Taka propozycja! Aby zaznaczyć opcję otrzymania National Dex (dzięki czemu pokemony z innych generacji będą ewoluować) oraz Zmiana niemożliwych ewolucji (pozwoli to na ewolucję pokemonów z opcji wymian, zazwyczaj będzie to określony lvl)

Dodałam. Dla przykładu ''zdawania relacji'' zacznę ~

Startery: Weedle, Hoppip, Beldum
Typ: Psychiczny
Aktualna lokalizacja: Pallet Town
Odznaki: Brak
Pokemony:
Beldum Gender lv. 5 - starter
Poległy: Brak
Raport:
Zdecydowałam się na Beldum'a, któremu nadałam imię Gender ze względu na jego bezpłciowość - wdał się w mamusię! Ogólnie typ bardzo mi pasuje. Tylko z samym starterem może być bardzo ciężko na początku, zna tylko Take Down ;-; Mam nadzieję, że uda mi się jakiegoś innego psycholka złapać w najbliższym czasie i nabijać z jego pomocą Beldumkowi poziom do ewolucji. Damy radę ~

EDIT - Aktualizacja

Starter: Beldum
Typ: Psychiczny
Aktualna lokalizacja: Cerulean City
Odznaki:

Pokemony:
Metang Gender lv. 26 - starter
Grumpig Miss Piggy lv. 26 - droga 2
Baltoy Gender II lv. 14 - droga 24
Poległy:
Shiny Shellder Lucky Luke lv. 6 - droga 3
Exeggcute Jajecznica lv. 10 - Mt. Moon
Raport:
Wytrenowanie Beldum'a okazało się łatwiejsze niż myślałam. W dodatku szybko udało mi się złapać Grumpig, która na start ma dużo ciekawszy wachlarz ataków :> Po jakimś czasie Gender ewoluował i oboje stali się moimi ulubieńcami - trenuje ich na równi. Jestem dzieckiem szczęścia, bo spotkałam shiny Shellder'a. Ale chyba nie spodobało mu się jego ''Lucky'' imię, więc postanowił się zbuntować i padł przy najbliższej okazji :v W jaskini złapałam też jajecznicę, nad czym ubolewam, bo jako druga w kolejności wyskoczyła mi Ralts T_T Jajka też umarły po jakimś czasie, szczerze mówiąc jakoś specjalnie się nie starałam, żeby je zatrzymać. Pokonałam sobie Misty Genderem i Miss Piggy, a chwilę po tym znalazłam Baltoy'a. Spodobał mi się, bo też jest dżenderem, więc przygarnęłam go i nazwałam Gender II I na tym kończę na dzisiaj ~

Startery: Arcanince, Dunspreace, Dewgong
Typ: Woda/Lód (nie dotarłem do możliwości wyboru)
Aktualna lokalizacja: Cmentarz (Las Viridian)
Odznaki: Brak
Pokemony:
Brak
Poległy:
Dewgong Larry lv. 17 - starter
Spheal Daisy lv. 19 - Droga 2[/size]
Raport:
Nie dokonałem nawet wyboru głównego typu. Drugi mój pokemon również posiada dual. A mój "polski" rom coś źle zadziałał i w lesie spotkałem Hitmonlee na 26 lvl i jednym ruchem (Hi Jump Kick) rozwalił moją trzódkę. Zaczynam od nowa.

Startery: Masquerain, Vigoroth, Meowth
Typ: Robak/Latający (nie miałem możliwości wyboru)
Aktualna lokalizacja: Cmentarz (Route 22)
Odznaki: N/d
Pokemony: N/d
Poległy:
Masquerain Adamus Lv. 7 - Starter
Ataki: Bubble, Quick Attack, Sweet Scent, Water Sport
Raport:
Jedyne, co było mi dane zrobić to wykonać pierwszy "Quest" dla Prof. Oak'a. Następnie udałem się na drogę 22 w celu złapania pierwszego Pokemona. Liczyłem na jakiegoś robaka lub Pokemona latającego. Otrzymałem... Swellowa... Który, niestety, swoim Peck'iem robił zbyt dużo Masquerainie. Mimo to próbowałem go schwytać. Rzuciłem dwa Poke Ball'e, nim skończyła się moja przygoda. Zacząłem od nowa, jak skończę na dzisiaj/umrę dam kolejny wpis.

