Aci vs Dziom
Cyndaquil vs Charmander

Sędzia-Roxie
Czas: teraz

Stawiam się, potwierdzam czy coś. (Nie wiem jak to tam działa teraz tutaj ^^'')

Gotów do bóju!

Na arene wkracza sędzia. Arena to zwykły prost teren. Sędzia czeka, aż trenerzy wypuszczą swoe pokemony.

Kolejka:
Dziomek
Acinoma
Ja
Acinoma
Dziomek
Ja

-Szumrak, czas zacząć podbój Eterii. Na dziś mamy walkę z Cyndaqiulem, więc walka będzie wyrównana, a o zwycięstwie zadecyduje taktyka.-Wypuściłem Charmandera i balla z nadzieją że sobie poradzi z przeciwnikiem.
-Puść żar na niego i od razu rzuć się z drapaniem. Gdy będzie próbował cie udrapać, obróć się i odepchnij go swym ogonem i kontynuuj drapanie!

Przywitałam się z przeciwnikiem i panią sędziną. Następnie wyrzuciłam w górę Pokeball, z którego powinien wyłonić się mój słodki maluch.
-Chyba nie ma dla nas lepszej pory na walkę, niż taka wieczorna, prawda Cyndaquil? Wiem, że dasz z siebie wszystko. Spróbuj kontratakować Żar tym samym atakiem, jednocześnie z lekka osuwając się w bok. Gdy skończy atak i zacznie biec w twoją stronę, celuj mu Żarem w nogi i pod koniec sam spróbuj go przewrócić, wbiegając prosto na nie. Na koniec Drap go bez litości, szczególnie w oczy. Gdyby chciał cię odepchnąć ogonem, złap go w pyszczek i podgrzej nieco Żarem.

Acinoma jaki i Dziomek wypuszczają swoich podopiecznych z pokeballi. Pokemony stają na prostej ziemi. Stoją na przeciwko siebie. Po minie pokemona Acinomy można wywnioskować, że uwielbia wieczorową porę. Do ataku pierwszy rusza Charmander z Żarem. Cyndaquil niweluje atak dzięki Żarowi. Pokemon Dziomka biegnie prosto na Cyndaquil z myślą zaataowanie Drapaniem. Podopieczny Acinmoy jednak nie pozwala mu na to atakują w stronę jego nóg Żarem. Jednak, gdy Cyndaquil zaczyna biec w stronę pokemona Dziomka ten robi obrót i próbuje odepchnąć podopiecznego Acinomy swoim ogonem. Ogniste stworzenie jednak nie da się tak łatwo i łapie ogon Charmandera w swój pyszczek, a następnie podgrzewa go Żarem. Puszcza dopiero wtedy, gdy podopieczny Dziomka atakuje go Drapaniem.

Kolejka:
Acinoma
Dziomek
Ja
Dziomek
Acinoma
Ja

-Bardzo dobrze Cyndaquil, dokładnie o to mi chodziło! Nie daj mu się drapać, spróbuj się oddalać, jednocześnie strzelając do przeciwnika Żarem. Zachowuj teraz bezpieczny dystans. Odskakuj i strzelaj z daleka, nie daj się do siebie zbliżyć. Gdyby mu się udało od razu potraktuj go serią drapania i uciekaj. Pamiętaj o unikach. Wierzę w ciebie malutki!

Cyndaquil oddala się od przeciwnika i zaczyna atakować serią Żaru. Charmander nie daje się tak łatwo trafić i, aby uniknąć ataku pada na cztery łapy. A jako kontratak również używa serii Żaru w czasie którego turla się w tą i w tamtą, aby nie zostać trafionym. Żadna z serii Żaru nie daje widocznych skutków.

Kolejka:
Dziomek
Acinoma
Ja
Acinoma
Dziomek
Ja

-Dobra Cyndaquil, teraz musisz dać z siebie wszystko! Zacznij biegać dookoła przeciwnika, żeby utrudnić mu trafienie cię żarem. Powoli, stopniowo zmniejszaj okrąg. W końcu, w dogodnym dla ciebie momencie, jeszcze raz rzuć się na jaszczurkę, przewróć ją i potraktuj serią drapania! Możesz też ''kopać'' ją tylnymi łapkami, gdzie twoje pazurki są dużo większe. I strzel Żarem w oczy, to dałoby nam dużą przewagę. Dalej!

