- Teraz dorwij gada i przemebluj mu facjatę krzyżowymi ciosami na przemiennie z ciosem karate.
Jak pisałem Charizard ma chwilowy paraliż po użyciu ataku rec, więc nastało ładne mordobicie. Jednak poparzony pok lidera często robił pauzy i przez to nie zdołał dobić gada w porę. Z takiego kontaktu nie było jak sie skrzydełkami zamachnąć więc jaszczur jechał oddając siekaniem. Tak sie długo nawzajem okładały aż oba padły. Jednak Charizard najpierw padł na kolana a pok lidera od razu na buźkę, wiec ustał dłużej i to on wygrywa walkę fuksem.
- Machop niezdolny do dalszej walki, zwycięża Charizard i jego trener Sponge. - taki werdykt, choć kontrowersyjny.
- Niezła młócka młody, powodzenia w przyszłości. - Tak cie pochwalił lider po czym rzucił ci odznakę i poszedł się urżnąć.