Wrzawa powoli zaczęła słabnąć a Magmortar wierzgając zrzucił z siebie przeciwnika. Jednak przez nietypową pozycją w jakiej leżał nie był w stanie trafić przeciwnika z piachy.
- Chwyć miotacz płomieni w zamęt i zwróć nadawcy !
Kiedy gad zaatakował ogniem to ten skręcił i trawił w swojego twórcę.

Zasłona dymna i po szybkiej zmianie pozycji poślij ptaszkowi płomienny wybuch!

- Zamętem zmień kierunek zasłony dymnej na przeciwnika po czym wrzawa !
Dym pozostał po stronie Magmortara zanurzając go w nim, po czym dopiero co ucichła wrzawa znów dała o sobie znać. Jednak ptaszek zarobił z płomiennego wybuchu i to ładnie.

-Zatruj go smogiem i walnij Elektro ciosem! -Krzyknąłem i pokazałem dmuchnięcie i walnięcie pięścią.

Z dymu wyszedł inny, fioletowawy, a po chwili z niego wyskoczył Magmortar i pizdnął z elektrycznej pięści przeciwnikowi.
- Hoothoot chwyć go w zamęt i wywal poza pole walki !

Zasłona dymna i ukryj się przed zamętem! Później skąp go w pióropuszu lawy!

Byli blisko siebie, wiec Magmortar nie zdążył się wyswobodzić. Dzielny maluch w pocie czoła przeniósł sporo większego od siebie przeciwnika poza pole wali i wypościł. Na dole czekała na niego ekipa strażacka, ale dla niego to koniec walki.
- Magmortar niezdolny do dalszej walki.
- Kolejnego przeciwnika powitaj wzmacniając wrzawę.

Forr, teraz kolej na Ciebie! Od razu zwiej sówce szybkim skrętem i po okrążeniu jej, przywal w plecy podwójnym uderzeniem kantem!

Wrzawa uderzyła w robala niczym lodowy wiatr w alpinistów na najwyższych szczytach świata. Mimo to udało mu się zreflektować i zdzieli sówkę szybkim skrętem.
- Zamęt i zafunduj mu bliskie spotkanie z gruntem a potem dziobanie !
Kiedy robal nawracał został chwycony w zamęt i pizdnięty o ziemię, potem ptaszek na niego wszedł i rozpoczął proces dziobania.

Odbij go od siebie spłatą i popraw elektro działem! Jest blisko,więc nie chybisz!

Spłata pomogła i ptaszek już nie stoi na robalu.
- Zamętem chwyć jego atak i zwróć nadawcy!
Kiedy elekro dzało ruszyło ptaszek je chwycił, ale zmęczenie i obrażenia nie pozwoliły my na zmianę toru lotu ataku i uległ. Zamęt przestał trzymać atak i ptaszek z niego oberwał.
- Hoothoot niezdolny do dalszej walki.
- Wracaj, Dodrio wybieram ciebie ! Przyśpieszenie i atak furii !

Forr, wyczekaj go i gdy tylko się do ciebie zbliży zrób wielkie bum używając eksplozji!

Wielkie kabum i oba poki dedły.
- Forretrest i Dodrio niezdolne do dalszej walki. Tym samym zwycięzcą całego starcia został Dziomek, gdyż pozostał mu jeszcze jeden pokemon.
- Wracaj. No niezłe masz te poki, zasłużyłeś na te odznakę.
Lider rzucił ci odznakę po czym opuścił salę.

-Brawo Forr. Pokonałeś go.
Schowałem poka do balla i chciałem jeszcze coś powiedzieć liderowi, ale ten szybko się zmył. Ucieszony zwycięstwem przypiąłem odznakę do pozostałych czterech i udałem sie do centrum pokemon,by wyleczyć swe poturbowane stworki.