PokemonEternal
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj

Share
 

 Haru

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Haru



Liczba postów : 2

Haru Empty
PisanieTemat: Haru   Haru Icon_minitimeNie Mar 23, 2014 5:06 pm

Imię: Haru
Nazwisko: Green
Wiek: 13 lat
Waga: 48 kg
Wzrost: 165 cm
Droga: Trener
Drużyna: ---

Charakter: Haru zachowuje się tak jakby na wszystko miał czas. Jest spokojny, jego ruchy na co dzień są dość powolne i zawsze stara się na siebie nie zwracać uwagi. Jak to robi? Po prostu porusza się bezszelestnie, płynnie bez jakichkolwiek gwałtownych ruchów, czy też głośniej wypowiadanych słów - są to pozostałości po czasach, gdy musiał kraść jedzenie, by przetrwać. Nie lubi się kłócić, to jednak nie znaczy, że nie stawia na swoim. Stara się zawsze dojść do konsensusu, kiedy, jednak widzi, że to raczej nie przyniesie pożądanego efektu, zazwyczaj po prostu zaczyna ignorować daną osobę i robi to , co uważa za słuszne. Haru nie jest osobą chciwą, mściwą i agresywną, zawsze stara się rozwiązywać konflikty pokojowo. Jest niesamowicie wysportowany, potrafi godzinami biegać i się nie zmęczyć.

Wygląd: Haru ma średnio długie, szatynowe włosy, które na wietrze powiewają dość chaotycznie. Zazwyczaj, jednak spokojnie opadają na czoło, co poniektóre zachodzą nawet na oczy. Na twarzy chłopca często daje się dostrzec radość i entuzjazm, mimo swojej przeszłości przybrani rodzice całkowicie odmienili chłopca z ,,smutasa" na sporego optymistę. Haru budową ciała raczej nie wyróżnia się pośród tłumu jego rówieśników. Jest raczej szczupły. Karnacja jasna, delikatna niczym u kobiety, choć w rzeczywistości skóra niezwykle twarda w dotyku. Mimo wszystko, od chłopca bije ciepła aura dobroci i życzliwości.

