Ja vs Mepfisto czy jak si tam Nando. Walczę Wherlipede, on czym chce, sędzia Riley, sala jedna z normalnych. Akcept ?

Akcept, biorę Solrocka.

Sala ubita ziemia. W kilku miejscach leżą kamienie. Samael i jego Whirlipede vs Nando i jego Solrock.

Kolejka
Samael
Nando
Ja
Nando
Samael
itd.

- Wherlipede wybieram ciebie ! Uderz w przeciwnika skrzekiem po czym użyj obronnego koła.

Wolę Mephisto ^^
------------------------------------------------

- Solrock, na przód! Na sam początek postaraj się uniknąć jego Skrzeku Akcją, a następnie zwiększ defensywę Utwardzeniem - wydałem polecenie pokemonowi.

I zaczęło się! Whirlipede zaczął od Skrzeku, który osłabił obronę przeciwnika. Solrock nie był wstanie uniknąć dźwięku, więc tylko oddalił się od przeciwnika za pomocą Akcji. Następnie oba pokemony postawiły na umacnianie linii obrony przy pomocy Obronnego Koła i Utwardzenia.

Dobrze Solrock, szybko! Chwyć go w Zamęt i nie puszczaj, by użyć na nim Kamiennej Lawiny

- Jeszcze raz skrzek żeby mu przeszkodzić w zamęcie, po czym walec i rozpędź się tak aby nim w niego wjechać.

Solrock chwycił Zamętem przeciwnika. Whirlipede w tym czasie ponownie osłabił obronę przeciwnika i zaczął używać Walca, wyrywając się z chwytu Zamętem. W ostateczności robaczek turla się po arenie, a kamienne słońce ciska w niego Kamienną Lawiną.

- Nie zaprzestawaj walca unikając kamieni, a kiedy lawina minie to wybijając się z jednego z nich uderz w przeciwnika. Cały czas używaj walca rzecz jasna.

Hmm... Jeżeli dobrze rozumiem on wiruje w około sali... Solrock! Skup się na jednym punkcie i gdy Whirlipede się w nim znajdzie - szybko ciśnij wcześniej przygotowaną Kamienną Lawiną w robaka.

Solrock był dość rozkojarzony patrząc na swojego przeciwnika nie mogąc trafić go Kamienną Lawiną. Ten moment został dobrze wykorzystany przez Whirlipeda, ponieważ udało mu się z zaskoczenia wybić z jednego z kamieni i uderzyć przeciwnika.

Uderzył więc jest tuż przy Tobie - tak też Zamęt i wyrzuć go w najbliższą ściane.

- Szybki ostrzał trującym żądłem w twarz przeciwnika po czym walec i znów się wybij na niego, ale tym razem w ostatnim momencie zaatakuj pogonią !

Sol;rock szybko zareagował i użył Zamętu na swoim przeciwniku.Jednakże ten nie dał się długo trzymać i uderzył Trującym Żądłem. Zabolało to słonecznego pokemona, jednak nie dało żadnych negatywnych efektów. Po chwili Whirlipede uderzył Walcem w Solrocka, który nie spodziewał się niczego po ostatnim ataku przeciwnika.

- Świetnie ! Teraz uderz pogonią !

- Unik akcją i Kamienna Lawina

Pogoń błyskawicznie uderzyła Solrocka, zanim ten zdążył cokolwiek zrobić. Whirlpede był już bardziej wprawiony w walki, a Solrock był już zmęczony. Uderzył jednak Kamienną Lawiną, o dziwo celnie.

- Dobrze Solrock! Teraz Zamętem wzbij pył z ziemi w górę utrudniając widoczność przeciwnikowi, po czym użyj znów Zamętu na poblikich kamieniach i wyślij je w stronę Whirlipede. Pamiętaj mój assasinie - to jedna z Twoich ofiar.

- Nie zwracaj na to uwagi i szybko znów uderz w niego pogonią. Potem schowaj się za jedną ze skał z przygotowanym skrzekiem na wypadek gdyby cię znalazł.

Jako iż Pogoń ma pierwszeństwo przed innymi atakami, Whirlipede uderzył pierwszy. Niestety na nieszczęście Solrocka, piasek to miniaturowe kamyki, których na raz nie mógł wznieść. Po uderzeniu Pogonią, Solrock upadł na ziemię. Trzyma się, ale ledwo.

- Dobrze a teraz wyjedź walcem i taranuj go raz za razem.

Kamienna Lawina! Nie pozwól na staranowanie!

Walec można powiedzieć, zrównał Solrocka z ziemią. Whirlipede przejechał po pokemonie słońcu. Który w tym samym czasie atakował Kamienną Lawiną. Oba pokemony ucierpiały, ale to słońce padło pierwsze.

Solrock jest niezdolny do walki! Zwycięża Samael i jego Whirlipede!!

Po chwili robak zadowolony z wygranej padł nieprzytomny.

- Hmm... Powrót Solrock, było jako tako. Nieźle jak na pierwszą walkę - powiedziałem do pokemona chowając go w PokeBall, po czym zwróciłem się do Samaela: - Jeszcze kiedyś się zmierzymy