. Potem zaczął czegoś szukać pod biurkiem.
Co robicie?

Dziomek z Samaelem wbili do winy i to ten drugi wcisnął któryś przycisk. Jak się po chwili okazało oboje dojechali aż do trzeciego piętra. Tam wysiedli, ale nie zostali gorąco przyjęci. Dwójka agentów już stała naprzeciwko ich i wypuściła Weezinga i Arboka. Co robicie?
Powrót do góry Go down
Dziomek

Dziomek

Male Liczba postów : 1850
Wiek : 102

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeWto Sie 12, 2014 8:47 pm

Uznałem Arboka za większe zagrożenie, więc posłałem mu hipnozę, niech sobie kobra pośpi. Dopiero wtedy zacząłem ostrzeliwać Weezinga ciemnym pulsem. Jeśli poki zostaną pokonane, usypiam hipnozą gości z Zespołu R.
Powrót do góry Go down
Matt



Male Liczba postów : 983
Wiek : 26

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeWto Sie 12, 2014 9:46 pm

Matt powoli wziął klucz od gościa. Nie miał pojęcia, jakim cudem ta grupa głąbów ich nie zauważyła, ale nie wnikał. Głupota tych ludzi był zwięźle mówiąc - pasjonująca.
Powoli podszedł do drzwi i uchylił je, zaglądając do środka. Na początku miał lekkie obawy, ale jednak wszystko poszło po jego myśli. W pomieszczeniu nie było nic specjalnego.
Chłopak cały czas obserwował zachowania mężczyzny. Lekko się zaniepokoił, kiedy miał okazać się, że ten człowiek ma coś, co pomoże mu przywrócić wzrok.
Kiedy facet nachylił się i walnął o kant biurka, to była szansa. Chłopak spojrzał na gościa, który był w połowie elektrycznym pokemonem.
-Sparaliżuj go - zaszeptał mu do ucha. Widział, że potrafi to zrobić. Sparaliżował gościa na samym początku przygody w kwaterze Zespołu R, więc czemu miałby nie zrobić tego teraz.
Sam Matt, rzucił się do kitla gościa i zaczął go przeszukiwać. Chłopak zauważył, że gość kręcił czymś w ręce i schował coś do tego kitla. To musiało być coś przydatnego. Nie mógł sobie odpuścić. Był po prostu ciekawy. A kto wie - może znajdą tam klucz do przywrócenia ich do normalności?
Chłopak po tym wszystkim zaczął przeszukiwać uważnie pomieszczenie. Chciał mieć pewność, że wezmą z niego wszystko, co było im potrzebne do przetrwania. Szukał po wszystkich biurkach, szafkach, półkach... co tam jeszcze znalazł. Przecież to był pokój 13! Na pewno nie jest dla nich pechową liczbą.
Muszą znaleźć jakąś wskazówkę i wyrwać się z tego całego bajzlu. Matt, mimo tych wszystkich złośliwości losu, wierzył, że się uda.
-Jakbyś zauważył, że zaczyna się ruszać, znowu go paraliżuj - powiedział, dalej cicho Matt, do gościa-elekida.
Krótko mówiąc. Jego plan był prosty. Przeszukać pomieszczenie i kitel, wziąć co przydatne. W tym czasie Emequaza miał zająć się gościem, który mógł stanowić mały problem. Proste, szybkie, logiczne. Nie ma co! Jak nic się uda!
Powrót do góry Go down
Wabik

Wabik

Male Liczba postów : 695
Wiek : 26

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeWto Sie 12, 2014 9:58 pm

Chłopak spokojnie kroczył obok ślepego poczciwego mężczyzny. Wabik czuł się przy nim w miarę spokojnie, jednak cały czas coś go nurtowało. Było to uczucie, że idzie im za łatwo. Nagle usłyszał tupot stóp, które jak się po chwili okazało należały do członków zespołu R. Szaman chciał już atakować, jednak w odpowiednim momencie zdał sobie sprawę, że oni nie chcą atakować, bowiem przebiegli obok nich nie zwracając na nich najmniejszej uwagi. Sam stanął i rozglądał się uważnie w czasie, kiedy Matt otwierał drzwi. Następnie Wabik wparował do pomieszczenia i zaczął się rozglądać. Gdy naukowiec ściągnął kitel, mutant błyskawicznie się do niego dorwał. Nie miał pewności, czy któryś z mutantów nie odwróci się przeciwko niemu. Siła to jest klucz to wygranej. Następnie spojrzał na naukowca.
- Przepraszam, ale czym się pan dokładnie zajmuje w organizacji? Czy wie pan coś więcej na temat doświadczenia z mutantami? Bardzo mnie interesuje jak im się udało połączyć DNA. I czy da się to cofnąć. Może jest szansa, że oni nie są wcale tacy źli. - zasłonił naukowca ciałem tuż po tym jak dokładnie przeszukał jego kitel. Polubił mężczyznę i nie wydawało mu się, że może on być zły. W końcu, jeśli sytuacja będzie tego wymagać bez problemu go pokonają, bo mają przewagę liczebną. Jeśli jednak plan Wabika się powiedzie może on zyskać sojusznika, ma teraz okazję aby wszystko mu wytłumaczyć, że chcą tylko wrócić do swoich dawnych postaci, jednak był ciekawy jak potoczy się los. Jeśli doktorek zacznie się drzeć na ich widok, to Szaman szybko skacze na niego i zasłania mu dłonią usta. Natomiast, jeśli ślepiec nie znajduje okularków, to tylko zarzuca go pytaniami. Swoim bystrym wzrokiem analizuje każdy kąt pomieszczenia. Następnie ukucnął przy doktorku i zapytał.
- Czego pan szuka? Mogę pomóc, mój wzrok jest niczego sobie. - powiedział z delikatnym uśmiechem, próbował zyskać sympatię naukowca, by w razie czego tamten był pewien, że nie są krwiożerczymi bestiami.
Powrót do góry Go down
Samael