Historia: Nikt do końca nie wie, jakim cudem chłopak znalazł się w Pallet Town. Nawet sam Haru niewiele pamięta. Z dwójki rodziców, tylko ojca kojarzy z wyglądu. Matka już bez wątpienia była dla niego jedną niewiadomą. Zresztą, tak jak reszta rodziny. Odkąd tylko chłopak sięgał pamięcią, sam tułał się po ciemnych uliczkach miasta i wykorzystując swój dar do skradania się i refleksu, podkradał ze sklepów spożywczych jakieś jedzenie. Oczywiście, w końcu nie uszło to uwadze jednemu sklepikarzowi, że co jakiś czas jego produkty znikają w niewyjaśnionych okolicznościach. Dlatego postanowił zastawić pułapkę. Wieczorem, kiedy już klientela się powoli rozchodziła, na magazynie zostawił otwartą skrzynię ze świeżymi bochenkami chleba, które jego żona przyrządzała w każde popołudnie i potem je sprzedawali. Sam ukrył się za wysoką chłodnią i trzymając w rękach pokeball ze swoim pupilem czekał na złodzieja. Haru, kiedy patrząc przez okno magazynu dostrzegł łatwy łup, nie mógł się powstrzymać, by nie spróbować podkraść, choć jednego bochenka. Powoli zakradł się do drzwi z tyłu budynku, które często sklepikarz zostawiał otwarte. Tego wieczoru, jednak, jak na złość były zamknięte. Haru uważał jednak , że nie ma sytuacji bez wyjścia. Z kieszeni wyciągnął małe zawiniątko. Szybko je rozwinął i wyciągnął dwa z sześciu wytrychów. Zgrabnie i płynnie zabrał się do roboty, która nie trwała długo. Przekręcił złodziejskimi narzędziami w zamku lekko raz w lewo, raz w prawo. Po chwili usłyszał charakterystyczny trzask, który był mu doskonale znany i jakże uwielbiany. Delikatnie pociągnął za klamkę, lekko uchylając "wrota zaspokojenia głodu". Spojrzał uważnie po pomieszczeniu. Widząc, że prawdopodobnie ma zielone światło do kradzieży, zgrabnie i szybko znalazł się przy obranym celu. Już miał sięgnąć po chleb, gdy nagle z za jego pleców, z czerwonej poświaty wyłonił się pokemon. Sekundę później Haru usłyszał też krzyk mężczyzny. - Bulbasaur, złap dzieciaka dzikim pnączem! - chłopak nawet nie zdążył dobrze się obrócić, kiedy jakby zielona lina owinęła się samoistnie wokół jego tułowia i mocno się zacisnęła. Haru wydał z siebie tylko ciche syknięcie, po czym krzyknął - Ale ja jestem tylko głodny! Chciałem coś zjeść! Puszczaj! - W Kisuke(bo tak miał na imię właściciel sklepu) jakby uderzył piorun. Wychodząc z ukrycia wydał kolejną komendę do Brelooma - Oswobodź go. - pokemon nie ociągając się, szybko wykonał polecenie. Haru klęknął na ziemi, ocierając dłoniami przedramienia. Potem spojrzał na sklepikarza z żalem i pokorą - Przepraszam, że pana okradałem.. byłem po prostu głodny i.. - w tym momencie Kisuke podniósł palec do ust, syknął, co znaczyło, by chłopak na chwilę zamilkł. Przez parę minut drapał się po głowie, intensywnie myśląc. - Wystarczyło poprosić chłopcze.. - mężczyzna powoli podszedł do skrzyni, wyciągnął chleb i podał chłopcu. Potem bardzo długo rozmawiali. Kisuke wypytywał się , jak Haru wiąże koniec z końcem, czy ma, gdzie spać, itd. Kiedy już zapadła noc, zaproponował chłopcu, że razem z żoną przenocują go. Oboje nie mieli dzieci, dlatego bardzo się ucieszyli, że mogą się jakimś zająć. Dni mijały, a chłopak dalej z nimi pozostawał, co bardzo cieszyło małżeństwo. W końcu zaczęli go traktować jak własnego syna i postanowili go wychowywać. Zapewnili mu edukację i dach nad głową. Haru nareszcie poczuł się szczęśliwy. Kisuke zaraził chłopca również walkami pokemon. Opowiadał mu, jak sam kiedyś marzył, by zostać najlepszym trenerem trawiastych pokemonów, ale potem poznał Naomi. Ożenił się z nią i osiadł w jej rodzinnym mieście. Haru w końcu postanowił, że również zostanie trenerem pokemon i pewnego dnia stanie się tak sławny, jak sam Ash Ketchum. Kisuke ucieszył się z tego powodu, że chłopak chce kontynuować jego przygodę, jednak również martwił się, czy chłopak sobie poradzi, mimo wszystko uspakajała go myśl, że chłopak jest całkiem dobrym uczniem, więc zapewne wie też sporo o pokemonach. Tak też było, dzięki nauce chłopak zdobył tak wielką wiedzę na temat pokemonów, że mógłby opisać charakter dosłownie każdego stworka na ziemi. Kisuke postanowił mimo wszystko jak najlepiej przygotować go do podróży. Skontaktował się z przyjacielem, który był hodowcą pokemon i po prosił go, by podesłał mu jakiś młody okaz dla początkującego trenera. Znajomy podesłał więc pokemona i 5 pokeballi, jak również najnowszej generacji PokeDex. Pierwszym pokemonem chłopca, z którym miał rozpocząć swoją podróż okazał się młody i bardzo energiczny Larvitar. Kisuke przekazał Larvitara i resztę rzeczy Haru, dał mu parę rad, gdzie szukać schronień przed deszczem, itd. , a Naomi zajęła się plecakiem i ekwipunkiem. W końcu wszyscy się rozstali, a chłopak ruszył w swoją nową trenerską przygodę.

Zawód: ---

Ekwipunek: Latarka, Prowiant, Karma pokemon, Lina, Śpiwór, Namiot
Powrót do góry Go down
Morfina

Morfina

Female Liczba postów : 470
Wiek : 31
Skąd : Wolne Miasto - Gdańsk

Haru Empty
PisanieTemat: Re: Haru   Haru Icon_minitimePon Mar 24, 2014 1:11 pm

Karta postaci zaakceptowana.
Powrót do góry Go down
 

Haru

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Haru
» Haru

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
PokemonEternal :: Archiwum :: Archiwum :: Eternal vol 1.0 :: Karty Postaci-