Stan walki:
•Lider
- Spinarak
- Butterfree

•Wyzywająca
- Munna
- Lumen

Ostatnie posty

Sin Rollins napisał:

Pokemon się utwardził i gdy miał podwyższyć swoją prędkość to oberwał skutecznie Super Dźwiękiem. Teraz jest sobie skonfuzjowany.

Morfina napisał:

- A więc użyj zamętu na przeciwniku, a następnie kamienna lawina Lumen. Dasz sobie radę.

Akcja!

Lumen chciał w stanie konfuzji wykonać swój atak, ale w tym czasie trafił go Butterfree za pomocą Akcji!

-Szybko złap go Zamętem i walnij w ziemię!

- Zablokuj ruch przeciwnika psycho falą, a następnie zabezpiecz się utwardzeniem

Lumen mimo wszystko został szybko złapany Zamętem i trzepnięty o ziemię, ale w zamian odpowiedział Psycho Falą, która okazała się ciosem krytycznym! Butterfree był w opłakanym stanie! Mimo to jednak nie chciał się sam z siebie poddać.

- Lumen, czas na psychopromień. Bardzo dobrze Ci idzie, postaraj się nie utracić swojej koncentracji. Bardzo dobrze Ci to wychodzi, tak trzymaj.

-Spróbuj Akcji!

Butterfree ruszył wykonał Akcję, ale to było za mało, gdyż z bliska oberwał Psychopromieniem po, którym już ostatecznie padł. Nie był w stanie dalej walczyć. Lider więc go wycofał i wysłał do walki swoją ostatnią nadzieję czyli Scythera!

Teraz nadszedł czas na najważniejsze starcie. Scyther był doskonale wytrenowanym pokemonem, który nie raz pokonywał w pojedynkę wszystkie pokemony młodych trenerów. Z racji zmęczenia Lumen, która przecież długo dzielnie walczyła, wycofała ją do pokeballa. Trenerka spojrzała na swój pasek z mechanizmami. Scyther... Robaczo-latający stwór... Sięgnęła po czerwono białe urządzenie i przyzwała kolejnego pokemona.

- Pleut, pokaż się. Użyj tańca deszczu! - Rzekła, zmieniając strategię - Następnie uderz wodnym pulsem.

-Nie daj się Scyther, użyj Nożyc!

Scyther nie dał się zaskoczyć nowemu przeciwnikowi. Gdy tylko się tamten pojawił to momentalnie do niego podleciał i wykonywał Nożyce, dopóki rywal nie zapomniał z bólu rozkazu swojej trenerki.

-Podwójna Drużyna!

- Złowrogie oko, zakończ tańcem deszczu.

Scyther momentalnie się rozmnożył co bardzo zdezorientowało duszka, który z niewiadomego kierunku otrzymał Nożycami! Wykonał więc jedynie skutecznie Taniec Deszczu.

- Pleut spokojnie, musisz się skupić. Użyj klątwy.
Bądź czujny, czujesz ból tylko, gdy uderzy cię prawdziwy Scyther, wyczuj więc go i zaatakuj wodnym pulsem. Musisz być spokojny przyjacielu, inaczej nic się nie uda.

Scyther ponownie użył Nożyc co bardzo zabolało duszka, ale wtedy klony już zniknęły. Po chwili Pleut to wykorzystał i użył na nim Klątwy!

- Szybko wodny puls, a następnie bąbelki mu w oczy!

-Unikaj Przyśpieszeniem!

Niezwykle Szybki Scyther został jeszcze doładowany i unikał Przyśpieszeniem każdego ataku. Klątwa oczywiście działała, ale nie dawał po sobie tego poznać.

-Nożycami w niego!

- Ochrona, Następnie rundę zakończ kontra tarczą z bąbelek

Ochrona osłoniła ducha przed Nożycami, a dodatkowo kontr tarcza nie dała szansy na ponowienie takim atakiem.

- Wykonaj złe oko, a następnie obroń się przed nim wodnym pulsem, lub go zaatakuj, jeżeli nie poleci wprost na ciebie.

-Nożyce!

Lider nie miał zbytnio czym się popisać więc kazał zaatakować przeciwnika po raz kolejny Nożycami trafił w momencie gdy duch gotował się do ataku, ale po chwili oddał Wodnym Pulsem. Robak jest w kiepskim stanie, chociaż i poważnie osłabił Nożycami duszka. :<

-Nożyce.

- Odepchnij przeciwnika złowrogim wiatrem, a następnie ponownie zaatakuj wodnym pulsem!

Scyther ruszył dopadł Nożycami. Znokautował ducha, sam padł, a że Morfii ma jeszcze pokemony to ona zdobywa odznakę.

-Oba pokemony nie zdolne do dalszej walki, ale walkę wygrywa Morfii i to ona zdobywa odznakę sali w Azalei! - rzekł sędzia a ty otrzymałaś od Bugsy'ego odznakę.

- Świetnie się spisałeś Pleut, powrót - Odrzekła trenerka. - Dziękuję za walkę liderze. - Odebrała swoją odznakę, po czym skierowała swe kroki do najbliższego pokecentrum.