Startery: Shiftry, Nuzleaf, Barboach
Typ: Woda/Ziemia (jeszcze nie wybrane)
Aktualna lokalizacja:Cmentarz (Viridian Forest)
Odznaki: N/d
Pokemony: N/d
Poległy:
Barboach Rybcia Lv. 17 - Starter
Ataki: Mud-slap, Mud Sport, Magnitude, Water Gun
Raport:
Póki co wyruszyłem wraz z Rybcią w kierunku Viridian City, aby wykonać Quest dla Prof. Oak'a. Zatrzymałem się jednak w mieście, aby wylevelować Barboach'a na Route 1. Po wbiciu 10-tego poziomu, udałem się do Prof. Oak'a w celu zwrócenia paczki z zadania.
Następnie udałem się na Route 22 w celu spotkania pierwszego Pokemona, którego bym mógł złapać... Niestety, był nim Eevee, tak więc nie mogłem nic na to poradzić. Postanowiłem, że wrócę do levelowania Barboach'a, przynajmniej do 16-stego poziomu (będzie miał wówczas Water Gun oraz Magnitude, póki co jedynym atakiem jest Mud-slap z 10 PP...).
Wbijając poziomy zauważyłem, że idzie to coraz wolniej, dlatego postanowiłem zmierzyć się z moim rywalem na Route 22. Miał Minuna oraz Houndooma. Mój Barboach łatwo sobie z nimi poradził, szczególnie, że Minun używał cały czas Growl'a, a Houndoom zszedł na 2x Water Gun. Dobiję 16-sty poziom i wyruszam w kierunku Viridian Forest.
Na Route 2 była kolejna szansa na schwytanie Pokemona. Niestety, spotkałem Gengara, który nie kwalifikuje się do Woda/Ziemia. Musiałem znieść smutek i wyruszyć do Viridian Forest.
W Viridian Forest także nie miałem możliwości schwytania kolejnego Pokemona. Spotkałem Hitmonlee, którego pokonałem i ruszyłem na przód.
W lesie pokonałem dwóch trenerów. Trzeci, znajdujący się na samej górze mapy, posiadał Gulpina i Wobbuffeta. Gulpin padł bardzo szybko, jednak Barboach zasnął przez Yawn rzucony szybciej od ostatniego Mud-slapa. Obudziłem się w czwartej turze walki z Wobbuffetem. Użyłem Magnitude, trafiłem "10" i zabiłem go jednym uderzeniem. Niestety, użył wcześniej jakiegoś ataku, który sprawił, że sobie oddałem i również Barboach umarł. Przygoda dobiegła końca.

Startery: Pupitar, Haunter, Surskit
Typ: Kamień/Ziemia
Aktualna lokalizacja: Pewter City

Odznaki:

Pokemony:
Dugtrio Troya Lv. 28 - Złapany na Route 1
Ataki: Tri Attack, Fury Swipes, Dig, Magnitude

Poległy:
Pupitar Lejdi Lv. 16  - Starter
Ataki: Bite, Leer, Sandstorm, Screech

Raport:
A więc przygodę rozpocząłem z Pupitarem. Po wykonaniu zadania udało mi się schwytać Dugtrio na Route 1. Na Route 22 nie znalazłem nic, dlatego podexpiłem swoje Pokemony i pokonałem rywala. Następnie udałem się na Route 2, gdzie spotkałem Camerupt'a, jednak mój Pupitar zabił go jednym uderzeniem. Następnie wkroczyłem do Viridian Forest, gdzie spotkałem Quagsire'a. Ten nie chciał jednak zostać moim towarzyszem, dlatego musiałem go wykończyć za pomocą Dugtrio.

Udało mi się pokonać wszystkich trenerów w Viridian Forest, a następnie udałem się do Pewter City, gdzie czekała mnie walka o pierwszą odznakę. Pierwszy trener w sali posiadał Umbreona oraz Trapincha. Mój duet szybko się z nimi rozprawił, co pozwoliło mi zmierzyć się z liderem sali - Brock'iem. Użył on Scizora, z którym poradził sobie Dugtrio. Kolejnym Pokemonem był jednak Sealo, który prawie zabił Dugtrio. Postanowiłem zmienić na Pupitara, który jednak zdołał lekko osłabić Sealo, polegając przy tym. Jednakże w kolejnej turze Dugtrio pomścił swojego towarzysza, pomagając mi w zdobyciu odznaki od Brock'a. Po zaopatrzeniu się w 3 Poke Ball'e wyruszyłem w dalszą drogę z moim jedynym Pokemonem, Dugtrio. Wkroczyliśmy na Route 3, pokonując wszystkich trenerów stojących na naszej drodze do Cerulean City. Mieliśmy szansę schwytać tu kolejnego kompana do naszej drużyny, jednakże napotkany Rhydon także nie chciał dołączyć do naszej drużyny. Zostaliśmy bez Poke Ball'ów, a to stawiało nas w kiepskiej sytuacji. Musieliśmy jednak ruszać na przód.

