Imię: Adrian
Nazwisko: Black
Wiek: 17
Waga: 75 kg
Wzrost:180
Droga: Trener
Drużyna: Aktualnie On i jego Pokemony

Charakter: Adrian jest na ogół spokojnym i uśmiechniętym chłopakiem. Charakteryzuje się dużą ciekawością świata i posiada w związku z tym ogromne pokłady ambicji. Najczęściej spokojny, ale potrafi się zdenerwować jeśli ktoś, będzie znęcał się nad bezbronnymi pokemonami lub będzie źle je traktował. Każdego swojego pokemona traktuje indywidualnie i nagradza nawet za małe postępy. Kiedy jego pokemon jest w trudnej sytuacji, on zaczyna się denerwować i walczyć sam ze sobą. Czy mówić dalsze polecenia? Czy wycofać swojego wojownika? Lubi adrenalinę i dreszczyk emocji.
Wygląd: Chłopak jest w wieku dorastania przez co radykalna metamorfoza dopiero przed nim. Aktualnie wszystkie części ciała są jak najbardziej na swoim miejscu i w odpowiednich rozmiarach. Ma ciemno brązowe włosy które sięgają do szyi wiec są średniej długości. Oczy Adriana mają odcień bardzo ciemnego brązu. Zazwyczaj ma na sobie, czarne trampki, do tego ciemne jeansy oraz bluzę z kapturem z niebieskimi napisami. Na to zależnie od warunków atmosferycznych wkłada jeszcze czarny płaszcz. Przy pasku ma najważniejsze rzeczy : nóż, pokedex i pokebolle. Na prawej ręce ma bransoletkę w barwach czerwony - żółty - zielony wykonaną z muliny, a na szyi nieśmiertelnik z jego danymi. Do spodni ma przywiązaną bandamkę w kolorze czarnym.
Historia: Chłopak urodził się w styczniu. Następnie dorastał w otoczeniu tamtejszych pokemonów. Miał z nimi różne kontakty, z jednymi gorsze, z innymi lepsze. Jego dom był ładny, położony na jednej z plaż Jamajki, przez co Adrian pokochał wodę i muzykę reggae. Jego mama często pływała w okolicznych wodach poszukując pokemonów, gdy udało jej się znaleźć jakiegoś nieszczęśnika opiekowała się nim. Karmiła oraz na tyle ile umiała udzielała pomocy medycznej. Jednak jeśli stan pokemona był fatalny łapała go do pokeballa i wyruszała do najbliższego Centrum Medycyny Pokemon. Natomiast tata Adriana pilnował porządku w okolicach siedlisk bezbronnych stworzeń, pilnował by nic im się nie stało, by mogły czuć się bezpiecznie, bez obaw o kłusownictwo. Jego ojciec był strażnikiem porządku. Od każdego z rodziców syn przejął reakcje, cechy charakteru oraz sposób w jaki żył i traktował podopiecznych. Od matki młody trener nauczył się jak pomagać pokemonom oraz jak je zrozumieć, dlatego troszczy się o każde napotkane stworzenie, karmi je a następnie przeprowadza przyjacielską rozmowę. Natomiast od taty przejął upór w dążeniu do celu, pracowitość oraz zamiłowanie do przygód i adrenaliny. Chłopak gdy był w wieku 12 lat często wybywał na samotne wędrówki do lasu albo na plażę, popływać. Pewnego dnia zadecydował, że będzie nurkował i obserwował roślinność oraz życie podwodnych pokemonów. Jak zwykle przez nieskazitelnie kryształową wodę było widać wszystko wręcz idealnie. Chłopak cieszył oko wszystkim co go otaczało, począwszy od zwyczajnych roślin które można było znaleźć wszędzie po wyjątkowe kształty kamieni, które uległy destrukcyjnej sile wody. Właśnie dlatego chłopaka z wszystkich żywiołów najbardziej ciekawiła woda. Jest potrzebna do życia, skrywa w sobie tajemnicze piękno a jednakowo może spowodować ogromne szkody. Jednak Adrian płynął coraz dalej, zapomniał o otaczającym go świecie. Po jakimś czasie napotkał podwodny tunel, który go bardzo zainspirował, więc wypłynął na powierzchnię w celu nabrania powietrza a następnie udał się przez tunel. Prowadził on do jaskini, w której można było się schować. Black wyszedł z wody, słyszał kapanie kropli z stalaktytów. Jednak spokojnym krokiem szedł dalej. Po około 5 minutach wędrówki usłyszał dziwne dźwięki, jak by jakiś pokemon łkał lub cierpiał. Chłopak czym prędzej pobiegł w tamtą stronę. Zauważył biednego Totodila, na swoim ciele miał wiele zadrapań oraz kilka ran z których sączyła się krew. Adrian bez gwałtownych ruchów zbliżył się do niego. Zaczął go pocieszać. Przytulił go do siebie, by mógł poczuć się bezpiecznie. Wabik nie miał przy sobie żadnych racji żywnościowych ani apteczki, dzięki której mógł by opatrzyć wodnego pokemona. Podjął szybko decyzje, że złapie go do pokeballa, którego dostał kiedyś od rodziców, a następnie ruszy do domu, by tam zatroszczyć się o biedaka. Jak pomyślał, tak też uczynił. Adrian szczególnie opiekował się Totodilem. Karmił go, poił i opatrywał rany. Z dnia na dzień obaj byli bardziej zżyci z sobą. Pokemon wodny postanowił, że chce zostać podopiecznym swojego przyjaciela. Tak oto zaczęła się ich przygoda jako drużyny.
Zawód: Producent Balli
Ekwipunek: Nóż z krzesiwem i kompasem Telefon najnowszej generacji z słuchawkami Apteczkę Sprzęt alpinistyczny Racje żywnościowe dla pokemonów i dla ludzi Notes z ołówkiem i długopisem.

Przedmioty zdobyte: - Czarny Miecz Efekt: Lekki, umożliwiający szybkie ataki, tak szybkie jak ruchy Zoroarka. Przynosi szczęście w kontaktach z tym pokemonem jak i jego wcześniejszą formą.