Samael

Male Liczba postów : 1512
Wiek : 33

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeSro Sie 13, 2014 8:03 am

No to sobie wybrałem piętro, widocznie ci z dołu zawiadomili tych z góry gdzie wysiadamy. No nic teraz trzeba naprawić swoje błędy i wyjść z tej sytuacji. Kolega bawi się z Arbokiem to ja napirdzielam z nocnego cienia w Weezinga póki nie padnie, a zaraz potem nokautuję ludzi faulem. Po oczyszczeniu drogi zwiedzam nowe piętro szukając fantów, czegoś do rozwalenia, bądź wyjścia. Kiedy osiągnę jeden z tych celów to się zastanowię co dalej, póki co se łażę.
Powrót do góry Go down
Roxie

Roxie

Female Liczba postów : 1293
Wiek : 24

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeSro Sie 13, 2014 12:14 pm

Razem z resztą mutantów dziewczyna weszła do pokoju numer 13. Roxie stała koło drzwi przyglądając się całej tej sytuacji. Patrzyła jak mężczyzna odkłada swój kitel, a potem uderza się o kant biurka i szuka czegoś pod nim. Jeden z mutantów postanowił mu pomoc, a inny sparaliżować go. Jeżeli mężczyzna zostanie sparaliżowana to Roxie zaczyna szukać czegoś co pozwoli jej wrócić do normalnej postaci i uciec stąd.
Powrót do góry Go down
Emequaza

Emequaza

Male Liczba postów : 290
Wiek : 24
Skąd : Z komety

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeSro Sie 13, 2014 7:44 pm

Zaraz po wejściu do pomieszczenia zaczepił mnie jeden z mutantów. Powiedział bym sparaliżował tego ślepego człowieka. Nie użyłem paraliżu na ślepym człowieku, gdyż jeden z mutantów zasłonił go ciałem i z nim rozmawiał chcąc dowiedzieć się jakichś informacji. Jeśli doktorek znowu będzie wszystko widział i będzie chciał nas wydać paraliżuje go. Razem z innym mutantem szukam czegoś w kitlu doktorka.
Powrót do góry Go down
Sin Cara
Admin
Sin Cara

Male Liczba postów : 1389
Wiek : 30

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeWto Wrz 23, 2014 7:58 pm

Wabik, Matt, Roxie i emequaza już rozgościli się na dobre wewnątrz gabinetu ślepego profesorka, który szukał czegoś pod biurkiem. Po krótszej chwili znalazł coś! Włożył to sobie do oczu i po kilku mrugnięciach widział dokładnie i dobrze więc... blady strach padł na was! Wabik rozpoczął wypytywać się nawet go o to co chciał się dowiedzieć, ale nie skończył, bo Matt go sparaliżował i potem rzucił do niego. Rozpoczął ściągać z niego kitel, że wyglądało to co najmniej tak jakby chciał się do niego dobrać, ale skończyło się na tym, że z kitla wyleciały cztery monety (dla każdego po jednej!). Wszyscy skończyliście poszukiwania gdy znalazły się u waszych stóp i już mogliście je użyć. Nie udało wam się jednak przeszukać wszystkiego. Są pewne szafki, które są zamknięte i to do otwarcia tylko specjalną kartą!

Samael pokonał Weezinga, Dziomek uśpił Arboka. Na koniec zahipnotyzował ludzie Zespołu R i przeszliście dalej przed siebie, zobaczyliście otwarte drzwi i kilka osób w białych kitlach!
Powrót do góry Go down
Samael

Samael

Male Liczba postów : 1512
Wiek : 33

Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitimeWto Wrz 23, 2014 10:59 pm

Spokojnym krokiem zbliżam się do drzwi i słucham o czym kitle ze sobą gadają, udaję przy tym że czegoś szukam. Inteligenty się nie skapną że coś nie gra a i ja będę miał niezłą bajkę do sprzedania. Zawsze mogę się wykpić, że w związku z alarmem szukam intruzów czy coś tam. Przebranie niby mam więc jako tako poruszać się swobodnie mogę szukając ciul wie czego bo wypadłem z wątku, ale coś na pewno się znajdzie. Co zrobi kolega Dziomek to już nie moja bajka, ale wspieram go duchem, do boju Dziomek !
Powrót do góry Go down
Sponsored content




Gijinka - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Gijinka   Gijinka - Page 3 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 

Gijinka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokemonEternal :: Archiwum :: Archiwum :: Eternal vol 1.0 :: Przygody-