W Mt. Moon spotkaliśmy wiele Pokemonów, w tym Phanpy'ego, który mógł stać się częścią naszej drużyny, gdybyśmy tylko mieli Poke Ball'e. Udało nam się jednak wydostać z MT. Moon i dojść do Cerulean City.

Kolejną szansą na schwytanie Pokemona był Route 4. Niestety, Dugtrio, jak na złość, uderzył z Fury Swipes 4 razy, zabijając napotkanego Swamperta czwartym uderzeniem.

Kolejnym krokiem była sala treningowa w Cerulean City. Tutaj liderka okazała się prostym przeciwnikiem dla Dugtrio. Pierwszym Pokemonem Misty był Arcanine, który złożył się po jednym, celnym uderzeniu. Kolejnym był Tyrogue, który podzielił los swojego kompana. Dugtrio stał się maszyną do zabijania Pokemonów po śmierci Pupitara. Walka była szybka i bezbolesna, dla Dugtrio, który nie utracił nawet jednego punktu zdrowia. Udało się zyskać drugą odznakę

Kolejnym przeciwnikiem był mój rywal. Tailow, Jumpluff, Gastly... I śmierć Dugtrio. Nie mogłem zaatakować z żadnego ataku, gdyż był to Pokemon Duch, który okazał się odpornym na Magnitude i Dig. Przygoda zakończyła się zatem w Cerulean City.

Startery: Combusken, Tauros, Shiftry
Typ: Mrok
Aktualna lokalizacja: Lavender Town
Odznaki:

Pokemony:
Shiftry Babuszka lv. 33 - starter
Absol Lady lv. 33 - droga 1
Crawdaunt Szczypczyk lv. 35 - droga 4
Pupitar Dino lv. 32 - droga 5


Poległy: Umbreon Luna lv. 20 - droga 2

Box: Carvanha Rekin lv. 16 - Rock Tunel

Droga przez Rock Tunel bez Flasha potrafi dać wycisk. Wyszedłem z niego mocno osłabiony. Jedynie Babuszka miała pomarańczowy pasek życia. Pozostała ferajna była na krytycznym wykończeniu. Mimo to udało mi się dostać na powierzchnię. Jedynie Luna padła na deski, a to z prostego powodu. Podczas walki została otruta i padła dosłownie kilka kratek przed PC.

Startery: Graveler, Swalot, Numel
Typ: Trujący
Aktualna lokalizacja: Route 10
Odznaki:

Pokemony:
Swalot Gil Lv. 28 - Starter
Ataki: Body Slam, Yawn, Shock Wave, Sludge
Ariados Królewna Lv. 27 - Route 2
Ataki: Poison Sting, String Shot, Night Shade, Leech Life
Roselia Tulipan Lv. 27 - Viridian Forest
Ataki: Magical Leaf, Mega Drain, Poison Sting, Cut
Tentacruel Macka Lv. 27 - Route 3
Ataki: Acid, Supersonic, Bubblebeam, Water Pulse
Crobat Nietoperka Lv. 26 - Mt. Moon
Ataki: Bite, Leech Life, Astonish, Wing Attack
Arbok Wonszu Lv 24 - Diglett's Cave
Ataki: Wrap, Leer, Poison Sting, Bite

Poległy: N/d

Raport:
Łatwy start, po pierwszej walce Swalot wylevelował mi aż o 2,5 poziomu w górę. Strasznie szybko wchodzi mu poziom. Na schwytanie dwóch Pokemonów straciłem tylko 2 Poke Ball'e, co mi się wcześniej nie udało. Na razie Swalot jest strasznie silny dzięki Sludge. Zatrzymałem się w Viridian Forest przed ostatnim trenerem, aby podlevelował Królewnę i dopiero co schwytanego Tulipana.

Wylevelowałem trochę swoje Pokemony w drodze do Cerulean City, a także udało mi się schwytać dwa nowe. Na razie idzie banalnie.

W dalszym ciągu jest prosto. Mam Pokemony trujące od prawie wszystkiego. Najbardziej zdziwiło mnie, gdy Swalot mógł nauczyć się Shock Wave'a (TM otrzymany za zdobycie trzeciej odznaki). Brakuje mi teraz tylko Pokemona z atakami ognistymi i jestem ustawiony. Swalot oraz Crobat powinny wygrać mi czwartą odznakę... Pytanie tylko czy uda mi się przejść jaskinię stojącą na mojej drodze.