Pokemon Dziomka zaczyna atakować Żarem w podpieczonego Acinomy, który, aby mu to utrudnić zaczyna biegać w koło niego. Oba pokemon stopniowo zmniejsza odległość, która ich dzieli. Gdy są już wystarczając blisko siebie. W czasie, gdy pokemon Acinomy rzuca się w stronę Charmandera ten używa Żaru i uniemożliwia mu to, a potem zaczyna atakować Drapaniem. Cyndaquil nie poddaje się i odpycha pokemon, który atakował go Drapaniem Żarem.

Kolejka:
Acinoma
Dziomek
Ja
Dziomek
Acinoma
Ja

-Cyndaquil, nie poddawaj się! Utrudnienia w walce jedynie cię wzmacniają, niech ogień w twoim ogonku się powiększy! Dasz sobie radę. Jeszcze raz strzel do przeciwnika Żarem w oczy i podbiegnij do niego, atakując Drapaniem! Następnie połóż się na plecach i zacznij obracać, używając Żaru. Stwórz kontratarczę.

Pokemon Dziomka obronił się przed Żarem, dzięki swojemu ogonowi. W czasie, gdy Cyndaquil zaczął biec na Charmandera ten odsunął się na bok tym samym unikając Drapania, aby chwile potem użyć Drapania na plecach pokemona Acinomy. Pokemon Acinomy pomimo bólu od razu wykonuje polecenie swojej trenerki i kładzie się na plecy. Potem zaczyna się obracać używają Żaru. Charmander podchodzi do obracającego się pokemona na czterech łapach i próbuje zaatakować go Drapaniem. Udaje mu się to jednak tym samym kaleczy sobie łapkę. Pokemon zaczynają tracić siły po takiej serii ataków.

Kolejka:
Dziomek
Acinoma
Ja
Acinoma
Dziomek
Ja

Pierwszy atak pada z strony pokemona Dziomka i jest to Drapanie, którego pokemon Acinomy unika odskakując w tył. Następne ataki, którymi po obu stronach jest Żar trafiają i w Cyndaquila i Charmandera. W czasie, gdy pokemon Dziomka odskakiwał w bok Cyndaquil postanowił wykorzystać tą okazję podszedł z boku i zaatakował Żarem, którym trafił. Następnie pokemony zaczynają atakować się wzajemnie Drapaniem. Kończy się to tym, że oba stworzenia mają resztki sił i są całe podrapane.

Kolejka:
Acinoma
Dziomek
Ja
Dziomek
Acinoma
Ja

-Dobrze Cyndaquil, jeszcze troszeczkę! To ważny moment! Wykorzystaj niewielką odległość, żeby strzelić lekkim Żarem w twarz przeciwnika, jedynie dla dezorientacji. Następnie resztki sił przeznacz na obiegnięcie go z boku i rzucenie się pupskiem na jego ogon, by ciałem przydusić go do ziemi. Atakuj Drapaniem od tyłu! W takiej pozycji powinien mieć problemy z poruszaniem się. Musi ci się udać! Jesteś wielki!

Cyndaquil z małą ilością energii używa Żaru, który nie trafia Charmnadera, gdyż ten pada na ziemie, aby go uniknąć. W tym samym czasie, gdy Cyndaquil rzucał się na Charmndera ten podskoczył i prawie uniknął by ataku, ale pokemonowi Acinomy udało się usiąść na samym końcu jego ogona. Pokemony znów zaczęły serię Drapania. Po paru minutach jednak oba padły na ziemię, a sędzia powiedziała:
-Oba pokemony niezdolne do dalszej walki. Remis. Muszę wam przyznać, że walczyliście bardzo zacięcie, a walka była bardzo wyrównana. Możecie być dumni z swoich podopiecznych.
Po tych słowach sędzia opuściła arenę.

Podniosłam mojego Pokemona z ziemi i mocno przytuliłam do piersi.
-Jestem z ciebie taka dumna Cyndaquil...- Powiedziałam tylko, zawracając stworka do Pokeball'a.
-Dziękuję za walkę, świetnie się bawiłam. I gratuluję.- Rzuciłam na odchodne, uśmiechając się szeroko.

-Szumrak, świetnie walczyłeś z silnym przeciwnikiem. -odwołałem Charmandera.
-Dzięki Aci za emocjonującą walkę. A Tobie Roxie za sędziowanie.-podziękowałem przeciwniczce i Pani Sędzinie, po czym udałem się na Bazaltowe Pola.