Starter: Beldum
Typ: Psychiczny
Aktualna lokalizacja: Vermilion City
Odznaki:

Pokemony:
Metang Gender lv. 32 - starter
Grumpig Miss Piggy lv. 32 - droga 2
Baltoy Gender II lv. 32 - droga 24
Day Care:
Girafarig Rzyrafa lv. >19 - droga 4
HM slave:
Kingler Haem lv. 15 - droga 11
Poległy:
Shiny Shellder Lucky Luke lv. 6 - droga 3
Exeggcute Jajecznica lv. 10 - Mt. Moon
Raport:
Nie mam za dużo czasu na granie, więc postępy idą wolniutko, ale idą. Baltoy dogonił moich ulubieńców poziomem i jakoś tam sobie radzi, chociaż często muszę go w ostatniej chwili ratować z opresji .-. Złapałam Girafariga, ale jestem zbyt leniwa na kokszenie kolejnego poka, więc go na razie zostawiłam w DC. Jak ostatnio sprawdzałam miał 19 lv więc jakoś mu to idzie (złapałam na 10) Odznakę zdobyłam bez problemów. W dodatku udało mi się znaleźć Kinglera, który nieźle się spisuje jako HM slave <3 Teraz czas ruszyć w kierunku tej nieszczęsnej jaskini ;-;

To ja mam jedno pytanie: Jesli wybiorę sobie na startera no, dajmy tm np. Kraby'ego, to mogę łapać tylko pokemony wodnego typu, czy jak?

Tak, dokładnie tak.

I mogę posiadać też jednego pokemona innego typu wyłącznie do HM-ów?

Acinoma napisał:

7. Jest możliwość złapania sobie jednego Pokemona spoza typu. Służyć ma on nam jedynie do nauki i używania HM - nie walczymy nim, nie trenujemy go, jest nieśmiertelny.

No przecież jaśniej się tego nie dało napisać ;-;

Przepraszam, ale śpię od 2 tygodni 4, 5 godzin dziennie i nie wyrabiam już :/

Startery: Swallow, Eloctrode, Bedrill
Typ: Elektryczny
Aktualna Lokalizacja: Doszedłem już do Pewter City
Pokemony:
Electrode: Kutafon lvl 12 - starter
Teddirusa: Dziwka HM lvl 8 - Route 2 płeć żeńska
Raport:
Do wyboru miałem 3 pokemony, z których no sorki, ale Bedrill :/ I Tailow :/ No nie za bardzo. Z poke-ptakiem daleko bym nie zaszedł, a z robaczkiem jeszcze trudniej. Dlatego mój wybór padł na pokemona ... pokeballa, między innymi też na jego boskiego speeda. Rywal dostał Dragonair'a, co mnie zdziwiło, bo przed minutą stał tam Swallow, ale mniejsza z tym. Pokonałem go w 2 ruchach i ruszyłem dalej. W trawie spotykałem mnóstwo pokemonów, głównie ewoulowanych, wiec szybko podexpiłem startera i przeszedłem przez las. Tam złapałem Teddirusę, żeby mieć coś do walki z Brockiem, która i tak pewno będzie cholernie ciężka. Expiłem miśka i szukałem elektrycznych pokemonów i mogę powiedzieć tylko jedno ... jeśli spotkam jeszcze jednego Magikarpia płci żeńskiej na 3 lvl, to chyba pójdę w ślady Magika i wyskoczę przez okno ... To tyle jak na pierwsze 30 minut gry.

Do Jazona:

Starter: Beldum
Typ: Psychiczny
Aktualna lokalizacja: Lavender Town
Odznaki:

Pokemony:
Metang Gender lv. 41 - starter
Grumpig Miss Piggy lv. 40 - droga 2
Claydol Gender II lv. 37 - droga 24
Day Care:
Girafarig Rzyrafa lv. >19 - droga 4
HM slave:
Kingler Haem lv. 15 - droga 11
Poległy:
Shiny Shellder Lucky Luke lv. 6 - droga 3
Exeggcute Jajecznica lv. 10 - Mt. Moon
Raport:
Ostatnio nie miałam czasu grać, ale teraz mam dłuuugą labę, więc będzie się działo <3 Możemy ożywić temat Aktualizacja nie jest jakaś dramatyczna, bo jak już wspomniałam, niewiele grałam (nie czuję jak rymuję ~). Udało mi się przejść przez tę nieszczęsną jaskinię i ewoluować Baltoy'a, chociaż w tej chwili jest trochę do tyłu z poziomem. Ale mimo wszystko radzi sobie całkiem przyzwoicie, nie trzeba mu cały czas ratować czterech liter No i jestem już całkiem blisko ostatecznej ewolucji mojego Genderka <3